Yamaha r6 1999 problem z obrotami
			Posty: 20
			 • Strona 1 z 1
		
	
Yamaha r6 1999 problem z obrotami
Witam. Mam problem z moja r6 a mianowicie wkreca sie ona tylko do max 8tys obrotów. Zaczeło sie od tego ze miała problem z zawieszaniem sie przy ok 2tys obr, jak sie okazało był zle ustawiony czujnik położenia przepustnicy. Ale zanim do tego doszedłem wykręcałem gaźniki, bez rozkręcania je przedmuchałem i po zamontowaniu motor juz nie chciał sie poprawnie wkrecać jeszcze zanim ustawiłem TPS. Prosze o jakies porady 
				
			- wojziom8
 - Świeżak
 - Posty: 14
 - Dołączył(a): 30/11/2014, 09:15
 - Lokalizacja: Kielce
 
- 
				

SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
 - Posty: 1730
 - Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
 - Lokalizacja: Sandomierz/TBG
 
wojziom8 napisał(a):Chciałbym sam to naprawic, do mechanika pojde w ostatecznosci
Powiedziałem że moto trzeba serwisować, nie kto musi to robić, jeśli sam potrafisz spoko. Ale skoro wierzysz w przedmuchiwanie gaźników to nie podołasz
- 
				

Invi - VIP Åšcigacz.pl
 - Posty: 6277
 - Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
 
Przedmuchałem je dlatego ze śrubki byly strasznie zapieczone psikałem wd-40 i nie pomogło zdarłem nawet jedna srubke i nie chciałem narobic wiecej szkod. Sprzet do synchro mam 
 Ale chyba oddam gazniki do rozebrania mechanikowi bo chyba dysze iglicowe sie zatkały albo jest za niski poziom w komorach plywakowych bo przy dodaniu gazu praktycznie nie podaje tamtedy paliwa. Tylko dziwne jest ze stało sie to z dnia na dzien... 
				
			- wojziom8
 - Świeżak
 - Posty: 14
 - Dołączył(a): 30/11/2014, 09:15
 - Lokalizacja: Kielce
 
Nie ma gorszej rzeczy niż dyletant z chęciami (nie obraź się, ale tak jest). 
Gaźniki się wymontowuje, rozbiera, myje (jak płyny - ale takie specjalne - nie pomagają to w myjce na ultra), później suszy, dmucha gdzie jest to niezbędne, składa, ustawia poziomy+regulacje, zakłada, odpala moto i synchronizuje - to tak w skrócie.
Gdybym dostał taki śmietnik w swoje ręce i by się właściciel nie chciał przyznać że grzebał, to by zapłacił dwie zwyczajowe stawki
, a gdyby się przyznał - to półtorej za to, że grzebał bez znajomości sztuki i potrzeby 
. Najgorsze jest poprawianie po prostu.
				Gaźniki się wymontowuje, rozbiera, myje (jak płyny - ale takie specjalne - nie pomagają to w myjce na ultra), później suszy, dmucha gdzie jest to niezbędne, składa, ustawia poziomy+regulacje, zakłada, odpala moto i synchronizuje - to tak w skrócie.
Gdybym dostał taki śmietnik w swoje ręce i by się właściciel nie chciał przyznać że grzebał, to by zapłacił dwie zwyczajowe stawki
Daytona, MW, GT... byle latało 
.
			- Rura
 - Świeżak
 - Posty: 421
 - Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
 - Lokalizacja: Szczecin
 
To najpierw bierze się w rękę manuala i czyta co, jak i po co robić, a nie bierze się kluczy i kręci na pałę.
Jest różnica pomiędzy człowiekiem który chce się nauczyć, a dyletantem któremu się wydaje, że coś kocha
.
				Jest różnica pomiędzy człowiekiem który chce się nauczyć, a dyletantem któremu się wydaje, że coś kocha
Daytona, MW, GT... byle latało 
.
			- Rura
 - Świeżak
 - Posty: 421
 - Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Jak widzisz, że problem powstał po nieumiejętnym obchodzeniu się z gaziorami, to wywalasz je na wierzch, czyścisz zgodnie ze sztuką, ustawiasz, wkładasz i badasz co się zmieniło. Jak po 2 takich operacjach stan jest stały, nic się nie zmienia i jest ogólna lipa, to się posiłkujesz zewnętrzem. Czasem może być inna pierdoła, typu pozamieniane wężyki, któryś nie założony, lewizna bo źle króciec nałożony itp. itd. zależnie od sprzętu i gaźników.
A ty spierdzieliłeś od początku, dmuchając poskładane gaźniki i wtłaczając cały syf do środka i jeszcze jęczysz, że nie działa i Cię ochrzaniają, że druciarstwo uprawiasz... Sam sobie wystawiasz ocenę.
				A ty spierdzieliłeś od początku, dmuchając poskładane gaźniki i wtłaczając cały syf do środka i jeszcze jęczysz, że nie działa i Cię ochrzaniają, że druciarstwo uprawiasz... Sam sobie wystawiasz ocenę.
Daytona, MW, GT... byle latało 
.
			- Rura
 - Świeżak
 - Posty: 421
 - Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Dobra ostatnie pytanie. Zauwazylem ze motocykl przestaje sie wkrecac w momencie kiedy zaczynaja sie otwierac przepustnice podcisnieniowe i mam wrazenie ze nie leci z nich paliwo. Zamierzam oddac gazniki do rozkrecenia i przeczyszczenia mechanikowi to  powinno pomoc prawda?? Dodam ze je poprawnie zlozylem, wszystko trafilo na swoje miejsce 
				
			- wojziom8
 - Świeżak
 - Posty: 14
 - Dołączył(a): 30/11/2014, 09:15
 - Lokalizacja: Kielce
 
Masz tam pompkę przyśpieszającą? Może to być za dużo paliwa, albo z kolei za mało. Tak czy inaczej zrób.serwis, potem będziesz się martwić jeśli objaw nie minie.
				
			- 
				

SpeedyGonzales - Mieszkaniec forum
 - Posty: 1730
 - Dołączył(a): 25/11/2013, 22:20
 - Lokalizacja: Sandomierz/TBG
 
Nie ma. Wepchał syf dmuchając nierozebrane, ani nie wyczyszczone gaźniki do środka i ma zarąbane kanały pewnie.
Koniec kropka, sam o tym napisał, gdyby miał odrobinkę oleju w głowie, to nie pytał by się bez sensu, tylko po tym co napisałem, albo by to oddał na warsztat, albo wziął manuala z netu i nauczył się jak obchodzić się z gaziorami.
http://www.r6messagenet.com/forums/pdf/ ... Manual.pdf - proszę bardzo, rozdział 6. Dokłądnie 6-7 jest napisane co z nimi zrobić i nawet rysunek jest, a na nim, że dmucha się wiatrem w rozebrane i UMYTE gaźniki.
Oddaj lepiej chłopie ten motocykl komuś, kto ma choć blade pojecie co z nim zrobić.
				Koniec kropka, sam o tym napisał, gdyby miał odrobinkę oleju w głowie, to nie pytał by się bez sensu, tylko po tym co napisałem, albo by to oddał na warsztat, albo wziął manuala z netu i nauczył się jak obchodzić się z gaziorami.
http://www.r6messagenet.com/forums/pdf/ ... Manual.pdf - proszę bardzo, rozdział 6. Dokłądnie 6-7 jest napisane co z nimi zrobić i nawet rysunek jest, a na nim, że dmucha się wiatrem w rozebrane i UMYTE gaźniki.
Oddaj lepiej chłopie ten motocykl komuś, kto ma choć blade pojecie co z nim zrobić.
Daytona, MW, GT... byle latało 
.
			- Rura
 - Świeżak
 - Posty: 421
 - Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
 - Lokalizacja: Szczecin
 
W gaźniki się nie dmucha... Panujące w nim ciśnienia są sporo mniejsze niż te które oferuje sprężarka... Można uszkodzić zaworek pływakowy, pływak, membranę...
Gaźniki się rozbiera, czyści (najlepiej w myjce ultradźwiękowej), myje, składa i reguluje...
				Gaźniki się rozbiera, czyści (najlepiej w myjce ultradźwiękowej), myje, składa i reguluje...
Jak fenix z popiołów 
			- 
				

miki1406 - VIP Åšcigacz.pl
 - Posty: 2847
 - Dołączył(a): 16/8/2009, 22:37
 - Lokalizacja: Skierniewice
 
Noż następny. Zadałeś sobie trudu i zerknąłeś na link który wkleiłem? 
Nie?
To lepiej nic nie pisz.
Samo mycie nie zawsze wystarcza. Nawet japońscy konstruktorzy to wiedzą i radzą po umyciu gaźnik potraktować pro forma z pistoletu.
Nie robi się takich durnych ruchów jak to poczynił młody padawan sztuki mechanicznej.
				Nie?
To lepiej nic nie pisz.
Samo mycie nie zawsze wystarcza. Nawet japońscy konstruktorzy to wiedzą i radzą po umyciu gaźnik potraktować pro forma z pistoletu.
Nie robi się takich durnych ruchów jak to poczynił młody padawan sztuki mechanicznej.
Daytona, MW, GT... byle latało 
.
			- Rura
 - Świeżak
 - Posty: 421
 - Dołączył(a): 30/1/2015, 22:09
 - Lokalizacja: Szczecin
 
			Posty: 20
			 • Strona 1 z 1
		
	
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 34 gości