Wariaci na motocyklach.
Posty: 38
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Bron cie panie zebym chronil wariatow na dwoch kolach. Ja jestem spokojnym turystą i czestym bywalcem miasta. Ja dla szpanu to wyciagam moja staruszke honde i jade przez okolice 40km\h zeby wszyscy widzieli
A co do tematu to mogles napisac chociaz jakies pytanie np "co sadzicie o takich ludziach lub cos w tym stylu"

A co do tematu to mogles napisac chociaz jakies pytanie np "co sadzicie o takich ludziach lub cos w tym stylu"
Zabytkowa Honda cb 200 i suzuki Gs 500 E
W przyszlosci Honda Hornet.
W przyszlosci Honda Hornet.
-
dzikus - Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 7/7/2006, 10:10
- Lokalizacja: Kraków
Mam na kompie fote chcesz to ci moge wyslac, zaden problem
Tak dla formalnosci to jest ta miniaturka przy moim nicku to jest cb 200. zapodaj maila to ci pokaze w wiekrzych rozmiarach zdjecie.
Ja narazie nie mam zamiaru sprzedawac swojej staruszi.

Ja narazie nie mam zamiaru sprzedawac swojej staruszi.
Zabytkowa Honda cb 200 i suzuki Gs 500 E
W przyszlosci Honda Hornet.
W przyszlosci Honda Hornet.
-
dzikus - Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 7/7/2006, 10:10
- Lokalizacja: Kraków
To dobre ten siedział z tyłu widział tata, który opowiedział babci itd.
Na końcu się okaże, że motocyklista wyprzedał pierwszy, ale musiał uciekać na pobocze, bo kierowca auta, które wyprzedzało nie upewnił się, że jego nikt nie wyprzedza przed rozpoczęciem manewru, co zresztą jest częstą przyczyną wypadków z motocyklami.
Bo każdy katamaraniarz myśli, że jest tak szybki, że na pewno nic go nie wyprzedza, a jego obowiązkiem jest spojrzeć w lusterko i na końcu twierdzi, że winny jest motocyklista, bo jeździ jak wariat.
Też tak miałem raz uderzyła mnie stara baba uniakiem. Wyprzedałem ją i jeszcze jedno auto, a ona wjeżdża na mnie. Udało mi się opanować motocykl, więc strat nie było.
Zrobiłem jej sporą rysę na drzwiach kierowcy kolanem, a ona twierdziła, że zaczęła pierwsza wyprzedzać.
Dobrze wiedziała, że to nie prawda, bo po prostu mnie nie widziała, nie spojrzała w lusterko, ale i tak bezczelnie kłamie mi prosto w oczy. Tak mnie, wpienia takie coś, że miałem ochotę przytrzasnąć jej ten gruby łeb drzwiami.
Na końcu się okaże, że motocyklista wyprzedał pierwszy, ale musiał uciekać na pobocze, bo kierowca auta, które wyprzedzało nie upewnił się, że jego nikt nie wyprzedza przed rozpoczęciem manewru, co zresztą jest częstą przyczyną wypadków z motocyklami.
Bo każdy katamaraniarz myśli, że jest tak szybki, że na pewno nic go nie wyprzedza, a jego obowiązkiem jest spojrzeć w lusterko i na końcu twierdzi, że winny jest motocyklista, bo jeździ jak wariat.
Też tak miałem raz uderzyła mnie stara baba uniakiem. Wyprzedałem ją i jeszcze jedno auto, a ona wjeżdża na mnie. Udało mi się opanować motocykl, więc strat nie było.
Zrobiłem jej sporą rysę na drzwiach kierowcy kolanem, a ona twierdziła, że zaczęła pierwsza wyprzedzać.
Dobrze wiedziała, że to nie prawda, bo po prostu mnie nie widziała, nie spojrzała w lusterko, ale i tak bezczelnie kłamie mi prosto w oczy. Tak mnie, wpienia takie coś, że miałem ochotę przytrzasnąć jej ten gruby łeb drzwiami.
http://www.bikepics.com/members/cichy929/ | SMR450/YZ125
-
cichy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1550
- Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
cichy napisał(a):To dobre ten siedział z tyłu widział tata, który opowiedział babci itd.
Na końcu się okaże, że motocyklista wyprzedał pierwszy, ale musiał uciekać na pobocze, bo kierowca auta, które wyprzedzało nie upewnił się, że jego nikt nie wyprzedza przed rozpoczęciem manewru, co zresztą jest częstą przyczyną wypadków z motocyklami.
Umiesz czytać? Nikt niczego nie powiedział babci a jeśli chciałeś napisać żart to nie było śmieszne
A co do upewnieni sie czy nikt czasem w styłu nie wyprzedza to wszyscy kierowcy sprawdzaja, ale jeśli taki wariat zapierdla środkkiem jezdni dobrą 100 i wiecej, jak po autostradzie, to nic dziwenego ze mozna go nie zauwazyc jesli nie ma JESZCZE zapalonych swiateł i nic sam nie sygnalizuje wyprzedzania czy jazdy srodkiem jezdni.
I kto tu prawo łamie.
A ten opisany użytkownik co wyprzedzał samochód który wyprzedzał tez samochód nie mógł sobie czasem poczekac za tym samochodem, albo zjechac na odpowiedni pas ruchu a nie straszy rowerzystów i innych uczestników ruchu, przecierz napewno taki motocykla ma bardzo dobre przyśpieszenie, to mógł te 5 góra 10 sekund sobie poczekac, a nie narazać swoje i innych życie.
Simson SR 50 - 75km\h nie jest tak źle 

-
Voldemord - Świeżak
- Posty: 65
- Dołączył(a): 24/7/2006, 15:50
- Lokalizacja: Białobrzegi
YYy.... to na motorze można mieć nie właczone światła podczas jezdy?
Ja ma pozycje jak tylko włacze zapłon a jak odpałe to sie normalne swiatła swiecą, wyłączyć nie sposób, chyba że wyjmą kluczyk ze stacyjki.
Kolega w Aprili rs 50 z 98 i drugi w wersjiz 93 lub 94roku też tak mają.
Czy w dużych ścigaczach jest ineczej?
Ja ma pozycje jak tylko włacze zapłon a jak odpałe to sie normalne swiatła swiecą, wyłączyć nie sposób, chyba że wyjmą kluczyk ze stacyjki.
Kolega w Aprili rs 50 z 98 i drugi w wersjiz 93 lub 94roku też tak mają.
Czy w dużych ścigaczach jest ineczej?
- liquid KaczoR
- Świeżak
- Posty: 56
- Dołączył(a): 23/7/2006, 20:18
- Lokalizacja: MOGŁEM WIEDZIEĆ!?!
Po pierwsze, po co opisujesz sytuację, o której, w zasadie, nie mozesz nic pewnego powiedzieć. Sam napisałeś, że nie widziałeś, bo siedziałeś z tyły (lub jak wolisz w styłu), nie rozumiem cię już lepiej żebyś nic nie pisał. A jeśli chodzi o twojego brata, to sam też mógł poczekać z próbą wyprzedzania, bo podobno wyprzedzić nie było jak. Jeśli chodzi o motocykle, to skoro mieszczą sie między samochodami, to, dlaczego miałyby stać i czekać aż coś sie ruszy. Taki jest właśnie urok motocykli (nie stoi sie w korkach), chyba, że jakiś idiota specjalnie zablokuje przejazd.
-
gosia - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 140
- Dołączył(a): 29/6/2006, 19:33
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Prawda jest taka, że katamaraniarze z reguły mają oczy w dupie i przy okazji prowadzenia auta zajmują się jeszcze kilkoma innymi rzeczami, a potem jest głupie tłumaczenie, że go nie widać, że szybko jechał idt. po prostu ściemniają żeby mandatu nie dostać.
Trzeba patrzeć co się dzieje dookoła a nie tylko przed siebie.
Jazda na motocyklu tego uczy.
Doświadczony motocyklista jest sporo lepszym kierowcą niż ktoś kto tylko jeździł samochodem.
Nikt tak jak on nie potrafi oceniać i przewidywać sytuacji na drodze, ponieważ pojazd, którym jeździ zmusza do wyostrzania zmysłów i uczy szybko myśleć i przewidywać.
Trzeba patrzeć co się dzieje dookoła a nie tylko przed siebie.
Jazda na motocyklu tego uczy.
Doświadczony motocyklista jest sporo lepszym kierowcą niż ktoś kto tylko jeździł samochodem.
Nikt tak jak on nie potrafi oceniać i przewidywać sytuacji na drodze, ponieważ pojazd, którym jeździ zmusza do wyostrzania zmysłów i uczy szybko myśleć i przewidywać.
http://www.bikepics.com/members/cichy929/ | SMR450/YZ125
-
cichy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1550
- Dołączył(a): 8/9/2005, 16:17
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
j/cichy
wlasnie txt mojego starszego z wczoraj (jezdzi pod 30lat w tym ponad 10lat na motorach - nie mial zadnego wypadku ze swojej winy - w tym roku ma znizke na ub. 65% :F)
ja: cos tam o motorach
starszy: o czym ty mowisz - motocykl nie wybacza błędów , dlaczego tak jezdze - chyba nie najgorzej (pod ironie podeszlo) bo jezdzilem w chuj na motocyklach i nauczylem sie wielu reakcji. Taka prawda , ze auto to bułka z masłem moze 1/10 motoru (chodzilo o prowadzenie etc. ofcourse) i nawet buc nim pojedzie %-).
wiec tez wydaje mi sie , ze doswiadczony motocyklista jest potem bardzo dobrym kierowca (jak przejedzi troche w aucie ofcourse) - przynajmniej wnioskuje to po ojcu i starszym qmpla
zawsze mi mowil ; ze jak by kogos z motoru wziasc do auta to zaraz pojedzie , a na odwrót to zaraz sie zabije %) (nie mowimy tu o jezdzie 30km/h na simku
)
a odnosnie tematu - kto nie popelnia bledow
?
wlasnie txt mojego starszego z wczoraj (jezdzi pod 30lat w tym ponad 10lat na motorach - nie mial zadnego wypadku ze swojej winy - w tym roku ma znizke na ub. 65% :F)
ja: cos tam o motorach
starszy: o czym ty mowisz - motocykl nie wybacza błędów , dlaczego tak jezdze - chyba nie najgorzej (pod ironie podeszlo) bo jezdzilem w chuj na motocyklach i nauczylem sie wielu reakcji. Taka prawda , ze auto to bułka z masłem moze 1/10 motoru (chodzilo o prowadzenie etc. ofcourse) i nawet buc nim pojedzie %-).
wiec tez wydaje mi sie , ze doswiadczony motocyklista jest potem bardzo dobrym kierowca (jak przejedzi troche w aucie ofcourse) - przynajmniej wnioskuje to po ojcu i starszym qmpla

zawsze mi mowil ; ze jak by kogos z motoru wziasc do auta to zaraz pojedzie , a na odwrót to zaraz sie zabije %) (nie mowimy tu o jezdzie 30km/h na simku

a odnosnie tematu - kto nie popelnia bledow

- ziompel
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 25/7/2006, 13:18
Posty: 38
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości