Valencja 2015

[suhy-19]

ja obstawiam ze Rossi wyglebi

[Walenty]

Rossi to wygra :0

[vv3k4i]

Marquez robi co może, żeby nie wyprzedzić Lorenzo.

[Walenty]

No kuwa nie da się ukryć.
Jakby 46 jechał pierwszy, to Marquez by tam sraczki dostawał.

Ale Pedrosa Å‚adnie pocisnÄ…Å‚.

[suhy-19]

wygral lepszy

[Glenroy]

Jak dla mnie Lorenzo pojechał dzisiaj świetny wyścig, Rossi już od początku wiedział, że nie będzie szans na wbicie się na podium, chyba że ktoś z czołówki by się wysypał. Pedrosa też pojechał super, końcówka w jego wykonaniu fenomenalna, ale Marquez, nawet nic do niego nie miałem, ale tym co pokazał dzisiaj i w poprzednim GP zasłużył sobie u mnie na miano wyścigowej gnidy, i to piep**enie po wyścigu, że szykował się do ataku na Lorka, tylko Dani mu przeszkodził...jasne, przez 30 okrążeń nawet nie próbował atakować, pomimo że miał kilka dobrych okazji łyknąć pierwsze miejsce, przypomniał sobie jaki jest szybki i agresywny, dopiero kiedy zaczął go atakować Pedrosa i wyglądało to podobnie jak ostatnia walka z Rossim, robił ewidentnie za eskortę dla Lorka, po trupach do celu.

Dla mnie, Lorek dzisiaj zasłużone zwycięstwo, pojechał równo, bezbłędnie, czysto. Marquez, już wspomniałem, po ostatnich wydarzeniach, czego by nie zrobił, dzisiaj przypieczętował tylko, że ma małego ch#jka. Pedrosa, cały wyścig jechał sobie spokojnie na trzeciej pozycji, końcówka fenomenalna, świetne tempo, atak, no i jak tygrys walczący z nim, w zasadzie o nic, Mark. Rossi, ten gość akurat, czego by nie zrobił i tak jest już legendą tych wyścigów, pojechał swoje, nie miał realnych szans na podium, doskonale o tym wiedział i mógł liczyć, że jadąc daleko za czołówką, na 4 pozycji, gdzieś z przodu wydarzy się jakiś cud. Takie moje podsumowanie, osobiście na miejscu Valentino, też był bym wkurzony całą tą sytuacją, bo ot na prawdę wyglądało, jakby zostały podjęte celowe działania w celu wykluczenia go ze zdobycia tytułu.

[Glenroy]

Wiedziałem, że pierwszą osobą która przyjdzie bronić Marka będzie senek .
Marquez miał przynajmniej kilka możliwości, żeby połknąć Lorka, których nie wykorzystał, a nawet nie próbował wykorzystać, wręcz przeciwnie, zaczął jechać bardzo agresywnie, kiedy jego zespołowy kolega miał okazję połknąć ich obydwu. Te śmieszki w teamie Yamahy też swoje mówią, widać było, że Marquez gra dla Lorka. Nie jestem niczyim fanem, ani Lorenzo, ani Rossiego, ani tym bardziej Marqueza, z całej czołówki jeżeli już, to najbardziej lubię Perdosę. Nie mam swojego faworyta, oceniam to co widzę, i ostatnie zachowanie Marqueza jest na prawdę dziwne, dla kogo on tak na prawdę walczy. Dani i Mark dostali od szefa za zadanie posadzić dwie hondy na podium, skoro sam Marquez nie był w stanie wyprzedzić Lorka, co jest śmieszne bo spokojnie mógł go łyknąć, to dlaczego zablokował swojego kolegę z teamu, który miał ku temu świetną okazję, łapiąc wiatr w żagle mając momentami czasy o 0.5s lepsze od prowadzącej dwójki, dlaczego Mark nagle zrobił się agresywny i przypomniał sobie, jak to się szybko jeździ dopiero kiedy zaatakował go kolega z zespołu a przez całe 30 okrążeń jechał jak potulny piesek za Lorkiem?

[Walenty]

Nawet Badziak o tym mówił. Jeśli Marquez nic nie kombinował, to przynajmniej tak to wyglądało. I to nie pierwszy raz.

[suhy-19]

Rossiego tez przepuszczali także nie wiem w czym problem

[Glenroy]

Rossiego tez przepuszczali także nie wiem w czym problem

Rossiego ewidentnie przepuścił Petrucci, ale o tym już wspominali komentatorzy, poza tym większość po prostu nie utrudniała mu tego manewru, bo niby po co? Gość jest od nich szybszy, bardziej doświadczony, w przeciwieństwie do nich miał coś do ugrania, większość wie, że i tak za bardzo nie mogą z nim rywalizować, więc po prostu nie robili mu problemu z wyprzedzaniem, dla mnie zachowali się po prostu fair, w przeciwieństwie do Marqueza, który widząc, że Dani złapał wiatr i kręci sporo lepsze czasy od nich, ma realną szansę na objechanie jego i Lorka, po prostu postanowił po chamsku go zablokować, już pomijam jaki cel miał postawiony Mark i Dani przez szefa, cel który spokojnie mieli w zasięgu ręki, bo gdyby Marquez łyknął Lorka, do czego miał na prawdę mnóstwo okazji, Dani poszedł by za ciosem i pewnie zrobił by to samo, bo Lorek mógł by zacząć popełniać wtedy błędy, już pomijam też fakt, że Dani to zespołowy kolega Marka i przez to co odwalił, kiedy Dani go zaatakował niewiele brakowało do kontaktu i gleby. Marquez grał ewidentnie na korzyść Lorka. Z resztą, spójrzmy na ostatnie dwa lata, czy kiedykolwiek, kiedy Marquez miał okazję do wyprzedzania, nie wykorzystał jej? Odpowiedź pozostawiam Wam samym.
Zachowanie Marqueza w trzech ostatnich GP to było po prostu żenujące, typowy gówniarz, który strzelił focha.
Swoją drogą, Honda też mogła by zwrócić uwagę na zachowanie Marqueza, szczególnie w tym GP, bo swoim zagraniem ewidentnie pozbawił Hondę możliwości zwycięstwa w GP.

[vv3k4i]

Nawet jeśliby zostawić większość domysłów w spokoju, to mi nadal daje do myślenia dlaczego, skoro Dani był o 0,3 do 0,6 sekundy szybszy od Marqueza na niektórych okrążeniach, to w jaki sposób Marquez tak łatwo poradził sobie z Danim?

Dla referencji dane na temat wyścigu:
http://resources.motogp.com/files/resul ... 1_7092d17a
http://www.motogp.com/en/Results+Statis ... sification

[kravec]

Byłem cały dzień w pracy- nie oglądałem. Znajomi mi nagrali- obejrzę jutro. Ale z tego co czytam stało się dokładnie to czego się spodziewałem. Ta mała wsza dopięła swego. Czekam z niecierpliwością aż swoje paskudne zagrania na torze zakończy w szpitalu- to chyba jedyny sposób żeby nauczył się pokory.

Mam też nadzieję, że Rossi tak się wkurwił w ostatnim czasie, że w przyszłym sezonie stanie na rzęsach i zgarnie 10'ty tytuł, po czym zakończy karierę. Na drugim miejscu chciałbym widzieć Iannone, trzecie dla Lorenzo lub Pedrosy. Oby było tak jak z Sete Gibernau- kiedy zachował się paskudnie w stosunku do Rossiego, już więcej nie wygrał wyścigu. Tego życzę numerowi 93. I niech mi nikt nie pierniczy że grał czysto. Tak jak w Malezji przepuścił Lorenzo, a za Rossim gonił jak mógł- widać teraz zrobił to samo ale z Pedrosą- tak jak pisał Glenroy. Jutro obejrzę to będę miał pełny obraz sytuacji.

A już teraz trzymam kciuki za to żeby 46 dał Mareczkowi takiego kopa żeby mu się lemoniada z komunii odbiła.

I Seweryn ja się pytam- kiedy to Valentino faulował Marqueza? A sytuacje kiedy to 93 faulował innych zawodników, nieraz powodując ich upadki wspominałem już w innym temacie. Mówi się że Rossi nie dostaje kary bo to Rossi. Według mnie Marqueza dawno powinni wypieprzyć z tego cyklu, ale to "złote dziecko" więc też pozwalają mu na dużo. Dużo za dużo. Niejednokrotnie stwarzał zagrożenie dla wielu zawodników.

[Kaai]

a dla mnie w przyszlym sezonie licze na rossiego jakims cudem, zeby mogl w koncu simonciellemu zadedykowac ten tytul, a na 2gim meijscu dani, bo naprawde fajny i NEUTRALNY gosciu.

Nawet jeśliby zostawić większość domysłów w spokoju, to mi nadal daje do myślenia dlaczego, skoro Dani był o 0,3 do 0,6 sekundy szybszy od Marqueza na niektórych okrążeniach, to w jaki sposób Marquez tak łatwo poradził sobie z Danim?

Dla referencji dane na temat wyścigu:
http://resources.motogp.com/files/resul ... 1_7092d17a
http://www.motogp.com/en/Results+Statis ... sification

cyemu_ bo marquez to najszybszy zawodnik w motogp, tylko ze on jezdzi 0/1. albo wygrywa albo sie glebi. byl szybszy od lorka i od pedrosy, obu byl w stanie latwo objechac, ale gdyby objechal lorka, to pedrosa tez by objechal lorka i rossi mialby tytul

[Walenty]

Rossi mnie na tym treningu dzisiejszym rozczarował. 12. kurwa?
W tym sezonie suzuki bez mydła wjechało, także czuję, że będą o podia jeździć :0

[vv3k4i]

Kaai, z mojej strony to było pytanie retoryczne, tak samo jestem zwolennikiem teorii według której Marquez zwyczajnie bronił Lorenzo przed Pedrosą, na dowód czasy okrążeń z linka powyżej.

[Kaai]

przeceiz walenty mowi ze suzuki dobrze pojechalo i tearz beda juz o podoium walczyc, w sumie sklad tez nienajgorszy maja.

marquezowi honda troche nie pasowala ale tak jak mowilem, on bedac na 3cim miejscu zamiast zluzowac i dojechac 3ci szarzowal i tak to sie skonczylo. on sie chyba nigdy nie przewrocil bedac na dalszym miejscu niz na 4tym, gdzie kazdy inny kto walczy o tytul probuje, ale jak nie idzie to takie miejsca 3/4 po prostu zbiera, a marquez walil na pale i konczylo sie jak konczylo

[Walenty]

Drugi dzień testów i Vinales drugi czas zaraz za Marquezem, brat Espargaro z załogi suzuki: czwarty.
Zajebiści są.

A nie wiem, czy słyszeliście. KTM ma ponoć dołączyć w 2017.

[Walenty]

Sztoner blisko występów w motoGP a tu cisza :0
Dobre by to było!

[kravec]

Walenty- Pałac Kultury jest do kupienia wiesz?