Scigacz.pl

przez **Labiss** » 28/10/2007, 10:05

Zastanawia mnie to co użytkownicy tego forum robią w zimę z maszynami.Konserwujecie je jakoś ? Odpalacie co jakiś czas jak nie ma możliwości wyjechania czy też może w ogóle nic nie robicie i po prostu stoi ?

przez **lewko** » 28/10/2007, 10:44

ja chowam do garażu i odpalam co jakis czas

przez **mateo Fazer 600** » 28/10/2007, 18:04

a ja jakby inaczej muszę trzymać maszynę u siebie w pokoju i oczywiście odpalać codziennie !!! :twisted:

przez M. » 28/10/2007, 18:12

Proponuje poczytac to
http://www.scigacz.pl/Garazowanie,motoc ... e,282.html
http://www.motobracia.nazwa.pl/pomoc/wa ... ocykla.htm
samo odpalanie moto co jakis czas w zime nie przyniesie nic dobrego a jedynie moze zaszkodzic...

przez **mlody** » 28/10/2007, 18:58

ja wlasnie zakonczylem sezon:
-zatankowalem po sam korek
-przegoniłem moto po obwodnicy
-wyciągnąłem akumulator
-postawiłem na centralnej + podstawka pod przednie koło zeby nie stykało sie z ziemią
-kranik na "res" -bo tak ponoc najlepiej
-pokrowiec z louisa zarzuciłem i stoi w garazu....
Akumulator trzymam w piwnicy(bo tam ciepło) i doładowuje raz w miesiącu

Na wiosne moto odpala za 2-3 razem i chodzi elegancko

przez **Genji** » 28/10/2007, 21:17

No toś młody wzorowiec! Brawoooooooooooooooooo!! Tak właśnie panocki tsa robić!
Nie odpalajcie "co jakiś czas" bo wam kominy skorodują. Co jakiś czas to ładujcie bateryjkę a tuż przed odstawieniem na sen zimowy odpalcie silnik, zakręćcie kraniki z paliwkiem aż silnik zgaśnie sam i... byle do wiosny!

przez **Labiss** » 29/10/2007, 16:24

Ja tam będę po prostu odpalał i przekręcał koła w powietrzu,bo nie mam podstawek.
Myślę,że to wystarczy,aby na wiosnę wyjechać i śmigać.

przez **dawid 89** » 29/10/2007, 18:07

ja tam nadal śmigam :twisted:

nie ma zamiaru końszyć sezonu

heh, żartuje, na wszystkich świętych odstawiam go w najbardziej niedostępne miejsce, wyciągam aku, koła do góry, pokrowiec i niech odpoczywa, jak sie stęsknie to może pójde sobie na niego popatrzeć, do magazynu mam ze dwa klocki więc często nie będe tam zaglądał, pozdr

przez **pk.** » 29/10/2007, 22:10

ja wlasnie zakonczylem sezon:
-zatankowalem po sam korek
-przegoniłem moto po obwodnicy
-wyciągnąłem akumulator
-postawiłem na centralnej + podstawka pod przednie koło zeby nie stykało sie z ziemią
-kranik na "res" -bo tak ponoc najlepiej
-pokrowiec z louisa zarzuciłem i stoi w garazu....
Akumulator trzymam w piwnicy(bo tam ciepło) i doładowuje raz w miesiącu

Na wiosne moto odpala za 2-3 razem i chodzi elegancko

all correct

ja robie podobnie , tyle że za 1 pociągnieciem zaczyna mruczeć :evil:

przez **mr_neox** » 30/10/2007, 00:44

hmm... a ja wycieram kurz z lusterek i czekam z utęsknieniem na pierwsze ciepłe wiosenne dni :cry:

ps.niestety nastała taka pora że trzeba wykorzystać wbitą przy okazji do prawka kat.B :wink:

przez **elco** » 30/10/2007, 12:31

mlody napisał(a):ja wlasnie zakonczylem sezon:
-zatankowalem po sam korek
-przegoniłem moto po obwodnicy
-wyciągnąłem akumulator
-postawiłem na centralnej + podstawka pod przednie koło zeby nie stykało sie z ziemią
-kranik na "res" -bo tak ponoc najlepiej
-pokrowiec z louisa zarzuciłem i stoi w garazu....
Akumulator trzymam w piwnicy(bo tam ciepło) i doładowuje raz w miesiącu

Na wiosne moto odpala za 2-3 razem i chodzi elegancko

ja dodatkowo zrobilem pelen serwis lacznie ze smarowaniem linek i innych elementow ruchomych. wszystkie gumowe elementy zabezpieczone silikonem w sprayu. na wiosne czeka mnie tylko synchro gaznikow i regulacja luzow zaworowych.
akumulator trzymam pod koldra - bo tam cieplo :lol:

http://bikepics.com/members/czupryna/ · przez **Czupryna** » 30/10/2007, 12:56

Sprzedaje i na wiosne kupuje nowy. Zero problemów, zero wydatków na garaż :lol:

przez **paq** » 31/10/2007, 10:01

elcommendante piszesz ze zatankowales do pelna i dales na res? nie zalewa ci gaznikow? a ktos znowu wczesniej pisal ze zakrecil kranik na wlaczonym silniku zeby sobie cale paliwo wyssal i zgasl. oczywiscie mowa tu o gaznikowcach nie wtryskowcach.

http://bikepics.com/members/the69x/ · przez **the69x** » 31/10/2007, 10:51

ale nie wszedzie da sie zakrecic kranik... u mnie we wszystkich pozycjach jest otwarty gdy silnik pracuje (na on i res zamyka sie sam gdy silnik nie pracuje). Zeby sposcic paliwo z gaznikow trzeba sposcic je z komory plywakowej - sa specialne srubki ktore trzeba odkrecic zeby splynelo paliwo...

przez **spazz** » 31/10/2007, 14:33

wsadzam gazety do baku i podpalam

http://bikepics.com/members/the69x/ · przez **the69x** » 31/10/2007, 14:37

Spazz to zanim podpalisz to zamienmy sie na motocykle... Ty bedziesz zadowolony ze zrobiles ognisko a ja ze mam lepsze moto

przez **elco** » 31/10/2007, 14:59

paq napisał(a):elcommendante piszesz ze zatankowales do pelna i dales na res? nie zalewa ci gaznikow? a ktos znowu wczesniej pisal ze zakrecil kranik na wlaczonym silniku zeby sobie cale paliwo wyssal i zgasl. oczywiscie mowa tu o gaznikowcach nie wtryskowcach.

przecytowalem troche za duzo i nie uwzglednilem pewnej rzeczy. do benzyny przed ostatnia jazda dolalem uszlachetniacza. na koniec zostawilem odpalony motocykl na zamknietym kraniku az zgasl. zabezpieczylem sie tak, mimo iz nie bardzo wierze w mit o korodujacych zbiornikach. kawa gpz kolegi praktycznie majaca juz 18 lat nigdy prawie nie odstawiana na zime z pelnym zbiornikiem ma bak czysty jak lza.

Scigacz.pl

Co w zimę robicie z maszynami ?

Co w zimę robicie z maszynami ?

Kto przegląda forum