[Aktualności] Wypadek motocyklisty bez cenzury
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
[Aktualności] Wypadek motocyklisty bez cenzury
Dyskusja na temat: Wypadek motocyklisty bez cenzury
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Wypadek motocyklisty bez cenzury
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Wypadek motocyklisty bez cenzury
- Ścigacz
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16777167
- Dołączył(a): 3/5/2006, 19:00
"Motocyklista wyszedł z tego cało", "Ma złamany nadgarstek i pękniętą śledzionę" - co jak co, ale inaczej rozumiem zwrot "wyszedł z tego cało" od szanownego redaktora Dzięki za film, rzadko się zdarza tak dobrze udokumentowany wypadek. Jestem za tym by tego typu filmy i to ze zdecydowanie bardziej drastycznymi skutkami były obowiązkowym elementem programu szkoleń na prawo jazdy. Może wtedy coś w głowie zostanie.<br><hr>Shiefo
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wg mnie nie powinni mu podkładać plecaka pod głowę, gdyż jesli maiałby uszkoszone kręgi szyjne to istnieje mozliwosc przerwania rdzenia. Powienien lezec i nie ruszac szyją do przyjazdu pomocy medycznej.<br><hr>adam90
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wg mnie nie powinni mu podkładać plecaka pod głowę, gdyż jesli maiałby uszkoszone kręgi szyjne to istnieje mozliwosc przerwania rdzenia. Powienien lezec i nie ruszac szyją do przyjazdu pomocy medycznej.<br><hr>adam90
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Poniekąd masz rację. W takim przypadku, zresztą jak w każdym podobnym, zakładamy uraz kręgosłupa. Jest to wypadek komunikacyjny i takie założenie jest podstawą. Po zdjęciu kasku które jest konieczne, ustabilizuj głowę, ale po bokach, a nie do góry, jak tutaj. Pozwolę sobie skrócić mocno schemat I pomocy w takim przypadku, może ktoś przeczyta i zapamięta. A więc. Stało się! Zadbaj o SWOJE! bezpieczeństwo. Postaw motocykl na awaryjnych, zatrzymaj bezpiecznie ruch, wyłącz motocykl/pojazd poszkodowanego. Nie wolno ruszać poszkodowanego, ma być w pozycji "zastanej" (wyjątek jeżeli istnieje realne zagrożenie życia). Nawiąż kontakt z poszkodowanym. Jeśli się nie udaje, zdejmij natychmiast kask, robiąc to w dwie osoby, jedna trzyma, druga zdejmuje, LINIOWO, zgodnie z kręgosłupem. A teraz słynne "widzę, słyszę czuję". Jest źle -> RKO. Oddycha itd, kontroluj czynności życiowe i w tym momencie zadzwoń po pomoc! 999 dla przypomnienia bądź 112. NIE BĄDŹ OBOJĘTNY, POMÓŹ! Pozdrawiam <br><hr>mrbermKomentatorzy napisał(a):Wg mnie nie powinni mu podkładać plecaka pod głowę, gdyż jesli maiałby uszkoszone kręgi szyjne to istnieje mozliwosc przerwania rdzenia. Powienien lezec i nie ruszac szyją do przyjazdu pomocy medycznej.<br><hr>adam90<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Popieram Cię kolego <br><hr>YZF125Komentatorzy napisał(a):Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
W pełni się z Tobą zgadzam, motocyklista był ubrany w pełny kombinezon i miał go jak widać dobrej jakości co niestety przetestował na swojej skórze. A to że jeździł małą pojemnością to tylko świadczy że głupi nie jest i nie rwie się bez doświadczenia na sportowe 600 albo co gorsza litra. Hejty w tej sytuacji są kompletnie bezpodstawne, lepiej jak teraz zaliczy w miare lekki wypadek i się nauczy ostrożności i czego nie robić wchodząc w zakręt niż jak ma to zrobić później dosiadając coś mocniejszego A jak widać zachowanie kumpli było w pełni profesjonalne i sam bym chciał mieć tak zorganizowanych kumpli przy moim (odpukać) wypadku tym bardziej biorąc pod uwagę brak zasięgu w danym miejscu.<br><hr>LocikacKomentatorzy napisał(a):Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
* koleżanko <br><hr>czekoladowa.truflaKomentatorzy napisał(a):Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla<br>Komentatorzy napisał(a):Popieram Cię kolego <br><hr>YZF125<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Otóż to. Ja swojego pierwszego szlifa zaliczyłam tydzień temu na identycznej Hani Repsolce jak na filmiku i jechałam może 30 km/h, ale przez samochód który w ostatniej chwili stwierdził że jednak hamuje i skręca w lewo, musiałam hamować ale zrobiłam to zbyt gwałtownie i wpadłam w poślizg - no i obejrzałam sobie asfalt z bliska. Wydarzyło się to na pierwszej przejażdżce po zdaniu prawka. Gdybym to nagrała i wrzuciła do internetu to bym się już chyba poszła powiesić od hejtów wszystkich fejsbukowych znawców i ideałówKomentatorzy napisał(a):Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla<br>Komentatorzy napisał(a):W pełni się z Tobą zgadzam, motocyklista był ubrany w pełny kombinezon i miał go jak widać dobrej jakości co niestety przetestował na swojej skórze. A to że jeździł małą pojemnością to tylko świadczy że głupi nie jest i nie rwie się bez doświadczenia na sportowe 600 albo co gorsza litra. Hejty w tej sytuacji są kompletnie bezpodstawne, lepiej jak teraz zaliczy w miare lekki wypadek i się nauczy ostrożności i czego nie robić wchodząc w zakręt niż jak ma to zrobić później dosiadając coś mocniejszego A jak widać zachowanie kumpli było w pełni profesjonalne i sam bym chciał mieć tak zorganizowanych kumpli przy moim (odpukać) wypadku tym bardziej biorąc pod uwagę brak zasięgu w danym miejscu.<br><hr>Locikac<br>
Morał z tej bajki jest taki, że od pieprzenia głupot w internecie umiejętności nikomu nie przybędzie. Żeby się nauczyć - trzeba jeździć i się doszkalać. A panu z filmiku życzę dużo zdrowia i szerokości <br><hr>czekoladowa.trufla
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
dalszy ciąg każdego po wypadku:
Byłem w domu i wtedy zobaczyłem całe to życie, które zatrzymało się
w pewnym momencie. Przedmioty, które zostawiłem w różnych miejscach, na wpół
spakowaną walizkę. Wtedy też zdałem sobie sprawę, że długo moja rzeczywistość nie
będzie taka sama jak przedtem.<br><hr>Paweł
Byłem w domu i wtedy zobaczyłem całe to życie, które zatrzymało się
w pewnym momencie. Przedmioty, które zostawiłem w różnych miejscach, na wpół
spakowaną walizkę. Wtedy też zdałem sobie sprawę, że długo moja rzeczywistość nie
będzie taka sama jak przedtem.<br><hr>Paweł
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Swieta prawda, zgadzam sie z tym panem w 100%, pamietaj aby zapanowac nad emocjami i NIE BYC OBOJETNY ! Pozdrawiam serdecznie wszyskich zapalencow Motoryzacyjnych !<br><hr>zwierzak47Komentatorzy napisał(a):Wg mnie nie powinni mu podkładać plecaka pod głowę, gdyż jesli maiałby uszkoszone kręgi szyjne to istnieje mozliwosc przerwania rdzenia. Powienien lezec i nie ruszac szyją do przyjazdu pomocy medycznej.<br><hr>adam90<br>Komentatorzy napisał(a):Poniekąd masz rację. W takim przypadku, zresztą jak w każdym podobnym, zakładamy uraz kręgosłupa. Jest to wypadek komunikacyjny i takie założenie jest podstawą. Po zdjęciu kasku które jest konieczne, ustabilizuj głowę, ale po bokach, a nie do góry, jak tutaj. Pozwolę sobie skrócić mocno schemat I pomocy w takim przypadku, może ktoś przeczyta i zapamięta. A więc. Stało się! Zadbaj o SWOJE! bezpieczeństwo. Postaw motocykl na awaryjnych, zatrzymaj bezpiecznie ruch, wyłącz motocykl/pojazd poszkodowanego. Nie wolno ruszać poszkodowanego, ma być w pozycji "zastanej" (wyjątek jeżeli istnieje realne zagrożenie życia). Nawiąż kontakt z poszkodowanym. Jeśli się nie udaje, zdejmij natychmiast kask, robiąc to w dwie osoby, jedna trzyma, druga zdejmuje, LINIOWO, zgodnie z kręgosłupem. A teraz słynne "widzę, słyszę czuję". Jest źle -> RKO. Oddycha itd, kontroluj czynności życiowe i w tym momencie zadzwoń po pomoc! 999 dla przypomnienia bądź 112. NIE BĄDŹ OBOJĘTNY, POMÓŹ! Pozdrawiam <br><hr>mrberm<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Hahaha 30 km/h i nie wyhamowała, wszyscy wokół winni, zapierdala.ś i tyle. Też miałem podobny wypadek na motorze i na nikogo winy nie zwalam więc bez kitu.<br><hr>sonikKomentatorzy napisał(a):Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla<br>Komentatorzy napisał(a):W pełni się z Tobą zgadzam, motocyklista był ubrany w pełny kombinezon i miał go jak widać dobrej jakości co niestety przetestował na swojej skórze. A to że jeździł małą pojemnością to tylko świadczy że głupi nie jest i nie rwie się bez doświadczenia na sportowe 600 albo co gorsza litra. Hejty w tej sytuacji są kompletnie bezpodstawne, lepiej jak teraz zaliczy w miare lekki wypadek i się nauczy ostrożności i czego nie robić wchodząc w zakręt niż jak ma to zrobić później dosiadając coś mocniejszego A jak widać zachowanie kumpli było w pełni profesjonalne i sam bym chciał mieć tak zorganizowanych kumpli przy moim (odpukać) wypadku tym bardziej biorąc pod uwagę brak zasięgu w danym miejscu.<br><hr>Locikac<br>Komentatorzy napisał(a):Otóż to. Ja swojego pierwszego szlifa zaliczyłam tydzień temu na identycznej Hani Repsolce jak na filmiku i jechałam może 30 km/h, ale przez samochód który w ostatniej chwili stwierdził że jednak hamuje i skręca w lewo, musiałam hamować ale zrobiłam to zbyt gwałtownie i wpadłam w poślizg - no i obejrzałam sobie asfalt z bliska. Wydarzyło się to na pierwszej przejażdżce po zdaniu prawka. Gdybym to nagrała i wrzuciła do internetu to bym się już chyba poszła powiesić od hejtów wszystkich fejsbukowych znawców i ideałów
Morał z tej bajki jest taki, że od pieprzenia głupot w internecie umiejętności nikomu nie przybędzie. Żeby się nauczyć - trzeba jeździć i się doszkalać. A panu z filmiku życzę dużo zdrowia i szerokości <br><hr>czekoladowa.trufla<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Że też nie było żadnej puszki w zasięgu wzroku byłby winny a tak to jedynie słup - POWYCINAĆ WSZYSTKIE SŁUPY !!!<br><hr>sonik
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Naucz się czytać ze zrozumieniem... Nie zwalam winy na nikogo, to była moja wina bo spanikowałam i wcisnęłam hamulce zbyt gwałtownie. Ale cieszę się że wiesz lepiej <br><hr>czekoladowa.truflaKomentatorzy napisał(a):Jakim cudem post na fb z tym linkiem ma aż tyle negatywnych wobec tego motocyklisty komentarzy?
Ja rozumiem hejterów - puszkowców, bo dla nich zawsze będziemy dawcami/samobójcami/debilami.
Ale dlaczego inni motocykliści aż tak krytykują kogoś kto wypieprzył się na zakręcie. Czy ja mam rozumieć że to coś złego nie bycie idealnym rajderem? I rozumiem że ludzie którzy tak hejtują kierowcę Repsola, jeszcze zanim pierwszy raz usiedli na moto potrafili wchodzić w zakręty z prędkością 160 km/h, schodzić na kolanko i takie tam?
Ludzie, facet jechał 125ccm, więc można zaryzykować wnioskiem że się dopiero uczy. Nie jest też idiotą bo jechał w pełnym kombi. Poza tym nie znamy dokładnych przyczyn tej gleby - może fiksacja wzroku, piach na drodze i utrata przyczepności, zasłabnięcie lub milion innych opcji?
Tak przedstawiłam swój ból **** i i wiem że wszyscy mają prawo wyrazić swoją opinię Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>czekoladowa.trufla<br>Komentatorzy napisał(a):W pełni się z Tobą zgadzam, motocyklista był ubrany w pełny kombinezon i miał go jak widać dobrej jakości co niestety przetestował na swojej skórze. A to że jeździł małą pojemnością to tylko świadczy że głupi nie jest i nie rwie się bez doświadczenia na sportowe 600 albo co gorsza litra. Hejty w tej sytuacji są kompletnie bezpodstawne, lepiej jak teraz zaliczy w miare lekki wypadek i się nauczy ostrożności i czego nie robić wchodząc w zakręt niż jak ma to zrobić później dosiadając coś mocniejszego A jak widać zachowanie kumpli było w pełni profesjonalne i sam bym chciał mieć tak zorganizowanych kumpli przy moim (odpukać) wypadku tym bardziej biorąc pod uwagę brak zasięgu w danym miejscu.<br><hr>Locikac<br>Komentatorzy napisał(a):Otóż to. Ja swojego pierwszego szlifa zaliczyłam tydzień temu na identycznej Hani Repsolce jak na filmiku i jechałam może 30 km/h, ale przez samochód który w ostatniej chwili stwierdził że jednak hamuje i skręca w lewo, musiałam hamować ale zrobiłam to zbyt gwałtownie i wpadłam w poślizg - no i obejrzałam sobie asfalt z bliska. Wydarzyło się to na pierwszej przejażdżce po zdaniu prawka. Gdybym to nagrała i wrzuciła do internetu to bym się już chyba poszła powiesić od hejtów wszystkich fejsbukowych znawców i ideałów
Morał z tej bajki jest taki, że od pieprzenia głupot w internecie umiejętności nikomu nie przybędzie. Żeby się nauczyć - trzeba jeździć i się doszkalać. A panu z filmiku życzę dużo zdrowia i szerokości <br><hr>czekoladowa.trufla<br>Komentatorzy napisał(a):Hahaha 30 km/h i nie wyhamowała, wszyscy wokół winni, zapierdala.ś i tyle. Też miałem podobny wypadek na motorze i na nikogo winy nie zwalam więc bez kitu.<br><hr>sonik<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Szkoda mi gościa i mu współczuję ale dzięki temu filmikowi może ktoś będzie bardziej uważał na zakrętach. Policja jest skupiona na bezmyślnym łapaniu za prędkość i wlepianiu mandatów a jak ktoś wyleci z drogi to artykuł brzmi " kierujący nie dostosował prędkości do warunków i stracił panowanie nad pojazdem". Ale jak jechał, co źle zrobił i jak ucierpiał tego już nie wiadomo. powinno się pokazywać uszkodzony pojazd poszkodowanych i jak jest nagrane to moment wypadku. Jak ktoś zobaczy urwaną nogę, ofiary lub roztrzaskany pojazd to może w końcu dotrze do niego jak wiele ryzykuje szalejąc po drodze. Pomyśli wówczas "to mogłem być ja" i tak jak on stracić nogę. O k... do końca życia bym nie chodził.<br><hr>FZS 1000
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zgadzam się z prawie wszystkim. Jednak gdy jest kontakt z poszkodowanym, jest przytomny to nie ściągajcie kasku!!! Wbrew pozorom ratownicy medyczni potrafią dobrze ściągnąć kask w przeciwieństwie do nas. Po pierwsze nie szkodzić!!!<br><hr>CentrinoKomentatorzy napisał(a):Wg mnie nie powinni mu podkładać plecaka pod głowę, gdyż jesli maiałby uszkoszone kręgi szyjne to istnieje mozliwosc przerwania rdzenia. Powienien lezec i nie ruszac szyją do przyjazdu pomocy medycznej.<br><hr>adam90<br>Komentatorzy napisał(a):Poniekąd masz rację. W takim przypadku, zresztą jak w każdym podobnym, zakładamy uraz kręgosłupa. Jest to wypadek komunikacyjny i takie założenie jest podstawą. Po zdjęciu kasku które jest konieczne, ustabilizuj głowę, ale po bokach, a nie do góry, jak tutaj. Pozwolę sobie skrócić mocno schemat I pomocy w takim przypadku, może ktoś przeczyta i zapamięta. A więc. Stało się! Zadbaj o SWOJE! bezpieczeństwo. Postaw motocykl na awaryjnych, zatrzymaj bezpiecznie ruch, wyłącz motocykl/pojazd poszkodowanego. Nie wolno ruszać poszkodowanego, ma być w pozycji "zastanej" (wyjątek jeżeli istnieje realne zagrożenie życia). Nawiąż kontakt z poszkodowanym. Jeśli się nie udaje, zdejmij natychmiast kask, robiąc to w dwie osoby, jedna trzyma, druga zdejmuje, LINIOWO, zgodnie z kręgosłupem. A teraz słynne "widzę, słyszę czuję". Jest źle -> RKO. Oddycha itd, kontroluj czynności życiowe i w tym momencie zadzwoń po pomoc! 999 dla przypomnienia bądź 112. NIE BĄDŹ OBOJĘTNY, POMÓŹ! Pozdrawiam <br><hr>mrberm<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem podobny upadek i skończyło się na pękniętej śledzionie i krwotoku wewnętrznym. Nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji sam pojechałem na pogotowie i nie wzywałem pogotowia. Dzięki szybkiej pomocy medycznej mogę teraz to napisać bo godzina może dwie później i byłoby pozamiatane...<br><hr>Andrew FZ6
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Miałem podobny upadek i skończyło się na pękniętej śledzionie i krwotoku wewnętrznym. Nie zdając sobie sprawy z powagi sytuacji sam pojechałem na pogotowie i nie wzywałem pogotowia. Dzięki szybkiej pomocy medycznej mogę teraz to napisać bo godzina może dwie później i byłoby pozamiatane...<br><hr>Andrew FZ6
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości