600RR PC37 POMOCY!
Posty: 18
• Strona 1 z 1
600RR PC37 POMOCY!
Witam.
Tydzień temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Hondy CBR 600rr PC37 2006r. Mianowicie borykam się z takim problemem, sprzedawca był prywatnym użytkownikiem, nie handlarz. Potrafił wzbudzić w sobie zaufanie, na miejscu oględzin motocykl wydawał się igiełka, cały w oryginalne (jedynie zmienione kierunkowskazy), opony 2006r, 9800km przebiegu.
I tu pojawia się mój problem - jedynym mankamentem jaki znalazłem było to iż był delikatny luz na łożysku główki ramy, pomyślałem że poprostu wystarczy je dokręcić. Po kupnie dostałem się do łożyska i okazuję się że łożysko nie jest oryginalne. Jak myślicie, czy jest możliwość wymiany łożyska po tak małym przebiegu? Sam osobiście w to wątpie, na początku byłem zdenerwowany i miałem jechać odwieźć ten motocykl ale silnik jest igiełka, całokształt bez żadnych przygód.
Mam ogromną prośbę, I właścicielem w kraju był SEBASTIAN ŁUKARSKI (rocznik 91`) z Częstochowy lub okolic, chciałbym się z tym gościem skontaktować i porozmawiać, jeździł ponad rok na tym motocyklu i na pewno wie więcej niż ja na dzień dzisiejszy. Motocykl miał wtedy rejestrację SC 209E. Jeśli ktoś zna tego Pana, ma na niego jakiś namiar, bądź zna motocykl ze zdjęć poniżej - proszę o kontakt! Wszystkie dane mam z karty pojazdu.
VIN - JH1PC37A16M300127
PS. Jeszcze jedno pytanie - w PC37 po lifcie, jakie były montowane oryginalnie zaciski? Nissin czy Tokico?
PS2. Nie wiedziałem gdzie umieścić temat - jeśli zły dział proszę @ o przeniesienie!
Tydzień temu stałem się szczęśliwym posiadaczem Hondy CBR 600rr PC37 2006r. Mianowicie borykam się z takim problemem, sprzedawca był prywatnym użytkownikiem, nie handlarz. Potrafił wzbudzić w sobie zaufanie, na miejscu oględzin motocykl wydawał się igiełka, cały w oryginalne (jedynie zmienione kierunkowskazy), opony 2006r, 9800km przebiegu.
I tu pojawia się mój problem - jedynym mankamentem jaki znalazłem było to iż był delikatny luz na łożysku główki ramy, pomyślałem że poprostu wystarczy je dokręcić. Po kupnie dostałem się do łożyska i okazuję się że łożysko nie jest oryginalne. Jak myślicie, czy jest możliwość wymiany łożyska po tak małym przebiegu? Sam osobiście w to wątpie, na początku byłem zdenerwowany i miałem jechać odwieźć ten motocykl ale silnik jest igiełka, całokształt bez żadnych przygód.
Mam ogromną prośbę, I właścicielem w kraju był SEBASTIAN ŁUKARSKI (rocznik 91`) z Częstochowy lub okolic, chciałbym się z tym gościem skontaktować i porozmawiać, jeździł ponad rok na tym motocyklu i na pewno wie więcej niż ja na dzień dzisiejszy. Motocykl miał wtedy rejestrację SC 209E. Jeśli ktoś zna tego Pana, ma na niego jakiś namiar, bądź zna motocykl ze zdjęć poniżej - proszę o kontakt! Wszystkie dane mam z karty pojazdu.
VIN - JH1PC37A16M300127
PS. Jeszcze jedno pytanie - w PC37 po lifcie, jakie były montowane oryginalnie zaciski? Nissin czy Tokico?
PS2. Nie wiedziałem gdzie umieścić temat - jeśli zły dział proszę @ o przeniesienie!
- Załączniki
-
- 365612219_7_1000x700_honda-cbr-600rr-2006-rok-.jpg (114.76 KiB) Przeglądane 7220 razy
-
- 365612219_8_1000x700_honda-cbr-600rr-2006-rok-.jpg (65.65 KiB) Przeglądane 7220 razy
-
- 365612219_6_1000x700_honda-cbr-600rr-2006-rok-.jpg (97.76 KiB) Przeglądane 7220 razy
-
- 365612219_5_1000x700_honda-cbr-600rr-2006-rok-slaskie.jpg (117.12 KiB) Przeglądane 7220 razy
-
- 365612219_4_1000x700_honda-cbr-600rr-2006-rok-motoryzacja.jpg (97.74 KiB) Przeglądane 7220 razy
- tekero
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 9/4/2016, 06:17
Czy po takim przebiegu kolektory nie powinny być ładniejsze? Łożysko główki ramy w litrze przy gumowaniu i ładowaniu przodem o asfalt że aż owiewki pękają wytrzymuje 30-50tyś. W poprzedniej cbr f4i miałem 28tyś km i łożysko główki ramy jeszcze nie dawało o sobie znać i nikt tam wcześniej nie zaglądał.
Jak ta RRka jest z Włoch to pewnie cofnięte ze 20 albo 30 bo tam jeździ się cały rok
Jak ta RRka jest z Włoch to pewnie cofnięte ze 20 albo 30 bo tam jeździ się cały rok

- grzec
- Świeżak
- Posty: 122
- Dołączył(a): 13/6/2015, 08:04
Opony z 2006 roku...świetnie
.
Druga sprawa, że upublicznianie danych, bez zgody, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Trzecia sprawa, chciałeś odwieźć motocykl po oględzinach w domu. To byś pojechał i wrócił z butem w tyłku co najwyżej. Kupiłeś motocykl od osoby prywatnej, na umowie podpisałeś się pod artykułem, gdzie jest zapisane "zapoznałem się ze stanem technicznym bla, bla". Gdybyś kupił sprzęt w komisie, masz prawo do wszystkiego, od osoby prywatnej, widziały gały co brały
.

Druga sprawa, że upublicznianie danych, bez zgody, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Trzecia sprawa, chciałeś odwieźć motocykl po oględzinach w domu. To byś pojechał i wrócił z butem w tyłku co najwyżej. Kupiłeś motocykl od osoby prywatnej, na umowie podpisałeś się pod artykułem, gdzie jest zapisane "zapoznałem się ze stanem technicznym bla, bla". Gdybyś kupił sprzęt w komisie, masz prawo do wszystkiego, od osoby prywatnej, widziały gały co brały

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Wrócił bym z pieniędzmi bo jest dopiska na umowię z moim i sprzedającego podpisem - W razie znalezienia jakichkolwiek wad ukrytych kupujący ma prawo zwrócić przedmiot określony w punkcie 1 niniejszej umowy, a sprzedający jednocześnie zobowiązuję się zwrócić kwotę ustaloną w punkcie 3 niniejszej umowy. 

- tekero
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 9/4/2016, 06:17
Zaloz sprawe sadowa i przegrasz. Lozysko glowki ramy nie jest wada ukryta.


| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
tekero napisał(a):Wrócił bym z pieniędzmi bo jest dopiska na umowię z moim i sprzedającego podpisem - W razie znalezienia jakichkolwiek wad ukrytych kupujący ma prawo zwrócić przedmiot określony w punkcie 1 niniejszej umowy, a sprzedający jednocześnie zobowiązuję się zwrócić kwotę ustaloną w punkcie 3 niniejszej umowy.
Nie udowodnisz gościowi, że była to wada ukryta, aczkolwiek możesz się z nim udać do sądu, żaden problem.
Ale podpisałeś się, że zapoznałeś się ze stanem technicznym pojazdu, tym bardziej, że napisałeś, że wykryłeś wadę przy oględzinach, czyli o niej wiedziałeś, o jakiej wadzie ukrytej my tu rozmawiamy? Kupiłeś w pełni świadomie wadliwy pojazd licząc na tanią naprawę, nie zorientowałeś się w czym tkwi problem na prawdę więc pozostaje Ci teraz pogodzenie się z tym faktem.
Wadą ukrytą mógł byś określić, kiedy okazało by się, że silnik nie ma sprężania i zalany jest jakimś motodoktorem, żeby podpicować na sprzedaż. Ciężko jest udowodnić "wadę ukrytą", tym bardziej w przypadku osoby prywatnej, bo w przypadku firmy co byś nie znalazł później, traktuje się jako zaniedbanie z ich strony, dlatego m.in. proceder zaniżania wartości na fakturze ma tak ogromną skalę, a co gorsza ludzie bezmyślnie się na taki stan rzeczy zgadzają

Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Dobre! Kupię motocykl, pojeżdżę miesiąc, obrócę panewkę na wale i oddam mówiąc: coś stuka w silkiku oszuście!
-
SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
- Posty: 1730
- Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
- Lokalizacja: Sandomierz/TBG
Glenroy napisał(a):Wadą ukrytą mógł byś określić, kiedy okazało by się, że silnik nie ma sprężania i zalany jest jakimś motodoktorem, żeby podpicować na sprzedaż.
Tez nie ugrasz, bo mogles sprawdzic kompresje a sprzedajacy przy sprzedazy kompresji sprawdzac nie musi.
Chyba, ze znajdziesz osobe w Marsztacie ktora podpisze sie ze tego " motodoktora " zalala na zyczenie wlasciciela.
Nie musze wspominac jakie jest prawdopodobienstwo tego scenariusza


| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Kaai, a co ma do tego malowanie ?
Poprzedni wlasciciel mial kaprys i przelakierowal - nie wolno mu ?

Poprzedni wlasciciel mial kaprys i przelakierowal - nie wolno mu ?

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
andy7 napisał(a):Kaai, a co ma do tego malowanie ?
Poprzedni wlasciciel mial kaprys i przelakierowal - nie wolno mu ?
Ja chcę Ci tylko zwrócić uwagę, że to jest Polska i tu mało kto ma kaprys, a jeżeli ten kaprys popełnił świadomie i dla siebie, to zwykle nie omieszka o tym kupującego poinformować, w innych przypadkach raczej nie można za bardzo rozmawiać o tym w kwestii kaprysu. Tym bardziej, że malowanie trochę kosztuje i ktoś kto robi moto pod siebie, robi też dużo więcej niż samo malowanie.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
andy7 napisał(a):Kaai, a co ma do tego malowanie ?
Poprzedni wlasciciel mial kaprys i przelakierowal - nie wolno mu ?
prawda jest taka, ze szczegolnie w takim wieku ma sie sporo fot sprzeta. przyznac sie ile macie zdjec swojego moto? i tera zdruga kwestia, zmienielibyscie owiewki to 99.9% bedzie mialo zdjecia tego jak wygladalo przed, jak w czasie zakladania jak po.
ten 0.01% to ludzie ktorzy maja w to wywalone i tacy na ogol nie zmieniaja owiewek.
a jak malowanie jest inne niz oryginal i sprzedajacy sie zarzeka i wymysla to raczej na pewno cos sie dzialo
pomijajac tez to, ze moto 15k, owiewki 4k.
white/blue zipp pro 50
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
Bo Zabija Nas To Co Kochamy Najbardziej ;(
- Kaai
- Mieszkaniec forum
- Posty: 4223
- Dołączył(a): 4/1/2012, 15:18
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości