Przesiadka z DT80 na większą pojemność (125ccm)

[Popylacz321123]

a czy koszta eksploatacji takiego klx-a300r nie przekroczyłby 1000zł w ciągu roku(nie wliczając paliwa) ???

[quado500]

oczywiście to 4t więc spalanie mniejsze i nie musisz co rok-dwa wymieniać tłoka, a później cylindra i korbowodu, w nim pozostaje tylko smarowanie łańcucha itp.

[henio12323]

róznie, musisz liczyc sie z tym że w jeden sezon mozesz nie wrzucic ani złotówki,.. a innego sezonu bedziesz musiał wpakować 2-4 tysiące w sam silnik.

[Popylacz321123]

a opłacałoby sie pakować 2-4tyś w motor który bym kupił za 6tysiasków? i czy podstawowe rzeczy w nim mógłbym robić sam, na większości forach ludzie piszą że 4t są trudne w naprawie i że są "dla bogaczy"? ale chyba jakiegobym nie kupił motoru kilkunastoletniego trzeba się liczyć z kosztami.

[henio12323]

jeżeli jeździsz moto za 6 tysiecy i nagle cos padnie ( np zacznie brać olej mocno, bedzie kopcił. straci moc ) przypuszczalnie, to sprzedasz go w cenie złomu jedynie, albo sam zrobisz remont - cenowo na jedno wyjdzie. wiec musisz sie liczyc z wydatkami ewentualnymi. nie raz ludzie pakują w sam silnik tyle co wartosc całego moto....

możesz nawet tłoki sobie odlewać sam w domu - liczy sie tylko twoja wiedza i umiejętnosci i odpowiednie narzedzia do tego. 4T jest bardziej skomplikowane bo ma wiecej elementów - niż 2T. ale kosmicznych technologii tam nie ma.

to i to jest kosztowne, robisz w 4T raz remont i jeździsz ( w przypadku soft enduro ) kilka sezonów bez wiekszego zaglądania - w 2T w tym czasie robisz 2-3 remonty... wiec w perspektywie kilku lat - wychodzi na to samo.

[Popylacz321123]

Dzięki za odpowiedź, i mam ostatnie pytanie na co musiałbym zwrócić uwage przy zakupie takiego klx-a300r?

[henio12323]

na wszystko w zasadzie - to są pancerne jednostki, jako tako nie ma sie czego przyczepić i na co szczególnie patrzec.. ale też nie ma rzeczy mało waznych - które mozna pominać

[Popylacz321123]

a wszyscy jakoś z mojego otoczenia odradzają 4t nie wiem czemu ale boją się jak ognia mówią że kosmiczne wydatki itp no i chciałbym się zapytać czy to są tylko takie bujdy takie gadanie wiejskiego mechanika czy jest w tym ziarnko prawdy?

[henio12323]

miałem w zyciu sporo moto głownie 2T ( jakies skuterki, yamaszki DT kilka sztuk, i potem 3 crossówki ) wszystko 2T budowa niby prosrta- kawałek tłoka cylindra jakas głowica i ma chodzic... ale realnie bez znajomosci tematu jak pchałem łapy zwykle nie wychodziło to za dobrze albo źle spasowany tłok, a to gdzies głowica źle dokręcona, a to zawór źle zamontowany.... wiec tez trzeba wiedziec co robic żeby nie wybuchło... ale poskładać tak aby odpalało to kazdy moze praktycznie z zamknietymi oczami zrobić.... z kolei w 4T ludzie boją sie skomplikowania, że jak juz ustawianie rozrządu to nie wiadomo jakie kosmiczne sprawy. a tak na prawde to tylko kilka rzeczy wiecej od 2T... a ustawic rozrząd to jak ktos skonczył gimnazjum chociaż to może popatrzeć i drogą dedukcji sam wpaść na to co do czego... no chyba że ktos nie ma pojecia o budowie i zasadzie działania silnika 4T. no i wracając miałem 2 4takty. jednego przez 5 sezonów ktma 525, fakt nie był tani w utrzymaniu, ale jak był w miare dobrze złożony to od zimy do zimy, ostrego upalania - czasemdzien w dzien, i nic sie nie działo z piecem. aby olej zmieniać. potem miałem znowu 2T - i koszta wychodziły podobnie... tylko że nieco częsciej a w mniejszej sumie - wiec przez 2 sezony powiedzmy wychodziło na to samo. ludzie sie boją tego że kupisz moto za 3-5 tysiecy... cos strzeli i trzeba np ze 3 tysiące wrzucic w remont bo masz do kupienia głowice, tłok, korbowód, zawory, łancuszek... plus jakas robocizna. w 2T jak cos nawet strzeli ( komus kto nie umie poskładać ) to zmieniasz tłok, cylinder przehonujesz/ zrobisz szlif i za 500-1000 zł maszyna żyje i mozna próbować sprzedawać bo tak sie zwykle dzieje ( stąd tyle maszyn po remoncie - ludzie nie potrafią dbać, cos strzeli, wyremontują i gonią dalej )

wiec podsumowując - niezaleznie 2T czy 4T koszta są, kwestia tylko czy na raz cyz często a mniej, no i tu i tu sie trzeba znać ale nic samo z siebie nie wybucha

[Popylacz321123]

no i takie pytanie może z dupy i wiem że dużo o tym tematów jest ale czy nie zabiłbym się na 250 2T? waże 70KG mam 183cm wzrostu i mam dużo pary w łapach

[henio12323]

na 250 2T to na pewno nie masz co siadać bo maszyna bedzie zdecydowanie za mocna.
jak juz to 125tka - ona i tak potrafi sponiewierać...

a co do pary w łapach - to nie ma to takiego znaczenia, tym bardziej że pewnie masz "pare z siłowni" która to do MX/enduro tylko pogarsza sprawe - wiecej mięsni to wiecej zapotrzebowania na tlen. co z siły jak po 2 minutach łapy popuchną, zabetonuje i nie dasz rady sprzegła wcisnąć

[Popylacz321123]

mogłoby się wydawać że z siłowni ale nie mieszkam na wsi i zawsze jest tu dużo do roboty. a co jakby zablokować manetkę do np 3/4? bo remonty w 125 2t (40-50mth) straszą musiałbym je robić 4 razy do roku a tyle kasy nie mam. a jak na razie w 4t nic nie ma
P.S mam możliwość zakupu takowej 250 od dobrego znajomego, w dobrej cenie i wiem co i jak tam było robione i mam troche oleju w głowie i nie będę szarpał ani odkręcał do końca manetki

Wyszłoby co z tego?

[henio12323]

jak tak to inna sprawa.

jak zablokujesz manetke to nie bedzie poprawnie pracował. równie dobrze mozesz gazu mało dawac. ale w crossówkach one wtedy nie jadą. bedą sie zalewały itp itd.

skoro nie bedziesz odkręcał to po co ci takie moto? na pewno nie szukasz takiego motocykla o jakim myslisz. motocykl crossowy jest na TOR crossowy, po lesie jest kiepski, 250tka jest zdecydowanie za mocna, nie chodzi o olej w głowie, bo tu chodzi żeby oleju nie mieć i jeździć do oporu - ale motocykl musi byc wyczuty. 250tką spoko odkręcisz gdzies na polu na prostej drodze, ale w zakrętach to bedziesz sie bał jechac, nie jedna 85tka by cie by objechała na torze wiec bez sensu kupowac motocykl za mocny który nie da zawsze przyjemnosci z jazdy bo sie bedziesz bał.

do tego rzeczywiscie koszta utrzymania nie sa małe..

pomysl raczej nad enduro, duuuzo tansza eksploatacja, i sie nada lepiej do jeżdzenia po lasach polach itp.

[Popylacz321123]

właśnie myśle o hard enduro dokładnie ktm exc 2502T, sorry że wcześniej nie powiedziałem. mam w okolicy zajebiste tereny właśnie do hard enduro.

[henio12323]

z którego roku ten ktm ? niestety im starszy tym ma gorsza charakterystyke, zero jedynkową, i po prostu jak trzeba przeskoczyc belke, to trzeba wkręcac na obroty bo nie ma "mocy' z dołu. z kolei jak np atakujesz podjazd, też pierwsze metry kiepsko, a potem jak sie wkręca to jest taka torpeda ze rece z łokci urywa to własnie spora wada 2taktów duzych i starych. ciezko nad nimi zapanować. crossówka całkiem poniewiera, enduro jeszcze moze i dałbys rade, chociaz po dt80,....
opcja fajniejsza to by było exc 200, tam troche inny silnik jest i lepiej to szło dołem

[Popylacz321123]

rocznik KTM'a EXC 250 2T to 2003 a modelowo 2004. a od którego roku są już te "lepsze"?. a z tego co wyczytałem to exc200 często są sprowadzane ze stanów i są zakatowane?

[Popylacz321123]

z tego co wyczytałem z paru różnych forów żeby miał lepszy dół trzeba by "dostroić" gaźnik i do 2003 były te roczniki ze słabym dołem (ale były mniej awaryjne od tych nowszych) czego właśnie winą jest niedostrojony gaźnik. jeżeli się pomyliłem to popraw.

P.S moja dt miała cylinder 110 i jakieś 5-7KM więcej od seryjnego

[henio12323]

edytuj posty - nie pisz jeden pod drugim

co chwile wprowadzali jakies tam modyfikacje, jako takie grubsze były w 97 roku około i 2016 wczesniej to praktycznie te same silniki, tylko kosmetyką sie rózniły... ale a to poprawili troszke zawór, a to troche costam, i ostatecznie motocykle duzo lepiej zaczeły jeździc. 2004 to tak o szczerze mówiac. co do 200 to nie mam pojecia gdzie to wyczytałeś, nigdy sie z tym nie spotkałem i na pewno to nie ma znaczenia. równie dobrze mogą byc za katowane w PL bo mało kto ma kase na porządny remont, kazdy zwykle kombinuej wymienia tylko to co juz sie rozleciało i to najnizszym ksoztem - zwłaszcza własnie przy starszych maszynach

heh gaźnik zawsze musi byc dostrojony, jak bedziesz jeździł z "rozstrojonym" to albo wypalisz dziure w tłoku, albo bedzie ci go zalewało. do tego dochdozi zuzycie np gaźnika, starsze moto mają zwykle tak wyhulane gaźniki, ze tez paliwo podają "dowolnie" zywotnosc też sie zmienic za bardzo nie mogła skoro czesci pasują do nowszych roczników.

[Popylacz321123]

to nic będę szukał 200 od ktm'a a jak się jakaś 250 04r lub powyżej w dobrej cenie to się nad takim zastanowie. a jak na razie to nic ciekawego nie ma ale może coś będzie ciekaw jestem czy stanieją te "motóry" edytowałem jednak jeden jest https://www.olx.pl/oferta/husqvarna-wr- ... 960d2e2a01 gość nagrał film na yt i wszystko chodzi tak jak powinno ale nie mam takiego kapitału

[henio12323]

i nigdy nic nie bedzie, co chwile sie pojawią jakies oferty, i zwykle jest tak że albo na drugim koncu polski ;P albo kiepski stan, albo drogie igiełki. tak to juz bywa stanieć stanieją za kilkanascie lat ;P ogólnie trzymają mocno cene, a 2T nawet od 2 lat cena troche poszła w góre.