[Aktualności] Komentarze po Grand Prix Malezji
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
DokładnieKomentatorzy napisał(a):Incydent miał miejsce w trakcie wyścigu, doprowadził do umyślnego wywrócenia zawodnika. Taki incydent powinien być rozpatrzony w trakcie trwania wyścigu. Przejazd przez aleje serwisowa, czarna flaga, cofnięcie pozycji. Za każdym razem w innych klasach tak się dzieje.<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):No nie do końca się z tym zgodzę, choć masz rację, ze w innych klasach tak jest. Bardzo możliwe, że Pan Webb chciał porozmawiać z zawodnikami i mieć wgląd w ich telemetrie. Po za tym gdyby Rossi zobaczył czarną flagę, a później okazało się że ktoś się pomylił pokazując mu tą czarną flagę to by każdy jechał po Dornie, że Lorenzo dostał tytuł w prezencie, a tak to kara jest adekwatna do przewinienia.<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):OK zgoda co do Twojej argumentacji, nie jestem "wyznawcą" Lorenzo choć muszę przyznać że jego płynny styl jazdy mi się podoba. Vale jest klasą sam dla siebie też bardzo go lubię. Marquez to cudowne dziecko Hondy i Repsola. Ale dyrekcja wyścigowa powinna być niezawisła i jeżeli Rins, Lorenzo 2005 itd.. mogli zostać odpowiednio ukarani to według mnie Rossi też. Nie nawidzę fanatyzmu, jak Lorenzo daje **** to mimo że go lubię to nazywam rzeczy po imieniu "dał ****" a w sprawie Rossiego to już się robi jak wiara. Bez wyjątku co Valentino boski zrobi na torze jesteśmy z nim - co my kur....a w kościele jesteśmy czy oglądamy sport i gladiatorów XXI wieku na najdzikszych rumakach na planecie?!
<br><hr>Darek<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Okazuje się że obiektywnych widzów MotoGP jest coraz mniej. Ja oglądam wiele serii wyścigowych i żadnej z nich oraz żadnego zawodnika wyznawcą nigdy nie będę. Rossi zrobił błąd i musi ponieść karę, koniec kropka. Pozdrowienia dla wszystkich normalnych fanów motosportuKomentatorzy napisał(a):Incydent miał miejsce w trakcie wyścigu, doprowadził do umyślnego wywrócenia zawodnika. Taki incydent powinien być rozpatrzony w trakcie trwania wyścigu. Przejazd przez aleje serwisowa, czarna flaga, cofnięcie pozycji. Za każdym razem w innych klasach tak się dzieje.<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):No nie do końca się z tym zgodzę, choć masz rację, ze w innych klasach tak jest. Bardzo możliwe, że Pan Webb chciał porozmawiać z zawodnikami i mieć wgląd w ich telemetrie. Po za tym gdyby Rossi zobaczył czarną flagę, a później okazało się że ktoś się pomylił pokazując mu tą czarną flagę to by każdy jechał po Dornie, że Lorenzo dostał tytuł w prezencie, a tak to kara jest adekwatna do przewinienia.<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):OK zgoda co do Twojej argumentacji, nie jestem "wyznawcą" Lorenzo choć muszę przyznać że jego płynny styl jazdy mi się podoba. Vale jest klasą sam dla siebie też bardzo go lubię. Marquez to cudowne dziecko Hondy i Repsola. Ale dyrekcja wyścigowa powinna być niezawisła i jeżeli Rins, Lorenzo 2005 itd.. mogli zostać odpowiednio ukarani to według mnie Rossi też. Nie nawidzę fanatyzmu, jak Lorenzo daje **** to mimo że go lubię to nazywam rzeczy po imieniu "dał ****" a w sprawie Rossiego to już się robi jak wiara. Bez wyjątku co Valentino boski zrobi na torze jesteśmy z nim - co my kur....a w kościele jesteśmy czy oglądamy sport i gladiatorów XXI wieku na najdzikszych rumakach na planecie?!
<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Dokładniezasady są po to żeby każdy był równy. Nie wiem dlaczego dla niektórych kibicowanie Rossiemu to religia i wcale nie mam na myśli mieszkańców rodzinnej miejscowości Rossiego, a każdy inny zawodnik jest traktowany bardzo nieładnie np. wygwizdaniem<br><hr>Paweł<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ty chyba nie oglądasz sportów motorowych - zasada znana wszystkim od lat !!! I to raczej Marquez myślał że wszyscy będą mu ustępować na torze - dlatego właśnie zaczęły się psuć stosunki miedzy nimi bo VR46 ośmielił się z nim walczyć i młody nagle nie wygrywa wszystkich wyścigów w sezonie ! - to zaczęło się już w zeszłym roku ! <br><hr>PaulaKomentatorzy napisał(a):Rossi jest sam sobie winien... Przypomnijcie sobie końcówkę wyścigu w Assen, "przypadkowe" zajechanie drogi Lorenzo w Australii, prowokacyjne gierki i wcale nie mam tutaj na myśli czwartkowej konferencji prasowej. Uważam, ze kara jest adekwatna do tego co zrobił Rossi. Dobrze, że organizatorzy nie przestraszyli się jego nazwiska. A Marquez... no cóż nie jest to jego sezon, popełnił w nim sporo błędów, także przy tym zajściu z Rossim. Nie jestem fanem ani Marqueza ani Rossiego, wręcz ich nie lubię, ale w tej sytuacji patrząc obiektywnie Rossi przegina, a całość można podsumować tak jak powiedział Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek"<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):Rossi walczy o tytuł z Lorenzo czyż nie tak? - dlaczego nikt nie patrzy na zachowanie MM93 w wyścigu - przecież Marquez złamał niepisaną zasadę nie wtrącania się pomiędzy walczących o tytuł gdy sam już nie ma na niego szans. Ile razy Marquez uderzał w innych zawodników, wywoził ich z toru i wtedy cisza... Nikt nie pamięta jak "płakał" Lorenzo gdy Marquez wypchnął go z toru na ostatnim zakręcie i od razu poleciał skarżyć się do dyrekcji wyścigu - co by w takim razie zrobił gdyby to z nim tak pogrywał MM93 na torze jak teraz po chamsku i nie po sportowemu spowalniał Rossiego w walce o tytuł ? -nie pamięta bo teraz mu to na rękę i MM93 gra dla niego?
Czy jest się fanem Rossiego czy nie to nieważne - ale spójrzcie też obiektywnie na całość tego incydentu no i same wypowiedzi zainteresowanych - czy naprawdę wierzycie że można kopnięciem nogi w 160 kg motocykl go przewrócić? - Śmieszne ! nie mówiąc że żadnego kopnięcia nie było co widać z kamery śmigłowca.
W każdym razie szkoda że koniec końców walka o mistrzostwo zakończyła się - i to zasługa MM93 /jestem pewna że teraz bardzo się cieszy/ - przy zielonym stoliku...
A jeśli chodzi o słowa Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek" - to powiem tak: Gdyby Lorenzo był aż tak dobry to on by prowadził przez cały sezon w tabeli mistrzostw świata a nie Rossi - trochę mniej zadufania w sobie Panie Lorenzo
Paula<br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):To wyścigi, teraz wszyscy mają się położyć w rowie bo Valentino chce wygrać ?! Nie ma w MotoGP żadnych nie pisanych zasad to wyścigi moja droga!! Szydełkowanie dla pretendentów do tytułu mistrza świata pod innym adresem!<br><hr>Darek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W imię ojca i Valentino , Rossiego, Amen - ciężko dyskutować z wyznawcami. Troszkę obiektywizmu zabrakło mojej drogiej Pani.<br><hr>DarekKomentatorzy napisał(a):Rossi jest sam sobie winien... Przypomnijcie sobie końcówkę wyścigu w Assen, "przypadkowe" zajechanie drogi Lorenzo w Australii, prowokacyjne gierki i wcale nie mam tutaj na myśli czwartkowej konferencji prasowej. Uważam, ze kara jest adekwatna do tego co zrobił Rossi. Dobrze, że organizatorzy nie przestraszyli się jego nazwiska. A Marquez... no cóż nie jest to jego sezon, popełnił w nim sporo błędów, także przy tym zajściu z Rossim. Nie jestem fanem ani Marqueza ani Rossiego, wręcz ich nie lubię, ale w tej sytuacji patrząc obiektywnie Rossi przegina, a całość można podsumować tak jak powiedział Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek"<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):Rossi walczy o tytuł z Lorenzo czyż nie tak? - dlaczego nikt nie patrzy na zachowanie MM93 w wyścigu - przecież Marquez złamał niepisaną zasadę nie wtrącania się pomiędzy walczących o tytuł gdy sam już nie ma na niego szans. Ile razy Marquez uderzał w innych zawodników, wywoził ich z toru i wtedy cisza... Nikt nie pamięta jak "płakał" Lorenzo gdy Marquez wypchnął go z toru na ostatnim zakręcie i od razu poleciał skarżyć się do dyrekcji wyścigu - co by w takim razie zrobił gdyby to z nim tak pogrywał MM93 na torze jak teraz po chamsku i nie po sportowemu spowalniał Rossiego w walce o tytuł ? -nie pamięta bo teraz mu to na rękę i MM93 gra dla niego?
Czy jest się fanem Rossiego czy nie to nieważne - ale spójrzcie też obiektywnie na całość tego incydentu no i same wypowiedzi zainteresowanych - czy naprawdę wierzycie że można kopnięciem nogi w 160 kg motocykl go przewrócić? - Śmieszne ! nie mówiąc że żadnego kopnięcia nie było co widać z kamery śmigłowca.
W każdym razie szkoda że koniec końców walka o mistrzostwo zakończyła się - i to zasługa MM93 /jestem pewna że teraz bardzo się cieszy/ - przy zielonym stoliku...
A jeśli chodzi o słowa Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek" - to powiem tak: Gdyby Lorenzo był aż tak dobry to on by prowadził przez cały sezon w tabeli mistrzostw świata a nie Rossi - trochę mniej zadufania w sobie Panie Lorenzo
Paula<br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):To wyścigi, teraz wszyscy mają się położyć w rowie bo Valentino chce wygrać ?! Nie ma w MotoGP żadnych nie pisanych zasad to wyścigi moja droga!! Szydełkowanie dla pretendentów do tytułu mistrza świata pod innym adresem!<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Ty chyba nie oglądasz sportów motorowych - zasada znana wszystkim od lat !!! I to raczej Marquez myślał że wszyscy będą mu ustępować na torze - dlatego właśnie zaczęły się psuć stosunki miedzy nimi bo VR46 ośmielił się z nim walczyć i młody nagle nie wygrywa wszystkich wyścigów w sezonie ! - to zaczęło się już w zeszłym roku ! <br><hr>Paula<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oglądam BSBK, WSBK, polską ENEA Extraligę , MXGP itd... Sam nie wiem jak na to znajduje czas. MotoGP oglądam od czasów Johna Kocińskiego. A szkoda że nie widziałaś jak boski Valentino puszczał focha jak go Kubica na Monzie objechał - bufon i burak. proponuje wyszukać na YouTube i poszerzyć horyzonty! On taki jest od zawsze- podobnie było z Biaggim, Gibernau, Stonerem, Capirossim itd.. Zawsze tylko on ma takie problemy że mu ktoś przeszkadza a sam Valentino jest święty. Marc zwyczajnie pokazuje że mistrzostwo zdobywa się dzisiaj na torze a nie jak kiedyś gadaniem na konferencji. Stare sztuczki Rossiego spowodowały start z końca stawki i jest w ciemnej du..ie. Kolega powiedział " Rossiemu chichika siada"Komentatorzy napisał(a):Rossi jest sam sobie winien... Przypomnijcie sobie końcówkę wyścigu w Assen, "przypadkowe" zajechanie drogi Lorenzo w Australii, prowokacyjne gierki i wcale nie mam tutaj na myśli czwartkowej konferencji prasowej. Uważam, ze kara jest adekwatna do tego co zrobił Rossi. Dobrze, że organizatorzy nie przestraszyli się jego nazwiska. A Marquez... no cóż nie jest to jego sezon, popełnił w nim sporo błędów, także przy tym zajściu z Rossim. Nie jestem fanem ani Marqueza ani Rossiego, wręcz ich nie lubię, ale w tej sytuacji patrząc obiektywnie Rossi przegina, a całość można podsumować tak jak powiedział Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek"<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):Rossi walczy o tytuł z Lorenzo czyż nie tak? - dlaczego nikt nie patrzy na zachowanie MM93 w wyścigu - przecież Marquez złamał niepisaną zasadę nie wtrącania się pomiędzy walczących o tytuł gdy sam już nie ma na niego szans. Ile razy Marquez uderzał w innych zawodników, wywoził ich z toru i wtedy cisza... Nikt nie pamięta jak "płakał" Lorenzo gdy Marquez wypchnął go z toru na ostatnim zakręcie i od razu poleciał skarżyć się do dyrekcji wyścigu - co by w takim razie zrobił gdyby to z nim tak pogrywał MM93 na torze jak teraz po chamsku i nie po sportowemu spowalniał Rossiego w walce o tytuł ? -nie pamięta bo teraz mu to na rękę i MM93 gra dla niego?
Czy jest się fanem Rossiego czy nie to nieważne - ale spójrzcie też obiektywnie na całość tego incydentu no i same wypowiedzi zainteresowanych - czy naprawdę wierzycie że można kopnięciem nogi w 160 kg motocykl go przewrócić? - Śmieszne ! nie mówiąc że żadnego kopnięcia nie było co widać z kamery śmigłowca.
W każdym razie szkoda że koniec końców walka o mistrzostwo zakończyła się - i to zasługa MM93 /jestem pewna że teraz bardzo się cieszy/ - przy zielonym stoliku...
A jeśli chodzi o słowa Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek" - to powiem tak: Gdyby Lorenzo był aż tak dobry to on by prowadził przez cały sezon w tabeli mistrzostw świata a nie Rossi - trochę mniej zadufania w sobie Panie Lorenzo
Paula<br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):To wyścigi, teraz wszyscy mają się położyć w rowie bo Valentino chce wygrać ?! Nie ma w MotoGP żadnych nie pisanych zasad to wyścigi moja droga!! Szydełkowanie dla pretendentów do tytułu mistrza świata pod innym adresem!<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Ty chyba nie oglądasz sportów motorowych - zasada znana wszystkim od lat !!! I to raczej Marquez myślał że wszyscy będą mu ustępować na torze - dlatego właśnie zaczęły się psuć stosunki miedzy nimi bo VR46 ośmielił się z nim walczyć i młody nagle nie wygrywa wszystkich wyścigów w sezonie ! - to zaczęło się już w zeszłym roku ! <br><hr>Paula<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Obiektywizmu to nie mnie zabrakło ale chyba tobie - póki co to raczej Ty jesteś wyznawcą Świętego Marqueza i Lorenzo a Rossi Be.., taki niedobry ..- i kto tu jest zaciętym fanatykiem? Żadnych argumentów tylko atak na kogoś kto ma trochę inne zdanie niż obrońcy biednego MM93 i Lorenzo- wielka szkoda. I na koniec - w pełni się z Tobą zgadzam "ciężko dyskutować z wyznawcami" - dlatego już nie będę. Miłego oglądania wyścigu w Walencji. <br><hr>PaulaKomentatorzy napisał(a):Rossi jest sam sobie winien... Przypomnijcie sobie końcówkę wyścigu w Assen, "przypadkowe" zajechanie drogi Lorenzo w Australii, prowokacyjne gierki i wcale nie mam tutaj na myśli czwartkowej konferencji prasowej. Uważam, ze kara jest adekwatna do tego co zrobił Rossi. Dobrze, że organizatorzy nie przestraszyli się jego nazwiska. A Marquez... no cóż nie jest to jego sezon, popełnił w nim sporo błędów, także przy tym zajściu z Rossim. Nie jestem fanem ani Marqueza ani Rossiego, wręcz ich nie lubię, ale w tej sytuacji patrząc obiektywnie Rossi przegina, a całość można podsumować tak jak powiedział Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek"<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):Rossi walczy o tytuł z Lorenzo czyż nie tak? - dlaczego nikt nie patrzy na zachowanie MM93 w wyścigu - przecież Marquez złamał niepisaną zasadę nie wtrącania się pomiędzy walczących o tytuł gdy sam już nie ma na niego szans. Ile razy Marquez uderzał w innych zawodników, wywoził ich z toru i wtedy cisza... Nikt nie pamięta jak "płakał" Lorenzo gdy Marquez wypchnął go z toru na ostatnim zakręcie i od razu poleciał skarżyć się do dyrekcji wyścigu - co by w takim razie zrobił gdyby to z nim tak pogrywał MM93 na torze jak teraz po chamsku i nie po sportowemu spowalniał Rossiego w walce o tytuł ? -nie pamięta bo teraz mu to na rękę i MM93 gra dla niego?
Czy jest się fanem Rossiego czy nie to nieważne - ale spójrzcie też obiektywnie na całość tego incydentu no i same wypowiedzi zainteresowanych - czy naprawdę wierzycie że można kopnięciem nogi w 160 kg motocykl go przewrócić? - Śmieszne ! nie mówiąc że żadnego kopnięcia nie było co widać z kamery śmigłowca.
W każdym razie szkoda że koniec końców walka o mistrzostwo zakończyła się - i to zasługa MM93 /jestem pewna że teraz bardzo się cieszy/ - przy zielonym stoliku...
A jeśli chodzi o słowa Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek" - to powiem tak: Gdyby Lorenzo był aż tak dobry to on by prowadził przez cały sezon w tabeli mistrzostw świata a nie Rossi - trochę mniej zadufania w sobie Panie Lorenzo
Paula<br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):To wyścigi, teraz wszyscy mają się położyć w rowie bo Valentino chce wygrać ?! Nie ma w MotoGP żadnych nie pisanych zasad to wyścigi moja droga!! Szydełkowanie dla pretendentów do tytułu mistrza świata pod innym adresem!<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Ty chyba nie oglądasz sportów motorowych - zasada znana wszystkim od lat !!! I to raczej Marquez myślał że wszyscy będą mu ustępować na torze - dlatego właśnie zaczęły się psuć stosunki miedzy nimi bo VR46 ośmielił się z nim walczyć i młody nagle nie wygrywa wszystkich wyścigów w sezonie ! - to zaczęło się już w zeszłym roku ! <br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):W imię ojca i Valentino , Rossiego, Amen - ciężko dyskutować z wyznawcami. Troszkę obiektywizmu zabrakło mojej drogiej Pani.<br><hr>Darek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W imię ojca Valentino , Rossiego, amen - dokładnie tak wygląda Twój obiektywizm PaulaKomentatorzy napisał(a):Rossi jest sam sobie winien... Przypomnijcie sobie końcówkę wyścigu w Assen, "przypadkowe" zajechanie drogi Lorenzo w Australii, prowokacyjne gierki i wcale nie mam tutaj na myśli czwartkowej konferencji prasowej. Uważam, ze kara jest adekwatna do tego co zrobił Rossi. Dobrze, że organizatorzy nie przestraszyli się jego nazwiska. A Marquez... no cóż nie jest to jego sezon, popełnił w nim sporo błędów, także przy tym zajściu z Rossim. Nie jestem fanem ani Marqueza ani Rossiego, wręcz ich nie lubię, ale w tej sytuacji patrząc obiektywnie Rossi przegina, a całość można podsumować tak jak powiedział Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek"<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):Rossi walczy o tytuł z Lorenzo czyż nie tak? - dlaczego nikt nie patrzy na zachowanie MM93 w wyścigu - przecież Marquez złamał niepisaną zasadę nie wtrącania się pomiędzy walczących o tytuł gdy sam już nie ma na niego szans. Ile razy Marquez uderzał w innych zawodników, wywoził ich z toru i wtedy cisza... Nikt nie pamięta jak "płakał" Lorenzo gdy Marquez wypchnął go z toru na ostatnim zakręcie i od razu poleciał skarżyć się do dyrekcji wyścigu - co by w takim razie zrobił gdyby to z nim tak pogrywał MM93 na torze jak teraz po chamsku i nie po sportowemu spowalniał Rossiego w walce o tytuł ? -nie pamięta bo teraz mu to na rękę i MM93 gra dla niego?
Czy jest się fanem Rossiego czy nie to nieważne - ale spójrzcie też obiektywnie na całość tego incydentu no i same wypowiedzi zainteresowanych - czy naprawdę wierzycie że można kopnięciem nogi w 160 kg motocykl go przewrócić? - Śmieszne ! nie mówiąc że żadnego kopnięcia nie było co widać z kamery śmigłowca.
W każdym razie szkoda że koniec końców walka o mistrzostwo zakończyła się - i to zasługa MM93 /jestem pewna że teraz bardzo się cieszy/ - przy zielonym stoliku...
A jeśli chodzi o słowa Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek" - to powiem tak: Gdyby Lorenzo był aż tak dobry to on by prowadził przez cały sezon w tabeli mistrzostw świata a nie Rossi - trochę mniej zadufania w sobie Panie Lorenzo
Paula<br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):To wyścigi, teraz wszyscy mają się położyć w rowie bo Valentino chce wygrać ?! Nie ma w MotoGP żadnych nie pisanych zasad to wyścigi moja droga!! Szydełkowanie dla pretendentów do tytułu mistrza świata pod innym adresem!<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Ty chyba nie oglądasz sportów motorowych - zasada znana wszystkim od lat !!! I to raczej Marquez myślał że wszyscy będą mu ustępować na torze - dlatego właśnie zaczęły się psuć stosunki miedzy nimi bo VR46 ośmielił się z nim walczyć i młody nagle nie wygrywa wszystkich wyścigów w sezonie ! - to zaczęło się już w zeszłym roku ! <br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):W imię ojca i Valentino , Rossiego, Amen - ciężko dyskutować z wyznawcami. Troszkę obiektywizmu zabrakło mojej drogiej Pani.<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Obiektywizmu to nie mnie zabrakło ale chyba tobie - póki co to raczej Ty jesteś wyznawcą Świętego Marqueza i Lorenzo a Rossi Be.., taki niedobry ..- i kto tu jest zaciętym fanatykiem? Żadnych argumentów tylko atak na kogoś kto ma trochę inne zdanie niż obrońcy biednego MM93 i Lorenzo- wielka szkoda. I na koniec - w pełni się z Tobą zgadzam "ciężko dyskutować z wyznawcami" - dlatego już nie będę. Miłego oglądania wyścigu w Walencji. <br><hr>Paula<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Proponuje poczytać co Darek napisał w poprzednich postach.....<br><hr>RafałKomentatorzy napisał(a):Rossi jest sam sobie winien... Przypomnijcie sobie końcówkę wyścigu w Assen, "przypadkowe" zajechanie drogi Lorenzo w Australii, prowokacyjne gierki i wcale nie mam tutaj na myśli czwartkowej konferencji prasowej. Uważam, ze kara jest adekwatna do tego co zrobił Rossi. Dobrze, że organizatorzy nie przestraszyli się jego nazwiska. A Marquez... no cóż nie jest to jego sezon, popełnił w nim sporo błędów, także przy tym zajściu z Rossim. Nie jestem fanem ani Marqueza ani Rossiego, wręcz ich nie lubię, ale w tej sytuacji patrząc obiektywnie Rossi przegina, a całość można podsumować tak jak powiedział Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek"<br><hr>Paweł<br>Komentatorzy napisał(a):Rossi walczy o tytuł z Lorenzo czyż nie tak? - dlaczego nikt nie patrzy na zachowanie MM93 w wyścigu - przecież Marquez złamał niepisaną zasadę nie wtrącania się pomiędzy walczących o tytuł gdy sam już nie ma na niego szans. Ile razy Marquez uderzał w innych zawodników, wywoził ich z toru i wtedy cisza... Nikt nie pamięta jak "płakał" Lorenzo gdy Marquez wypchnął go z toru na ostatnim zakręcie i od razu poleciał skarżyć się do dyrekcji wyścigu - co by w takim razie zrobił gdyby to z nim tak pogrywał MM93 na torze jak teraz po chamsku i nie po sportowemu spowalniał Rossiego w walce o tytuł ? -nie pamięta bo teraz mu to na rękę i MM93 gra dla niego?
Czy jest się fanem Rossiego czy nie to nieważne - ale spójrzcie też obiektywnie na całość tego incydentu no i same wypowiedzi zainteresowanych - czy naprawdę wierzycie że można kopnięciem nogi w 160 kg motocykl go przewrócić? - Śmieszne ! nie mówiąc że żadnego kopnięcia nie było co widać z kamery śmigłowca.
W każdym razie szkoda że koniec końców walka o mistrzostwo zakończyła się - i to zasługa MM93 /jestem pewna że teraz bardzo się cieszy/ - przy zielonym stoliku...
A jeśli chodzi o słowa Lorenzo: "Gdyby Rossi miał dobre tempo to by nie stosował tych swoich gierek" - to powiem tak: Gdyby Lorenzo był aż tak dobry to on by prowadził przez cały sezon w tabeli mistrzostw świata a nie Rossi - trochę mniej zadufania w sobie Panie Lorenzo
Paula<br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):To wyścigi, teraz wszyscy mają się położyć w rowie bo Valentino chce wygrać ?! Nie ma w MotoGP żadnych nie pisanych zasad to wyścigi moja droga!! Szydełkowanie dla pretendentów do tytułu mistrza świata pod innym adresem!<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Ty chyba nie oglądasz sportów motorowych - zasada znana wszystkim od lat !!! I to raczej Marquez myślał że wszyscy będą mu ustępować na torze - dlatego właśnie zaczęły się psuć stosunki miedzy nimi bo VR46 ośmielił się z nim walczyć i młody nagle nie wygrywa wszystkich wyścigów w sezonie ! - to zaczęło się już w zeszłym roku ! <br><hr>Paula<br>Komentatorzy napisał(a):W imię ojca i Valentino , Rossiego, Amen - ciężko dyskutować z wyznawcami. Troszkę obiektywizmu zabrakło mojej drogiej Pani.<br><hr>Darek<br>Komentatorzy napisał(a):Obiektywizmu to nie mnie zabrakło ale chyba tobie - póki co to raczej Ty jesteś wyznawcą Świętego Marqueza i Lorenzo a Rossi Be.., taki niedobry ..- i kto tu jest zaciętym fanatykiem? Żadnych argumentów tylko atak na kogoś kto ma trochę inne zdanie niż obrońcy biednego MM93 i Lorenzo- wielka szkoda. I na koniec - w pełni się z Tobą zgadzam "ciężko dyskutować z wyznawcami" - dlatego już nie będę. Miłego oglądania wyścigu w Walencji. <br><hr>Paula<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 28
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości