Sprzedaż nieprzerejestrowanego motocykla 2 miesiące po kupnie
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Sprzedaż nieprzerejestrowanego motocykla 2 miesiące po kupni
witam posiadam motocykl 125/50 z 2005r i chciałem go sprzedać problem jest taki, że kupiłem go pare miesięcy temu (nie mineło jeszcze pół roku) i go nie przerejestrowałem na umowie jest cena 1000zł bo za taką naprawde kupiłem (silnik chodził głośniej niż u traktora) i chciałem go sprzedać ale nie za 1000
i na umowie musiałbym dać cene max 1000 żeby nie płacić podatku od zysku i tu rodzi się pytanie czy jakby przyszły właściciel chciał go zarejestrować i cena by sie wydawała za mała i by ją podwyższyli w urzedzie komunikacji to musiałbym wtedy zapłacić ten podatek czy nie? prosze o udzielenie normalnej odpowiedzi każdy wie że połowa ludzi tak robi

-
quado500 - Świeżak
- Posty: 241
- Dołączył(a): 20/12/2015, 11:03
A nie jest przypadkiem tak, że masz obowiązek zarejestrować pojazd do 30 dni od daty zakupu? W ogóle to urząd skarbowy nie wali jakichś kar za to? Ubezpieczenie? Sprzedający przecież musiał zgłosić sprzedaż pojazdu w wydziale komunikacji i u ubezpieczyciela.
Co do samej ceny nikt Ci tego nie zakwestionuje, bo to Ty decydujesz za ile chcesz szrot sprzedać. Jeżeli gdzieś ktoś nalicza, to w przypadku sprowadzenia pojazdu zza granicy urząd celny nalicza sobie opłatę na podstawie danych eurotaxu a nie kwoty na umowie.
Co do samej ceny nikt Ci tego nie zakwestionuje, bo to Ty decydujesz za ile chcesz szrot sprzedać. Jeżeli gdzieś ktoś nalicza, to w przypadku sprowadzenia pojazdu zza granicy urząd celny nalicza sobie opłatę na podstawie danych eurotaxu a nie kwoty na umowie.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Kiedyś wpisałem na umowie darowizny 1 zł jako wartość 50% własności samochodu, ale to bez znaczenia bo i tak sprawdzają według katalogu. A tym samym samochodem jeździłem zarejestrowanym na drugiego właściciela do tyłu, i nikt nic nie powiedział. Ani policja podczas kontroli, ani ubezpieczyciel, ani wydział komunikacji (było trochę kombinacji przy wyrejestrowywaniu ale 2 godziny i było po sprawie). To jest lex imperfecta.
SlowMotion napisał(a):W całości za 1500zł też da się ubrać, ale wtedy polecam jeździć bardzo zachowawczo i nie przekraczać 40-50kmh.
- riderZ056
- Świeżak
- Posty: 189
- Dołączył(a): 13/5/2015, 12:55
- Lokalizacja: Koło
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości