przez ChaoticBiker » 27/11/2016, 10:37
40 000km w 6 letnim motocyklu to wg Ciebie duzo? Toz to raptem 6 660 km na rok! Ok 550 na miesiac - toz to motur jezdzony tylko w niedziele wokol komina, a nie turystycznie!
Dla porownania - ja w jeden rok robie ok 20 000km na motocyklu...
Te silniki jesli maja wlasciwy serwis to bez problemu wytrzymuja po 200 tys km i wiecej.
Regularnie trzeba przy silniku tylko wymieniac olej i filtry, sprawdzac napinacz rozrzadu i jak sie konczy to wymienic lancuszek+napinacz (od trybu jazdy zalezy, jak ktos jezdzi turystycznie to rozrzad moze sie nie wyciagnac i przez 100 000km, jak sie ciagle paluje do odciny i uzywa lututututu zamiast klaksona to rozrzad moze byc przeciagniety poza granice juz po 30 000km)
Ludzie, przestancie patrzec na przebiegi bo tylko sami sobie na zlosc robicie! Spokojnie mozna zalozyc, ze kazdy motocykl u handlarza ma przekrecony licznik (bo jak inaczej wytlumaczysz, ze sprzety 4 letnie maja takie same przebiegi jak 20 latki, 90% motocykli na otomoto ma 35-40 tys km przebiegu niezaleznie od modelu/wieku).
SpeedyGonzales dobrze napisal - Przy zakupie NIGDY nie kieruj sie przebiegiem, a najlepiej zaloz, ze jest przekrecony - chyba, ze sam sprowadzasz maszyne bezposrednio z kraju pochodzenia (na zachodzie skala kombinatorstwa jest znacznie mniejsza)