Scigacz.pl

przez **unikori** » 3/12/2007, 14:33

Postanowiłem przepalić swoja kawę, więc podładowałem akumulator i zabrałem sie do dzieła.
A tu kiszka, rozrusznik nawet nie drgnie. Przy włączony zapłonie (oczywiści), gdy naciskam przycisk rozruszniak wskaźnik obrotomierza szybuje w górę (znaczy się pokazuję zwiekszenie obrotów) oraz słychać brzęczenie w którymś z układów po prawej stronie pod siodłem ( mam kiepskiej jakości serwisówkę więc niewiem właściwie co brzeczy.
Nie katowałem go zbyt długo, by nie spalić czegoś.
Może ktoś spotkał się z czymś taki.

przez **kreska** » 3/12/2007, 15:42

Nie wiem co masz na myśli, mówiąc brzęczenie ale twój problem przypomina mi, że może przekaźnik Ci się zaciął. Jak jestem w błędzie, poprawcie mnie.

przez **elco** » 3/12/2007, 23:37

byc moze jest to tylko wina rozladowanego akumulatora

przez **Xemiz** » 4/12/2007, 08:39

hmmm po prawej stronie pod siedzeniem ? Nie wiem jak w Kawasaki ale w mojej XJ550, i ojca CX500 mamy tam przekaźnik rozrusznika... też miałem z nim problem bo był już podciuchany... i czasami złapał a czasami aby kliknął albo jak grzechotka chodził... może powiecie ze to śmieszne ale wystarczyło go stuknąć kawałkiem drewienka i zaczynał łapać

Jeśli u Ciebie zadziała to przekaźnik do wymiany/regeneracji.

przez **unikori** » 4/12/2007, 11:27

Właśnie coś jakby takie grzechotanie słychać ( no może elektryczne grzechotanie ).
Popukam jak kolega radzi ( nic to nie kosztuje ).
A co do akumulatora to odpada, naładowany na full.

przez **kreska** » 4/12/2007, 15:33

z "popukaniem" może być cieżko. Musisz się do niego dostać, zdiąć obudowe, pomajstrować trochę palcem przy nim, najlepiej nie zakładaj z powrotem tylko spróbuj uruchomić motor, bo po co 2 razy rozbierać jak może działać nie będzie. To jest na bank przekaźnik, a jak nie będzie działał, to nie jest to jakiś wielki koszt

Miłej zabawy :twisted:

przez **unikori** » 4/12/2007, 20:51

Zabawa pewnie będzie, a czy miła ? :wink:

Dzięki bardzo za podpowiedzi

przez **Xemiz** » 5/12/2007, 10:45

Jak Ci się uda to się pochwal co było bo aż jestem ciekaw :

przez **Koza86** » 6/2/2008, 09:15

Kiedyś tak miałem i była to wina akumulatora wymieniłem go na nowy i było wszystko oki

przez **Adam M.** » 6/2/2008, 19:04

Po prostu nie odpalaj motocykla zima, nie bedziesz mial klopotow.

Adam M.

przez **unikori** » 21/5/2008, 22:02

Po wielu przemyśleniach i poszukiwaniach na forum, kupiłem miernik uniwersalny i posprawdzałem co się dało.
No i wyszło że jednak akumulator padł

Po zakupie nowego znów Varta, myślałem że rozrusznik urwie wał

Więc jednak nie przekaźnik.
Pozdro dla wszystkich którzy pomagali

))

Scigacz.pl

Problem z zimowy odpalniem kawasaki ZL 600

Problem z zimowy odpalniem kawasaki ZL 600

Kto przegląda forum