Pomoc w wyborze pierwszego - Chopper czy Naked?

[setup]

Dziękuje Wam za pomoc, liczę, że ktoś jeszcze coś napisze.

Myslałem, że Junaki to coś lepszego, bo "Polskie"

A takiego Horneta cięzko jest okiełznąć? Pytam, bo z wyglądu ładniejszy szerszeń od bandyty Ale jednak jeśli ma być to kosztem bezpieczeństwa, to zdecyduję się na Banditka.

Bandit będzie przyjemniejszy w spokojnej jeździe po mieście, bardziej liniowo oddaje moc. Co w jeździe po mieście i dla początkującego jest lepsze. Hornet będzie bardziej narwany, trzeb go pokręcić aby jechał.
Z motocyklem nie bierze się ślubu, więc jak już oblatasz to sobie zmienisz.

[malomowny]

Rozumiem, dziękuje raz jeszcze

W jakich "najmniejszych" pieniądzach można dostać zadbanego bandita??

[adam_tomasz]

Zerknij sobie kiedy i jakie lift były robione. W górnej granicy kwoty jaką podałeś sa już modele po lifcie który był w 2005 roku (cena od 6500 w góre). Poznasz min. po zmienionym tyle i boczkach oraz po zegarach na których jest teraz wyświetlacz ze wskaźnikiem paliwa oraz po pojemności która teraz wynosi 650. Ale jak chcesz wydać mniej kasy to poszukaj w rocznikach 2001-2004. Są to bandit 600 po lifcie który był w 2000 roku.

[malomowny]

Rozumiem, tak popatrzÄ™.

A co myślicie o Hondzie VT600?

Do customowania jak znalazł ;D

[jasnoksieznik]

Nie napisałeś nic o ciuchach, więc pamiętaj, że też trzeba mieć. Jeszcze się na tym forum nie znalazł taki, który by kupił rozsądny (nowy) zestaw poniżej 1000PLN, a raczej 2-3k warto wydać.

Jeśli nie możesz się zdecydować, a szukasz i tak bez ABSu, to zerknij na Kawę ER-5. To najbardziej klasyczny z moto dla początkujących, z racji wieku zacnie się wpisze w budżet, a poza autostradą da radę.
Zawieszenie i hamulec z tyłu to najbardziej znane słabostki - sprawdź, czy Ci wystarczą do hamowania i podjeżdżania pod krawężniki.
Nowsze wersje (np. Twister) majÄ… kontrolkÄ™ paliwa, a starsze - niekoniecznie.

Sam miałem na pierwsze moto i to jest proste w ogarnięciu, niezniszczalne moto.

[Zimny72]

A co myślicie o Hondzie VT600?
Do customowania jak znalazł ;D

Oj... ciągnie Kolegę do cruiserów... Wszystko zależy do czego potrzebujesz motocykla. Jeżeli cieszy oko linia chopper / cruiser, to realizuj marzenia. Ale, jeżeli ma to być motocykl użytkowy - na co dzień albo do podróżowania - to ani chopper ani cruiser nie nada się w Polsce. Tutaj same dziurawe drogi, a ten typ moto - ze słabą amortyzacją własną (krótkie skoki) i bez amortyzacji nogami - zrypie ci kość ogonową w krótkim czasie. Dodatkowo nie polatasz z większymi prędkościami tj> 100km/h, bo ci pęd powietrza będzie wyrywać nadgarstki, no chyba że z dużą szybą z przodu, ale to jak pływanie na desce z żaglem. Nigdy nie wiesz gdzie cię zniesie. Jeżeli to ma być praktyczny motocykl, to jednak sugerowałbym nakeda, na którym szybciej i więcej się nauczysz techniki. Ale co komu w duszy gra... w sumie też zaczynałem do choppera (Moto Guzzi Nevada).

[malomowny]

Kawę Er5 sobie odpuszczam, podobnie jak GS500, bo chciałbym kupić coś na kilka dobrych sezonów.

No ciągnie do chopperów / customów, ale skoro mówicie że do miasta (głównie) i czasem na trasy, ale przede wszystkim do wyuczenia się podstawowych nawyków lepszy będzie naked, to celuję w niego.

Co do ubioru to wiem, że takie minimum to ok. 2000 zł, bo nie ma co oszczędzać na tym.

Do tej pory w grÄ™ wchodzÄ…:

- Bandit
- Hornet
- CBF 600n
- Fazer?
- Seven Fifty