Motocykl plus ubranie do 15000

[oap]

Witam

Chciałbym kupić motocykl. Jestem nowiciuszem więc:

-nie mam doświadczenia
-mam 43 lata, wzrost 171, waga 90
-głównie turystyka 75% plus trochę po mieście 25%
-budżet ok 15000 wraz z ubraniem
-myślę że przy długich trasach ważna dla mnie będzie wygoda więc motor "turystyczny"

ProszÄ™ o podpowiedzi

Pozdrawiam

[Fugu]

Czyli masz ok. 3 kPLN na ciuchy + 12 kPLN na moto. Bierz cos z zakresu 600..650 ccm i ~ 70..80 KM - Honda CBF 600, Kawasaki ER−6, Suzuki Gladius 650, Yamaha XJ6 ..... , moze nawet uda Ci sie upolowac egzeplarz z ABSem.

[kello]

Jak dobrze się czułeś na moto, to możesz sobie sprawić Hondę CBF600 albo Suzuki GSX650F, ale ono jest cięższe.

Może być też starsze jajko na początek, bo dorwiesz za połowę kwoty.

[lagiboy]

GSXF to bardzo fajny allrounder, kit że jest ciężki, w trakcie jazdy tego nie czuć, jest bardzo wygodny i jako koń roboczy się sprawdzi w codziennych dojazdach i jako turystyk sobie poradzi, bardzo chwalony motocykl plastikowy brat bliźniak bandita.

[lagiboy]

dodatkowo ma fajny środek obrotomierza i nie trzeba bełtać biegami żeby jechać. równie dobrze będzie na bandziorze z półowiewką. ale ale nie zapominajmy o Suzuki DL650 V-Strom który jest mega wygodny
oraz Honda NTV, która jest napędzana wałem

[andy7]

kurtka - od 300zł ? do skór za kilka tysięcy ale to Ci raczej nie potrzebne... ~500zł
Rekawiczki z 200zł (a sie przydają)
no i chociaż buty z 200zł
spodnie itd tez by sie przydały no ale to już każdy jak uważa

Jezdziles kiedys turystycznie ?

Smialbym twierdzic ze ciuchy turystyczne to wydatek rzedu conajmniej 450 ,- € kurtka i 350,- € spodnie - Rukka

No chyba, ze ktos lubi sie pocic w kondoniku

[oap]

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i rady. Przynajmniej wiem czego szukać

[lagiboy]

Andy bez kitu pojechałeś z tą Rukką najdroższa półka, fakt że warta każdej wydanej złotówki ale kurde za ciuchy rukka można kupić kolejny motocykl, 800 eurasów za góre i dół do tego buty 200 ojro, 100 ojro za rękawice, 700 ojro za kask i nic nie zostanie na motocykl. Ja mam komplet RST który generalnie jest bardzo średni ale szczelny i zapłaciłem 120 funciaków za kurtę, 100 za spodnie. Grynfix ma rację, że na początku nie warto się pchać w drożyznę bo nie wiadomo co komu leży, Ja na przykład dowiedziałem się dopiero po zakupie kasku że wolę jeździć bez blendy. Wcześniej był to fajny bajer który chciałem mieć, teraz mam kask którego prawie nie używam. Nie należy kupować badziewia ale też nie pchałbym się na początku kariery w top modele.

[madcap]

Zamiast Rukki ma do dyspozycji np Helda, czy budżetową Modekę. Jak dobrze poszpera to Icon-a czy Alpine-ę też dorwie.
A nawet coÅ› z oferty Hein Gericke.

[SkoQ]

Nie no błagam... o-zone ? Widzę jak się prują rebelhorny i ozony na niektórych chłopakach, 2 sezony i jest po rzeczach. Co innego kupować tanio a co innego kupować badziew. Prawda leży gdzieś po środku

[Glenroy]

Nie no błagam... o-zone ? Widzę jak się prują rebelhorny i ozony na niektórych chłopakach, 2 sezony i jest po rzeczach. Co innego kupować tanio a co innego kupować badziew. Prawda leży gdzieś po środku

Dokładnie, popieram tutaj w 100%, mam...przepraszam, miałem komplet rebelhorn hi-flow, tak kupiony na pierwszy strój, bo przecież "nie będę wydawał kasy na pierwsze szmatki", i to było właśnie najgłupsze myślenie, do jakiego mogłem się dopuścić, czemu? Bo moje budżetowe szmatki poszły się stosunkować praktycznie po pierwszym sezonie, już pomijam fakt, że są niewygodne i nie idzie ich pod siebie dostosować, mają pełno wkurzających mankamentów, to jeszcze lecą w oczach. Dlatego nie gadajcie o tanich markach, bo kupując coś "po kosztach" po paru użyciach takiego stroju ma się go dosyć i szybko zaczyna się żałować, że wywaliło się taką kasę w taki badziew. Biednego nie stać na oszczędzanie, bo zaoszczędzone pieniądze przy pierwszym zakupie, będzie trzeba wydać razy trzy, przy następnym.

[Krmtzzz]

Buse ja moge polecic i rst, chociaz spodnie rst mi na dupie sie rozpruly ;d W kurtce buse przelatalen 3 lata i kurcze nic sie w niej nie stalo. Za dobra kurtke z tej firmy trzeba dac tak z 600 -700, spodnie okolo 400-500. Buty bym proponowal alpiny smx5 albo smx6. Kask turystyczny szczekowy, cos fajnego za 8 stowek dorwiesz. No i rekawice to tylko Tschul 212, koszt 150. Wychodzi niecale 3k, tak jak ktos wczesniej wspomnial. A co do turystycznego motocykla to tylko i wylacznie dl650 albo cbf600. Zadnych er6, bo to z turystyka ma guzik wspolnego, tak jak fz6. ewentunie transalp

[andy7]

Zamiast Rukki ma do dyspozycji np Helda, czy budżetową Modekę. Jak dobrze poszpera to Icon-a czy Alpine-ę też dorwie.
A nawet coÅ› z oferty Hein Gericke.

wbrew pozorom Hein Gericke wcale nie jest tanszy od Rukka'i innefirmy notabene rowniez nie.

Lagiboy. Jak sie jest mlodym, to sie lubi ryzykowac, zwlaszcza gdy przeczyta sie zajefajnie napisany przez producenta opistowatu. Ja nie experymentuje tylko place nieco drozej i wiem, ze jestdobre. Pozniejjakjade dwa dni nonstop w deszczu tosuchy jestem.

ma tym sie nie zaoszczedzi.

[lagiboy]

Andy ja to rozumiem, tylko po prostu nie stać na początku na takie wydatki. Jak leje to się przesiadam do auta albo busa. Nie mam frajdy z jeżdżenia w ulewie, pół biedy gdy jest lato i jest ciepło i pada przelotnie. Ale gdy jest tak jak teraz 3 stopnie i deszcz to ja dziękuję za motocykl.

[Kaai]

wprawdzie nie jestme obyty w tej polce cenowej, ale chyba tanie i dobre to tschul? e. jakis probiker, nieco drozszy to rst?

[Fugu]

Tschul to tanie. Probiker to naklejka.

[SkoQ]

tschul to jedna z marek która ma bardzo dobrą cenę do jakości swoich rzeczy. Nie jest to górna półka, ale całkiem sensowne rzeczy niewiele drożej od noname można kupić i będą na pewno służyły lepiej. Dla mnie przynajmniej to jest najniższa półka jesli chodzi o ciuchy motocyklowe na którą warto wydać pieniądze jeśli nie ma się ich aktualnie za dużo, wszystko niżej to dla mnie wywalanie pieniędzy w błoto niestety
Grynfix ma jednego kolegę który jeździ i ma się dobrze w tych rzeczach (typu ozone, czy rebelhorn, albo adrenaline), i może Ty też będziesz, no ja znam podejrzewam, że z 10 takich którzy by tego drugi raz nie kupili, a i pierwszego razu żałują bo im się rzeczy sypią zwyczajnie

[andy7]

Andy ja to rozumiem, tylko po prostu nie stać na początku na takie wydatki. Jak leje to się przesiadam do auta albo busa. Nie mam frajdy z jeżdżenia w ulewie, pół biedy gdy jest lato i jest ciepło i pada przelotnie. Ale gdy jest tak jak teraz 3 stopnie i deszcz to ja dziękuję za motocykl.

Ty widzisz to w ten sposob a ja widze to w inny sposob.

Jak leje to tez wsiadam do fury i jade fura. Problem zaczyna sie, ze gdy jestem we Francji i wjezdzam do Szwajcari a tam oberwanie chmury i przez nastepne 10 godzin jade w ulewie, i niemam do dyspozycji ani fury ani lawety - jak zyc panie premierze ?

W trasie nie pomoze nic poza dobrymi ciuchami !

Nie jest problemem wyjechac z domu, ale calo i zdrowo do niego powrocic !

wprawdzie nie jestme obyty w tej polce cenowej, ale chyba tanie i dobre to tschul? e. jakis probiker, nieco drozszy to rst?

Mam rekawiczki Tschul'a od Anno 2002 uzywam na nieco chlodniejsze dni na poczatku i na zakonczenie sezonu mysle, ze jepszych rekawiczek ze skory nieuda mi sie kupic.

Tschul to tanie. Probiker to naklejka.

Nie za bardzo kumam co masz na mysli, dla mnie Probiker to..... Mialem nawet kiedys kombinezon, na szczescie udalo mi sie go sprzedac - bylo to na poczatku mojej kariery motocyklowej.

Z budgetowej klasy kupuje co najwyzej u Gericke.

Louis to generalnie badziewie, to co u Louis'a jest dobre, kosztuje znacznie drozej niz w innych ( przewaznie specjalistycznych sklepach ). W koncu na czyms musza wylapac straty i przyciac.

Zauwaz, ze na Rukka, Daytona czy inne produkty nigdy niema u nich znizek.

[bachu12]

Dorzucę się do tej waszej dyskusji o ciuchach, bo sam posiadam niestety kombi Probiker kupione jak robiłem prawko nie mając za bardzo pojęcia w temacie. Teraz to nie dość, że można było tę kasę lepiej wydać to jeszcze texy byłyby lepsze do mojego typu jazdy.

Z drugiej strony, akurat ten PRX-9 nie rozpadł się po sezonie i w sumie jakichś wielkich oznak zużycia nie widzę. Ślizg przy niewielkiej prędkości też mu jakoś nie zaszkodził. Główna wada to oczywiście komfort użytkowania, bo wentylacja jest słaba i membran tak naprawdę brak.

Innymi słowy, moim zdaniem, od biedy może być i podstawowe funkcje spełnia. Ja zamierzam z czasem zebrać jakieś przyzwoite tekstylia i wtedy ten kombik pewnie zostanie na wypady na tor.

[lagiboy]

RST sobie darujcie, to jest angielska marka robiona w pakistanie, można co prawda topowe modele kupić i nie są złe ale za niewiele więcej można wziąć już coś o wiele lepszego, mam rst i więcej nie kupie, rękawiczki po pół roku zaczęły tracić kolor, rzepy zaczynają puszczać, jeden rękaw przeciwdeszczaka dłuższy i wystaje spod mankietu, na moje potrzeby wystarczy żeby dojechać sucho do pracy, ba.... przejechałem w tym przez burze do Polski i nazad i nie przemokłem ale chwilami marzłem.