Kawasaki KLX 250 z 94r. nigdy nie remontowany

[endurowiec31]

Witam!
Mam zamiar kupić KLX 250 94r. w oryginalnym stanie.
Jedynie martwi mnie to ze jest to 94r. i nigdy nie był remontowany.
Czy jeśli był jeżdżony przez tyle lat to czy trzeba coś wymieniać w silniku (tłok, wał korbowy, cylinder itd.) ?
Wiem, że ta Kawasaki ma ok 30 km więc nie jest jakoś mocno wyżyłowana.
Jak możecie napiszcie coś o tym, bo nie chce kupić pierwszego moto i się zawieść na nim i wydać w remont dużo kasy.
Pozdrawiam

[MJR128]

Ostatnio robiłem taki silnik z 2003r. Wymiany wymagał tłok, cylinder szlifowania, zawory ssące do wymiany i uszczelniacze zaworowe.

[endurowiec31]

Czyli jednak dać sobie spokój ?
Jest ona na chodzie, bo ją oglądałem.
Jedynie przy nagłym wciśnieciu manety do oporu na jałowym biegu dusi się i gaśnie.
A tak to wszystko w porządku, biegi wszystkie wchodzą bez zarzutu, obroty trzyma, nic nie stuka nie puka. Ale jeśli robiłeś silnik z 2003r. i tyle do remontu było to jednak dam sobie spokój
Pozdro i dzięki

[MJR128]

Kolego nowe to w salonie.

[dawidsx]

Nie ma na to reguły, raz kupisz coś co jeździ mimo wieku a raz w czymś co ma dwa lata zawór się urwie.

[henio12323]

94 ale zalezy jaki przebieg, widziałem pare maszyn na prawde leciwych, ale jakby były z fabryki przejechane przez las i odstawione do garazu. takie cos jeszcze ma szanse pojeździc ( o ile nie zacznie cieknąć z kazdej mozliwej dziury - guma ma swoja zywotnosc ) ale jezeli dosyc ostro eksploatowany to po tylu latach zapewne wymaga remontu. 2 sprawa jest taka że ciekawe skąd info takie, chyba że jeden włąsciciel był od początku - w co wątpie szczerze mówiac