Motocykl + żona
Posty: 48
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Motocykl + żona
Wiem, że powinienem poszukać w archiwum. Poszukałem, ale znalazłem tylko tematy z małolatami. Więc wybaczcie, że raczę spytać
Nakreślę krótko sytuację. Jakiś rok temu, znajomy zaraził mnie pasją do moto, więc rzuciłem luźny temat, że może zrobiłbym kat. A i kupił sobie moto. Żona, że to fanaberia i tak dalej Temat wałkowałem, aż po jakimś czasie decyzję zaakceptowała i nawet stwierdziła, że się dorzuci żebym kupił nowszy sprzęt
Tylko, teraz jak przyszło co do czego, to nie wiem, naczytała, nasłuchała się jakiś bzdur, że motocykliści to samobójcy,że ona nie będzie mnie do trumny wkładać itp. itd. I mam wybierać albo ona, albo moto.
Zaznaczę, że nie planowałem, żadnego sporta, litra itd., tylko typowego cafe racera z mocą ok. 50-60 KM. Mam 35 wiosen na karku, dawno wyrosłem z szaleństw na drodze. Jeździ ze mną bezpiecznie x-lat w puszcze, uważa, że dobrze jeżdżę (z racji pracy, za kółkiem spędzam większość czasu). Ale i tak żadne sensowne argumenty do niej nie trafiają.
Owszem mogę postawić ją przed faktem dokonanym i a) mieć x cichych dni. b)wystawione za drzwi walizki. Ale nie o to chodzi, chciałbym, żeby to była wspólna decyzja, żeby kiedyś dała się namówić na wspólne przejażdżki, zloty itp.
Mieliście podobny problem ze swoimi kobietami? Jeśli tak podzielcie się przebiegiem negocjacji i rezultatami.
Z góry dzięki
Nakreślę krótko sytuację. Jakiś rok temu, znajomy zaraził mnie pasją do moto, więc rzuciłem luźny temat, że może zrobiłbym kat. A i kupił sobie moto. Żona, że to fanaberia i tak dalej Temat wałkowałem, aż po jakimś czasie decyzję zaakceptowała i nawet stwierdziła, że się dorzuci żebym kupił nowszy sprzęt
Tylko, teraz jak przyszło co do czego, to nie wiem, naczytała, nasłuchała się jakiś bzdur, że motocykliści to samobójcy,że ona nie będzie mnie do trumny wkładać itp. itd. I mam wybierać albo ona, albo moto.
Zaznaczę, że nie planowałem, żadnego sporta, litra itd., tylko typowego cafe racera z mocą ok. 50-60 KM. Mam 35 wiosen na karku, dawno wyrosłem z szaleństw na drodze. Jeździ ze mną bezpiecznie x-lat w puszcze, uważa, że dobrze jeżdżę (z racji pracy, za kółkiem spędzam większość czasu). Ale i tak żadne sensowne argumenty do niej nie trafiają.
Owszem mogę postawić ją przed faktem dokonanym i a) mieć x cichych dni. b)wystawione za drzwi walizki. Ale nie o to chodzi, chciałbym, żeby to była wspólna decyzja, żeby kiedyś dała się namówić na wspólne przejażdżki, zloty itp.
Mieliście podobny problem ze swoimi kobietami? Jeśli tak podzielcie się przebiegiem negocjacji i rezultatami.
Z góry dzięki
- Fallen9
- Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 3/8/2015, 09:10
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Współczuję, mam zbliżoną sytuację, z tym, że motocykl już miałem jak poznałem aktualną partnerkę, z którą wszystko idzie w kierunku rodziny/dzieci/itd.
Ma negatywne myślenie o motocyklach (śmierć w rodzinie), strasznie się boi jak jeżdżę i nalega, żebym przed założeniem rodziny sprzedał ścigacza, z tym, że twierdzi, że nie ma nic przeciwko "normalnym" motocyklom, czyli pewnie ma na myśli jakieś pierdzikółki (niestety ja mam coś przeciwko i tu pojawia się klincz... ).
Ten nadchodzący sezon mam uratowany, bo jakieś zmiany prywatne nastąpią najwcześniej w przyszłym roku, a o kolejne sezony będę musiał powalczyć.
Nie pomagajÄ… mi jednak 2 fakty:
1) zamiłowanie do szybkości, o którym ona doskonale wie, bo jeździ ze mną na co dzień autem... Motocykl jest w moim przypadku tylko zabawką, a nie środkiem transportu.
2) Totalny brak czasu na jazdę (od października 2014r. zrobiłem trochę ponad 4kkm)- słyszę ciągle, po co trzymam motocykl w garażu skoro i tak praktycznie nie jeżdżę.
Rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj, może sama się zarazi wycieczkami motocyklowymi, gdybyś rozważał jazdę z plecaczkiem. Wspólna jazda (którą ja ze względów bezpieczeństwa kobity wykluczam) to najprostsze rozwiązanie kwestii, o którą pytasz.
Ma negatywne myślenie o motocyklach (śmierć w rodzinie), strasznie się boi jak jeżdżę i nalega, żebym przed założeniem rodziny sprzedał ścigacza, z tym, że twierdzi, że nie ma nic przeciwko "normalnym" motocyklom, czyli pewnie ma na myśli jakieś pierdzikółki (niestety ja mam coś przeciwko i tu pojawia się klincz... ).
Ten nadchodzący sezon mam uratowany, bo jakieś zmiany prywatne nastąpią najwcześniej w przyszłym roku, a o kolejne sezony będę musiał powalczyć.
Nie pomagajÄ… mi jednak 2 fakty:
1) zamiłowanie do szybkości, o którym ona doskonale wie, bo jeździ ze mną na co dzień autem... Motocykl jest w moim przypadku tylko zabawką, a nie środkiem transportu.
2) Totalny brak czasu na jazdę (od października 2014r. zrobiłem trochę ponad 4kkm)- słyszę ciągle, po co trzymam motocykl w garażu skoro i tak praktycznie nie jeżdżę.
Rozmawiaj i jeszcze raz rozmawiaj, może sama się zarazi wycieczkami motocyklowymi, gdybyś rozważał jazdę z plecaczkiem. Wspólna jazda (którą ja ze względów bezpieczeństwa kobity wykluczam) to najprostsze rozwiązanie kwestii, o którą pytasz.
BMW S1000RR
-
RSSSS - Bywalec
- Posty: 666
- Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
- Lokalizacja: Wrocław
Dobrze że moja dziewczyna lubi motocykle i jazdę (może nawet bardziej niż ja) w przyszłości więc nie powinienem mieć problemów jedynie nadmieniła że jak będzie dziecko to dobrze by było żeby moto poszedł w odstawkę... a wiadomo jak będzie Choć jak powiedziałem jej że robię prawko A to też była sceptyczna na oglądała się tego wszystkiego na słuchała o wypadkach itd. Teraz jak jest czas wolny jeżdzi razem ze mną na przejażdżki i na wszystkie zloty w okolicy
Honda CBR 125R ---> Yamaha FZS 600 02r
-
Devil 125 - Bywalec
- Posty: 558
- Dołączył(a): 9/9/2014, 14:46
- Lokalizacja: DOL
Jak będzie dziecko to rozsądnym byłoby, żeby jeden rodzic (najlepiej mama) zrezygnował z tej pasji.
Dla mnie w ogóle nie istnieje jazda z plecaczkiem, a o jeżdżeniu obojga "młodych" rodziców razem już nawet nie wspominam.
Co innego jak już dzieci pójdą w świat.
Dla mnie w ogóle nie istnieje jazda z plecaczkiem, a o jeżdżeniu obojga "młodych" rodziców razem już nawet nie wspominam.
Co innego jak już dzieci pójdą w świat.
BMW S1000RR
-
RSSSS - Bywalec
- Posty: 666
- Dołączył(a): 9/6/2013, 19:54
- Lokalizacja: Wrocław
niestety musisz się z tym zmierzyć, ja też się nasłuchałem do dziewczyny że cyt. pojebało cię? zabijesz się... pierwsze co zrobiłem po rozstaniu to zapisałem się na jazdy, kupiłem ciuchy i po ogarnięciu przepisów ruchu drogowego w Anglii zacząłem szukać bandita 650 S, kupiłem horneta bo nie chciałem B1250.
Musisz żonę urobić, są dwa wyjścia
kupujesz coś małego do turlania się i systematycznie zmieniasz na coraz większy lub lecisz po bandzie i kupujesz powiedzmy ZX10 i jak już żona dostanie apopleksji, szybko zmieniasz na coś normalnego.
Zawsze łatwiej jest prosić o rozgrzeszenie niż pozwolenie.
Musisz żonę urobić, są dwa wyjścia
kupujesz coś małego do turlania się i systematycznie zmieniasz na coraz większy lub lecisz po bandzie i kupujesz powiedzmy ZX10 i jak już żona dostanie apopleksji, szybko zmieniasz na coś normalnego.
Zawsze łatwiej jest prosić o rozgrzeszenie niż pozwolenie.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
lagiboy napisał(a):niestety musisz się z tym zmierzyć, ja też się nasłuchałem do dziewczyny że cyt. pojebało cię? zabijesz się... pierwsze co zrobiłem po rozstaniu to zapisałem się na jazdy, kupiłem ciuchy i po ogarnięciu przepisów ruchu drogowego w Anglii zacząłem szukać bandita 650 S, kupiłem horneta bo nie chciałem B1250.
Musisz żonę urobić, są dwa wyjścia
kupujesz coś małego do turlania się i systematycznie zmieniasz na coraz większy lub lecisz po bandzie i kupujesz powiedzmy ZX10 i jak już żona dostanie apopleksji, szybko zmieniasz na coś normalnego.
Zawsze łatwiej jest prosić o rozgrzeszenie niż pozwolenie.
Piękne.
Będąc przy tematach motocykl-kobita, polecam film "One week".
Watch out, we got a badass over here!
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Zmien, bo to zla kobieta jest
Powiedz jej, ze bedzie Ci jej brakowalo.
Powiedz jej, ze bedzie Ci jej brakowalo.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
ewentualnie idź na ugodę
- Załączniki
-
- 12705279_514700255357900_6473852617117137271_n.jpg (101.75 KiB) PrzeglÄ…dane 10140 razy
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
@lagiboy
Miazga xDDDD
A co do problemu, to przyszło mi do głowy, bo nagrywać jazdę kamerką i pokazywać lubej, że nie jeździ się jak jakiś debil.
W zasadzie to podobnie chcę pokazać matce. Z tym, że ona jeszcze o niczym nie wie
Miazga xDDDD
A co do problemu, to przyszło mi do głowy, bo nagrywać jazdę kamerką i pokazywać lubej, że nie jeździ się jak jakiś debil.
W zasadzie to podobnie chcę pokazać matce. Z tym, że ona jeszcze o niczym nie wie
-
DedeRR - Świeżak
- Posty: 304
- Dołączył(a): 2/5/2015, 00:19
- Lokalizacja: Północ
RSSSS napisał(a):Walenty napisał(a):Ogarniesz sobie jakąś inną najwyżej.
Gorzej jak już się "trafiło 6tkę" w tej materii i szansa ponownej wygranej nie jest taka oczywista...
Jesteś absolutnie pewien, że to6-tka,skoro jeszcze jesteście przed ślubem? Jeślichcesz być bardziej pewien, zaobserwuj jak jej mama traktuje swojego męża, to cię naprowadzi na to,co Ciebie czeka po ślubie, taka dobra rada:)
- vv3k4i
- Świeżak
- Posty: 35
- Dołączył(a): 6/9/2015, 17:52
żeby nakręcić film najpier trzeba mieć na czym jechać, o co właśnie rozbija się cała sprawa.
Szukaj kogoś w rodzinie/ze znajomych kto jeździ od dłuższego czasu i się nie rozwalił. Może osoba trzecia bezpośrednio wytłumaczy Twojej żonie że nie taki diabeł straszny... Powodzenia, czekamy z niecierpliwością w dziale "chcę kupić motocykl"
Szukaj kogoś w rodzinie/ze znajomych kto jeździ od dłuższego czasu i się nie rozwalił. Może osoba trzecia bezpośrednio wytłumaczy Twojej żonie że nie taki diabeł straszny... Powodzenia, czekamy z niecierpliwością w dziale "chcę kupić motocykl"
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Możesz też ją zaszantażować, że jeśli nie zgodzi się na motocykl, to w sprawach pożycia małżeńskiego będziesz traktował ją tak jak Rocco Siffredi Sashę Grey. No chyba, że o czymś nie wiem i trafiłem jak kulą w płot.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4656
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
ehhh przeżywacie...
- Załączniki
-
- 12741947_1119482131404697_6812034587377108492_n.jpg (20.78 KiB) PrzeglÄ…dane 6682 razy
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Posty: 48
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości