Ducati Monster
Posty: 32
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Ducati Monster
Witam! Mam pytanie odnośnie motocykla. Chodzi mi o Ducati monster ( modele do 2005 roku) i o Yamahe fazer N ( do 2005 roku). W jakiej mniej wiecej cenie kupic takowy motocykl zeby nie była to przysłowiowa mina? Dodam ze bedzie to moj pierwszy motor. Wczesniej juz 4 lata za czterema kółkami. Budzet jakim dysponuje to 10/11 tysiecy pln.
- luuka10
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 2/1/2015, 11:56
polecam zrobić tak:
wchodzisz na mobile.de w opcjach wyszukiwania wpisujesz interesujący model, w polu Anbieter ustawisz na Privat. Odrzucasz skrajne i dostajesz pogląd ile moto powinno kosztować.
A jak pierwsze moto to bez kogoś ogarniętego w motocyklach się nie wybieraj po zakup.
wchodzisz na mobile.de w opcjach wyszukiwania wpisujesz interesujący model, w polu Anbieter ustawisz na Privat. Odrzucasz skrajne i dostajesz pogląd ile moto powinno kosztować.
A jak pierwsze moto to bez kogoś ogarniętego w motocyklach się nie wybieraj po zakup.
-
setup - Świeżak
- Posty: 225
- Dołączył(a): 30/10/2012, 10:08
- Lokalizacja: Ruda śląska
Re: Ducati Monster
Ani jedno ani drugie nie nadaje sie na pierwsze moto.luuka10 napisał(a):Witam! Mam pytanie odnośnie motocykla. Chodzi mi o Ducati monster ( modele do 2005 roku) i o Yamahe fazer N ( do 2005 roku). W jakiej mniej wiecej cenie kupic takowy motocykl zeby nie była to przysłowiowa mina? Dodam ze bedzie to moj pierwszy motor. Wczesniej juz 4 lata za czterema kółkami. Budzet jakim dysponuje to 10/11 tysiecy pln.
A Monster za 11 000 to chyba jakies zwloki Maja byc ?
Setup
A coza roznica czy bedzie z prywatnej czy z handlarskiej reki ?
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Monster 600 (53KM) na pierwsze moto na pewno lepiej niż litrowy sport.
IMO jak dobrze poszukasz to do 11tys znajdziesz Monstera roczniki około 2000' i Fazera (młodsze roczniki).
Zwróć uwagę, że to są różne motocykle - może nie skrajnie jak 'sport' i chopek ale maja różna charakterystykę silnika, inaczej się siedzi itpd.
Jeździłem na obu i generalnie polecam oba
Jeżeli szukasz DUCATI to podpytaj na https://docpoland.com/forum
IMO jak dobrze poszukasz to do 11tys znajdziesz Monstera roczniki około 2000' i Fazera (młodsze roczniki).
Zwróć uwagę, że to są różne motocykle - może nie skrajnie jak 'sport' i chopek ale maja różna charakterystykę silnika, inaczej się siedzi itpd.
Jeździłem na obu i generalnie polecam oba
Jeżeli szukasz DUCATI to podpytaj na https://docpoland.com/forum
-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
Re: Ducati Monster
luuka10 napisał(a):Witam! Mam pytanie odnośnie motocykla. Chodzi mi o Ducati monster ( modele do 2005 roku) i o Yamahe fazer N ( do 2005 roku). W jakiej mniej wiecej cenie kupic takowy motocykl zeby nie była to przysłowiowa mina? Dodam ze bedzie to moj pierwszy motor. Wczesniej juz 4 lata za czterema kółkami. Budzet jakim dysponuje to 10/11 tysiecy pln.
Na zdrową fazę budżet styka,aczkolwiek przydałaby się jakaś rezerwa na przegląd ew,jakieś wymiany.Niektórzy mają ceny z kosmosu-np,fzs600 za 12400 to na pewno przegięcie.W sumie teraz panuje martwy sezon i nie bardzo jest w czym wybierać.
O Ducati nic nie wiem bo mnie nie interesuje.Ale spokojnie mogę założyć ,że 11tys to zbyt mało.
- severian
- Świeżak
- Posty: 112
- Dołączył(a): 3/8/2014, 09:37
Swoją drogą, 4 lata za czterema kółkami to nawet jak na 4 kółka jest małe doświadczenie o jeździe na moto, bez doświadczenia nie wiesz nic, porywasz się trochę z motyką na słońce. Polataj na czymś słabszym, a na monstera przyjdzie czas, szkoda go podrapać to po pierwsze, a po drugie 11 koła za monstera, to trochę będziesz musiał poszukać
Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Albo ja jestem upośledzony, albo czegoś nie rozumiem. Jeśli założyciel tematu mówi o Monsterze 600 / 620 to dlaczego jest to zły wybór na pierwsze moto? To SV650 jest chyba jakimś motocyklem mordercą w porównaniu. Po drugie, wbiłem na szybko na otomoto i nie widzę nawet jednego Monstera do 2005 za więcej niż 11k zł.
Chyba, że OP miał na myśli coś bliższego mocą Yamaszce.
Chyba, że OP miał na myśli coś bliższego mocą Yamaszce.
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
Na poczatek napisze ze ciesze sie ze otrzymalem tyle odpowiedzi a Teraz przejde do tego co chce powiedziec.
Uważam ze Ducati monster bedzie dobrym wyborem. Lepszy chyba ducat niz Fazer 100 konny w sumie.
Nie bedzie to moja pierwsza jazda na motorze (jak wszyscy myslicie) Jezdziłem wczesniej juz. Tylko nigdy nie bylo na to pieniazków.
Dodam jeszcze ze- troszke dziwne jest to ze kazdy z was odradza motory i robi z jazdy motocyklem wielka tajemnice, jakby to bylo cos co jest nie do opanowania. Moim zdaniem jak ktos ma dryg do takich rzeczy to opanuje motor. To tak jakby poczatkujacemu kierowcy mowic ze nie nadaje sie dla niego auto z moca 500 koni.
Oczywiscie nie ma w moim poscie zadnej zlosci, czy spinania. Nie chciałbym zostac zle odebrany
Uważam ze Ducati monster bedzie dobrym wyborem. Lepszy chyba ducat niz Fazer 100 konny w sumie.
Nie bedzie to moja pierwsza jazda na motorze (jak wszyscy myslicie) Jezdziłem wczesniej juz. Tylko nigdy nie bylo na to pieniazków.
Dodam jeszcze ze- troszke dziwne jest to ze kazdy z was odradza motory i robi z jazdy motocyklem wielka tajemnice, jakby to bylo cos co jest nie do opanowania. Moim zdaniem jak ktos ma dryg do takich rzeczy to opanuje motor. To tak jakby poczatkujacemu kierowcy mowic ze nie nadaje sie dla niego auto z moca 500 koni.
Oczywiscie nie ma w moim poscie zadnej zlosci, czy spinania. Nie chciałbym zostac zle odebrany
- luuka10
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 2/1/2015, 11:56
Początkujący kierowca nie nadaje się do jeżdżenia 500konnym autem, a argumentacja "lepiej małego monstera, niż litra" przypomina starą przypowieść "Dobroć Stalina".
BMW -> KTM. Mogę mieć spaczenie zawodowe.
-
jasnoksieznik - Stały bywalec
- Posty: 1461
- Dołączył(a): 15/2/2013, 12:36
- Lokalizacja: Monachium
'Mały' Monster jest wręcz polecany na 1 motocykl
http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 13809.html
a swoja drogą to znajdziesz FZty o pojemności 600cm3 - nie pamiętam od którego roku.
http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 13809.html
a swoja drogą to znajdziesz FZty o pojemności 600cm3 - nie pamiętam od którego roku.
-
qubus333 - Świeżak
- Posty: 256
- Dołączył(a): 11/9/2013, 21:07
Tak, ale fazer 600cm3 ma 98 koników co potencjalnie stanowi już jakieś wyzwanie / zagrożenie. Nie dostrzegam problemu jeśli chodzi o Monstera. Chyba, że to moto nie skręca i nie hamuje to wtedy faktycznie może być problem .
Inna sprawa, popieram przedmówcę, że dla początkującego 500 konne auto się nie nadaje. Można, ale trzeba mieć "dryg" i nie korzystać za chętnie z tej całej mocy. Tak, czy inaczej, będzie ciężej niż poczciwym Yarisem .
Inna sprawa, popieram przedmówcę, że dla początkującego 500 konne auto się nie nadaje. Można, ale trzeba mieć "dryg" i nie korzystać za chętnie z tej całej mocy. Tak, czy inaczej, będzie ciężej niż poczciwym Yarisem .
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
bachu12 napisał(a):Albo ja jestem upośledzony, albo czegoś nie rozumiem. Jeśli założyciel tematu mówi o Monsterze 600 / 620 to dlaczego jest to zły wybór na pierwsze moto? To SV650 jest chyba jakimś motocyklem mordercą w porównaniu. .
Monster nadaje sie na pierwsze moto tak samo jak SV 650 w porownamiu z litrowym fazerem.
Zaden z nich nie jest dobryjako pierwszy.
luuka10 napisał(a):...To tak jakby poczatkujacemu kierowcy mowic ze nie nadaje sie dla niego auto z moca 500 koni.
Naprawde chcesz podyskutowac na temat czy 500 KM Auto nadaje sie dla swiezaka ? jestes mniej rozsadny niz ktokolwiek by przypuszczal.
qubus333 napisał(a):'Mały' Monster jest wręcz polecany na 1 motocykl
http://www.scigacz.pl/Pierwszy,motocykl ... 13809.html
a swoja drogą to znajdziesz FZty o pojemności 600cm3 - nie pamiętam od którego roku.
Jak juz pobedziezs tu dluzej i oczytasz same tytuly do " artykulow " jakie ten Autor pisze, to sam bez jakiejkolwiek pomocy dojdziesz do wniosku, ze to zart, to tak jakby kozla zrobic ogrodnikiem.
On niewie wogole o czym pisze, zwlaszcza gdy wezmie sie pod uwage kiedy te wypociny zostaly napisane a keidy nastapila zmiana przepisow o szkoleniu.
P.S. radzil bym zastanowic sie w jakim stanie technicznym bedzie ten Monster za 11 000 pln'ow
mrgreen: A co wazniejsze ile trzeba bedzie w niego wlozyc, czesci i robocizna nie sa raczej atrakcyjne.
:
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
nie będę pierwszy, który napisze to na tym forum ale po krótkiej obecności tutaj mogę stwierdzić:
właściwie cały ten dział powinien zniknąć i w jego miejsce powinien pojawić się tytuł "na pierwsze moto tylko 500, GS500"
też szukam pierwszego moto, czytam ostatnio każdy nowy post i zazwyczaj każda dyskusja w tym dziale kończy się tym samym - GS500 a jeszcze lepiej jakieś 125 lub 250 :0
patrząc na suche dane już GS500 przyśpiesza jak niejedno sportowe auto - to może się jednak nie nadaje...
trwa jakaś krucjata na tym forum, żeby demonizować wszytko co ma więcej niż 50 KM?
uczący się obecnie na kat A mają już przedsmak czegoś w okolicy 70 KM (wiem, wiem pewnie za mocny moto na naukę...), i również czegoś się nauczyli nie ginąc podczas egzaminu , doświadczenie z du***, ale jakieś jest
mam już świadomość mocy w Gadiusie na którym próbuję się czegoś obecnie nauczyć i na pewno nic mocniejszego szukał nie będę, więc nie dziwi mnie irytacja doświadczonych użytkowników jak ktoś uparcie na pierwsze moto chce R1, ale pisanie że właściwie nic poza GS500 nie nadaje się na pierwsze moto to chyba lekka przesada
wolałbym poczytać o wadach i zaletach proponowanych modeli na pierwsze moto
właściwie cały ten dział powinien zniknąć i w jego miejsce powinien pojawić się tytuł "na pierwsze moto tylko 500, GS500"
też szukam pierwszego moto, czytam ostatnio każdy nowy post i zazwyczaj każda dyskusja w tym dziale kończy się tym samym - GS500 a jeszcze lepiej jakieś 125 lub 250 :0
patrząc na suche dane już GS500 przyśpiesza jak niejedno sportowe auto - to może się jednak nie nadaje...
trwa jakaś krucjata na tym forum, żeby demonizować wszytko co ma więcej niż 50 KM?
uczący się obecnie na kat A mają już przedsmak czegoś w okolicy 70 KM (wiem, wiem pewnie za mocny moto na naukę...), i również czegoś się nauczyli nie ginąc podczas egzaminu , doświadczenie z du***, ale jakieś jest
mam już świadomość mocy w Gadiusie na którym próbuję się czegoś obecnie nauczyć i na pewno nic mocniejszego szukał nie będę, więc nie dziwi mnie irytacja doświadczonych użytkowników jak ktoś uparcie na pierwsze moto chce R1, ale pisanie że właściwie nic poza GS500 nie nadaje się na pierwsze moto to chyba lekka przesada
wolałbym poczytać o wadach i zaletach proponowanych modeli na pierwsze moto
- coolmen77
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 9/11/2014, 10:24
Ja też nie rozumiem tej fiksacji na 500. Tak samo odradzania bardziej egzotycznych maszyn. Warto uświadomić, że może być kosztowniejsza w utrzymaniu, ale jeśli się komuś podoba?
Zdaję sobie sprawę, że idealnie byłoby zacząć za dziecka od śmigania po lasach na crossie, potem przeskoczyć na jakieś 125 i tak dalej, i tak dalej. Niemniej, nie trzeba być mistrzem kierownicy, żeby jeździć. Niektórzy chyba zapominają, że mimo wszystko jest to środek transportu. Nikt z nas zapewne nie osiągnął maksimum swojego potencjału i nie osiągnie, bo ma inne rzeczy na głowie. Trzeba to wszystko gdzieś wypośrodkować.
Sami producenci traktują maszyny o mocy do 70-80KM jako motocykle dla przeciętnego Kowalskiego. Przynajmniej ja tak to odbieram. Z założenia są to w takim razie motocykle przystosowane do przeciętnego poziomu umiejętności.
Idąc tokiem myślenia wielu z was to 3/4 społeczeństwa powinno jeździć autami klasy max. B o mocy nieprzekraczającej 100KM, bo nie umieją jeździć. Prawda jest taka, że jadąc spokojnie i mając względne pojęcie o jeździe nie jest znowu tak łatwo o wypadek. Poza tym, trzeba się też pogodzić z faktem, że wypadki się zdarzają i czasem żaden poziom umiejętności nas przed nimi nie ochroni.
Zdaję sobie sprawę, że idealnie byłoby zacząć za dziecka od śmigania po lasach na crossie, potem przeskoczyć na jakieś 125 i tak dalej, i tak dalej. Niemniej, nie trzeba być mistrzem kierownicy, żeby jeździć. Niektórzy chyba zapominają, że mimo wszystko jest to środek transportu. Nikt z nas zapewne nie osiągnął maksimum swojego potencjału i nie osiągnie, bo ma inne rzeczy na głowie. Trzeba to wszystko gdzieś wypośrodkować.
Sami producenci traktują maszyny o mocy do 70-80KM jako motocykle dla przeciętnego Kowalskiego. Przynajmniej ja tak to odbieram. Z założenia są to w takim razie motocykle przystosowane do przeciętnego poziomu umiejętności.
Idąc tokiem myślenia wielu z was to 3/4 społeczeństwa powinno jeździć autami klasy max. B o mocy nieprzekraczającej 100KM, bo nie umieją jeździć. Prawda jest taka, że jadąc spokojnie i mając względne pojęcie o jeździe nie jest znowu tak łatwo o wypadek. Poza tym, trzeba się też pogodzić z faktem, że wypadki się zdarzają i czasem żaden poziom umiejętności nas przed nimi nie ochroni.
- bachu12
- Świeżak
- Posty: 251
- Dołączył(a): 3/1/2015, 01:46
Jak ktoś kupuje Diavela, to mniemam że żaden wydatek go nie zaskoczy. Ale jak ktoś kupuje jedno z najtańszych Ducati to domyślam się, że nie jest krezusem przygotowanym na serwisowanie tego jakby nie patrzeć specyficznego i nie do końca bezawaryjnego sprzętu. To, że ten motocykl jest fajny i na pierwszy motocykl pasujący nie zmienia faktu, że jest dość kłopotliwy w utrzymaniu, w porównaniu do japońskiej produkcji.
- gulczao
- Świeżak
- Posty: 160
- Dołączył(a): 27/10/2007, 09:02
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Jeżeli naprawiasz w serwisach, części kupujesz ori to pewnie nie ma wielkiej różnicy w cenach między markami różnych motocykli, problemem są częście używane, bo nie ma co się oszukiwać - na takich bazuje większość kierowców przy zakupie częście "nieeksploatacyjnych", tych do Ducati jest mniej niż popularnych "japończyków", podobnie jest z Triumphem, Moto Guzzi
- coolmen77
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 9/11/2014, 10:24
Jeżeli rzeczywiście chcesz kupić Ducati to jest forum zrzeszające ludzi POSIADAJĄCYCH DUCATI, bo tutaj to tylko ludzie mówią w trybie przypuszczającym, mało który jeździł albo chociaż widział na oczy Ducati. Ja 2 lata temu kupiłem Monstera 620 ie rocznik 2004 za 12 tysi i motocykl działa bez zarzutu. Koszty? W drugim sezonie zrobiłem rozrząd, paski i zapłaciłem całe 500 zł za robociznę, a paski miałem swoje, zamienniki bardzo dobrej jakości za 200 zł i robiłem to w serwisie Ducati. Wymieniaj wszystko zgodnie z zaleceniami producenta, a maszyna będzie działać bez zarzutu. Nie chce nikogo obrażać, ale ludzie tutaj wydają się ułomni, tylko Japonia innej drogi nie ma i tylko i wyłącznie GS 500. Kłopotliwy w utrzymaniu? Zrobienie rozrządu co dwa lata lub 24 tys km to uciążliwa sprawa? Wymiana oleju, filtrów także Was przerasta? To forum powinno zostać zrównane z ziemią, bo tylko jedna słuszna droga czyli Japonia. Motoryzacja gdzie indziej nie występuje, co za ludzie.
- Philosoph
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 16/11/2010, 17:47
Forum jak to forum, tylu ilu jest użytkowników tyle jest opinii. I jest demokracja bo nawet Rysysysy może się wypowiadać, i nikt mu zabronić nie może mimo, że większość się z nim nie zgadza, to dopóki przestrzegany jest regulamin trzeba się liczyć z subiektywną opinią danego użytkownika. Większość starych wyg, drogowych weteranów i innych przekonało się na przestrzeni lat, doświadczeń swoich, i swoich pobratyńców, że jedyną słuszną drogą jest Japonia i radzi zakup według swojego sumienia. Dlatego sam egzotyków i mocnych maszyn nie polecam na początek, bo do jednego egzotyka części tanie i łatwo dostępne, a do drugiego trzeba czekać 2 miesiące na głupi filtr, więc działam w myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć. Motocykl na mocniejszy jak braknie zawsze można zmienić, a jak świeżak się na jelczu albo drzewie rozpapra bo rozpędzić się było łatwiej niż zatrzymać kontrolowanie, to na słabszy się przesiąść może nie mieć okazji
Ludzie mają różne priorytety, ja w swoich wypowiedziach za priorytet najwyższy uznaję, życie i zdrowie osoby do której piszę, skoro Ty masz inne to spoko, i gratuluję systemu wartości.
Ludzie mają różne priorytety, ja w swoich wypowiedziach za priorytet najwyższy uznaję, życie i zdrowie osoby do której piszę, skoro Ty masz inne to spoko, i gratuluję systemu wartości.
Motocykle sportowe są do jazdy sportowej, a nie do nauki.
-
SkoQ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2406
- Dołączył(a): 15/7/2012, 09:11
- Lokalizacja: Tarnów (KTA)
Posty: 32
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Chcę kupić motocykl - kat A
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości