Czy oplaca sie kupic motor ktory stal z 2 lata nie ruszany?

[klimek417]

czy moze cos sie stac z takim motorem ktory tyle nie jezdzil bo mam do kupienia taki motor i nie wime czy sie to oplaca.
i po czym poznac ze motor byl żyłowany?? bo w sumie blotnik jest oblepiony gumą.
Jak ma silnik pracowac??
roczmik motoru 94

[icid]

Trzeba by dość profesionalnie stwierdzić na ile postąpiły zniszczenia i jakimi to pachnie kosztami jeśli nie jesteś w stanie tego ocenić to lepiej sie w to nie pchaj, bo przy takich rocznikach często bywa tak że koszty naprawy mogą przewyższać koszt zakupu.

[maatiaas]

słyszałem że motory które postały sobie dłuzszy czas...mają dużą zdolność do wycieków, nie wiem na ile to prawda....

[jasql]

Pytanie, dlaczego tyle stal

[Kedar-88]

żeby w ogóle myśleć o jego kupowaniu...to najpierw właściciel musi go uruchomić....jeśli będzie cykał ładnie... to czemu go nie kupić...jeszcze jak jest cenna atrakcyjna

[melvin]

moja suza była kupiona od handlarza który wyciągną ją z jakiegoś garażu po dłuższym staniu, pełno pajęczyn pod plastikami, niewyczyszczona substancja konserwująca na felgach (czy coś takiego), masa kurzu itd. widać było że moto wyczyszczone z zewnątrz na handel, ale ładnie paliło jak je wyciągnęli zimne z busa, nie wymieniłem w nim żadnej uszczelki bo nic nie lało, ogólnie była niezawodna...
tak więc nie wszystkie moto które stały są już do wyrzucenia, ale uważałbym przy zakupie takiego sprzętu... gumy mogą być już do wymiany, do tego zależy w jakich warunkach stało moto... tak jak pisał icid koszty mogą przekroczyć wartość motocykla...

[pol3k]

Jeżeli dobrze pamiętam z technikum to olej silnikowy po dwóch czy trzech latach latach zaczyna się rozkładać, do tego jeżeli nie był odpalany i nie było smarowania wszystkie stalowe elementy wewnątrz silnika zaczynają rdzewieć

[luucan]

na oko niczego nie stwierdzisz choćbyś miał oko pana "Kazia" najlepiej, (ale tez najdrożej niestety) bedzie wziać albo do serwisu albo do stacji kontroli pojazdów żeby tam jakis magik go sprawdził.

[klimek417]

aha no to wielki dzieki za info to w sumie pomysle jeszczze nad tym kupnem moze cos lepszego znajde.

a stal bo w sumie kols sie zamienil z kims za auto a potem nim nie jezdzi.

tylko takie to sie jakos kombinowane wydaje bo niby nie po wypadku( stopki i raczki w sumie nie poobdzierane) ale wsszyetkie oslony mial posciggane wiec ciekawe czy ktos sie na nim nie uczyl jezdzic na jednym kole czy cos w tym style

[Grubas]

Zdejmij głowicę, będziesz wiedział.

[Markes]

ja bym sie w to nie pakowal bo:
opony do wymiany
plyny do wymiany (o ile nie przelozenia tak jak to juz ktos powiedzial)
a po za tym z tego co mi wiadomo to taki silnik bardzo latwo zajechac, wystarczy na pierwszych jazdach po takim dlugim postoju dac mu gaz do dechy na dluzszym odcinku i jest bardzo prawdopodobne ze pierscienie wypluje (po kilku/kilkunastu km przejechanych spokojnie to sie juz nie zdazy)