Scigacz.pl

przez **Misio** » 3/8/2006, 17:29

W moim pierwszym poście postanowiłem na początku wszystkich serdecznie przywitać.
A teraz powracając do zaczętego przezemnie tematu mam mamły dylemat. Zastanawiam się nad zakupem gsx 600 wyprodukowanym po 90 roku.
Motorek który chcem kupić ma 63000km przejechane. I właściwie to mnie zastanawia. Czy jeszcze sobie pośmigam nim bez remontu silnika? I co jest słabą wadą tego motocykla? A co mocną stroną?
Co prawda to przeglądałem to forum przed napisaniem tego postu ale chciałbym uzyskać odpowiedzi na te pytania najlepiej od włacicieli takiego motoru.

przez **kamus** » 3/8/2006, 19:03

jako pierwsze moto...nie polecam :/ ale jesli juz masz doswiadczenie to gsx 600 jest dobry na turystyke...w osiagach troche gorszy.Takie jest moje zdanie, mozliwe ze sie myle bo krotko trwala moja stycznosc z tym sprzetem

przez **motoman** » 3/8/2006, 21:09

kamus napisał(a):jako pierwsze moto...nie polecam :/ ale jesli juz masz doswiadczenie ...

naprade... w***wia mnie takie pier****nie...

nie kazdy jest dzieckiem z piaskownicy kamus...

przez **cichy** » 3/8/2006, 21:38

Dobrze gadasz, tym bardziej, że nikt nie pytał o to, czy to jest dobre na pierwsze moto.
Wracając do tematu i do tego remontu silnika.
Wydaje mi się, że powinien trochę pojeździć ponieważ nie jest to wyżyłowana jednostka napędowa, ale po takim przebiegu będziesz musiał zainwestować w wymianę rozrządu jeżeli jeszcze nie była robiona.

przez **Misio** » 5/8/2006, 12:06

Dzięki za dotychczasowe porady i opinie. Jak wiadomo dobrych rad niegdy za wiele. Z ciężarem motocykla jak i z opanowaniem go dam sobie radę (choć niemówie że od pierwszej jazdy będę dawał sobie z nim radę bez problemów). Najwarzniejszą zaletą jak narazie dlamnie jest cena tego motocykla, wygląd, no i spalanie (które jest w testach niższe jak u konkurecji).

No chyba że się mylę to proszę o delikatne wyprowadzenie mnie z błędu.

przez **Wiewiór81** » 5/8/2006, 14:27

Lovtza napisał(a):Najwieksza wada tego motocykla poza tym ze to Suzuki?

A chcesz bana? :lol:

przez **orzech** » 13/8/2006, 00:20

Jol!
Moto fajne jak sie nie sypie.
Masa - no problemo.
Spalanie - do 6l jest ok
90'ty rok i 63Mm ?!? - hmm - nie wiem jak silnik, ale bedzie sie sypalo wszystko inne niestety.
plis biliwmi, plis biliwmi!

No i nie jest to juz w zadnym razie moto do poszalenia - jak jestes emerytem to sobie MOZE jeszcze troche na nim pojezdzisz.
PS
Lovtza - skad te 100 tys bez remontu silnika? Masz cos fachowego czy tak napisales?

przez **Pająk** » 13/8/2006, 19:06

orzechu chciał bym zauwarzyć że ten pojazd jest spadkobiercą gsx-r 750 chłodzonego olejem a ten silnik jest wyjątkowo odporny na wszelkie próby niszczenia a przegrzać można tylko w marzeniach dodam że w gaźnikach lubią popękać gumki ale nie jest to nagminne przynajmniej tak było w gsx-r

przez **mar111cin** » 13/8/2006, 19:40

obejrzyj sobie te wpisy post-10566.html&highlight

i tutaj masz takie bardzo długie opowiadanie o nim viewtopic.php?p=8177&highlight=#8177

coprawda to były spotrzeżenia po tym jak go miałęm 1,5 miesiąca, ale za wiele się w moich obserwacjach nie zmieniło

jedyne co powiem to to zę zmiana opon i dobre ciśnienie a spalania spadło do 6litrów:] poniżej 6 litrów:]

przez **Misio** » 13/8/2006, 21:33

Tego pierwszego linka to wcześniej czytałem ale drógim jestem zaskoczony. Dzięki za podrzucenie wyjaśnionego dość oprzernie tematu. mar111cin mugłbyś jeszcze podać ile twoja maszyna ma nakręcone kilometrów?? I ewentualnie czy jusz coś naprawiałeś w nim. Albo może wiesz co poprzedni właściciel musiał naprawić bądz wymienic w tej maszynie?

przez **mar111cin** » 13/8/2006, 21:56

mój ma już delikatnie ponad 45 000 km (z tego piątka to moja zasługa)
ja narazie za bardzo przy niej nie musiałem nic robić, ale wiem że powinienem wymienić już łańcuszek rozrządu. Co robił poprzedni właściciel tego zupełnie nie wiem :/ ale z racji tego że to byli naprawde starzy niemcy to myśle że dobrze o nią dbali

na zime dam go jednak do regulacji zaworów i gaźników

przez **kamus** » 13/8/2006, 22:06

motoman napisał(a):nie kazdy jest dzieckiem z piaskownicy kamus...

moze i nie kazdy nim jest...ale ja podkreslilam swoje krotkie doswiadczenie z nim...ja tez nie jestem z piaskownicy bo 125 sa dla mnie "komarami", ale suzuki gsx 600 byla za silna jak na moje mozliwosci...moze to tez wina sasiada ktory zachowal sie jak zachowal i wiecej na nia nie wsiadlam:] i nikt nie powiedzial czy chce je na pierwsze czy na dziesiate moto...za staralam sie zauwazyc ze na pierwsze jest za mocne i tyle...a inni niech sie wypowiadaja jakie jest ich zdanie:]
nie kazdy musi sie zgadzac ze mna...ale tez nie mozna krytykowac wlasnych doswiadczen

ja mam je takie nie inne i nie zmienie zdania co do tego moto.Wiec sora ale nadal podtrzymuje zdanie ze na pierwsze powazne moto to jest pomylka:) z tego co slyszalam to bardzo dobra jest kawa 400ccm

przez **Pająk** » 14/8/2006, 01:22

zx4r ? hmmm to bardziej bym to suzuki polecał kawa to straszny warjyjat jest i podobno lubi się silnik przekręcić

przez **kamus** » 14/8/2006, 10:29

Pająk nie wiem bo nie latalam nim...
powtarzam to co mi powiedzalo kilka osob ktore mialy przyjemnosc polatac na nim

ja nie mam zdania na temat tego motóra

przez **SzpiceR** » 14/8/2006, 10:35

czytalem gdzies w jakims artykule ze ta kawa to czysty sport i dosc niebezpieczna a ludzie kolo 180cm niepowinni na nia siadac :/ szkoda ze mialem format to bym linka zapodal

przez **orzech** » 14/8/2006, 16:21

Niektorzy chca tu na pierwsze moto cbr f1. No to i na 2 razy slabszej kawie o tej samej masie da sie jezdzic. Kwestia nastawienia i spokojnej reki.

przez **Jaro** » 14/8/2006, 23:39

Witam !

Męczyłem Gsx 600 przez 1,5 roku przejechane ok. 7000km. Moto miało ok. 23000 kiedy kupiłem go od braciaka (byłem o tyle w komfortowej sytuacji że wiedziałem co biorę). Brat użytkował 600 od kiedy przejechała 13000km . Moto wspominam pozytywnie mnie nie zawodziło, brat brał udział w rajdzie katyńskim i szczęśliwie wrócił i nie miał nic do zarzucenia.
Oprócz przebiegu i upływu lat gsxa wszelkie naprawy i wymiany konieczne lub te niespodziewane : rozrządu, łańcuch , zębatki ,zawieszenie, opony, linki, itd. dotyczą motocykli wszystkich marek. Zgodnie z zaleceniami suzuki świece zapłonowe podlegają wymianie po 12000 tys. Km jednak z praktyki wiem, że potrafią robić niespodziankę przed umownymi 12 tys. Km . W przypadku występowania shimmy radze zadbać o ogumienie –po wymianie tylnej opony problem w mojej suzi znikł.
Jeżeli moto ma faktycznie taki przebieg , ale było regularnie serwisowane to powinno jeszcze posłużyć.
Każdy silnik można zajechać(nie są idiotoodporne ), jednak przy dbaniu o olej (regularny serwis) to wśród opinii kilku mechaników słyszałem:
-„ Że moto prędzej trafi na złom po dzwonie niż silnik wyzionie ducha”.
Moto nie męczy nawet przy dłuższych wyprawach.
Spalanie: jeśli będziesz jeździł do ok. 140km/h to uda Ci się utrzymać w dolnym przedziale podanym przez producenta, jednak jazda powyżej 160km/h do „granic” możliwości przyczyni się do chęci wyrażenia opinii że górną granicę jesteś w stanie pobić.

Pozdrawiam, udanego zakupu !

przez **Misio** » 15/8/2006, 21:38

Jeszcze jedno pytanko do Jaro.
Na jakiej oponce niedopadało cię shimmy??

przez **Jaro** » 16/8/2006, 19:55

oklepana i wiekowa dla suzi d205 dunlopa,ale nówwencja ze slkepu.
Obecnie są już dużo lepsze oponki (trzeba będzie wypróbować) choć mam obecnie gsx750f z 2003r również na ww oponkach jak dotąd przy przebiegu ponad 10000 sprawują się całkiem nieźle, a problemu z shimmy na szczęście nie miałem ani razu.

Pozdro

Scigacz.pl

Jak się sprawuje suzuki gsx 600?

Jak się sprawuje suzuki gsx 600?

Kto przegląda forum