Zobacz wątek - wymiana oleju - czyszczenie ? ropą ?
 
NAS Analytics TAG

wymiana oleju - czyszczenie ? ropą ?

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

wymiana oleju - czyszczenie ? ropą ?

Postprzez cezare » 8/6/2009, 07:42

Witam !

w pewnym forum samochodowym wyczytałem że :
po spuszczeniu oleju w celu przeczyszczenia dokładnego z resztek syfów możemy skorzystać z usług ROPY.

po zlaniu oleju - nalewamy taką samą ilość ROPY i pozwalamy silnikowi pracować 15 minut na wolnych normalnych obrotach - po czym spuszczamy i zalewamy nowym już olejem. Ropa ma wlaściwości smarujące i czyszczące.


co o tym sądzicie ? - płyn larsona do takiej akcji to koszt 70 pln

jakoś i jestem do tego przekonany - ale coś mnie wstrzymuje ;)

proszę o opnie - zbliża się moje 5k km i już planuję zabawę.
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ


Postprzez Kedar-88 » 8/6/2009, 08:57

Daj sobie spokój z takimi akcjami
Bandit 1200
Avatar użytkownika
Kedar-88
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
Lokalizacja: Jaworzno


Postprzez falconiforme » 8/6/2009, 11:41

Olej ma własności czyszczące, więc nie ma sensu.
Na pewno tam grzyb ci nie rośnie, a smerfy nie srają. :lol:


Ja za to stosuję:
MOTOR-LIFE uszlachetniacz metalu
http://www.motor-oil.pl/index.php?produ ... rod_id=377
http://www.motorlife.pl/pics/products/p ... e-book.pdf
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez cezare » 8/6/2009, 12:23

co racja to racja - myślałem ze istnieje jakieś kosmiczne uzasadnienie w stylu nie bo : ***** **** *** , ****. ****** *** ********

co wymiana to mnie gUpie myśli nachodzą ... mam +50k na liczniku - w sumie nic się złego nie dzieje i tak się zastanawiam jakby mu tu "pomóc" - ale po prostu znów zaleję i spokój. wiem wiem - jeden nie właściwy ruch i naprawa to nie będzie parę stówek. ok ok nie eksperymentuję.
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez hugo2003 » 8/6/2009, 20:09

dr.artur napisał(a):15 minut na ropie ciekawe

zrob tak i powiedz co to dalo i czy po tych 15 min silnik jeszcze dzialal :)


podejrzewam ze dzialac bedzie tylko ropa ma chyba duzooo mniejsze wlasciwisci smarne niz olej wiec czy on nie dostanie (silnik lub jego podzespoly) po dupie... bo 15 minut do dla mnie troche dlugo na ropie w misce olejowej;/ jak juz to b ym dal mu ok 1min... ale nie jestesm tego zwolennikiem-lepiej rozgrzac silnik spuscic olej i poczekac kilka godzin az scieknie albo do nastepnego dnia...
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Landryss25 » 8/6/2009, 20:19

No 15 min to lekka przesada. Przez minutę dwie by mu nie zaszkodziło. Spotkałem się nawet z opiniami mechaników że jeśli chcemy wywalić jak najwięcej oleju z układu to można bez odpalić na 20-30sek. Ale sam tego nie próbowałem.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez cezare » 8/6/2009, 21:53

http://www.auto-swiat.pl/asforum/forum, ... zlamu.aspx

rewelka - przeczytałem od dechy do dechy i co ?

i jutro zmieniam na full syntetic z płukaniem vavoline'a

nie boje się - bo olej w acku zmieniam częściej niż co 5kkm - a zalewam najwyższym Castrolem

polecam ten wątek puszkarzy - na prawdę dużo wiedzy rzeczowej

peace ;)
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez nismo » 8/6/2009, 22:55

Landryss25 napisał(a):No 15 min to lekka przesada. Przez minutę dwie by mu nie zaszkodziło. Spotkałem się nawet z opiniami mechaników że jeśli chcemy wywalić jak najwięcej oleju z układu to można bez odpalić na 20-30sek. Ale sam tego nie próbowałem.

Te 20-30s to można spokojnie, nic się nie stanie, bo zawsze trochę oleju jest na tłokach itp. Ja wręcz musiałem kiedyś tak zrobić i kompletnie nic się nie stało.
nismo
Świeżak
 
Posty: 68
Dołączył(a): 27/4/2009, 21:08
Lokalizacja: Inowrocław

Postprzez hugo2003 » 9/6/2009, 18:36

tylko jedna aluzja.....schodzac z typow olejow np full syntetic ->pol symtetic itp ... ponoc nie powinnos sie wrac z np pol synteryku na syntetyk.... bo za bardzo wyplukuje nagary ktore uszczelniaja silnik (kompresje)... wiec zeby tylko te "zlote srodki" nie zrobily tego lepiej niz ten olej....
Motorynka Pony

WSK 125 (1983r)

MZ ETZ 251

GSX 600F

ZX 9 R (moje oczko w głowie)
Avatar użytkownika
hugo2003
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1588
Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cezare » 9/6/2009, 19:23

dokładnie tak - to nie 2T !! jakie k@#$% nagary ? przeczytaj to z tego forum puszkarzy - kawał dobrej roboty .,..

dziś zalałem płyn do czyszczenia - całego silnika od środka jakiś niemiecki schlam coś tam coś tam ... mam na tym posuwać 300km i nie pycić - zalalęm "nie pycę" i narazie dobrze jest ... wyczyściłem Karcherem cały silnik i nic a nic się nie dziej .. aaa.. no i dla jaj dodałem na filtr paliwa 6 magnesów neodymowych ;) z HDD ..

btw : thunderace po przebiegu +50kkm wg większości powinien być już trupem ;)
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez Krzychu1323 » 9/6/2009, 20:16

a co sie stanie z całym szlamem który "uszczelnia" silnik po tym płukaniu ropą?

czy po takiej płukance ropą i usunięciu wszystkich szlamów w pewnym momencie po zalaniu swiezym olejem nie rozszczelni nam sie silnik?


po przeczytaniu tego tematu przypominam sobie pewną historie jak znajomy znalazł w garażu olej mobil1 jakis full syntetyk i postanowił sobie uzupełnić nim olej w swoim 20letnim golfie gdzie był mineralny
na nastepny dzien musiał wzywać pomoc drogową bo w pewnym momencie stojąc na światłach zapaliła sie kontrolka oleju, jak pózniej sie okazało puściła uszczelka miski olejowej :D
hrhr %-)

Obrazek
Avatar użytkownika
Krzychu1323
Świeżak
 
Posty: 175
Dołączył(a): 7/1/2009, 07:16
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Raczek_6 » 9/6/2009, 21:44

Miłego płukania tą metodą :-)
Ciekaw jestem efektów.
W końcu ktoś musi być królikiem doświadczalnym ;-)
Jutro tak zrobię :-))

Jak by ktoś nie wiedział oleje motocyklowe zawierają dodatki płucząco - konserwujące (różnią się od olei samochodowych).

To po co płukać silnik jakimś syfem ?

Ropą lub naftą można przepłukać silnik do którego dostała się woda.
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez cezare » 10/6/2009, 07:47

słuchajcie - please - przeczytajcie cholera cały wątek puszkarzy - cieżko jest odpowiadać WAM na texty z 8 stron grubo wypełnionych takimi właśnie pytaniami.

z tego co wiem Acek mój licznikowo ma 55k km - ale kiedy go kupilem bankowo był kręcony licznik - uważam że ma około 65 lekko.

ponieważ poprzedni zachodni własciciel to koleś pracujący w salonie BMW we włoszech - w polsce motocykl był 2 miesiące - SZLIF delikatny - i po temjuż był w moich łapkach.

Olej wymieniam co NIECAŁE 5kKM na najwyższy model castrola semi syntetics i teraz.

Nagary w silnikach 4t występują - a jakże - w okolicach świecy ;) - i tam olej nie dochodzi - i koniec nagarów w silnikach 4T japońskich motocykli. Olej tam jest rozprowadzany pod olbrzymim ciśnieniem - nie ma opcji osadzania się. Miski olejowe są tak skonstruowane że w tak "pieszczonym "silniku nie mają prawa się osadzać - każdy olej nawet semi syntetic zawiera srodki MYJĄCE - znaczy pieści nasz silnik od środka tak czy siak od wymiany do wymiany. z racji mocy i momentu mojego ACK'a - nie muszę go kręcić na czerwone pole nigdy :) - i tak idzie jak rakieta - a że opony mam D209 Race Replica więc są na tyle miękkie ze wolę popycić na winklach niż być mistrzem prostej - bo nie chcę mieć kwadrata z tyłu - proste...

nie musiałem wsadzać z tego co wiem żadnego FLUSHA - ale zrobiłęm to żeby jednak DLA PEWNOŚCI co sie mogło gdzieś przybrudzić to zeby się rozpusciło ...

jest na forum puszkarzy fajny wątek jak koleś zaeksperymentował na SUCHO - czyli wziąl garnek, grzałkę - podgrzał olej w misce i powsadzał zayfione elementy - i ładnie opisał ze te srodki nie odrywają ew zanieczyszczeń a je ładnie rozpuszczają !!!

a te co oderwią - w palcach przypominają konsystnecję MĄKI - a nie jak wczesniej bez środka są grudkami .. tym samym rozwiał wątpliwości że oderwany syf zatka kanał smarowania - ten układ pracuje pod dużym ciśnieniem i grudka o konsystnencji mąki to dla niego NIC.

Mój wcześniejszy przypadek z FLUSHAMI - miałem w Astrze - 30 tys bez wymiany oleju - w silniku istna zupa syfu .. i rzeczywiście odkleił się jakiś syf i zatkal kanał smarowania jednego z cylindrów - w efekcie zatarłem jeden GAR - a obciążenie poszło na wałek rozrządu - no i wymieniłem wszytsko ...ale to nie był srodek dodawany do oleju a do benzyny - miał czyścić układ no i wyczyścił ;(

co innego kiedy wymieniasz olej BARDZO często - i utzrymujesz silnik w czystości - tak jak jak przez ostatnie 3 lata ACK'a i co innego działający płyn gdzie nakazuje się przebieg na tym czyścicielu rzędu 300km czyli nie rozpuszcza gwałtownie - a pracuje systematycznie - no lepiej jak jest wolniej .....

po to umyslem silnik Carcherem wczoraj - żeby patrzeć wlaśnie czy uszczelka gdziś się nie poci ... powiadam - narazie jest wszystko okay - wczoraj zrobilem 100km dookoła domu - przysłuchując się silnikowi - wszystko jest wyśmienicie - nawet bym powiedzial ze ciszej pracuje kiedy dostałe ten srodek myjący - zobaczymy ... mam wrażenie że lepiej działa na dodanie gazu na dolnym zakresie .. ale powiadam to moze byc wrażenie placebo ;)

błagam - przeczytajcie wątek puszkarzy a po tem pytajcie ;)
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez cezare » 11/6/2009, 09:57

update : 150km z płukaczem w silniku - wszystko super - żadnych wycieków
żadnych niepokojących objawow - nawet powiem ze wydaje mi się że jest lepiej - biegi wchodzą ciszej i delikatniej - i czuję że lepiej reaguje na gaz w niższych obrotach ;)... proawdopodonie dziś przelecę te dodatkowe 150km do wymaganych 300 i zmieniam na full synthetics castrola i tym samym obalę mit o zmiania oleju w maszynie z przebiegiem powyzej 50kkm latającej wcześniej na półsyntetyku. Sprzet kręci sie dobrze - zaczynm mu na tym czyszczaczu troszkę dawać w palnik - i jest nadspodziewanie żywy ;)

ani razu nawet nie zachrząkał - rwie jak gUpi .. we wszystkich zakresach obrotowych ;)
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez Krzychu1323 » 11/6/2009, 17:53

zacznij odkładać kase na remont silnika 8)




















sorry ale nie mogłem się powstrzymać, miejmy nadzieje że wszystko bedzie dobrze ;)


pozdr
hrhr %-)

Obrazek
Avatar użytkownika
Krzychu1323
Świeżak
 
Posty: 175
Dołączył(a): 7/1/2009, 07:16
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cezare » 11/6/2009, 19:42

po sprawie - latam na Castrol 5W50 - wrażenia bezcenne od samego początku :)

peace.
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez cezare » 12/6/2009, 07:09

kurcze - jak olej po 4kkm w sporcie 150konnym heh ... trudno tak opowiedzieć wiesz - ale na 100% był rzadszy od normalnego semisyntetics'a - no i musiał to wszystko ładnie porozpucszczać bo olej do ostatniej kropli wypływał tej same jakości - przed wypłukiwaczem miałem wrażenie ze im mniej go kapie tym wiekszy syf kapie, a tu ostatnimi kroplami nasmarowalęm pierścień nowego filtra - i pod palcami i na palcach tylko olej .. bez szlamu..

Acek dostał fajnego kopa - i może jestem jebnięty - ale kurcze czuję różnice na pracy silnika strasznie - extremalnie lekko wchodzi teraz na obroty..

przy ostatniej wymianie oleju miał założone nowe swiece NGK i zrobione synchro gaźników - także wszystko na zero - i ja wiem ze powinno byc odwrotnie i nie umiem sobie tego wytłumaczyć - po płukaniu przestał być widoczny dym z wydechu przy odpalaniu na zimnym - teraz nie widać kompletnie nic - żeby ktoś nie pomyślał - to nie chodzi o dym z padniętego silnika ... ale zawszeć coś tam sobie puszczał barwiąc powietrze przez 30 sekund ledo zauwazalnym dymkiem ..- teraz bajka .. cisza ... wyraźnie jest ciszej .. obroty równiutkie - teraz bedę sprawdzał spalanie ..

cały silnik suchutki - nic - bajka ..

reasumując :
dzięki poprzedniemu właścicielowi z Italii za pielęgnowanie moto przez wiekszość jego życia przeszła operacja bez problemu - ja też wymieniając olej co mniej niż 5kkm nie dałem mu się zasyfić i przez ostatnie 3 lata po prostu było dbane .. ciężko zatem wrzucić mój przypadek do jednego wora i powiedzieć że rzeczywiście można bezkarnie odwalać takie akcje - ale jeżeli przez ostatnie 15k km zmieniałeś olej 4x to nic nie stoi na przeszkodzie żeby zmienić na full syntetyka. tak z tego wszystkiego mi wychodzi.

ale powiadam - moto dbane strasznie ;)

także pozdrawiamy ;)

http://www.airlive.aspdotnet.pl/prv/acek.jpg


peace


edit : a zeby nie było że jestem taki mistrzu mechaniki - opowiem wam coś na offtopa. Miałęm Acka kupionego po szlifie od kolesia z sącza - nie ubliżajac guralom miał oponę miast 180 to 190 - upierdolony tylny chlapacz z mocowaniem na tablice - ot - wiejski lans na 190 płaskiej jak cholera - no było pycone na prostych - nie ma siły - do tego jeszcze walnieta główka ramy - czyli to co góral dal radę przez 2 miesiące - to rozwalił.. po czym szlifnął i tak sie przestraszył lytra - ze pchnął mi go z kaskiem kurtką i rękawiczkami ;) w komplecie... ale .

ale jak to ACEK - ponoć lubi żłopnąć olej - no to sobie chlapnął czasem mniej czasem więcej.

ponieważ zacząłem go robić przed malowaniem na zero - zauważyłem ze brakuje mi jednego wspornika pod boczek - i w misce olejowej jest nie oryginalna śrubka pod któa się ów wspornik montuje dokręcając do bloku silnika.

zamówiłem wspornik - przyjechał - odkręcam tą śubę - wkłądam wspornik no i mi mi śróba w ręce zostałą - przekręciłem gwint na śrubie numer 6 - myślę dramat i leżę - ale coś mnie tknęło - i sprawdziłem długosć śruby z głębokością miejsca na nią - i co ? i się okazała 2cm za krótka - pojechałem do kastoramy - kupilem odpowidniej sługości moje kochane imbusowe - wkręciłem do końca i BAJKA.

coś co myślałem ze jest spływającym olejem z łańcucha bo go zawsze zalewam po czyszczeniu żeby az kapało ;) - okazało sie pocącą sie miską olejową przez tę jego pieprzoną przykrótką śróbkę ;) - i tak o to mój acek jakies 2 tys km temu przestał brać olej - on go nigdy nie brał - on po prostu pocił sie z pod nie dociśniętej uszczelki

także kurcze sprawdzajcie wszystko w sprzętach kupionych od dziwnych ludzi - czasami debile nawet śrubki nie umieją dobrać..
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez falconiforme » 12/6/2009, 12:35

Hehe, ja miałem niedociśniętą szybko-złączkę od paliwa.
Na zakrętach motocykl ściągało a na skrzyżowaniu niezły piruet wykręciłem. Jak się obudziłem że mam fontannę paliwa z lewej strony to zjechałem na chodnik. Buty, spodnie, motocykl , wszystko śmierdziało w paliwie którego zdążyło uciac kilka litrów. :evil: . Jak widać brak serwisu u poprzedniego właściciela potrafi zabić.
Ostatnio edytowano 12/6/2009, 13:14 przez falconiforme, łącznie edytowano 1 raz
Ongoing Success
Avatar użytkownika
falconiforme
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2841
Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
Lokalizacja: Morze

Postprzez cezare » 12/6/2009, 12:47

dr.artur napisał(a):tak na boku
to juz hayabusy ni bedzie ??
heh to dalej moje marzenie - ale powiem Ci że spotkałem na swojej drodze wreszcie porządnego fanatyka GP i kiedy zaczął mnie uczyć jeździć od początku - czuję teraz bardziej że dużo nauki przede mną ... na bank znasz uczucie że już wszystko wiesz - potem spotykasz człowieka który pokazuje Ci co poprawić - i szczerze powiem że ponieważ znam ACK'a - jest mi po poprostu łatwiej doszkalać się wciąż na nib - bo go znam ... i czuję bardziej... w ACKA włozyłem tyle kasy Ci powiem że ojojojoj ...

reasumując - dużo do tej Hayki nauki przede mną Ci powiem .. im więcej latam tym czuję więcej ile rzeczy muszę poprawić...

btw miałem robotę zmienić ;) i zmieniłem heh ... strasznie miło ze pamiętasz !!!

falconiforme : ;) ale wiesz ? do głowy by mi nie przyszło że po kupnie trzeba go rozkręcić do ostatniej śrubeczki ale dużo mi mój staruszek frajdy daje - wdzięczny jak cholera ..
Avatar użytkownika
cezare
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 682
Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ

Postprzez mokuso » 14/6/2009, 12:06

Podepne sie pod temat.

Nie wiem jaki byl olej gdy kupowalam moto. Teraz musze dolac i moje pytanie brzmi: czy musze zlac te resztki starego i nalac nowy, czy moge dolac do tego co jest jakis inny?
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.

Obrazek
So others may live...
Avatar użytkownika
mokuso
Świeżak
 
Posty: 347
Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
Lokalizacja: Leszno

Następna strona


Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na gr