Kawasaki KMX 125 dodaje sobie gazu

[cuando123]

Witam. Dzisiaj po przejechaniu raptem 10km kawą zrobiła się dziwna rzecz, otóż jechałem sobie spokojnie i motor nagle przygasł (z ok. 5 tyś zszedł do 1-2tyś) dodałem mu gazu lekko a on nagle wszedł na 8tyś i takie obroty utrzymywał przez chwile a potem zgasł. Zatrzymałem się. Zapalił od kopa (z resztą jak zawsze) i utrzymywał 2tyś obr. idealnie jak zawsze a po dodaniu lekko gazu znowu wszedł na duże obroty i jedyne co to mogłem go zmulić gdy dałem ssanie albo sprzęgłem itp. Nie wiem dziwny objaw, motor ani nie był przegrzany ani nic, temperatura była w granicach 2/5 skali. Dodam że motor nie dawno miał remont (szlif, wossner, wszystkie lozyska, wyważany wał, nowe simeringi) i od tej pory ma przejechane 250km. Dzisiaj w zasadzie rzecz ujmując jeżdziłem trochę mniej spokojnie niż zazwyczaj ale czy to by było przyczyną ? Oleju dolewam dużo więcej i nie robiłem gwałtownych zrywów. Wcześniej były podobne objawy (przed remontem) ale to była ewidentna wina simeringu (którego całkiem nie było od strony magneta). Przez 250km chyba nie możliwe żeby to był simering. Zastanawiam się nad gaźnikiem, może jakiegoś syfu zaciągnął ze zbiornika chociaż nie wiem, mało prawdopodobne. Króćce od filtra do gaźnika i od gaźnika do cylindra są szczelne i dobrze skręcone więc raczej lewego powietrza nie łapie. Filtr też dopiero co czyszczony i nasączany. Proszę o pomoc jakąś i pozdrawiam

EDIT#1: Wiem że to dziwne ale gdy zdjąłem wężyk od paliwa, nic nie leci (pusto w baku) Może być tak że gdy silnik dostaje co raz mniej paliwa to będą się robić takie dziwne rzeczy ?

[SpeedyGonzales]

To często spotykane w dwusuwach, zalej i szalej.