Zobacz wątek - Cały komplet dla początkującego
NAS Analytics TAG

Cały komplet dla początkującego

Jakie rękawice, kask, gmole?
_________

Cały komplet dla początkującego

Postprzez swietekkk » 19/2/2015, 21:22

Witam,

Zaczynam przygodę z czymś porządnym. Prawdopodobnie będzie to CBR F3. Dlatego potrzebuje ubranie na ów motocykl. Mam zamiar kupić cały strój a nie tylko kask.
niestety im więcej czytam tym mniej wiem.

Najlepiej gdybym całość zamknął w 1500zł.

Rękawice - sporo osób poleca Tschula. Tylko tyle jest tych rodzajów, że i tak nie wiem co kupić. Choć prawdopodobnie tą firmę wybiorę.
Kask - Tutaj nie mam pojęcia. Za każdym razem widzę, lepiej kupić coś lepszego (czyt. droższego). Aż ceny sięgają ponad 1tyś zł. Raczej myślałem o połowie tej kwoty.
Buty - Czarna magia. Większość uważa, że trzeba dać ponad 650zł za "najtańsze".
Kurtka, spodnie/Kombi - Tutaj już w ogóle nie wiem. Nie wiem czy lepiej kombi, czy zestaw.

Gównie będę jeździł przy dobrej pogodzie. Przynajmniej będę sie starał nie jeździć gdy pada.

Zależy mi głównie na wentylacji, bo podejrzewam, że będzie w tym dość gorąco.
swietekkk
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 8/3/2012, 13:51


Postprzez SlowMotion » 19/2/2015, 22:54

Ja bym zrobił tak -
Rękawice jakieś tschule albo shima - 150zl
kask lazer bayamo - 350zl
buty (krótkie) - alpinestars fastlane - 400zł
spodnie - jeansy od mottowear - 450zl
kurtka tekstylna - tutaj nic konkretnego nie polecę ale trzeba liczyć przynajmniej te 5 stówek

łącznie wychodzi cos ponad 1500zl

Moim zdaniem taki zestaw będzie najpraktyczniejszy, da jakieś minimum ochrony i wszędzie będzie można się w tym wybrać. W dalszej kolejności można myśleć mając większy budżet o dokupieniu kombinezonu, długich butów itd które są fajne w trasy czy na jakies pobliskie zakręty, ale nie nadadzą się do załatwienia czegokolwiek na mieście, pojechania do pracy itd przez co może okazać się że graty więcej będą leżeć w szafie a Ty zaczniesz jeździć w jeansach i trampkach "bo przecież niedaleko a nie będę potem siedział w tej skórze przez 2 godziny.."
Avatar użytkownika
SlowMotion
Świeżak
 
Posty: 461
Dołączył(a): 7/11/2014, 22:22
Lokalizacja: Kraków


Postprzez Marsjanin » 20/2/2015, 00:03

Wg mnie na wszystko to jest niestety za mało kasy. Moi znajomi jeżdżą w kombikach Tschula i chwalą sobie. Nówki po 1200zł, używki w granicy 700zł idzie wyrwać. Kask to jakieś 600zł. Rękawice Shimy albo Tschula. Co do butów, to nie wypowiem się, bo nie znam nic sensownego poniżej 600zł.

Załóżmy, że kupisz sobie kombinezon za 1200zł, kask np. HJC w promocji za 600zł ustrzelisz, do tego rękawice 150zł to już wychodzi prawie 2000zł, do tego buciki. Można taniej, można kupić używany kombinezon (oby nie kask) i już prędzej, ale to indywidualna sprawa jak wysoko cenisz sobie swoją własną skórę i zdrowie.
MT-07
Avatar użytkownika
Marsjanin
Bywalec
 
Posty: 797
Dołączył(a): 7/12/2012, 23:48

Postprzez swietekkk » 21/2/2015, 18:49

Troszkę zawęziłem poszukiwania.

Kask: Shark S700. Myślę, że na początek wystarczy. Cena ok 600zł.
Rękawice: Tschul albo Shima. Niestety nie mam pojęcia jakie modele. Cena do 200zł.
Kombinezon czy kurtka i spodnie: Raczej druga opcja. Wydaje mi się, że będzie bardziej uniwersalna. Wtedy spodnie Motto Wear i jakaś kurtka. Tutaj nie mam pomysłu. Możecie coś polecić. Do ok 600zł znajdzie się coś ciekawego?
Buty: Zależy mi, żeby były dość wygodne. Czasami pojadę coś załatwić i te godzinkę lub dwie żeby dało sie wytrzymać. Powiedzmy do ok 600zł.
swietekkk
Świeżak
 
Posty: 16
Dołączył(a): 8/3/2012, 13:51

Re: Cały komplet dla początkującego

Postprzez .BasH. » 21/2/2015, 21:44

swietekkk napisał(a):Najlepiej gdybym całość zamknął w 1500zł.
Gównie będę jeździł przy dobrej pogodzie. Przynajmniej będę sie starał nie jeździć gdy pada.

Zależy mi głównie na wentylacji, bo podejrzewam, że będzie w tym dość gorąco.


Też miałem takie priorytety i mój zestaw to:
SECA KATANA 300
SECA HYBRID 350
SECA SPRINT 300
SECA THOR 120
LS 351 200 (i tu porażka, bo powyżej 100 km/h bez zatyczek w uszy jest .. głośno)
Avatar użytkownika
.BasH.
Świeżak
 
Posty: 44
Dołączył(a): 8/12/2014, 19:37
Lokalizacja: Bory Tucholskie

Postprzez JonaPomi » 26/2/2015, 13:47

Witam, podepnę się do tematu :-) Ja zaczynam przygodę ale uważam że zanim zacznę jeździć powinnam, się ubrać :-) Chcę zrobić prezent mężowi i chce się przygotować do tego co mam (ma) kupić, żeby wiedział że jestem przygotowana :-)

Kask wybrałam taki:

http://allegro.pl/kask-shark-openline-b ... 37502.html

tu nie znalazłam o nim opinii:

http://www.scigacz.pl/Kaski,motocyklowe,4983.html

Czy jest ok Waszym zdaniem? Budżet na całość myślę że max 1700 -1800 PLN.
JonaPomi
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 26/2/2015, 09:44

Postprzez Rura » 26/2/2015, 15:38

Co kto lubi. Ja tam swoje lata mam i kaski szczękowe (w takiej półce cenowej ;-) ) są jak dla mnie za ciężkie. Poza tym, jak kupujesz pierwszy raz kask, przede wszystkim podjedź gdzieś i go zmierz. Nie kupisz dobrego kasku przez internet z foty, nie i już! Każdy ma inny kształt głowy i to że rozmiar się mniej więcej zgadza to nic nie znaczy, ja np. za chiny ludowe nie mogę sobie dobrać pasującego shoeia, albo lazera, za to każde hjc zdjęte z półki w rozmiarze M jest idealne, jakby na mnie było robione. Tak samo każdy Caberg ;-).
Daytona, MW, GT... byle latało ;-).
Rura
Świeżak
 
Posty: 421
Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez Rolnik62 » 26/2/2015, 19:33

JonaPomi napisał(a):Kask wybrałam taki:

http://allegro.pl/kask-shark-openline-b ... 37502.html


Jeśli jesteś niska i szczupła, to lepiej coś z kilkoma rozmiarami skorup np HJC. Shark ma chyba jedną wielkość dla wszystkich rozmiarów. Będziesz wyglądała jak kosmonauta z lat 70 ;) Większy żagiel przy podmuchach wiatru. Jak jesteś wysoka i zbudowana jak radziecka zapaśniczka, to gabaryt kasku nie będzie ci przeszkadzać ;)
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
Avatar użytkownika
Rolnik62
Bywalec
 
Posty: 622
Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez JonaPomi » 26/2/2015, 20:26

Reasumując HJC i zdecydowanie podjechać i zmierzyć :-) dziękuję :-)
JonaPomi
Świeżak
 
Posty: 3
Dołączył(a): 26/2/2015, 09:44

Postprzez vtream » 19/3/2015, 02:35

Ja też pozwolę sobie podpiąć się pod temat, bo chyba najbardziej pasuje do tego o co chcę zapytać, a nie ma sensu zakładać kolejnego o prawie identycznym tytule ;)

Otóż planuję zakupić sobie motocykl (choć wiele osób by tego motocyklem nie nazwało ;) ) hondę cbr125 lub yamahę ybr125. Niby to słabe i nie osiągnę na tym wielkich prędkości, ale jak przydzwonię w jakiegoś cześka co mi zajedzie drogę, to nawet przy 80km/h mogę sobie zrobić krzywdę.

Problem w tym, że mam ograniczone fundusze bardziej niż osoby wypowiadające się przede mną. Otóż do wydania "na start" mam około 1000zł i nie wiem na czym mogę zaoszczędzić, a czego kupno mogę odłożyć na później.

Zamierzam jeździć głównie po mieście + drogi podmiejskie. Jakieś wypady poza miasto będą rzadkością.

Wiem, że podstawa to kask i wiem, że niekoniecznie warto na nim oszczędzać, ale próbując się zmieścić w 1000zł z tymi najbardziej potrzebnymi rzeczami raczej nie mogę sobie pozwolić na kask powyżej 500zł. wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem są kaski integralne, więc w takich się rozglądałem, ale ilość kasków w przedziale 250-500 jest tak ogromna, że nie mam zielonego pojęcia na co zwrócić uwagę, jakich firm unikać, a na które zwrócić uwagę.

Kolejna rzecz jaka mi się wydaje najważniejsza po kasku to buty (jeśli się mylę, to mnie poprawcie, bo sam mam pewne wątpliwości). Z tego względu, że powinienem mieć czucie biegów itp, choć nie znam się na tym kompletnie, bo na moto siedziałem ze 2-3 razy. tutaj mam nadzieję, że mogę sporo zaoszczędzić z zamiarem kupienia czegoś bardziej odpowiedniego np za 2 miesiące.

Następnie kurtka i rękawiczki. De facto w tym przypadku zależeć mi będzie tylko i wyłącznie na ochronie. tutaj mam szczerze gdzieś czy to będzie estetyczne, czy nie. ważne żeby mnie ochroniło w razie potrzeby i było względnie tanie (eh, ten cholerny budżet 1000zł :/ ) Przy czym z tego co widziałem kurtki to jeden z większych wydatków i ciężko mi coś będzie znaleźć z taką ilością kasy.

spodnie wydają mi się najmniej ważne z całego ubioru, więc ich zakup najchętniej odłożyłbym na później (oby wypłata nie była za mała i starczyła na życie+spodnie :D )

Jeśli gdziekolwiek mam złe myślenie (np spodnie są ważniejsze od kurtki, albo buty na początku mogę sobie odpuścić na rzecz lepszej kurtki) to dajcie znać, bo powoli nie wiem co robić a za bardzo nie mogę zwiększyć budżetu na ubranie (głównie z tego względu, że coraz więcej zamierzam wydać na sam motocykl, więc coraz mniej wolnych środków mi zostaje :/ )

Najważniejsze, żebym za ten 1000zł mógł zacząć już jeździć bez przekonania, że jestem idiotą i proszę się o własną śmierć. Tym bardziej, że jestem raczej osobą opanowaną i umiejącą obserwować sytuację na drodze, więc nie zakładam że cokolwiek może mi się stać (tym bardziej przy takich prędkościach itp.) no ale nie tylko ja jestem uczestnikiem ruchu i wszystko się może zdarzyć.. :roll:
vtream
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2/3/2015, 23:41

Postprzez Zimny72 » 19/3/2015, 09:30

W 1000zł będzie trudno się zamknąć - może podejdź do sprawy tak: za ten 1000zł kup w kolejności to co najbardziej potrzebne wg kolejności poniżej, a resztę będziesz dokupywał w miarę zdobywania środków finansowych.

Najważniejszy jest kask i tutaj oszczędności wychodzą bokiem: chodzi o bezpieczeństwo centralnego komputera i o ochronę słuchu - co ci z reszty ubioru jak zostaniesz głuchym warzywem? Moim zdaniem nie warto próbować (sam próbowałem) wynalazków typu LS2, BOX, Naxa itp - tutaj powinieneś zainteresować się wyłącznie Lazerem Bayamo za 350zł - to najtańszy kask, który spełnia kryteria uniwersalnego kasku bezpiecznego, z dobrą wentylacją, ma blendę i jest w miarę dobrze wygłuszony. Mam tego Bayamo (oprócz innych lepszych kasków): lubię, używam, jestem zadowolony i mam porównanie zarówno z kaskami gorszymi jak i lepszymi - dlatego polecam.

Druga najważniejsza sprawa: rękawice - w krytycznych sytuacjach podpierasz się najpierw rękami, ważne jest też by pewnie i komfortowo obsługiwać manetki i żeby ręce nie odpadły od zimna. Tutaj doradziłbym jakieś tanie rękawice Tschul'a za max 150zł. Do Shimy nie mam przekonania - miałem i nie byłem zadowolony.

Trzecia w kolejności jest tekstylna kurtka motocyklowa z ochraniaczami barków, łokci i pleców - tutaj nie będę doradzał, bo od dawna jeżdżę w lepszych kurtkach i nie wiem co jest na bieżąco w sklepach jeżeli chodzi o tanie kurtki. Niemniej z oglądu sieci przyjrzyj się firmom Seca, Ozone, Adrenaline, Rebelhorn - może uda ci się wyczaić jakąś promocję na kurtkę Held'a? Tutaj rozstrzał jest większy: 200-400zł. W każdym razie kurtka jest bardzo ważna, bo bez nogi można żyć, a nawet jeździć moto, a z przebitymi płucami, wątrobą czy innym organem wewnętrznym trochę trudno. Chociaż musisz pamiętać, że jak będziesz "zapierdalał" i wjedziesz w wyjeżdżającą samochodem z bramy babę, to żadne karbony, kevlary, goretexy i ochraniacze - choć byś był na prawie i jeździł zgodnie z przepisami - to nie pomogą jak przypierdzielisz chociażby przy 100km/h. Tutaj ochroni cię wyłącznie rozsądek, zimna głowa i brak brawury - choć i to nie zawsze jest gwarancją.

Czwarte są buty, choć moim zdaniem powinny być trzecie z uwagi na to jak ważne jest podparcie na moto i praca dźwigniami sprzęgła i hamulca. Niemniej z uwagi na to, że całkiem sprawnie można jeździć w glanach albo wysokich butach turystycznych (o ile takie masz) - profesjonalne buty motocyklowe można odłożyć na później. Najtańsze są Probikery i Roleffy (choć też najsłabsze) - moim zdaniem warto zainteresować się promocjami na buty Falco lub Gaerne. Tutaj też musisz mieć kasę rzędu 200-400zł.

Na sam koniec spodnie, bo do cywilnych jeansów można sobie kupić zewnętrzne ochraniacze za 100zł i da radę. Jak będziesz miał kasę to warto zainteresować się jeansami motocyklowymi z wbudowanymi kieszeniami pod protektory kolan i bioder. I znowu 200-400zł.
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez vtream » 19/3/2015, 10:49

Dzieki za odpowiedź. Wygląda na to, że miałem inną kolejność, także dobrze, że mnie uświadomiłeś ;)

A co do spodni i kurtki, to napisałeś, że na nogi można mieć same ochraniacze, a w przypadku kurtki też jest coś takiego co spełniałoby podobną funkcję? Tak jak pisałem - póki nie mam kasy na coś dobrego to ma to po prostu spełniać swoją funkcję, więc nie zależy mi, że będę w tym wyglądał jak idiota ;)
vtream
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2/3/2015, 23:41

Postprzez Zimny72 » 19/3/2015, 12:09

Teoretycznie można zakładać zbroję pod kurtkę cywilną, ale moim zdaniem to się nie opłaca. Wydasz kasę na ochraniacze, a potem i tak kupisz kurtkę motocyklową z wyposażeniem protektorów i ochraniacze będą do wyrzucenia albo odsprzedania za grosze. Lepiej kupić kurtkę - nawet słabszą - a potem odsprzedać: zawsze znajdą się inni początkujący z brakiem kasy. ;) Za to nie ma sensu inwestować na początek w kurtkę z membraną, bo membrana pompuje mocno cenę kurtki. Na początek jakaś tania lekka kurtka z protektorami + komplet przeciwdeszczowy. Pisałem o tym w innym wątku (wyjaśniając jednej mało kumatej koleżance) - przeczytaj sobie:

http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t=106424&postdays=0&postorder=asc&start=60 (otwórz link)
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez vtream » 19/3/2015, 13:10

Przeczytałem - trochę tam odbiegliście później od tematu :lol:

Ciągnąc trochę jeszcze temat kurtki - bo to mnie aktualnie najbardziej interesuje - pozwolę sobie odkładnie opisać po co jest mi moto.
Otóż mam taką pracę, że muszę czasem dojechać w garniaku (czasem niekoniecznie cały garniak, ale im bardziej elegancko, tym lepiej) do klientów a niestety Kraków to miasto gdzie jak czasem zdarzy się solidny korek to idzie stać w nim ponad godzinę, stąd wykorzystanie samochodu do dojazdu nie jest najlepszym rozwiązaniem dla mnie i z tego też powodu postanowiłem zakupić moto.

W moto zamontuję sobie kufer, żeby móc podczas jazdy dać do niego dokumenty, a po dojechaniu włożyć tam kask i ewentualnie zestaw przeciwdeszczowy + resztę ubioru (im więcej tam wejdzie tym lepiej ;) )

Reasumując jeśli takie ochraniacze/zbroje byłyby w stanie zmieścić się do kufra po dojechaniu to wtedy podczas jazdy miałbym je na sobie, a po dojechaniu pakował na moto i szedł do klienta w garniaku. I tak, wiem, że sam pomysł jeżdżenia w garniaku na moto jest trochę z d*py, ale cóż, tak wyszło ^^
vtream
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2/3/2015, 23:41

Postprzez Zimny72 » 19/3/2015, 13:17

Pewnie mnie inni forumowicze zjadą, ale... ;) ty Kolego potrzebujesz... skutera a nie motocykla. Serio. :D Garniak i motocykl nie idą w parze - szczególnie jak masz łańcuch a nie wał napędowy. Na skuterze masz lepszą ochronę od wiatru, deszczu i podłoża (kałuże), że o przestrzeni do pakowania nie wspomnę (bagażnik pod siedzeniem, schowek pod kierownicą, kufer). Poza tym spokojnie można jeździć w garniaku i się nie przebierać - jak założysz dużą szybę. Mam znajomą mecenaskę, która właśnie skuterem dojeżdża do sądów - w garniaku. Wiem, wiem: "skutery są dla bab i pedałów". ;) Ale jak bym miał takie kryteria użytkowe jak przedstawiłeś w poście powyżej, to... tylko skuter. Np. Kymco Agility 125:

http://www.kymco.pl/agility-city-125_p_34.html (otwórz link)
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez vtream » 19/3/2015, 13:53

kurcze, tylko takim skuterem to już całkiem odpada pojechanie np do domu rodzinnego 100km :/ zastanawiałem się nad skuterami na samym początku ale z nich zrezygnowałem właśnie ze względu na brak możliwości pojechania np raz w miesiącu gdzieś dalej niż do klientów na obrzeżach miasta :/ bo nie wyobrażam sobie pyrkania 60-70km/h przez 100km na skuterku :/

choć oczywiście wiem, że do takiego przeznaczenia jest o wiele lepszy i tutaj nie ma co ukrywać masz 100% rację. tylko mając na uwadze te wyjazdy poza miasto (rzadko, bo rzadko, ale jednak czasem się zdarzy) staram się pogodzić jedno z drugim, więc dobrać ubranie do miasta w garniaku do motocykla 125, a nie skutera.

De facto jeśli by uznać, że na skuterze nie potrzebuję ochraniaczy itp tylko sam kask, to na moto też nie potrzebuję (poza butami i rękawiczkami, które tutaj stanowią najmniejszy problem) bo znając siebie wiem, że będę wstanie jechać np 60km/h bez konieczności wyciągnięcia z moto trochę więcej, i właściwie niczym się to nie bedzie różniło w mieście od jazdy na skuterze... a w trasie to inna bajka, ale tam nie będę jechał w garniaku ;)

co w takim razie myślicie o takim rozwiązaniu, aby po mieście jeździć jak na skuterku 50-60 na godzinkę w kasku + rękawiczki + buty. a na trasę jak jadę bez garniaka, to ubierać do tego kurtkę i spodnie na moto?
vtream
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2/3/2015, 23:41

Postprzez Zimny72 » 19/3/2015, 14:44

Odwieczny problem początkujących: ;) poszukujecie motocykla i ubrania do wszystkiego, a tak to tylko w Erze. :D Trzeba się na coś zdecydować. Albo mieć kasę na kilka sprzętów - każdy do czegoś innego. Odsyłam z powrotem do mojej wypowiedzi we wcześniej podanym linku.

Rozumiem, że nie przewidujesz wywrotek jeżdżąc po mieście, ale w trasie to już nie wykluczasz? ;)
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła

Postprzez vtream » 19/3/2015, 16:45

Broń boże nie tak!
Po to chcę się ubrać, żeby w razie "W" być chociaż odrobinę bardziej zabezpieczonym.
W moim poprzednim poście chodziło mi bardziej o porównanie do skutera. Bo rozumiem, że na skuterze jak by nie patrzeć będzie mi bardziej wygodnie w garniaku, niż na motocyklu (szczególnie jeśli ubiorę spodnie slim od garniaka). Ale nie rozumiem podejścia, że na skuterze mogę jeździć w samym kasku, a na moto 125 już nie. Wydaje mi się, że jeśli już coś się stanie, to na jednym i na drugim grozi mi takie samo niebezpieczeństwo urazu.

Jeśli by zatem brać pod uwagę prędkości jakie rozwija skuter i na tej podstawie eliminować konieczność ubierania ciuchów na moto, to na takiej cbr125, albo tym bardziej ybr125, też po mieście będę jeździł jakieś 50-60km/h i raczej nie więcej. Więc przy takim podejściu na moto też mogę iść bez kurtki i spodni, które bym ubierał tylko jeśli nie będę musiał ubierać garniaka.

To są takie moje przemyślenia jeśli chodzi o propozycję skutera i zastanawiam się jakie macie na ten temat zdanie ;)

a co do komentarza, że poszukuję motocykla do wszystkiego, to również błąd. Szukam czegoś czym dojadę spokojnie przez miasto i jednocześnie nie będę się męczył musząc przejechać gdzieś 100km. Prędkość 100-120 mnie w zupełności zadowala, ale 60-70 już zdecydowanie nie. Jeśli więc chodzi o motocykl to w tym temacie mam już raczej jasność. Problem pojawia się przy ciuchach, bo co prawda całe kombi raczej można wykluczyć w moim przypadku, ale pozostaje temat priorytetów, tzn. co kupić najpierw na czym mogę trochę zaoszczędzić. Oraz drugi - jak rozwiązać problem jazdy w stroju biznesowym w mieście.
vtream
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2/3/2015, 23:41

Postprzez Rolnik62 » 19/3/2015, 17:06

vtream napisał(a):Oraz drugi - jak rozwiązać problem jazdy w stroju biznesowym w mieście.


Zawsze jest możliwość przebierania się na miejscu hehe :lol:

Obrazek (otwórz link)
Jeżdżenie "ścigaczem" po mieście to jak bieganie po lesie w garniturze.
Avatar użytkownika
Rolnik62
Bywalec
 
Posty: 622
Dołączył(a): 2/9/2014, 22:42
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez vtream » 19/3/2015, 17:25

Rolnik62 napisał(a):
vtream napisał(a):Oraz drugi - jak rozwiązać problem jazdy w stroju biznesowym w mieście.


Zawsze jest możliwość przebierania się na miejscu hehe :lol:


Biorę to pod uwagę, szczególnie jeśli chodzi o buty i spodnie które w trakcie jazdy powinny się zmieścić w kuferku, a jak już dojadę, to mam nadzieję, że buty na moto + spodnie uda mi się upchnąć razem z kaskiem ;)

poszperałem jeszcze trochę i natrafiłem na coś takiego jak Aerostich. jeździł ktoś w tym kiedyś, wie jak to się spisuje? Wygląda na spoko ochronę ubrania przez jakimś błotem itp, ale czy coś poza tym? bo na jakieś zabrudzenia to chyba wystarczy zestaw przeciwdeszczowy który jest dużo tańszy?

EDIT:
tak jak teraz sobie to wszystko sumuję, to główną przewagą skutera nad motocyklem jeśli chodzi o jazdę w stroju biznesowym jest ochrona przed zanieczyszczeniami.. bezpieczeństwo nijak się nie zmienia, bo czy na tym się wypieprzę przy 50/h czy na moto to nie ma różnicy (chyba, że ze skutera uda mi się zeskoczyc, tylko po zeskoczeniu pewnie i tak się wypieprzę, a na skuterze z założenia jeździłbym w garniaku bez zadnej dodatkowej ochrony (bo w końcu taka idea tego, nie?), wiec ostatecznie garniak jest i tak poniszczony)

skoro więc problemem tutaj nie jest bezpieczeństwo w jeździe miejskiej tylko brud, to reasumując w grę wchodziłby jakiś zestawik przeciwdeszczowy ubierany na garniaka + buty moto + rękawiczki + kask. W kufrze buty na zmianę i pomykam do klienta przez miasto.

Jak nie jadę do klienta to bez problemu ubieram spodnie moto i kurtkę. W ten sposób mogę odłożyć kupno kurtki i spodni na później bo póki co nigdzie dalej się nie wybieram. A nawet jak będę chciał to nie będę głupi i tego nie zrobię, tylko wcześniej kupię tą kurtkę i spodnie :D
Dodatkowo w mieście jestem tak samo bezpieczny jak na skuterze, o ile nawet nie bardziej (bo jednak ten strój p-deszczowy+buty+rękawiczki których na skuterze bym nie miał, to tutaj będą mnie w jakimś stopniu chroniły. Przy wywrotce może mi się nawet garniak nie zniszczy?).

jeśli gdzieś źle kombinuję to mi powiedzcie (po to tutaj piszę, żeby się dowiedzieć :D w żadnym stopniu nie chcę się nad Wami wywyższać, ani pouczać itp tylko próbuję rozwiązać pewien problem radząc się Was i biorąc pod uwagę wszystko co piszecie)
:wink:
vtream
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 2/3/2015, 23:41

Następna strona


Powrót do Akcesoria motocyklowe



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości




na górê