Zobacz wątek - Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?
NAS Analytics TAG

Palce zawsze na klamce hamulca - co robię źle?

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez paq » 15/5/2007, 19:24

Sorry ludzie ale jak dla mnie ten pomysl z palcami jest troche "niepotzebny". Jasne ze to dla bezpieczenstwa ale czy jak nie masz dobrego panowania nad gazen to to nie jest bardziej niebedzpieczne?? Nie jestem zwolennikiem tego a z reszta noge masz na hamulcu i odrazu szybka reakcja a potem niby z opoznieniem wciskasz klamke teka. Moje zdanie...
Romet Ogar 49 -> WSK 125 -> MZ TS 150 -> MZ 250 -> HONDA HORNET 600 :D
Avatar użytkownika
paq
Świeżak
 
Posty: 214
Dołączył(a): 22/6/2006, 22:26
Lokalizacja: Rzeszow


Postprzez torowiec » 15/5/2007, 20:07

Palce na klamie hamulca-bez watpienia dobry nawyk, im szybciej tym wiecej metrow oszczedzasz Znam to z autopsji .koniec kropka
torowiec
Świeżak
 
Posty: 401
Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
Lokalizacja: Gorny Slask


Postprzez Hube » 16/5/2007, 16:21

hefron napisał(a):
tobocian napisał(a):chyba też nic ci nie pomoże jak będziesz ją trzymał(po prostu zapier...asz)...czas reakcji i działania to ok 0.3-0.5 sek


No i będziemy mielić tak w nieskończoność? Dlaczego do niktórych nie dociera? Ci, którzy twierdzą, że nie trzeba trzymać palców na heblu zwyczajnie chyba nie kumają czaczy. Czy aż tak trudno zrozumieć, że czas na przeniesienie palców, czyli jakiaś 1s może nie dość uratować życie (...) Lepiej walnąć przy 50 km/h a nie przy 120, no nie? Wasz wybór czy jeździcie bezpiecznie, czy jak wam sie podoba.


Bardziej obrazowo chyba się nie da... Wyłożyłeś istotę rzeczy. Palce ZAWSZE na klamce. Inaczej się nie da, nie na dłuższą metę.

Pzdr
DL1000 -> Yamaha MT01 -> Hayabusa
Avatar użytkownika
Hube
Świeżak
 
Posty: 100
Dołączył(a): 14/11/2006, 13:43
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Grubas » 17/5/2007, 09:26

A jesteście w stanie tymi 2 palcami zahamować skutecznie, lub nawet zablokować koło? Ja muszę w moim całą ręką, inaczej nie wykrzesam wszystkiego co możliwe z hamulca.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
Avatar użytkownika
Grubas
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 908
Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kravec » 17/5/2007, 11:09

to zalezy od moto... w sportowych powinno sie spokojnie dac.. ja w swoim moge hamowac nawet tylko palcem wskazujacym (ale to na krotka mete bo sie szybko meczy, normalnie hamuje 2-ma)... ale zauwazylem ze co sie przejade jakims innym moto (nakedem,np. to juz musze mocnej klame zaciskac, ale chyba 2 palce tez wystarcza- mi wystarczaly ale nie jechalem dlugo wiec nie wiem czy sie nie mecza).....
Avatar użytkownika
kravec
Administrator
 
Posty: 5571
Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez ryÅ› » 17/5/2007, 13:11

zawsze dobre te palce niz nic
Avatar użytkownika
ryÅ›
Świeżak
 
Posty: 100
Dołączył(a): 20/1/2007, 09:22

Postprzez Grubas » 17/5/2007, 13:18

Tu się nie zgodzę. Dużo szybciej chwycę klamkę całą dłonią, niż będę wyplątywał palce spod ściskanej właśnie klamki. Przynajmniej ja jestem taka pokraka.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
Avatar użytkownika
Grubas
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 908
Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez hefron » 17/5/2007, 13:26

Jeśli nie dacie rady dwoma palcami hamować to albo podregulować hamulce, albo jeść więcej mięsa i mniej siedzieć przy komputerze. Powinno pomóc :lol:
Avatar użytkownika
hefron
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1394
Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
Lokalizacja: Suchowola

Postprzez Grubas » 17/5/2007, 14:03

Tu też się nie zgodzę. To słabeuszy nie należę. Po prostu bywają takie heble. Ja może jak będę wymieniał klocki to sobie jakieś miękkie kupię, ale tak już mam i koniec.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
Avatar użytkownika
Grubas
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 908
Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
Lokalizacja: Poznań

Postprzez hefron » 17/5/2007, 14:12

Wiadomo, że są różne hamulce w różnych motocyklach. W jednym trzeba mocniej w innych słabiej naciskać. Im lepszy zacisk i lepsze przewody tym łatwiej oczywiście. Hamulec nie może też się kończyć, tzn. nie może dobijać klamką aż do manetki, ani do dwóch palców leżących na rolgazie. Jeśli ktoś chce i ma fundusze może założyć przewody w oplocie, napewno pomoże. Sam się do tego zabieram jak tylko znajde czas i pieniądze.
Avatar użytkownika
hefron
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1394
Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
Lokalizacja: Suchowola

Postprzez SIARA-S » 7/6/2007, 19:15

Ja trzymam caly czas 1.2 palce.. przyzwyczailem sie do tego.. Troche to przyszlo mi odruchowo, troche sam chcialem sie tego nauczyc i teraz non stop tak smigam.. zycze i tobie zebys Ty i Twoja reka sie do tego przyzwyczaila :)
HONDA CBR 600 F2
SIARA-S
Świeżak
 
Posty: 56
Dołączył(a): 30/10/2006, 09:51

Postprzez tomi291 » 8/6/2007, 18:56

a co z dodawaniem gazu i trzymaniem wtedy place na klamce ??? bo ja nie mam tak długich placooffff :P jak dodaję gazu to nie sięgam do klami hamulca w trakie jazdy już spoko :)
Avatar użytkownika
tomi291
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 5/8/2006, 19:45
Lokalizacja: Warszawa / BieLany

Postprzez torowiec » 8/6/2007, 19:39

Tomi jak hamujesz to nie dodajesz gazu.W trakcie pszyspieszania trzymam dwa palce wyprostowane i kiedy trzeba awaryjnie hamowac puszczasz rolgaz a palce masz juz nad klamka.Ot i cala filozofia
torowiec
Świeżak
 
Posty: 401
Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
Lokalizacja: Gorny Slask

Postprzez lupi » 8/6/2007, 20:53

Jak tu to czytam to widzę, że większość używa dwóch palców, wskazującego i środkowego.

Ja z koleii używam tylko środkowego.
Klamkę mam regulowaną, tzn. nawet jeśli mocno dociskam to reszta palców ma jeszcze spokojnie luz na manetce. Fakt faktem, że mam dwie tarcze dzięki, którym siła przykładana do klamki nie musi byc duża. Z resztą i tak każdy ma chyba palec środkowy najdłuższy:) Pozostałą częścią dłoni możemy z łatwością wczuwać się w dozowanie paliwa :) Jak dodaję gazu to palec środkowy mam zupełnie w górze, jak odpuszczam to od razu wraca na klamkę.
Bandit 600S.
lupi
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 10/5/2007, 13:50
Lokalizacja: Wa-wa

Postprzez tomi291 » 8/6/2007, 22:21

szczerze .... to ja i tak nie hamuję :P bo nigdy mi się nie udało zachamowac przed ostro hamującym samochodem zawsze musiałem miedzy fury się ładować .... nawet szybka reakcja na radialnych tłoczkach będzie dłuższa niż droga hamowania bmw, mercedes, czy volvo czy innego pojazdu ..... wiec czy mamy na klamce czy niee to zadna różnica....
Avatar użytkownika
tomi291
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 5/8/2006, 19:45
Lokalizacja: Warszawa / BieLany

Postprzez torowiec » 9/6/2007, 00:14

Tomi, co to za bzdury :roll:
torowiec
Świeżak
 
Posty: 401
Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
Lokalizacja: Gorny Slask

Postprzez tomi291 » 9/6/2007, 13:12

to nie bzdury :P :P sprawdzone i przetestowane gsxr 1000 k2 nie dam rady zatrzymać się gwałtownie przed gwałtownie hamującym samochodem nawet jak 3 mam palce na klamce... no chyba że ktoś ma suzuki k7 no to jest jakieś prawdopodobieństwo.... nie zapominajmy że auto hamuje na 4 koła i nie wpada w poslizg a my niestety wciskając oba jednocześnie mozna szybko zrobić bęc ....
Avatar użytkownika
tomi291
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 5/8/2006, 19:45
Lokalizacja: Warszawa / BieLany

Postprzez torowiec » 9/6/2007, 14:39

Ja jednak sie z toba nie zgodze Tomi.
Wspolczesne motocykle maja droge hamowania zblizona do przecietnego samochodu i nieznacznie dluzsza od nazwijmy to "wypasionych"samochodow,ale nie w tym rzecz.Oczywiscie motocyklem z wiadomych wzgledow trudniej uzyskac maksymalne opoznienia to jednak zalezy od umiejetnosci i wyczucia hamulca w swoim motocyklu.
Zgodze sie z toba ze jesli masz duze przewyzszenie predkosci nad pojazdem przed toba to w wiekszosci wypadkow lepiej nie hamowac do konca tylko probowac wcisnac sie pomiedzy ,ale sa sytuacje kiedy pozostaje tylko hamowanie bo zwyczajnie nie ma miejsca.
Przy duzych predkosciach trzymanie palcow na klamce a w zwiazku z tym przyspieszenie czasu reakcji na sytuacje moze skracac do kilkudziesieciu metrow droge hamowania.Czasami od upadku dzieli metr czy kilka metrow ,a jesli sie nie uda to i tak skutki beda mniejsze dzieki mniejszej predkosci.Wniosek :warto
torowiec
Świeżak
 
Posty: 401
Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
Lokalizacja: Gorny Slask

Postprzez marky » 27/6/2007, 22:30

temat chyba juz umarl, ale moze go odswieze.

jak opanowac shimmy w zakrecie (duza predkosc + duze pochylenie + poprzeczne nierownosci = shimmy) trzymajac dwa palce prawej dloni na jednej klamce i wszystkie lewej na drugiej klamce? a czym trzymac wtedy kierownice?

jakos trudno mi to sobie wyobrazic. ktos testowal?
czy odruchowo, chcac przytrzymac kierownice nie wcisniecie hebla? a wtedy co? fik do rowu?
Avatar użytkownika
marky
Świeżak
 
Posty: 83
Dołączył(a): 21/4/2007, 22:07

Postprzez Magik » 28/6/2007, 00:11

Ja w życiu shimmy nie miałem.... Drifty owszem.... Ale shimmy nie... Mam nadzieję że nie doświadczę tego.

Pozdro.
Magik
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości




na górê