Co lepsze do miasta GSXR-600 czy 750 2006/2007

[MotoMen]

Cześć wszystkim

Chciałem spytać który z motocykli lepiej sprawował by się w mieście + raz na czas wyjazd poza miasto w dłuższą trasę czy na tor - GSXR600 czy 750 (modele 2006/2007) ?

Nie zależy mi na rozwijaniu gigantycznych prędkości , a raczej na unormowanej możliwie płynnej jeździe i bardzo dobrej trakcji.
Nie lubię niespodzianek w postaci że prowadzący sobie, a motocykl sobie

Bardzo proszę o konkretne odpowiedzi szczególnie ludzi którzy na tych sprzętach jeździli.

Pozdrawiam wszystkich

[gumis]

jesazcze wczoraj pytales o gsxra 600 i r6...troche wczesniej chciales aby porownac jeszcze inne moto...teraz zamiast 600 pytasz juz o 750...jutro zapytasz o litra

[mar111cin]

chcesz coś kupić czy tylko gdybasz? bierz co chcesz i co uważasz a nie zadajesz dziwne pytania.

[mlody]

GÅ‚upie pytanie.
Dam Ci prosty przyklad na podstawie 4 kółek.
Co lepsze?-cinquecento 700 czy 900?
-polo 1.0 czy 1.4?
Poza minimalnie mniejszym spalaniem-(w moto nawet niezauwazlanym przy tych pojemnosciach),masz wieksza elastycznosc i moc.
O ile w miescie średnio sie to przydaje,to poza miastem jest dosc istotne.
I 600 i 750 jest dobre,ja osobiscie brałbym 750-dlatego że:
-ta sama masa co 600 a wiekszy moment obrotowy,wiec elastyczniejszy
-porównywalnie spalanie z 600
-nie trzeba "aż tak kręcic" zeby jechalo- to akurat zalezy,co kto lubi

[MotoMen]

jesazcze wczoraj pytales o gsxra 600 i r6...troche wczesniej chciales aby porownac jeszcze inne moto...teraz zamiast 600 pytasz juz o 750...jutro zapytasz o litra

Kurcze po to chyba jest forum żeby pytać. To po pierwsze.

Po drugie to chcę coś kupić i nie mogę się zdecydować. To po drugie.

A po trzecie to najważniejsze, chcę coś kupić za swoje pieniądze które zarabiam na kredycik (bo za gotówkę mnie nie stać), a nie za pieniądze
bogatych rodziców jak niektórzy i wtedy im wszystko jedno. Bo jak się nie spodoba to tatuś, mamusia czy inny wujek kupią mu inny.

Jak kiedyś któryś z was będzie miał brać kredyt na większą kwotę aby kupić moto i będzie miał to spłacać ze swojej kieszeni (niezbyt wielkiej), a nie z kieszeni rodziców, znajomych itp. (czyli że nie będzie mógł sobie zmienić moto jak mu nie spasuje) to może zrozumiecie czemu tyle pytam.

Chyba że macie nadzianą rodzinę albo jak niektórzy żyjecie z kradzieży (to tylko przykład, nikomu nic nie sugeruję) to nigdy tej kwestii nie zrozumiecie.

Pozdrawiam

[MotoMen]

-nie trzeba "aż tak kręcic" zeby jechalo- to akurat zalezy,co kto lubi

Czy możesz zdefiniować pojęcie "kręcić żeby jechało" ?

Jechało wogóle w normie czy jechało szybko (podaj jakiś rząd wielkości)

Pozdrawiam

[mar111cin]

jesazcze wczoraj pytales o gsxra 600 i r6...troche wczesniej chciales aby porownac jeszcze inne moto...teraz zamiast 600 pytasz juz o 750...jutro zapytasz o litra

Kurcze po to chyba jest forum żeby pytać. To po pierwsze.

Po drugie to chcę coś kupić i nie mogę się zdecydować. To po drugie.

A po trzecie to najważniejsze, chcę coś kupić za swoje pieniądze które zarabiam na kredycik (bo za gotówkę mnie nie stać), a nie za pieniądze
bogatych rodziców jak niektórzy i wtedy im wszystko jedno. Bo jak się nie spodoba to tatuś, mamusia czy inny wujek kupią mu inny.

Jak kiedyś któryś z was będzie miał brać kredyt na większą kwotę aby kupić moto i będzie miał to spłacać ze swojej kieszeni (niezbyt wielkiej), a nie z kieszeni rodziców, znajomych itp. (czyli że nie będzie mógł sobie zmienić moto jak mu nie spasuje) to może zrozumiecie czemu tyle pytam.

Chyba że macie nadzianą rodzinę albo jak niektórzy żyjecie z kradzieży (to tylko przykład, nikomu nic nie sugeruję) to nigdy tej kwestii nie zrozumiecie.

Pozdrawiam

idź stąd

[MotoMen]

Co mar111cin ? Trafiłem ?
Masz ten luksus że jak ci moto nie spasuje to wymieniasz na nowy, a jak się ktoś dużo pyta to Cię drażni ?

Chyba tak bo tak siÄ™ wkurzasz i ludzi nie rozumiesz.

Co nie jestem z twojej "klasy czy grupy społecznej" ?

Że za mało mam kasy czy nie jestem "yapiszem" to Ci nie pasuję ?

Jesteś dokładnie jak Ci sprzedawcy w wielu dużych salonach moto którzy są mili tylko dla biznesmanów. Bo tacy to przychodzą wykładają worek siana i biorą to co akurat modne bez żadnych pytań czy ustaleń. A jak przyjdzie klient nie nadziany , dużo pyta , stara się zbić z ceny, chciałby jakiś kredyt itp. to od razu do niego z ryjem :-O
"Bierz pan co widać, a jak sie nie podoba to spier..."

Dokładnie takie jest twoje podejście. Co ci przeszkadza , że ktoś pyta. Po to jest forum. Jak ci się nie podoba to nie czytaj i nie męcz ręki napisanie. Lepiej chwyć sobie za Jacka i pomyrdaj jak cię korci.

Już raz słyszałem na tym forum wypowiedź w postaci "moto tylko dla kasiastych, biedni spier..." .

Widzę że z ciebie taki mały biznesmenik rasista.

Jak ktoś nie ma kasy i dużo pyta aby nie stracić, to zaraz cię denerwuje.

[mar111cin]

Co mar111cin ? Trafiłem ?
Masz ten luksus że jak ci moto nie spasuje to wymieniasz na nowy, a jak się ktoś dużo pyta to Cię drażni ?

Chyba tak bo tak siÄ™ wkurzasz i ludzi nie rozumiesz.

Co nie jestem z twojej "klasy czy grupy społecznej" ?

Że za mało mam kasy czy nie jestem "yapiszem" to Ci nie pasuję ?

Jesteś dokładnie jak Ci sprzedawcy w wielu dużych salonach moto którzy są mili tylko dla biznesmanów. Bo tacy to przychodzą wykładają worek siana i biorą to co akurat modne bez żadnych pytań czy ustaleń. A jak przyjdzie klient nie nadziany , dużo pyta , stara się zbić z ceny, chciałby jakiś kredyt itp. to od razu do niego z ryjem :-O
"Bierz pan co widać, a jak sie nie podoba to spier..."

Dokładnie takie jest twoje podejście. Co ci przeszkadza , że ktoś pyta. Po to jest forum. Jak ci się nie podoba to nie czytaj i nie męcz ręki napisanie. Lepiej chwyć sobie za Jacka i pomyrdaj jak cię korci.

Już raz słyszałem na tym forum wypowiedź w postaci "moto tylko dla kasiastych, biedni spier..." .

Widzę że z ciebie taki mały biznesmenik rasista.

Jak ktoś nie ma kasy i dużo pyta aby nie stracić, to zaraz cię denerwuje.

powiem Ci że okrutnie nie trafiłeś

ten motorek co teraz mam ledwo się juz trzyma jak na 16latka przystało, jest warty tyle co nowy skuter, nie dostałem go w prezencie od rodziców bo miałem taki kaprys tylko kosztował mnie pare lat oszczędzania, najgorzej było dorwać się do pierwszego pierdopęda potem to już z górki, zawsze to były pieniądze z poprzedniego. Jednak wkur... mnie takie postrzeżenia jak Ty masz, to co z tego że ktoś ma pieniądze i sobie może na to pozwolić? zwykła zazdrość przez Ciebie przemawia. Jak ma bogatych rodziców to niech mu kupują, co mają mu tego nie kupić bo Ty nie masz? Dzieci w wielu państwach głodują a Ty kupujesz motocykl, nie wstyd Ci? wogle motocykl to burżujstwo po co Ci to, przecież inni nie mają? w tych dwóch postach dałeś taki popis głupoty że musiałem to zacytować i upamiętnić.

Drażni mnie to że w tym kraju nie można nic kupić bo od razu jesteś traktowany jako złodziej lub jako dziecko bogatych rodziców. Ty też takich mogłeś mieć i co wtedy by też było Ci źle? Pomyśl że zawsze mogło by być gorzej i nie mieć czego do gara włożyć albo wogle nie mieć rodziców. Tak że nie mazgaj się tylko żyj swoim życiem. To akurat Ty bardzo segregujesz ludzi i chciałbyś być ponad wszystkich. Czy jeżeli ja mam stare padło to ktoś inny nie może mieć czegoś nowszego? bo takie jest Twoje założenie, bo mu bogaci rodzice dołożą. Skąd wiesz jak wszyscy z tego forum dorobili się motocykla? może nie każdy tak jak Ty szedł do Mamusi na kolanach, tyle mówisz że na to właśnie wychodzi. Tak że takie obelgi możesz sobie darować.

Zresztą musisz każdemu zaglądać w portfel? patrz się w swój to wystarczy. Oceniasz innych ludzi po jednym zdaniu, za to sam napisałeś sobie taką opinię że szkoda słów. W ogóle miałem się nie odzywać bo od razu było widać że nie ma z kim gadać, podzieliłeś wszystko jednakowo, teraz tylko czekam jak jeszcze coś dodasz o jedynakach co mają całe życie usłane różami. Jesteś poprostu zawistny, to tak jak "ja nie mam to czemu on ma mieć". Jak z bylejakich legalnych źródeł ma pieniądze to czemu ma sobie żałować? Może jego rodzice mają na Ciebie oszczędzać?

Z takimi żalami jak Twoje do w niedziele do księdza na spowiedź. Chociaż nie wiem czy z nimi byś gadał skoro są bogatsi od Ciebie. Jak są biedniejsi to pewnie też nie ma sensu, prawda?.


o mój interes się nie pytaj bo byś jeszcze stracił dziewczyne.
może i nie mam kasy, ale Ty dla mnie jak i dla wielu innych ludzi jesteś poprostu nikim.
wkur***** mnie Twoje teksty.

[simonw]

Wybierz odpowiedz (mam nadzieje ze dobrze wybierzesz):

1.
grrr, ale dowaliles stary, witki opadaja!!!.
Marcin mowi ze marudzisz po prostu i ma do tego prawo, zapewniam Cie ze jednak w przewazajacej czesci przypadkow jednak sa to wyrzeczenia, ciulactwo i rozne inne wybiegi zeby kupic sprzet, bywa ze i walony i pozniej coby zbic - sam go robisz.
Ew masz juz cos i nie styka na wache, pozyczasz od znajomego zeby pojechac sie spotkac z kims, etc...

Bulwersujesz sie normalnie tak, jakby Cie dusilo ze caly swiat lepszy jest od Ciebie. Tak caly swiat ma cie gdzies czarny bracie, nienawidz bialasow... to juz bylo.

Na miasto i trasy zapewniam Cie ze lepszy bylby np Bandit, Fazer tam gdzie pozycja jest nieco wygodniejsza niz w gixerze. Sam jestem na etapie szukania i ogladania gixerow i gdyby nie fakt ze lubie clip-ony a nie rurowa kierownice (i dosc niski jestem) balbym bandziora jak nic, bo jest po prostu super Zarowno z wygladu jak i pozycji za kierownica. Wiec moze zanim zaczniesz pakowac kase i jezdzic ogladac gixery (i robic mi konkurencje u sprzedawcow) zerkniesz, usiadziesz sobie na bandicie. Wiele osob sobie zachwala SVki, Bandita czy Fazerke jako motocykl ze swietna pozycja na jakies dluzsze wypady, a i mozna poszalec.
Przekonaj sie, moze akurat to trafi bardziej w Twoje gusta.


2.
Idz stad i daj pogadac ludziom z naszej sfery budżetowej,po prostu jak nie masz keszu to co bedziesz gruchotem kilku letnim sie tlukl. Siara i tyle, chyba ze odmalujesz szprajem i bedziesz sie lansowac dopoki jakas RRka nie przejedzie obok, jeszcze jakies kombi model z przed kilku lat tekstylny i bedziesz king of the hill. Nie bede cytowal kolegi, wiesz dla kogo sa motóry.

[MichalRS3]

Powiem Ci tak. Jezeli mialbym kupic moto na kredyt to na pewno nie 2006-2007 za jakies 35-30 tys. zł. !!! Bo to glupota!!! I splacac go przez nastpene 10 lat... Ale to twoja sprawa. Tak jak koledzy napisali, dales "popis" swojej "madrosci"!!! Z tego co piszesz wnioskuje ze zalezy ci na sprzecie, ktory bedziesz miał na LANS!!! Gratuluje wyboru.

[Kubix]

nie przesadzacie troche?? gosc tylko zapytal jaki motor lepszy.ja nie wiem co tu za kultura panuje na forum.jedni ludzie zadaja pytania bo w koncu od tego jest forum a drudzy po nich jada jak po lysej kobyle.nevermind.odpowiadajac na twoje pytanie to ja bym wzial zdecydowanie gixxa 750.primo przyjdzie moment ze 600 czy to gix czy yamaha ci sie znudzi,po drugie dlatego suzuki ze jest niezawodne a yamaszce daleko do tego,a po trzecie tak jak mowili jak mozesz miec w tej samej wadze,spalaniu,gabarytach 750 to po co brac 600??litrem sie bys meczyl,600 mozesz sie w koncu znudzic a 750 jest idealna na cos posrodku czyli i moc i "wygoda" (to nie fotel w stylu harleya)

[mar111cin]

Kubix dlatego że wali tematy jeden po drugim o tym samym, tak jakby nie znalazł nic na forum. Po drugie to tak jakby zapytał czy wziąś audi A4 z silnikiem 2.0 czy 3.0, no powiedz jaki wziąś? co kto lubi proste?
Po trzesie z tÄ… rodzinkÄ… to sam zaczÄ…Å‚.

[Kubix]

nie wiem o co biega z rodzina bo nie doczytalem,nie chcialo mi sie dalej:)zas co do tych silnikow no mozna by gadac i nie.ja sie zastanawialem dlugo miedzy 600 750 a 1000 i w koncu wzialem honde firebladea:))niby roznice male ale jednak jakies tam sa.a audi bym nigdy nie kupil! pali w pyte i wolno jezdzi-to tak offtopic:P

[GregorMoto]

a ja powiem może tak: gix 750

[Ziolo]

LYTRA !!

[JS1]

Cześć wszystkim

Chciałem spytać który z motocykli lepiej sprawował by się w mieście + raz na czas wyjazd poza miasto w dłuższą trasę czy na tor - GSXR600 czy 750 (modele 2006/2007) ?

Nie zależy mi na rozwijaniu gigantycznych prędkości , a raczej na unormowanej możliwie płynnej jeździe i bardzo dobrej trakcji.
Nie lubię niespodzianek w postaci że prowadzący sobie, a motocykl sobie

Bardzo proszę o konkretne odpowiedzi szczególnie ludzi którzy na tych sprzętach jeździli.

Pozdrawiam wszystkich

Czytam tak te odpowiedzi i już wiem, dlaczego trzeba jeszcze ze 2 pokoleń by w Polsce było normalnie. By ludzie nie wyjeżdżali za pracą a politycy szanowali tych co ich wybierają.

Czy tak trudno zrozumieć, że:
Po pierwsze - są ludzie którzy wolą kupić nowy sprzęt zamiast używanego?
Po drugie - jeśli już to robią a mają mózg i nie śpią na kasie - a na dodatek mają utrudniony dostęp do przetestowania - to starają się dowiedzieć jak najwięcej by wydania ciężko odłożonych pieniędzy - po prostu nie żałować?

Przecież każdy rozsądny człowiek, który na swoją kasę uczciwie pracuje -powinien myśleć podobnie. Zwraca się do jednego z bardziej uczęszczanych forum i zamiast uzyskać pomoc (chyba do tego głównie jest forum - nie?) - zostaje zasypany mądrymi tekstami pomocnych forumowiczów w których jest wszystko za wyjątkiem tego o co pyta.

Trochę tolerancji Panowie - nie widzę nic dziwnego w pytaniu kolegi, choćby wczoraj pytal o coś innego. Chłopak ma problem i do wydania ok 30tys - to jak na normalnego faceta w Polsce dość sporo - więc dmucha na zimne by się nie sparzyć.

Nie wiem czy rozumiem go akurat dlatego bo sam po sprzedaniu moto mam podobne dylematy ale wydaje mi się, że gdybym mógł pomóc - to pomóglbym - bo może kiedyś i ktoś mnie pomoże?

[JS1]

A teraz konkretnie - bo może właśnie coś pomogę.

Właśnie jestem świeżo po jazdach testowych w Suzuki. Mialem szczęście jeździć GSXR-em750, GSR-em 600 (ten sam silnik co w GSXR600 - tylko bardziej dostosowany do miasta) oraz Banditem 1250S.

Moja opinia:

Najlepszy do jazdy do prędkości 150km/h - zdecydowanie duży bandit. Moment obrotowy 108Nm osiągany przy 3tys obr sprawia, że motocykl po prostu powala na kolana. Hamulce rewelka. Przyspieszenie do 150 identyczne jak gixer750 - elastyczność od 70-140 chyba nawet lepsza.
Można nim kręcić do 4tys obrotów i to wystarcza. Wystarczy wziąć pod uwagę, że nawet jeśli robi to szybko - to jednak czas na pokonanie odległości z 3tys obrotów do 10tys obrotów - wskazówka obrotomierza jakiś musi poświęcić.
Wady - kiepski wygląd jak na kogoś kto myśli o plastiku oraz masa. Jeśli przy zawracaniu popełnisz błąd - w życiu go nie utrzymasz.

GSXr-750 - moc, moc - jeszce raz moc. Tam gdzie bandit jechać przestaje - on dopiero zaczyna. Równie pięknie przyspiesza do 150 jak i powyżej tej prędkości. Niestety moment obrotowy jedynie 84Nm i to dopiero przy prawie 11tys obr. Nie mówię, że przy 5tys obr nie jedzie - ale dla przykładu podam, że na jedynce jedzie do... 136km/h. Jeśli więc miasto i dynamiczna jazda - to w grę wchodzą 2 maksimum 3 biegi.
Poza tym jak dla mnie tłumik brzmi nie za ładnie. Zawieszenie, hamulce i wrażenia przy prędkościach zarówno 50km/h jak i 250km/h - jak z kosmosu. Pod każdym względem rewelacja ale tak jak pisałem powyżej - nie jest to moto do spokojnej jazdy (choć jak ktoś się uprze - to czemu nie).

GSR600 (z silnikiem GSXR600). Moim zdaniem jak do miasta to lepszy wybór niż 750. Po prostu jakoś przyjemniej (szybciej i bardziej płynnie -750-tka po prostu kopie i to przez duże K) się wkręca na obroty i można korzystać z większej ilości biegów. Uważam, że ze względu na niezbyt wysoki moment obrotowy w GSXR750 - lepiej być może spojrzeć w kierunku 1000. Tam elastyczność jest o wiele, wiele lepsza. Jednak wracając do 600-tki. Ponieważ GSXR-y 600 i 750 mają takie samo zawieszenie oraz hamulce - więc pod tym względem 600 też będzie rewelacyjna. I akurat w przypadku SUzuki - różni się od 750-tki malowaniem zbiornika oraz nalepką na tylnym zadupku.

Resumując - obecne (mówię o nowych modelach - własnie K6, K7) 600-tki i 750-tki mają do prędkości 150km/h bardzo zbliżone przyspieszenia. Nawet jeśli prędkość max 750-tki jest ok 20km/h wyższa - to moje pytanie brzmi - gdzie w mieście będziesz mial czas i miejsce na osiąganie 280km/h?

Pytanie 600 czy 750 czy nawet 1000 ma tylko jeden sens. Ten sens jest znany od początku istnienia ludzkości.
Zawsze lepiej mieć więcej niż mniej. Choćby tego nie używać. (casus wypasionych komórek z których funckji niemal nikt nie korzysta)
Myśląc tylko ekonomicznie - lepiej brać 600. Mysląc w kontekście tego, że zawsze będzie się dążyć do czegoś większego (czyli kiedyś 600-tka będzie sprzedana a to oznacza koszt i kolejne wydatki) - lepiej wybrać 750-tkę.

Pod względem wrażeń z jazdy - odczucia miedzy akurat tymi dwoma modelami są zbyt małe by ich odczucie zakłóciło radość z jazdy.

Mimo tego co napisalem - sam mam pdobny dylemat - dlatego zapraszam do dyskusji i podzielenia się wrażeniami od użytkowników tych modeli (również 1000).

Pomagajmy sobie wzajemnie - a nie rzucajmy dziecinnych tekstów. Wszak motocykliści powinni trzymać się razem i pomagać gdy można. A przecież w tym przypadku można.

[SzpiceR]

do zalozyciela tematu: Rozumiem Cie ziomek ja tez tylko jak bede mial stala umowe to zapodam jakis kredyt bo inaczej 23 lata odkladania... ale z tymi rodzinami to kompletnie nie trafiles... a ludiz enie lubia jak im wiezdzasz na familie to raz chodz ja tez nie lubie Kenow i Barbie z bogatego domu to jechane po nich jest oznaka slabosci i zazdrosci. Tematy sa rownierz do czytania a nie do zakladania a z reszta i tak kupisz taki jaki chcesz a nie my ci doradzimy

[simonw]

Chyba tylko ta wypowiedz wplynela na taka burze jaka sie rozpetala, staralem sie politycznie jakos odpowiedziec i uwazam ze wyszlo ok.

I widac wszyscy jednoglosnie stawiaja na 750 jako zloty srodek miedzy 1200 a 600 zarowno ekonomiczny jak i czystorozsadkowy. Idz na jazdy testowe i zobacz, tak bedzie najlepiej

Podobnie jak z samochodem, wartosc gwaltownie spada po przekorczeniu progu salonu, moze model demo z 2006 jest gdzies o wciagniecia, cos tedy... mozna poszukac.