ducati panigale 899
Posty: 9
• Strona 1 z 1
ducati panigale 899
Panowie (być może w przyszłości koledzy), zrobiłem prawo jazdy i chciałbym sobie kupić taki właśnie motocykl.
Obawiam się tylko, że to zbyt dużo/mocny/ciężki motocykl jak dla amatora.
Wzrost mam porządny bo prawie 2m, ale za to ważę tyle co klatka kurczaków - 80 kilo.
Co myślicie?
Obawiam się tylko, że to zbyt dużo/mocny/ciężki motocykl jak dla amatora.
Wzrost mam porządny bo prawie 2m, ale za to ważę tyle co klatka kurczaków - 80 kilo.
Co myślicie?
- dz4282
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11/9/2015, 15:50
Generalnie myślę, że to trolling, no ale niech będzie...
Nie, nie i jeszcze raz nie.
To nie jest motocykl dla amatora. Zakładam, że nie jesteś milionerem bo miałbyś gdzieś zdanie innych i kupiłby choćby po to żeby stał w salonie, więc zacznijmy od tego, że to motocykl za drogi żeby go przewracać, a to się pewnie zdarzy choćbyś chuchał i dmuchał. Tak to na początku bywa.
Po drugie powyższy efekt potęgować będzie fakt, że to po prostu za mocna maszyna, nie wykorzystasz krzty jej możliwości a po prostu zrobisz sobie krzywdę.
Po trzecie jest to wymagający sprzęt i nie nadaje się do nauki. Aby jeździć czymś takim trzeba mieć już solidne podstawy. Na nim się podstaw nie nauczysz a co najwyżej złych nawyków, które będziesz pogłębiał.
No i na koniec to czego nikt nie chce słyszeć - kup GS500 za grosze, wywracaj, ćwicz, jeździj. Za sezon, dwa sprzedaj go niemalże bez straty i sam zdecydujesz czy już czas na przesiadkę na wymarzoną bestię.
Nie, nie i jeszcze raz nie.
To nie jest motocykl dla amatora. Zakładam, że nie jesteś milionerem bo miałbyś gdzieś zdanie innych i kupiłby choćby po to żeby stał w salonie, więc zacznijmy od tego, że to motocykl za drogi żeby go przewracać, a to się pewnie zdarzy choćbyś chuchał i dmuchał. Tak to na początku bywa.
Po drugie powyższy efekt potęgować będzie fakt, że to po prostu za mocna maszyna, nie wykorzystasz krzty jej możliwości a po prostu zrobisz sobie krzywdę.
Po trzecie jest to wymagający sprzęt i nie nadaje się do nauki. Aby jeździć czymś takim trzeba mieć już solidne podstawy. Na nim się podstaw nie nauczysz a co najwyżej złych nawyków, które będziesz pogłębiał.
No i na koniec to czego nikt nie chce słyszeć - kup GS500 za grosze, wywracaj, ćwicz, jeździj. Za sezon, dwa sprzedaj go niemalże bez straty i sam zdecydujesz czy już czas na przesiadkę na wymarzoną bestię.
-
SlowMotion - Świeżak
- Posty: 461
- Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
- Lokalizacja: Kraków
No nie trolling, nie trolling, ale zrozumcie też mnie - prawo jazdy na A to jedyny kontakt z motocyklem jaki miałem (i tutaj od razu, żeby nie robić ze mnie idioty - skutery nigdy mnie nie kręciły, a zamiast robić A2, rozkręcałem firmę po to żeby móc teraz napisać to co napisze dalej)
Cena może nie jest jakoś super ważna (bezpieczeństwo jak najbardziej), ale np o tym, że na początku się człowiek musi naprzewracać to jakoś na prawie jazdy nie mówili;/ - więc dzięki.
To może jeszcze inaczej - może wg Ciebie w ogóle lepiej na początku kupić coś w stylu Yamaha YZF R-125 (lub innego 125).
Jeszcze raz powtórzę - to nie żaden trolling - tylko odpowiadacie chłopaczkowi 24 lata, który jak wszyscy koledzy zdążyli mieć skutery, czy jakąkolwiek styczność z 2 kołami - pracował. Toteż pytania pewnie "głupie" wg was
Cena może nie jest jakoś super ważna (bezpieczeństwo jak najbardziej), ale np o tym, że na początku się człowiek musi naprzewracać to jakoś na prawie jazdy nie mówili;/ - więc dzięki.
To może jeszcze inaczej - może wg Ciebie w ogóle lepiej na początku kupić coś w stylu Yamaha YZF R-125 (lub innego 125).
Jeszcze raz powtórzę - to nie żaden trolling - tylko odpowiadacie chłopaczkowi 24 lata, który jak wszyscy koledzy zdążyli mieć skutery, czy jakąkolwiek styczność z 2 kołami - pracował. Toteż pytania pewnie "głupie" wg was
- dz4282
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 11/9/2015, 15:50
Następnym razem polecam zadać sobie minimum trudu i poszukać najpierw informacji od czego warto zacząć. Albo chociaż założyć temat w odpowiednim dziale.
Panigale z wielu względów nie nadaje się na 1 moto. Ile twoje auto ma do 100km/h? Ducati ma 9,2s do 200.
Nie jest powiedziane, że wyglebisz na 100%, ale ryzyko w pierwszym roku / dwóch jest zdecydowanie większe niż później.
Jak masz cierpliwość i chęci, jak najbardziej. Rozsądnym maksimum są maszyny 70-80KM i pojemności 600-650cm3.
Panigale z wielu względów nie nadaje się na 1 moto. Ile twoje auto ma do 100km/h? Ducati ma 9,2s do 200.
dz4282 napisał(a):np o tym, że na początku się człowiek musi naprzewracać to jakoś na prawie jazdy nie mówili;/ - więc dzięki.
Nie jest powiedziane, że wyglebisz na 100%, ale ryzyko w pierwszym roku / dwóch jest zdecydowanie większe niż później.
dz4282 napisał(a):To może jeszcze inaczej - może wg Ciebie w ogóle lepiej na początku kupić coś w stylu Yamaha YZF R-125 (lub innego 125).
Jak masz cierpliwość i chęci, jak najbardziej. Rozsądnym maksimum są maszyny 70-80KM i pojemności 600-650cm3.
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
Myślę że jeśli chcesz coś co wygląda w miarę świeżo i sportowo, a pieniądze nie grają aż takiej roli to bierz YZF R3 lub Ninja 300. Spokojnie zostawisz auta na światłach, będziesz zadowolony z mocy, przyzwyczaisz się do pół-sportowej pozycji i nie utrudnisz sobie bardzo nauki. Na minus będzie to, że taki motocykl sam z siebie straci na wartości po roku (ale na pewno nie tak jak ducati), jeśli go przewrócisz to jeszcze bardziej. Szukaj używki w dobrym stanie z crash padami.
Drobna uwaga - weź pod uwagę swój wzrost zastanawiając się nad yzf-125 czy też jakąś sportową 300.
Drobna uwaga - weź pod uwagę swój wzrost zastanawiając się nad yzf-125 czy też jakąś sportową 300.
-
SlowMotion - Świeżak
- Posty: 461
- Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
- Lokalizacja: Kraków
wcale nie musi zaczynać od małego sporta, może sobie zacząć od średniaka. dałbym mu szansę na SV650S, przyzwyczai się do pracy widlaka i nie sponiewiera go tak mocno, obryje się z clip-onami, a pozycja nie wypruje z niego kręgosłupa. chyba że to musi być włoszczyzna to mały monster też się nada do obrycia z motocyklami.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
wiesz czasami motocykl kupuje się dla mienia czegoś fajnego. nie każdy sport musi być pałowany i zarzynany, jeśli ktoś chce sobie kupić to i tak sobie kupi po to aby mieć. pytanie należy postawić czy to ma być sprzęt do jeżdżenia czy do podnoszenia umiejętności? jeśli autor zamierza się uczyć to szkoda nowego panigale. Rzekłbym żeby sprawić sobie coś używanego na 2 sezony, obryć się, powygłupiać, podszkolić się i za dwa sezony zmienić na to wymarzone.
black matt=grey (color by honda)
-
lagiboy - Moderator
- Posty: 2690
- Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35
Moto definitywnie nie dla Ciebie. Tak jak wspomnieji przedmowcy. Ducat moze moca na papierze nie grzeszy ale akurat Ducati wie co robi. Sprzet juz z dolu ma kopa a w zakresie 7000 - 9500 dostaje kopa jakiego zaden japoniec nigdy nie osiagnie.
Sprzet nie wybacza bledow, jest drogi w utrzymaniu. A service'owac musisz bo wprzeciwnym wypadku bedziesz mogl co najwyzej cieszyc oko w salonie czy przed kominkiem.
Nikt nie zabroni biednemu bogato zyc, ale przed zakupem siacz chociarz na nim, i nie zdziw sie, ze kolana bedziesz mial przy uszach, JAzda nie bedzie przyjemnoscia a torturami.
Sprzet nie wybacza bledow, jest drogi w utrzymaniu. A service'owac musisz bo wprzeciwnym wypadku bedziesz mogl co najwyzej cieszyc oko w salonie czy przed kominkiem.
Nikt nie zabroni biednemu bogato zyc, ale przed zakupem siacz chociarz na nim, i nie zdziw sie, ze kolana bedziesz mial przy uszach, JAzda nie bedzie przyjemnoscia a torturami.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Posty: 9
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości