Pierwsze moto ochrona wiatrem - CBR600, CBF600, XJ600 inny?
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Pierwsze moto ochrona wiatrem - CBR600, CBF600, XJ600 inny?
Witam
Prawko A zdałem w 2012 roku. zastanawiam się od dość dawna co kupić. Z jednej strony oczywiście czytałem pewnie wszystkie tematy na temat, jaki motocykl jest dobry na początek.
Aby się upewnić że będę zadowolony z wyboru, kilka dni temu wziąłem z wypożyczalni XJ600. Przejechałem na nim około 400 km. Nie spodobały mi się dwie rzeczy.
1) Wiatr - mimo, że miałem wersję z owiewką a dzień był piękny i niemal bezwietrzny, powyżej 100 była to walka z wiatrem, nie czułem się pewnie, tak więc na ekspresówce wyprzedzały mnie ciężarówki...
Niewiele lepiej się czułem po położeniu na baku, nie wspominając, że widoczność jest wówczas gorsza.
2) Powyżej 5 tys. obr. pojawiają się drgania, tak jakby konieczna była zmiana biegu przy tych obrotach
Moc XJ600 gdyby nie te drgania wydaje się wystarczająca, a do drgań z czasem się przyzwyczai
Zastanawiam się w związku z tym, co kupić. Czy motocykl w pełnej owiewce typu CBR600 da lepszą ochronę przed wiatrem przy większej prędkości, czy to ja się do wiatru muszę przyzwyczaić i na początek powinienem szukać jednak czegoś w półowiewce np. CBF600?
Przeraża mnie trochę wiatr i dodam, że najbardziej jednak podoba mi się CBR600 i liczę, że owiewka, za którą się schowam zmniejszy jego odczuwalność w znacznym stopniu.
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie bardziej doświadczonych forumowiczów.
Prawko A zdałem w 2012 roku. zastanawiam się od dość dawna co kupić. Z jednej strony oczywiście czytałem pewnie wszystkie tematy na temat, jaki motocykl jest dobry na początek.
Aby się upewnić że będę zadowolony z wyboru, kilka dni temu wziąłem z wypożyczalni XJ600. Przejechałem na nim około 400 km. Nie spodobały mi się dwie rzeczy.
1) Wiatr - mimo, że miałem wersję z owiewką a dzień był piękny i niemal bezwietrzny, powyżej 100 była to walka z wiatrem, nie czułem się pewnie, tak więc na ekspresówce wyprzedzały mnie ciężarówki...
Niewiele lepiej się czułem po położeniu na baku, nie wspominając, że widoczność jest wówczas gorsza.
2) Powyżej 5 tys. obr. pojawiają się drgania, tak jakby konieczna była zmiana biegu przy tych obrotach
Moc XJ600 gdyby nie te drgania wydaje się wystarczająca, a do drgań z czasem się przyzwyczai
Zastanawiam się w związku z tym, co kupić. Czy motocykl w pełnej owiewce typu CBR600 da lepszą ochronę przed wiatrem przy większej prędkości, czy to ja się do wiatru muszę przyzwyczaić i na początek powinienem szukać jednak czegoś w półowiewce np. CBF600?
Przeraża mnie trochę wiatr i dodam, że najbardziej jednak podoba mi się CBR600 i liczę, że owiewka, za którą się schowam zmniejszy jego odczuwalność w znacznym stopniu.
Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie bardziej doświadczonych forumowiczów.
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
Na turystycznym nakedzie zawsze powyżej setki jest walka z wiatrem pozycja jest wyprostowana więc cały opór powietrza jest na tobie. Dlatego jazda tego tupu moto przy dłuższej jezdzie z duża prędkością nie należy do przyjemnych.
Pozycja na sporcie jest pochylona wymuszona więc opór jest mniejszy .
Pozycja na sporcie jest pochylona wymuszona więc opór jest mniejszy .
Honda CBR 125R ---> Yamaha FZS 600 02r
-
Devil 125 - Bywalec
- Posty: 558
- Dołączył(a): 9/9/2014, 14:46
- Lokalizacja: DOL
Kawasaki ER6F, Honda CBF 600S, Suzuki SV 650S, Suzuki GSF 650S - w SV masz pochyloną pozycję, sporta na początek daruj, to że trochę wieje, potraktuj jako pewną lekcję, nie spodziewaj się, że na sportowej maszynie nagle przestanie Ci wiać wiatr, chyba że leżał byś cały czas na baku. Mając wyprostowaną pozycję, fakt działasz jako w pewnym sensie żagiel, ale przyzwyczajasz się do wiatru, piszecie, że powyżej 100km/h jest walka z wiatrem? Może na nakedzie, na moto pokroju FZS 600 te 140km/h jedzie się w całkiem przyzwoitych warunkach, a jak jesteś wyższy, to kupujesz wyższą szybę i sytuacja się delikatnie poprawi. Ale, przyzwyczaisz się do tego wiatru, na początku będzie Ci on przeszkadzał, ale będzie za to studził gorącą, początkującą głowę, nauczysz się pozycji na motocyklu, nauczysz się przeciwskrętu nie myśląc jak tu posadzić dupę, żeby odciążyć nadgarstki, nauczysz się toru jazdy w zakręcie, na sporta przyjdzie czas, kiedy będziesz miał już jakieś fundamenty, będziesz miał jakieś pojęcie o technice jazdy i będziesz mógł się wtedy skupić na pochylonej pozycji, odciążaniu rąk i innej ergonomii maszyny, ale najpierw trzeba nauczyć się podstaw. Druga sprawa, na takim Bandicie, CBF i im podobnych, po przejechaniu 400km po prostu z nich zsiądziesz i pójdziesz na kawę a nie szukać najbliższego kręgarza
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Może to właśnie owiewka była winna - wrzucała np cały wiatr na kask i tobą telepało. Tak miałem w cbf 125 - nie dało się za tirem jechać bo mi glowa latała prawo i lewo.
Teraz mam nakeda i wiatr rozkłada się na całe ciało i przy 120km/h jest spoko
Teraz mam nakeda i wiatr rozkłada się na całe ciało i przy 120km/h jest spoko
- Jarod
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 10/5/2015, 09:51
- Lokalizacja: Åšwidnica
Odczuwalność wiatru może być uzależniona od wielu czynników. Tak jak kolego wcześniej pisał, być może akurat szyba w tym konkretnym egzemplarzu jest tak wyprofilowana że wali prosto w kask i stąd takie wrażenie. Może trzeba dać kanapę w dół lub górę. Dwa: jaki kask masz? Ja np wcześniej jeździłem w nolanie 104 który skorupę ma wielką jak baniak więc mocniej odczuwałem wiatr.
Co do rozwiązania to zwykle deflektor na szybie załatwia sprawę ew. jak masz kasę zakładasz akcesoryjną szybę.
Ew. kupić nakeda wtedy wszystko bierzesz na klatę
IMHO wybieranie rodzaju moto tylko z powodu wiatru jest złe u podstawy.
Co do rozwiązania to zwykle deflektor na szybie załatwia sprawę ew. jak masz kasę zakładasz akcesoryjną szybę.
Ew. kupić nakeda wtedy wszystko bierzesz na klatę
IMHO wybieranie rodzaju moto tylko z powodu wiatru jest złe u podstawy.
-
setup - Świeżak
- Posty: 225
- Dołączył(a): 30/10/2012, 10:08
- Lokalizacja: Ruda śląska
A czy największą zaletą sporta w pełnej owiewce nie jest ochrona przed wiatrem związana z pochyloną pozycją, której to ochrony w turystyku brak?
W wielu tematach użytkownicy piszą, zapewne bardziej doświadczeni niż ja, że powyżej 140 na turystyku czy nakedzie jak kto woli jest ciężko. A to przecież prędkość autostradowa, dozwolona. Mało kto chce być na moto wyprzedzany przez tiry lub przez co szybsze osobówki...
Oczekiwałbym na pierwsze moto czegoś, czym da się jechać na autostradzie powiedzmy 160 - 180, nie czując się, że zaraz wiatr mnie zwieje albo przewróci. Oczywiście nie od pierwszej jazdy, potrzeba czasu, aby się przyzwyczaić. Czy z takimi prędkościami da się spokojnie jechać na dłuższej trasie na nakedzie?
Może ja przesadzam i jedynym rozwiązaniem jest samochód?
Na XJ600 nie czułem się pewnie od 100 km/h, poniżej całkiem fajnie. Gdyby nie wiatr, pewnie kupiłbym XJ z racji niskiej ceny.
Czy zechciałby mi ktoś odpowiedzieć na pytanie, czy ochrona przed wiatrem przy większych prędkościach jest znacząco lepsza w CBR600 niż np. w CBF600 czy Bandit. A może najlepiej wypożyczyć kilka modeli z wypożyczalni, w Trójmieście mamy fajną wypożyczalnię z dużym wyborem i samemu sprawdzić. Tylko koszt 280zł za dobę przetestować cztery modele i ponad tysiąc nie mój...
Tylko jeden dzień testowania to nie za wiele jak dla początkującego i raczej nie wystarczy dla obiektywnej oceny i wyrobienia sobie zdania.
Jaką ochronę ma na przykład SV650. Nie upieram się koniecznie na CBR600, bo gdyby tak było to bym poszedł i kupił, a nie pytał. Nie chodzi mnie też o żaden lans przed kimkolwiek.
Może ktoś ma jakąś propozycję i kompromis pomiędzy sportem na początek, który jest jak wiadomo złym pomysłem, mam problemy na zakrętach, a ochroną przed wiatrem XJ600, na którym powyżej 100km/h czuję się co najmniej niepewnie. Też dziwnie się czuję jadąc drogą krajową, dwa metry za mną busik 110 km/h, który mnie nie może wyprzedzić, mimo, że jadę przy prawej krawędzi. Czuję się jak na skuterze... Chyba nie po to A robiłem...
W wielu tematach użytkownicy piszą, zapewne bardziej doświadczeni niż ja, że powyżej 140 na turystyku czy nakedzie jak kto woli jest ciężko. A to przecież prędkość autostradowa, dozwolona. Mało kto chce być na moto wyprzedzany przez tiry lub przez co szybsze osobówki...
Oczekiwałbym na pierwsze moto czegoś, czym da się jechać na autostradzie powiedzmy 160 - 180, nie czując się, że zaraz wiatr mnie zwieje albo przewróci. Oczywiście nie od pierwszej jazdy, potrzeba czasu, aby się przyzwyczaić. Czy z takimi prędkościami da się spokojnie jechać na dłuższej trasie na nakedzie?
Może ja przesadzam i jedynym rozwiązaniem jest samochód?
Na XJ600 nie czułem się pewnie od 100 km/h, poniżej całkiem fajnie. Gdyby nie wiatr, pewnie kupiłbym XJ z racji niskiej ceny.
Czy zechciałby mi ktoś odpowiedzieć na pytanie, czy ochrona przed wiatrem przy większych prędkościach jest znacząco lepsza w CBR600 niż np. w CBF600 czy Bandit. A może najlepiej wypożyczyć kilka modeli z wypożyczalni, w Trójmieście mamy fajną wypożyczalnię z dużym wyborem i samemu sprawdzić. Tylko koszt 280zł za dobę przetestować cztery modele i ponad tysiąc nie mój...
Tylko jeden dzień testowania to nie za wiele jak dla początkującego i raczej nie wystarczy dla obiektywnej oceny i wyrobienia sobie zdania.
Jaką ochronę ma na przykład SV650. Nie upieram się koniecznie na CBR600, bo gdyby tak było to bym poszedł i kupił, a nie pytał. Nie chodzi mnie też o żaden lans przed kimkolwiek.
Może ktoś ma jakąś propozycję i kompromis pomiędzy sportem na początek, który jest jak wiadomo złym pomysłem, mam problemy na zakrętach, a ochroną przed wiatrem XJ600, na którym powyżej 100km/h czuję się co najmniej niepewnie. Też dziwnie się czuję jadąc drogą krajową, dwa metry za mną busik 110 km/h, który mnie nie może wyprzedzić, mimo, że jadę przy prawej krawędzi. Czuję się jak na skuterze... Chyba nie po to A robiłem...
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
pawel1812 napisał(a):A czy największą zaletą sporta w pełnej owiewce nie jest ochrona przed wiatrem
Litości...znajdź mi sportową maszynę, która zapewni Ci taką ochronę przed wiatrem jak Yamaha FJR czy Bandit 1250FA.
Jeżeli chodzi o wiatr, jeżeli nie chcesz, żeby Ci przeszkadzał, to lepiej jeździj samochodem, tym bardziej, jeżeli na nakedzie przeszkadza Ci on już przy 100km/h, prawda jest taka, że jaki motocykl byś nie kupił, na każdym będzie wiało, na jednym mniej, na drugim bardziej, ale zawsze.
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Dziękuję za zainteresowanie. O takie odpowiedzi mniej więcej mnie chodziło. Tylko FJR na pierwsze moto też mi się wydaje szalonym pomysłem - ciężar, trudność radzenia sobie w korku. Raczej coś mniejszego.
Skoro ochrona przed wiatrem jest lepsza w turystyku, moc porównywalna, to dlaczego więc ludzie tak się upierają, aby kupować maszyny sportowe nie planując nawet wyjazdu na tor? Skąd się biorą opinie, że na turystyku powyżej 140 się nie pojedzie a na sporcie tak - bynajmniej nie o moc zapewne chodzi.
Skoro ochrona przed wiatrem jest lepsza w turystyku, moc porównywalna, to dlaczego więc ludzie tak się upierają, aby kupować maszyny sportowe nie planując nawet wyjazdu na tor? Skąd się biorą opinie, że na turystyku powyżej 140 się nie pojedzie a na sporcie tak - bynajmniej nie o moc zapewne chodzi.
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
Sport ma tyle do turystyki, co wiatrak do helikoptera . Nie wiem gdzie czytałeś takie opinie o turystykach i kto je wydał, ale na pewno ma z motocyklami takie doświadczenie jak ja z lotami w kosmos...
Nie polecam Ci motocykla pokroju FJR, użyłem go tylko za przykład, jeżeli nie jeździsz non toper w długie trasy, to FJR ma taki sam sens jak sportowa maszyna do miasta .
A czemu ludzie upierają się na sporty? Bo an turystyka nie wyrwiesz laski z liceum, nie będą krzyczeć i rzucać w Ciebie stanikami przechodząc przez przejście dla pieszych , dla szpanu, wyleczenia swoich kompleksów czy podbudowania ego, motocykl sportowy, jak sama nazwa wskazuje, służy do sportowej jazdy. Chcesz tym jechać w turystykę? Oczywiście, można, ale na miejscu już trzeba mieć umówioną wizytę u kręgarza, chyba że ktoś jest masochistą i nie przeszkadza mu siedzenie zapewniające komfort podobny do zwykłej deski .
CBF600S, ER6F, GSF600S/650S, XJ6 Diversion, albo Diversion F, do turystyki najlepsza opcja to motocykle pokroju V-Storma 650, Hondy transalp etc. do miasta z resztą też bardzo fajne, bo masz wąski sprzęt, siedzisz trochę wyżej i widzisz trochę więcej, a charakterystyka V-ki to piękna rzecz, trzeba się przyzwyczaić i ją pokochać, albo znienawidzić, ale dla mnie jest bardzo fajna .
Nie polecam Ci motocykla pokroju FJR, użyłem go tylko za przykład, jeżeli nie jeździsz non toper w długie trasy, to FJR ma taki sam sens jak sportowa maszyna do miasta .
A czemu ludzie upierają się na sporty? Bo an turystyka nie wyrwiesz laski z liceum, nie będą krzyczeć i rzucać w Ciebie stanikami przechodząc przez przejście dla pieszych , dla szpanu, wyleczenia swoich kompleksów czy podbudowania ego, motocykl sportowy, jak sama nazwa wskazuje, służy do sportowej jazdy. Chcesz tym jechać w turystykę? Oczywiście, można, ale na miejscu już trzeba mieć umówioną wizytę u kręgarza, chyba że ktoś jest masochistą i nie przeszkadza mu siedzenie zapewniające komfort podobny do zwykłej deski .
CBF600S, ER6F, GSF600S/650S, XJ6 Diversion, albo Diversion F, do turystyki najlepsza opcja to motocykle pokroju V-Storma 650, Hondy transalp etc. do miasta z resztą też bardzo fajne, bo masz wąski sprzęt, siedzisz trochę wyżej i widzisz trochę więcej, a charakterystyka V-ki to piękna rzecz, trzeba się przyzwyczaić i ją pokochać, albo znienawidzić, ale dla mnie jest bardzo fajna .
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
GSX650FA, szyba wyzsza + deflektor i bedzie dobrze, w moim 1250 wystarcza do ponad 200 km/h, latalem w trasie z przelotowymi ok 170-180 ... przestalem nie z powodu pedu powietrza tylko jakos opony zaczely mi szybko sie konczyc
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
ja bym na Twoim miejscu spróbował się umówić na jazdę testową Yamaha XJ6 diversion F, Suzuki GSX650FA, Honda CBF600
nie myl turystyka z nakedem, modele turystyczne są zazwyczaj wyposażone w pokażnych rozmiarów szyby, Możesz pokusić się o przejżdżkę dual sportem - Suzuki DL650 V-Strom albo Kawasaki Versys 650,
jeśli fabryczna szyba jest niewystarczająca, zakładasz szybę touring np od MRA a jak Ci jeszcze mało to do tego deflektor.
Dual sporty dodatkowo mają możliwość zamocowania pokaźnych hand guard (osłony na ręce).
nie myl turystyka z nakedem, modele turystyczne są zazwyczaj wyposażone w pokażnych rozmiarów szyby, Możesz pokusić się o przejżdżkę dual sportem - Suzuki DL650 V-Strom albo Kawasaki Versys 650,
jeśli fabryczna szyba jest niewystarczająca, zakładasz szybę touring np od MRA a jak Ci jeszcze mało to do tego deflektor.
Dual sporty dodatkowo mają możliwość zamocowania pokaźnych hand guard (osłony na ręce).
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Szukam raczej poniżej 10 kzł, takie wstepne założenie, choć jak coś się fajnego znajdzie, to dołożę.
Spodobała mnie się Yamaha Thundercat, mocy nie braknie, stalowa rama, także nie zaskoczy pójściem na gumę z powodu zbyt mocnego dodania gazu. Pozycja nie całkiem wyprostowana, co przeszkadza przy szybkiej jeździe i też nie całkiem pochylona, tak więc nie trzeba po dłuższej trasie iść do kręgarza. Z pasażerem też da się jechać - podobno. Niestety - nie mam możliwości przetestowania, ale z opisu wydaje mnie się to, czego szukam.
Myślałem o VFR, ale V i początkujący na mokrej drodze i zakręcie może się źle skończyć.
Cena zadbanych modeli T-cat wydaje się być interesująca, użytkownicy ją chwalą za ochronę przed wiatrem i zdaniem niektórych na pierwsze moto jest ok, nawet na ścigaczu był artykuł o niej.
Co o tym myślicie?
Spodobała mnie się Yamaha Thundercat, mocy nie braknie, stalowa rama, także nie zaskoczy pójściem na gumę z powodu zbyt mocnego dodania gazu. Pozycja nie całkiem wyprostowana, co przeszkadza przy szybkiej jeździe i też nie całkiem pochylona, tak więc nie trzeba po dłuższej trasie iść do kręgarza. Z pasażerem też da się jechać - podobno. Niestety - nie mam możliwości przetestowania, ale z opisu wydaje mnie się to, czego szukam.
Myślałem o VFR, ale V i początkujący na mokrej drodze i zakręcie może się źle skończyć.
Cena zadbanych modeli T-cat wydaje się być interesująca, użytkownicy ją chwalą za ochronę przed wiatrem i zdaniem niektórych na pierwsze moto jest ok, nawet na ścigaczu był artykuł o niej.
Co o tym myślicie?
- pawel1812
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 8/9/2012, 09:17
- Lokalizacja: Gdynia
nie jest to głupia myśl. Jeden z niedocenionych motocylki na świecie. diabli wiedzą dlaczego nie przypadł ludziom do gustu, całkiem niezła alternatywa dla VFRki, fakt szyba jest spora i całość wypada naprawdę dobrze. zastanawiam mnie tylko czy chcesz się pchać w Thundercata, nie zrozum mnie źle, to jest dobry sprzęt ale ciągle to 100+ kuca, z drugiej strony ludzie którzy mają Thundercata mają go dłużej niż jeden sezon bo pokrywa ich zapotrzebowanie na wszystko. ma już trochę lat na karku, trzeba dobrze obejrzeć i sprawdzić hamulce, jak dla mnie trochę miękki z przodu, może to wina konkretnego egzemplarza, tak poza tym sympatycznie. Żartów z tym nie będzie dla kogoś kto nie jeździł jeszcze, jest co gonić. Zostałeś ostrzeżony, zrób jak uważasz.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Kumpel ,z którym garażuje moto ma Thundercata.Nie jest wirtuozem manetki i ogarnia.Co prawda przelatał wcześniej sezon na Cebuli ,ale dużo to nie wniosło do jego techniki.
W trasach lata się tym świetnie,wygodna kanapa również dla pasażera.
Moc to niby 100 km+ ale Yamaha oddaje ją w taki sposób,że nie wyrywa moto z rąk,choć na pierwszy sprzęt trzeba uważać.
Zwócić uwagę należałoby również na dość znaczny moment prostujący.
Z tego co miałem przyjemność trochę nim pogonić to sprzęt przyjemny choć nie moje gusta.Bardziej turystyk niż sport,choć wyglądem(poza kanapą) do tej kategorii aspiruje.Prowadzenie w winklach zdecydowanie gorsze niż w typowych sportach,choć na przeciwskręt reaguje bardzo dobrze.Hamulce nie powinny zaskoczyć,nie są to brzytwy ani nie są to też totalne słabiaki.
CBR F,Thundercat,S'ka,Bandit,ER6N/F to sprzęty,które niby odbiegają od typowego szablonu motocykla dla początkującego,ale o ile przyszłym kierowcą nie jest napalony 15 latek i ktoś kto wie ,że manetka nie pracuje w zakresie 0-1 ,to spokojnie sprzęty można ogarnąć.
Poświęcić początek sezonu na szlifowanie techniki i na pewno wniesie to więcej niż skakanie po pojemnościach,ale jeżdżąc niedbale i bez samodoskonalenia
W trasach lata się tym świetnie,wygodna kanapa również dla pasażera.
Moc to niby 100 km+ ale Yamaha oddaje ją w taki sposób,że nie wyrywa moto z rąk,choć na pierwszy sprzęt trzeba uważać.
Zwócić uwagę należałoby również na dość znaczny moment prostujący.
Z tego co miałem przyjemność trochę nim pogonić to sprzęt przyjemny choć nie moje gusta.Bardziej turystyk niż sport,choć wyglądem(poza kanapą) do tej kategorii aspiruje.Prowadzenie w winklach zdecydowanie gorsze niż w typowych sportach,choć na przeciwskręt reaguje bardzo dobrze.Hamulce nie powinny zaskoczyć,nie są to brzytwy ani nie są to też totalne słabiaki.
CBR F,Thundercat,S'ka,Bandit,ER6N/F to sprzęty,które niby odbiegają od typowego szablonu motocykla dla początkującego,ale o ile przyszłym kierowcą nie jest napalony 15 latek i ktoś kto wie ,że manetka nie pracuje w zakresie 0-1 ,to spokojnie sprzęty można ogarnąć.
Poświęcić początek sezonu na szlifowanie techniki i na pewno wniesie to więcej niż skakanie po pojemnościach,ale jeżdżąc niedbale i bez samodoskonalenia
-
Laminator - Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 16/7/2015, 17:58
Jak Thundercat to i Fazerka będzie dobra silnik identyczny 10 km mniej zmodyfikowany pod turystyka.
Kumpel ma Tcata a ja fazera i się zamieniliśmy na kilkanaście kilometrów... on po jeżdzie stwierdził że jest o wiele wygodniej niz na jego i różnicy w mocy praktycznie nie odczuwa... Tcat to jego pierwsze moto i mówił że jak by wiedział jak jest na fazerce to Tcata by nie kupił.
Ja po jezdzie na jego stwierdziłem że nie zamieniłbym mojej Fazerki na kata... Dodatkowo nie jezdziłem innymi katami ale jego ma tendencje do prostowania w zakrętach i wgl ciężko się składa nie wiem czy wszystkie tak mają. Moją Fazi kładę w zakręty niczym 125 nawet szwagier co ma XJ600 Diversion po przejażdżce stwierdził to samo
Kumpel ma Tcata a ja fazera i się zamieniliśmy na kilkanaście kilometrów... on po jeżdzie stwierdził że jest o wiele wygodniej niz na jego i różnicy w mocy praktycznie nie odczuwa... Tcat to jego pierwsze moto i mówił że jak by wiedział jak jest na fazerce to Tcata by nie kupił.
Ja po jezdzie na jego stwierdziłem że nie zamieniłbym mojej Fazerki na kata... Dodatkowo nie jezdziłem innymi katami ale jego ma tendencje do prostowania w zakrętach i wgl ciężko się składa nie wiem czy wszystkie tak mają. Moją Fazi kładę w zakręty niczym 125 nawet szwagier co ma XJ600 Diversion po przejażdżce stwierdził to samo
Honda CBR 125R ---> Yamaha FZS 600 02r
-
Devil 125 - Bywalec
- Posty: 558
- Dołączył(a): 9/9/2014, 14:46
- Lokalizacja: DOL
pawel1812 napisał(a):Dziękuję za zainteresowanie. O takie odpowiedzi mniej więcej mnie chodziło. Tylko FJR na pierwsze moto też mi się wydaje szalonym pomysłem - ciężar, trudność radzenia sobie w korku. Raczej coś mniejszego.
Skoro ochrona przed wiatrem jest lepsza w turystyku, moc porównywalna, to dlaczego więc ludzie tak się upierają, aby kupować maszyny sportowe nie planując nawet wyjazdu na tor? Skąd się biorą opinie, że na turystyku powyżej 140 się nie pojedzie a na sporcie tak - bynajmniej nie o moc zapewne chodzi.
A to się muszą wypowiedzieć te osoby które tak robią. A Co do szybkiego przelotu to gwarantuje Ci że turystyk np taka fjr spokojnie poleci więcej niż 140 a do tego jazda będzie nadal przyjemna. Nie raz mi się zdarzyło że leciałem za takim turystykiem czy to wspomnianą fjr czy tez hondą ST. Inną jest sprawą że bywa tak że jak ktoś jedzie takim parostatkiem to akurat o prędkość mu nie chodzi, więc ludzie czerpią przyjemność z samej jazdy. Zresztą wiadomo, jak się lecie 170 km/h to swoje moto musi wypić, a jak masz do zrobienia w jedną stroną 2000 km to jest co tankować. Ja zwykle swoją CBF na krótkich przelotach autostradowych takich do 200 km zwykle utrzymuję prędkość w okolicy właśnie 160-170 km/h, więcej też można ale w grę chodzi większe skupienie i jeszcze większy apetyt na paliwo. Aha mam szybę z deflektorem i w miarę cichy kask.
-
setup - Świeżak
- Posty: 225
- Dołączył(a): 30/10/2012, 10:08
- Lokalizacja: Ruda śląska
lagiboy napisał(a):nie przyzwyczai się, będzie musiał zwolnić i jechać te 120km/h żeby odpocząć od naporu powietrza.
Przyzwyczai. Ja też na początku czulem dyskomfort powodowany wiatrem i 120 w trasie miałem chyba podczas wyprzedzania, teraz przelotowa 120-140 to nic nadzwyczajnego. Wiać nie przestało, przestalo mi to tylko przeszkadzać
Raz motór byl chory i leżał w łóżeczku.
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
I przyszedł pan doktor "Co jest motóreczku?"
"Ach lagi mam krzywe i ogon złamany
i wgniotkę na baku i przód rozje..ny"
-
Glenroy - Moderator
- Posty: 2835
- Dołączył(a): 31/8/2011, 20:06
- Lokalizacja: LPU
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości