prostowanie ramy
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
prostowanie ramy
Czy ktoś mógłby mi polecić zakład prostujący ramy motocyklowe? Najchętniej z centralnej Polski. Dzięki za rady. Maciej.
- Maciej Stasiak
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 20/10/2006, 22:50
Bardzo Ci dziękuję za pomoc w temacie. Jeśli jest więcej takich życzliwych osób na tym forum to tylko pozazdrościć. Maciej.
- Maciej Stasiak
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 20/10/2006, 22:50
heh. nie latwo.
1. rama stalowa czy aluminiowa?
jesli stalowa to mozna prostowac pospawac itd ale musisz wiedziec ze wszelka obrobka cieplna powoduja powstanie naprezen... trzeba wiec pozniej rame odprezyc w piecu... znasz idealnie material ramy aby dobrac temperature odprezania? niby mozna ogolnie dla stali ale nie bedziesz mial pewnosci ze jest w 100% ok.
jesli aluminiowa; chcesz prostowac a moze i spawac; wiesz co to jest utwardzanie dyspersyjne? chwali sie jakos zaklad w polsce ze potrafi takie ramy naprawiac... powodzenia im zycze... chyba ze maja dostep do stopow fabrycznych... i oczywiscie pieca - odpowiedniego pieca a takze technologii fabrycznej hehe.
2. prostowanie a wlasciwosci zmeczeniowe materialu;
stal jest pod tym wzgledem o niebo lepsza od aluminium - bardzo duza odpornosc zmeczeniowa... jest bardzo sprezysta - aluminium znowu jest sztywne - wiec ramy to jest naprawde duzy kompromis wlasciwosci... rame aluminiowa jak wyprostujesz przy malej odpornosci zmeczeniowej to na bank straci wiele ze swoich wlasciwosci... nawet nie trzeba tak - mysle ze slyszales co sie robi przy ostrej jezdzie z ramami w kawie 9? a wyobraz teraz sobie ze taka rame gieles i prostowales....
stal. mozna niby wyprostowac ale przy jej wysokiej sprezystosci trzeba miec do prostowania specjalne "roboty" do prostowania - hydrauliczne bardzo zaawansowane urzadzenia... ktore oprocz prostowania mierza aparatura laserowa parametry ramy. no ale to sie akurat u nas robi. slyszalem o jakims zakladzie - nie pomne gdzie ktory wykonuje ramy na zamowienie - maja aparature i znaja sie na tym... nie pamietam tylko nazwy... trzeba popytac. z tym ze i tak musisz zdawac sobie sprawe - co innego rame wykonac z nowego, nie stresowanego materialu a co innego prostowac... jak zwykle- material traci wlasciwosci....
3. pianiadze a zycie.
czy jestes w stanie kupic sobie drugie zycie? to nie gra komputerowa... rame jestem pewien ze kupic mozna.
4. Nie spodziewaj sie ze bedziesz mial na tym forum jak i na wielu innych ekstra support - kazdy ceni sobie zycie. i nikt nie wspiera produkcji i sprzedawania min - czego ja tobie oczywiscie NIE zarzucam...
5. pozdrowienia dla wszystkich prostujacych ramy, wachacze i lagi... jesli robicie to dla siebie to mi was szkoda, jesli na sprzedaz to handlujecie smiercia... taka prawda. dzwon na motocyklu to zawsze sa straty, z tym sie trzeba pogodzic....
pozdro
1. rama stalowa czy aluminiowa?
jesli stalowa to mozna prostowac pospawac itd ale musisz wiedziec ze wszelka obrobka cieplna powoduja powstanie naprezen... trzeba wiec pozniej rame odprezyc w piecu... znasz idealnie material ramy aby dobrac temperature odprezania? niby mozna ogolnie dla stali ale nie bedziesz mial pewnosci ze jest w 100% ok.
jesli aluminiowa; chcesz prostowac a moze i spawac; wiesz co to jest utwardzanie dyspersyjne? chwali sie jakos zaklad w polsce ze potrafi takie ramy naprawiac... powodzenia im zycze... chyba ze maja dostep do stopow fabrycznych... i oczywiscie pieca - odpowiedniego pieca a takze technologii fabrycznej hehe.
2. prostowanie a wlasciwosci zmeczeniowe materialu;
stal jest pod tym wzgledem o niebo lepsza od aluminium - bardzo duza odpornosc zmeczeniowa... jest bardzo sprezysta - aluminium znowu jest sztywne - wiec ramy to jest naprawde duzy kompromis wlasciwosci... rame aluminiowa jak wyprostujesz przy malej odpornosci zmeczeniowej to na bank straci wiele ze swoich wlasciwosci... nawet nie trzeba tak - mysle ze slyszales co sie robi przy ostrej jezdzie z ramami w kawie 9? a wyobraz teraz sobie ze taka rame gieles i prostowales....
stal. mozna niby wyprostowac ale przy jej wysokiej sprezystosci trzeba miec do prostowania specjalne "roboty" do prostowania - hydrauliczne bardzo zaawansowane urzadzenia... ktore oprocz prostowania mierza aparatura laserowa parametry ramy. no ale to sie akurat u nas robi. slyszalem o jakims zakladzie - nie pomne gdzie ktory wykonuje ramy na zamowienie - maja aparature i znaja sie na tym... nie pamietam tylko nazwy... trzeba popytac. z tym ze i tak musisz zdawac sobie sprawe - co innego rame wykonac z nowego, nie stresowanego materialu a co innego prostowac... jak zwykle- material traci wlasciwosci....
3. pianiadze a zycie.
czy jestes w stanie kupic sobie drugie zycie? to nie gra komputerowa... rame jestem pewien ze kupic mozna.
4. Nie spodziewaj sie ze bedziesz mial na tym forum jak i na wielu innych ekstra support - kazdy ceni sobie zycie. i nikt nie wspiera produkcji i sprzedawania min - czego ja tobie oczywiscie NIE zarzucam...
5. pozdrowienia dla wszystkich prostujacych ramy, wachacze i lagi... jesli robicie to dla siebie to mi was szkoda, jesli na sprzedaz to handlujecie smiercia... taka prawda. dzwon na motocyklu to zawsze sa straty, z tym sie trzeba pogodzic....
pozdro
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
heh właśnie miałem mniej więcej o tym napisać że takich wypadkach powstaje zmęczenie materiału. Wolałbym już jeździć z ewentualnie (o ile było by to na tyle możliwe) przekrzywioną ramą, niż taką po prostowaniu. po uderzeniu ramy i jej odkształceniu napewno traci ona w tych miejscach swoją pierwotną wytrzymałość, ale po jej naciąganiu traci ją jeszcze bardziej. Wystarczy że zegniesz dowolną blache, i przyjżyj się miejscu zgięcia, od razu widać że ma inną barwe w stosunku do reszty. podczas takiego rzemieślniczego wyginania zrywane są wiązania molekularne. Takie naginania w jedną i drugą strone ramy powoduje że są zrywane kolejne wiązania międzycząsteczkowe, i coraz bardziej osłabiają dane miejsce. Zresztą napewno nie raz wyginałeś jakiś drut czy kawał blachy, pierwsze wygięcie przychodzi trudno, drugie już o połowe łatwiej i jest w tym samym miejscu, blacha w tym miejscu potrafi zmienic nawet kolor, po kolejnych wygięciach nagrzewa się (wydaje z siebie energię), aż w końcu pęka, jak myślisz dlaczego tak się dzieje? a wyobrażasz sobie żeby tak zostawić rame na takim przedostatnim zgięciu?
Żeby to naprawić należało by spowrotem połączyć wiązania między cząsteczkami, czyli np. jak już jest coś rozerwane, to przyłożyć do siebie spowrotem te dwa elementy, jednak by musiały być przyłożone do siebie z bardzo dużą siłą, z taką która by zniwelowała odległość między nimi do hmm zera matematycznego (troche nie umiem tego ubrać w słowa) czyli jednym słowem baaaaaardz blisko siebie, tak blisko że nie jesteśmy tego w stanie zrobić. Dlatego pozostaje topienie materiału żeby mógł się wymieszać i spowrotem połączyć w całość (dlatego musimy używać spawarek, jakbyśmy mogli sobie przykładać na tak bliskie odległości to nie były by one potrzebne) Ale jeżeli uważałeś na fizyce to powinieneś o tym wiedzieć, bo w sumie to fizyka się tym zajmuje.
Jednym słowem nie naprawisz naderwanych wiązań między cząsteczkami, jedyne co zrobisz, to naderwiesz kolejne prostując rame, a to jeszcze bardziej ją osłabi.
(zegnij blache, wyprostuj ją jakoś (wyklep młotkiem, spłaszcz imadłem) i znowu ją zegnij, zegnie się w tym samym miejscu)
Wombat a Ty chyba jakąż inżynierie produkcji albo budowe maszyn kończyłeś hmmm?? ; )
Żeby to naprawić należało by spowrotem połączyć wiązania między cząsteczkami, czyli np. jak już jest coś rozerwane, to przyłożyć do siebie spowrotem te dwa elementy, jednak by musiały być przyłożone do siebie z bardzo dużą siłą, z taką która by zniwelowała odległość między nimi do hmm zera matematycznego (troche nie umiem tego ubrać w słowa) czyli jednym słowem baaaaaardz blisko siebie, tak blisko że nie jesteśmy tego w stanie zrobić. Dlatego pozostaje topienie materiału żeby mógł się wymieszać i spowrotem połączyć w całość (dlatego musimy używać spawarek, jakbyśmy mogli sobie przykładać na tak bliskie odległości to nie były by one potrzebne) Ale jeżeli uważałeś na fizyce to powinieneś o tym wiedzieć, bo w sumie to fizyka się tym zajmuje.
Jednym słowem nie naprawisz naderwanych wiązań między cząsteczkami, jedyne co zrobisz, to naderwiesz kolejne prostując rame, a to jeszcze bardziej ją osłabi.
(zegnij blache, wyprostuj ją jakoś (wyklep młotkiem, spłaszcz imadłem) i znowu ją zegnij, zegnie się w tym samym miejscu)
Wombat a Ty chyba jakąż inżynierie produkcji albo budowe maszyn kończyłeś hmmm?? ; )
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Poza tym co napisali przedmowcy-prostowanie ramy jest nieoplacalne ekonomicznie-taniej bedzie kupic uzywana rame z rozbiorki NIE BITEGO motocykla.
Chyba ze zyczysz sobbie prostowanie u kowala a wtedy radze utrzymywac sie w stanie laski uswiecajacej...
Chyba ze zyczysz sobbie prostowanie u kowala a wtedy radze utrzymywac sie w stanie laski uswiecajacej...
gsx-r 750
- Mortifer
- Świeżak
- Posty: 113
- Dołączył(a): 25/8/2006, 18:04
- Lokalizacja: Nowy SÄ…cz
No cóż, nie pocieszyliście mnie. Ale posłuchajcie. Nie jestem samobójcą. Tak naprawdę chodzi mi w zasadzie tylko o potwierdzenie, że moja rama jest prosta. Otóż kupiłem motocykl typowo turystyczny z podbitą felgą i lagami i nie wiem czy mogło to w jakiś sposób wpłynąć na ramę. Znaków i śladów na niej nie widzę ale chcę mieć pewność. A swoją drogą to jak wytłumaczyć fakt, że nawet zawodnicy z torów jeśli jest małe uszkodzenie to ramy prostują? I dalej jeżdżą w zawodach przy bardzo dużych prędkościach. Myślę ,że dzwon dzwonowi nierówny i przy małych usterkach korekta jest dopuszczalna. Na zachodzie też to robią i wszystkie nowoczesne przyżądy do prostowania ram w Polsce pochodzą właśnie z zachodu. Ciekaw jestem też ile wypadków motocyklowych jest z powodu prostowanej ramy a ile z powodu zwykłej brawury niedoświadczonych motocyklistów. JAk myślicie? Za wszystkie wypowiedzi serdecznie dziękuję. Maciej Stasiak.
- Maciej Stasiak
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 20/10/2006, 22:50
lovtza - racja swieta. tylko ze wiekszosc z nas jak obserwuje jakie sie uzywki ostatnio sprzedaja z drugiej reki i widzi naprawiane w garazu ramy metoda brzeszczot, migomat i szpachla to mysle ze nei musze wiecej tlumaczyc... spawalem zadupek w swoim i naprzyklad to by mnie nie martwilo - tyle ze wychodzi sie z zalozenia ze jak ktos pyta to znaczy ze naprawa jest powazniejsza niz pospawanie glupiego zadupka czy cos bo skoro tak to po co by pytal? skorzystal by z netu i wyszukiwarki... proste nie?
ja i tak w przypadku spawania i prostowania waznych elementow ramy bym sie zastanowil - zawodnicy maja do dyspozycji fachowcow - a ja skad mam wiedziec kto to spawal wczesniej, czy mial dzien dobry czy nie i czy czasem se nie dziabnal wczesniej bo mu sie rece trzesly? no nie?
a co do spawania ram stalowych - sam juz widzialem jak pekaja nie odpuszczane po powaznym spawaniu ramy ... nie bagatelizowalbym tego.
ja i tak w przypadku spawania i prostowania waznych elementow ramy bym sie zastanowil - zawodnicy maja do dyspozycji fachowcow - a ja skad mam wiedziec kto to spawal wczesniej, czy mial dzien dobry czy nie i czy czasem se nie dziabnal wczesniej bo mu sie rece trzesly? no nie?
a co do spawania ram stalowych - sam juz widzialem jak pekaja nie odpuszczane po powaznym spawaniu ramy ... nie bagatelizowalbym tego.
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
Dzięki Ci Lovtza! Tak na prawdę to pierwszy post odpowiadający na moje pytanie. Motocykl to Honda Pan European ST 1100 97 rok. Kupiłem Go oczywiście uszkodzonego w Niemczech . Mam 37 lat i jeżdżę motocyklami od zawsze. Uszkodzenie oceniłem na tyle delikatne , że zdecydowałem się na zakup. Zamierzam Go zrobić z zachowaniem wszelkich prawideł technicznych. Nie będę oszczędzał na tanich i niesprawdzonych firmach. Swoją drogą myślę , że wielu z Was jeżdzi motocyklami nawet nie mając pojęcia , że coś się z nimi działo. Myślę też, że o wiele większe zagrożenie dla nas motocylkistów stanowi arogancja kierowców samochodów lub brak wyobrażni wśród nas samych motocyklistów niż taka korekta odkreślam korekta ramy. Ja również uważam , że niektóre motocykle po prostu nie powinny być w ogóle naprawiane, ale każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie.Więc powiem Wam co zrobię. Zrobię tak jak napisał Lovtza. Najpierw pojadę na pomiar i diagnozę i póżniej dopiero zdecyduję co dalej. Szkoda tylko, że niestety nikt nic nie powiedział na temat konkretnych warsztatów. A może Tecrol z Bielska Białej??
- Maciej Stasiak
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 20/10/2006, 22:50
(...)Witam wszystkich mam na sprzedaż wspanialy motorek DERBI SENDA DRD edition. rok produkcji 2005, sprowadzony z francji tydz. temu->>> motorek oczywiście sprawny odpala bez problemu- JEDYNY PROBLEM TO USZKODZONA RAMA TRZEBA WYPROSTOWAĆ NIE MA PROBLEMU Z TYM. (...)
No padłem Ci ludzie to naprawde są popierd*leni
Piszą takie siurowate teksty, żeby sprzedać jakiemuś jeleniowi, który da się na to nabrać czysty szajs nienadający się do jazdy
Niektórzy ludzie mnie rozwalają
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
ramy
Ludzie zastanowcie sie co mowicie, prawie kazda rame da sie wyprostowac, a jesli chodzi o wasze motocykle to jaka macie pewnosc ze nigdy niemaiały dzwona i krzywej ramy http://motogarage.com.pl oni to dobrze robia
pozdr
pozdr
- FZS_600_traczu
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 24/3/2008, 17:09
Pewności nie mamy, ale po co sobie wbijać gwóźdź do trumny samemu? Zresztą przy dokładnych oględzinach moto prawie wszystkie domowe spawy da się wychwycić.
PS: Po co odświeżałeś temat z 2006 roku ??
PS: Po co odświeżałeś temat z 2006 roku ??
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto
-
wiklad - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
Prawie kazda rame ... jasne.
"szczel baranka" bo po prostu inaczej nie umiem Ci przemowic do rozsadku.
Uszkodzenie ramy = kasacja pojazdu.
Koniec.
Tak jak walu sie nie regeruje, tak ramy sie nie prostuje. Rozumiem ze po strzale samochodem, tez spawasz podluznice ? Pol biedy jesli sam chcesz sie zabic, ale wlasnie przez takie cwaniackie zagrywki zginal niedawno nasz kolega - wiec odpusc sobie.
"szczel baranka" bo po prostu inaczej nie umiem Ci przemowic do rozsadku.
Uszkodzenie ramy = kasacja pojazdu.
Koniec.
Tak jak walu sie nie regeruje, tak ramy sie nie prostuje. Rozumiem ze po strzale samochodem, tez spawasz podluznice ? Pol biedy jesli sam chcesz sie zabic, ale wlasnie przez takie cwaniackie zagrywki zginal niedawno nasz kolega - wiec odpusc sobie.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
Simon, on wie lepiej Pospawają mu ramę u jakiegoś wiejskiego szamana i będzie jeszcze lepsza od oryginału
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto
-
wiklad - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
Ech nie znacie się wszyscy, przecież on w internecie przeczytał! A internet wie wszystko!
Stary ale nie prostuj tej ramy, bo szkoda pieniądze tracić, po prostu koło wygnij tak, żeby prosto było i śmigasz po winklach jak szalony. Jak już to zrobisz to napisz, to Ci naklejki szmocy podeślemy...
Zamknijcie temat, bo ciężko się rozmawia z samobójcą
Stary ale nie prostuj tej ramy, bo szkoda pieniądze tracić, po prostu koło wygnij tak, żeby prosto było i śmigasz po winklach jak szalony. Jak już to zrobisz to napisz, to Ci naklejki szmocy podeślemy...
Zamknijcie temat, bo ciężko się rozmawia z samobójcą
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
Hmmm nie znam sie na prostowaniu ram... ale wiem zę prosta rama w motocyklu to rzecz naistotniejsza... więc bałbym się jeśdzić na motocyklu z prostowaną ramą.... takie moje skromne zdanie... biorąc pod uwagę polskich fachowców...
-
YZF R1 - Moderator
- Posty: 2765
- Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem czy ten temat jest jeszcze aktualny, ale musze dodac cos od siebie jak to czytam. Po co piszecie na tamat na który większość z was/nas nie ma pojęcia. Ja miałem krzywą w mojej r1, wyprostowałem i jest si. Robili mi chłopaki z www.motokos.pl najpierw wyjasnili co i jak wszystkie plusy i minusy a póżniej uwineli się z robotą. Więc może jak ktoś chce pisać coś mądrego to najpierw niech się czegoś dowie u ludzi co w tym siedzą a póżniej pisze. Tak czy siak chłopaków z motokos polecam bo mają zaje... sprzęt i wiedzą co robią.
Pozdro 4 all
Pozdro 4 all
- koluniofg
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 11/10/2008, 22:13
a ile kosztuje prostowanie ,nawetjesli delikatnie jest podgieta?? mam wlasnie tyego typu problem . motor wcale nie jest mocny ,jest to kawasaki kle 500 wiec mysle ,ze nie ma tu mowy o zmeczeniu materialu podczas jazdy. chodzi mi tylko o doprowadzenie ramy do odpowiedniej geometrii.. pozdrawiam
- kle 500
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 22/5/2009, 16:20
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości