Honda CR 125 R 2003r Blokujace sie tylne kolo podczas jazd
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Honda CR 125 R 2003r Blokujace sie tylne kolo podczas jazd
Witam... Pojawil sie problem..... podczas szybszej jazdy i to szybszej.... blokuje sie tylnie kolo.... i jest jazda na maxa wtedy... serce potrafi mocniej zabic ;P
ostatnio podczas jazdy znow zblokowalo sie kolo..... silnik przestal pracowac ... kolo krecic..... pojawily sie problemy przy uruchomieniu .... prychal syczal az zalapal.... i wrocilo wszystko do normy. po chwili to samo tylko ze zblokowalo kopniaktak ze nie bylem w stanie go przelamac....ale wiadomo polak potrafi..... motor odpalil na popych ale stracil moc... po dojechaniu do domu niechcial juz odpalic.... niechce go katowac bo poprzedniemu wlascicielowi zjechal pierscien z tloka.... oddawalem na szlif do martinmotocykle. chlopcy ogarneli temat ale zrobili zadziora w przepustnicy... zebralem z niej troche i jakos lopatki lataly mialem nadzieje ze sie dotra podczas eksploatacji.... ciezko mi sie zebrac i sciagnac cylinder bo juz po sezonie.....
troszke czytalem na ten temat ale niewiem co myslec.... Ostatnio troche go gazowalem w miejscu i bylo sporo dymu ale to od mieszanki a potem parsknol i zgasl i znow niechcial odpalic...
choc zazwyczaj pali bez problemu... chyba ze postoi z tydzien pod chmurka......
jak macie jakies info ktore by mnie oswiecily to bardzo bym prosil sie dzielic kazda informacja i rada sie przyda...
a najlepeij rece ktore by to naprawily
ostatnio podczas jazdy znow zblokowalo sie kolo..... silnik przestal pracowac ... kolo krecic..... pojawily sie problemy przy uruchomieniu .... prychal syczal az zalapal.... i wrocilo wszystko do normy. po chwili to samo tylko ze zblokowalo kopniaktak ze nie bylem w stanie go przelamac....ale wiadomo polak potrafi..... motor odpalil na popych ale stracil moc... po dojechaniu do domu niechcial juz odpalic.... niechce go katowac bo poprzedniemu wlascicielowi zjechal pierscien z tloka.... oddawalem na szlif do martinmotocykle. chlopcy ogarneli temat ale zrobili zadziora w przepustnicy... zebralem z niej troche i jakos lopatki lataly mialem nadzieje ze sie dotra podczas eksploatacji.... ciezko mi sie zebrac i sciagnac cylinder bo juz po sezonie.....
troszke czytalem na ten temat ale niewiem co myslec.... Ostatnio troche go gazowalem w miejscu i bylo sporo dymu ale to od mieszanki a potem parsknol i zgasl i znow niechcial odpalic...
choc zazwyczaj pali bez problemu... chyba ze postoi z tydzien pod chmurka......
jak macie jakies info ktore by mnie oswiecily to bardzo bym prosil sie dzielic kazda informacja i rada sie przyda...
a najlepeij rece ktore by to naprawily
- iwanja1
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 22/10/2015, 23:40
- Lokalizacja: iceland
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości