Zobacz wątek - smarowanie łańcucha
NAS Analytics TAG

smarowanie łańcucha

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Postprzez SeboRJ09 » 23/9/2007, 14:12

Czyscic najlpiej olejem po tym jak wczyscisz zembatke plus łancuch nasmaruj go ponownie...
Najlepiej w spreju z dodatkiem Teflonu-kupisz za 20zl w kazdy sklepie z akcesoriami do bikow
Pozdr.Seba
Avatar użytkownika
SeboRJ09
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 21/9/2007, 16:34


Postprzez Kubix » 23/9/2007, 15:08

aha i dodam od siebie ze taka banka mobil one 1l chyba oleju przekladniowego do fury,starczy mi do smarowania lancucha na baaardzo dlugo:) smaruje pedzelkiem kupionym za 2zl:) najgorzej tylko z tym szprajem do czyszczenia.kosztuje 20zl a na raz schodzi polowa:)
"Burn rubber not your soul"
Kubix
Świeżak
 
Posty: 84
Dołączył(a): 2/8/2007, 17:47


Postprzez SeboRJ09 » 23/9/2007, 17:05

Kubix,jesli moge wtracic?
Rozmawialem jednym z mechanikow Yamahy...
Ze sprayami jest tak
Jesli chcesz naprawde oszczedzac na zebatce i walkach w łancuchu musisz stosowac olej czy tez smar z zawartoscia TEFlonu.Gdyz to teflon pod wplywm wysokich temperatur osadza sie na metalowych powiezniach i chroni przed scieraniem.Sam olej nie wystarczy.Olej sluzy do konserwacji w tym wypadku.
Np ja mam White Star po 2 jazdach walki łancucha robia sie czarne nie z brudu tylko Teflon sie osadzil.
Fakt ze po wyczyszczeniu olejem zembatek i lancucha maszyna lzej chodzi,lecz to defakto nie chroni łacucha przy wysokich skokach temp.
Material i tak szybciej sie sciera jak i na zebatkach tak i na łancuchu...
Po drugie ten spray ktory ja posiadam jest 100X bardziej kleisty niz jakikolwiek olej...Konsystencja tego czegos jest jak maź w sprayu...
P.S
Nie jest moim zamiarem sie klucic ;)
Pozdr Seba
Avatar użytkownika
SeboRJ09
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 21/9/2007, 16:34

Postprzez Kubix » 23/9/2007, 23:16

ciesze sie ze piszesz! ja tez nie chce sie klocic oczywiscie choc tu mnostwo takich osob na forum uswiadczysz. w kazdym razie cenna uwaga!! mi sie wydawalo ze sam olej wystarczy,nawet po jezdzie lancuch nabral ladnego koloru,ale skoro mowisz ze sie sciera.no sam nie wiem.i tak ten musze wymienic w przyszlym sezonie wiec poki co przetestuje metode na olej.przypominam ze to jest przekladnioy baardzo gesty.wiem ze to nie to samo co spray ktory sie klei jak **** wie co:) ale dzieki temu jest czysciej i ladniejszy lancuch jest:P a jakie objawy scierania moge zaobserwowac? tzn zebym wiedzial jak mam poznac ze mi sie od oleju lancuch sciera?
"Burn rubber not your soul"
Kubix
Świeżak
 
Posty: 84
Dołączył(a): 2/8/2007, 17:47

Postprzez SeboRJ09 » 24/9/2007, 07:43

JEsli walki na łancuchu maja nierowna powierzchnie lub sie zbyt swieca tzn. zostaly wyszlifowane przez zebatke(ze tak pozwole sobie to nazwac) znaczy sto ze smarowanie nie wystarcza...
Przygladaj sie zawsze walkom łancucha, prawidlowo powinny byc czarne...(nie powinno byc widac blyszczacego metalu)
Pamietaj tam sa zajebiste ;) temperatury jak przyspieszadz z 0-100 w 3s...
Avatar użytkownika
SeboRJ09
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 21/9/2007, 16:34

Postprzez Kubix » 24/9/2007, 14:57

dokladnie tak mi mechanik kiedys powiedzial ze jak sie zaczyna blyszczec to smarujemy:) wiec tym tez sie na biezaco sugeruje,jak sie zaczyna blyscec juz to wtedy pedzelek i olej i smarowanie (choc poki co robilem to tylko raz-przejechalem juz ponad 200km i sie nie blyszczy jeszcze:)
"Burn rubber not your soul"
Kubix
Świeżak
 
Posty: 84
Dołączył(a): 2/8/2007, 17:47

Postprzez blackrw83 » 24/9/2007, 19:07

a btw mozna bezproblemowo zdjac oslone z silnika (tam gdzie lancuch wchodzi do zebatki przy silniku) i wszystko tam tez wyczysci?
u mnie (zzr600) sa tylko chyba ze cztery srubki, czy jest jeszcze jakis haczyk? ze jak zdejme to ze zlozeniem sobie nie poradze ?
czy jest to poprostu kawalek obudowy i mozna go sciagac i zdejmowac bezproblemu?
blackrw83
Świeżak
 
Posty: 22
Dołączył(a): 30/8/2007, 10:58
Lokalizacja: Stamford, UK

Postprzez SeboRJ09 » 24/9/2007, 19:24

Spokojnie sciagaj...
To jest tylko osłona
Pozdr Sebo
Avatar użytkownika
SeboRJ09
Świeżak
 
Posty: 72
Dołączył(a): 21/9/2007, 16:34

Postprzez elco » 24/9/2007, 19:25

zwykle nie ma tam wielkiej filozofii, chociaz kiedys sciagajac obudowe w yamasze xtz 660 tenere trzeba bylo sciagnac dzwignie zmiany biegow. Napewno sobie poradzisz - tylko sie nie boj :D
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez Kubix » 24/9/2007, 22:12

jak ja ta oslonke zdjalem u siebie to tam tyle syfu bylo!! normalnie cm warstwa zaschlego oleju z syfem!! i pomyslec ze w tym wszystkim lancuch sie obracal......
"Burn rubber not your soul"
Kubix
Świeżak
 
Posty: 84
Dołączył(a): 2/8/2007, 17:47

Postprzez blackrw83 » 24/9/2007, 22:20

Kubix napisał(a):jak ja ta oslonke zdjalem u siebie to tam tyle syfu bylo!! normalnie cm warstwa zaschlego oleju z syfem!! i pomyslec ze w tym wszystkim lancuch sie obracal......


wlasnie mysle ze u mnie jest podobnie :(
dlatego pierwszy dzien pogodny i sie za to wezme :)
dzieki pozdrawiam
blackrw83
Świeżak
 
Posty: 22
Dołączył(a): 30/8/2007, 10:58
Lokalizacja: Stamford, UK

Postprzez Qba_Zeus » 16/1/2009, 22:16

Nie chce otwierać nowego tematu, więc odgrzeję stary. A mam proste pytanie: czy wysokiej klasy smar do łańcucha rowerowego z dodatkiem teflonu nada się do łańcucha motocyklowego?
SV 650 N
Avatar użytkownika
Qba_Zeus
Świeżak
 
Posty: 156
Dołączył(a): 7/1/2009, 15:28
Lokalizacja: Kraków

Postprzez falconiforme » 17/1/2009, 10:36

Qba_Zeus napisał(a):Nie chce otwierać nowego tematu, więc odgrzeję stary. A mam proste pytanie: czy wysokiej klasy smar do łańcucha rowerowego z dodatkiem teflonu nada się do łańcucha motocyklowego?

Teoretycznie nie.
Łańcuch motocyklowy musi przenosić gigantyczne obciążenia.
Do tego temperatura jest znacznie wyższa niż w łańcuchu rowerowym.

Jeśli szukać zamienników to raczej pokusił bym się o olej przekładniowy/heavy duty motoroli.
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez Kedar-88 » 17/1/2009, 10:53

Większość osób upiera się żeby na silę kupować smary w sprayu i super specyfiki do czyszczenia itd, itp. bo wtedy mają poczucie że coś robią dla moto, a to bzdura... takie preparatu są dla ułatwienia, a nie po to żeby przedłużały żywotność łańcucha. Najlepsze co możesz zrobić to smarować go co 300km olejem, nie koniecznie musisz kupować nowych olejów...wystarczy zużyty silnikowy i tak po posmarowaniu będzie musiał pracować tylko 300km.
U mnie smarowanie łańcucha nie tra dłużej niż 15 minut, przecieram pierw szmatą łańcuch a później szczotką do zębów nanoszę olej i po paru minutach wycieram go prawie do sucha i to jest właściwy sposób dbania o łańcuch, a nie kitowanie smarami które strasznie utwardzają ogniwa.
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno

Poprzednia strona


Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości




na gr