ZginÄ…Å‚ motocyklista ~22 lata
Posty: 80
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Alez my jestesmy oswojeni-z dziurawymi drogami po których i tak dajemy ile fabryka dała, jesteśmy oswojeni z powszechnym wyprzedzaniem na przejściach dla pieszych, pod górke przed albo na zakrecie i podwójnej ciagłej lini-jednym słowem jesteśmy aż za bardzo oswojeni z niebezpiecznymi lecz powszechnymi zjawiskami na naszych drogach...może po prostu kazdemu kto jeździ tak jak wyżej opisani przydał by się dzień lub nawet tydzien pracy z drogówką, karetką lub nawet ze mną...popatrzyłby na własne zachowania z innej perspektywy, poogladałby co może zrobić sobie i innym to i może nastepnym razem pomyślałby 2 razy zanim wykonał kolejny bezmyslny manewr. A w "strasznych" historyjkach nie chodzi o to że była rabanka z ludzi-przeczytaj dokładnie-wyjazd z podporzadkowanej na samochody grzejące dobrze ponad 100 w miejscu gdzie jest 70-o to chodzi...gdyby było te 70, no nawet 80 nie wiele strasznego by się stało a już na pewno nie byłoby 7 ofiar. Kolega na motocyklu-150km/h...mogło mu wyjechać cokolwiek, nie zdążyłby i tak wychamować czy wykonać w miare bezpiecznie i sprawnie omijanie. nie chodzi o to co jest straszne itp...chodzi o to żeby zwrócic uwage na to co sami robimy i kogo potem za to obwiniamy.
Warto się czasem zastanowić czy te 140 na blacie naprawde jest mi niezbędne??
Warto się czasem zastanowić czy te 140 na blacie naprawde jest mi niezbędne??
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Nie mówie o mnie tylko o tym co widzę wokół siebie - jak ludzie je traktują i jaki mają do nich stosunek (specjalnie to podkreślałem)...
W większej części podzielam Twoje zdanie, lecz uważam, że to, iż mamy tyle tego typu zdarzeń na drogach i tak nic nie zmienia, ponieważ i tak każdy jest "mądry" i wychodzi z założenia, że jemu to nie grozi albo on jeździ napewno lepiej od tego gościa i w takiej sytuacji bez problemu by sobie poradził.
Co do nieprzepisowej jazdy - oczywiście zgadzam się. Uważam, że czasem dozwolona prędkość maksymalna jest przesadą, lecz w większości przypadków z jakiegoś powodu ten znak właśnie tam się znajduje. Prędkość należy dostosowywać do sytuacji na drodze, czyli nie kierować się tym, że jest pusto, tylko tym, że za chwilę może nie być.
Widzisz w takim razie wina nie leży tylko po jednej stronie. I tu właśnie chodzi o mentalność ludzi. Dziadek wyjeżdżający z podporządkowanej jest święcie przekonany, że się wyrobi przed tym motocyklem, który powinien jechać 90 km/h... no cóż, nie jechał... i mamy kolejne tego typu zdarzenie, które nawet w najmniejszym stopniu nie wpływa na wielu młodych motocyklistów. Problem tkwi w tym, jak uzmysłowić im, że jeżdżąc w ten sposób mogą w bardzo szybkim tempie stać się drewnianą konserwą?
Pozdrawiam.
W większej części podzielam Twoje zdanie, lecz uważam, że to, iż mamy tyle tego typu zdarzeń na drogach i tak nic nie zmienia, ponieważ i tak każdy jest "mądry" i wychodzi z założenia, że jemu to nie grozi albo on jeździ napewno lepiej od tego gościa i w takiej sytuacji bez problemu by sobie poradził.
Co do nieprzepisowej jazdy - oczywiście zgadzam się. Uważam, że czasem dozwolona prędkość maksymalna jest przesadą, lecz w większości przypadków z jakiegoś powodu ten znak właśnie tam się znajduje. Prędkość należy dostosowywać do sytuacji na drodze, czyli nie kierować się tym, że jest pusto, tylko tym, że za chwilę może nie być.
Alez my jestesmy oswojeni-z dziurawymi drogami po których i tak dajemy ile fabryka dała, jesteśmy oswojeni z powszechnym wyprzedzaniem na przejściach dla pieszych, pod górke przed albo na zakrecie i podwójnej ciagłej lini...
Widzisz w takim razie wina nie leży tylko po jednej stronie. I tu właśnie chodzi o mentalność ludzi. Dziadek wyjeżdżający z podporządkowanej jest święcie przekonany, że się wyrobi przed tym motocyklem, który powinien jechać 90 km/h... no cóż, nie jechał... i mamy kolejne tego typu zdarzenie, które nawet w najmniejszym stopniu nie wpływa na wielu młodych motocyklistów. Problem tkwi w tym, jak uzmysłowić im, że jeżdżąc w ten sposób mogą w bardzo szybkim tempie stać się drewnianą konserwą?
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
Witam.
Jeżdżę już trochę i też czasem sobie pozwalam na szybką (na miarę możliwości mojego motocykla) jazdę. Ale trzymam się kilku zasad jak niemowlak cyca matki. A jedną z nich jest taka, że NIGDY nie pałuję na drodze ze skrzyżowaniami. Tym bardziej tam, gdzie wyjeżdżający z boku pojazd zauważę w chwili, kiedy jest już na mojej drodze (np. widoczność zasłania dom, krzaki czy coś innego). Nie jestem w stanie przewidzieć, że pojazd jadący z naprzeciwka nagle zjedzie na mój pas, bo koleś zasnął lub oparzył się kawą z termosu albo uderzy we mnie piorun. Ale na krzyżówce można spodziewać się debila więc przyjmuję, że ktoś NA PEWNO wyjedzie i po prostu zwalniam. Wystarczy trochę myśleć i można uniknąć 95% wypadków o których ciągle czytam lub słyszę. Koleś, który zginął był sam sobie winny. Takie jest moje zdanie. Podpowiada mi to 17 lat spędzonych na drodze.
hikor
Jeżdżę już trochę i też czasem sobie pozwalam na szybką (na miarę możliwości mojego motocykla) jazdę. Ale trzymam się kilku zasad jak niemowlak cyca matki. A jedną z nich jest taka, że NIGDY nie pałuję na drodze ze skrzyżowaniami. Tym bardziej tam, gdzie wyjeżdżający z boku pojazd zauważę w chwili, kiedy jest już na mojej drodze (np. widoczność zasłania dom, krzaki czy coś innego). Nie jestem w stanie przewidzieć, że pojazd jadący z naprzeciwka nagle zjedzie na mój pas, bo koleś zasnął lub oparzył się kawą z termosu albo uderzy we mnie piorun. Ale na krzyżówce można spodziewać się debila więc przyjmuję, że ktoś NA PEWNO wyjedzie i po prostu zwalniam. Wystarczy trochę myśleć i można uniknąć 95% wypadków o których ciągle czytam lub słyszę. Koleś, który zginął był sam sobie winny. Takie jest moje zdanie. Podpowiada mi to 17 lat spędzonych na drodze.
hikor
Suzuki DR800
"Przyspieszenie poszerza uśmiech - czysta fizyka"
"Przyspieszenie poszerza uśmiech - czysta fizyka"
-
hikor - Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 30/7/2006, 16:16
- Lokalizacja: Szczecin
Sami też możemy poprawić poziom bezpieczeństwa oprócz zachowywania zdrwego rozsądku (czasem go brakuje) polecam kamizelkę fosforyzującą lub kask w żywych kolorach. Odnoszę wrażenie , że od kiedy ją zakładam troche lepiej mi się jeżdzi. Zwłaszcza jeśli chodzi o ''wyjeżdżających z bocznej i udostępnianie lewego pasa przez poprzedzające samochody nastąpiła poprawa. Może niektórzy biorą mnie za policjanta, a może poprostu WIDZĄ jaskrawy kolor, tak czy siak jesli ma pomaga, a nie szkodzi to czemu jej nie założyć.
Szkoda chłopaka , szkoda że nie wychamował. Takie sytułacje zakończone pozytywnym finałem uczą pokory i rozbudwywują wyobrażnie, zdolność przewidywania.
Szkoda że nie ma na kursach na prawko nie przypisuje się wagi do nauki przewidywania niebezpieczeństwa i jego unikania.
Szkoda !
Szkoda chłopaka , szkoda że nie wychamował. Takie sytułacje zakończone pozytywnym finałem uczą pokory i rozbudwywują wyobrażnie, zdolność przewidywania.
Szkoda że nie ma na kursach na prawko nie przypisuje się wagi do nauki przewidywania niebezpieczeństwa i jego unikania.
Szkoda !
- Jaro
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 18/5/2006, 21:52
- Lokalizacja: Wawa
Burak_90 jest straszny... chociaz ta czcionke zmienił...
Ogladalem ostatnio "Superman powrót"... ale nie sądzilem ze tak szybko nakreca nowy odcinek "Superburak powrót"
Ogladalem ostatnio "Superman powrót"... ale nie sądzilem ze tak szybko nakreca nowy odcinek "Superburak powrót"

lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Teraz juz wiem czemu burak czytałem jego posty i macie racje 

ADHD Squad | | http://www.bikepics.com/members/pisiu/
- Pisiu
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 993
- Dołączył(a): 1/8/2006, 22:00
- Lokalizacja: Czarnobyl
Mój motocykl nie nadaje się do ciśnięcia po asfalcie. Co innego szuter albo lekki teren. A trasa o której wspomniałeś faktycznie niezła jest
hikor

hikor
Suzuki DR800
"Przyspieszenie poszerza uśmiech - czysta fizyka"
"Przyspieszenie poszerza uśmiech - czysta fizyka"
-
hikor - Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 30/7/2006, 16:16
- Lokalizacja: Szczecin
Posty: 80
• Strona 3 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości