Hamowanie tyłem.
Posty: 47
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Moze i w piździku nie ma takich hebli jak w pozdro szejset, ale wtrące swoje trzy grosze Ogólnie z hamowaniem nie ma sie czego bać. Bo nawet jeżeli zblokujesz koło, to od razu automatycznie puścisz klamkę, wiec ryzyko gleby nie jest tak duże. Poza tym po kilku kkm śmiało mogę powiedzieć ze wiem gdzie jest granica przyczepnosci tajwańskich opon na suchym (w sumie jak jest ciepła opona, to nie ma uja zeby uciekła w bok. Co najwyzej lekko zapiszczy.), na mokrym (tu juz jest cieżej jak zblokujesz bo często kiera leci w bok i mozna skleić glebę, ale bardzo łatwo wyczuc ile jeszcze zostało do granicy przyczepnosci), no i oczywisćie na wszelkiego rodzaju brudzie, piachu, szutrze itp. (tu juz jest ciezej bo każde jest inne, ale tu też mozna wyczuć gdzie jest granica. I tu zawsze wspomagam sie mocno tyłem, ale nie wiem jak by się to imało do szybszych moto, bo ja po takich terenach to 60-70 max lecę. I przy tej prędkosci jakieś świrowanie tylnego koła jest raczej znikome).
I góvno prawda ze trening na suchym/mokrym czy jakimś innym nic nie daje. Daje i to dużo. Bo jesteś swiadomy gdzie jest granica i w razie czego, wiesz na ile sobie mozesz pozwolić. A tak, świeżak wjechałby na piasek, na którym to nigdy nie hamował i albo by sie hamulca nie tknął, albo znów by go za mocno zdusił.
To takie moje wolne przemyślenia, które w wiekszosci tyczą sie pizdzików, bo jak wiadomo, rozwijaja one mniejsze prędkosći i maja słabsze hamulce. Czyli uogólniając, nie warto tego czytać
Dziękuję, dobranoc
I góvno prawda ze trening na suchym/mokrym czy jakimś innym nic nie daje. Daje i to dużo. Bo jesteś swiadomy gdzie jest granica i w razie czego, wiesz na ile sobie mozesz pozwolić. A tak, świeżak wjechałby na piasek, na którym to nigdy nie hamował i albo by sie hamulca nie tknął, albo znów by go za mocno zdusił.
To takie moje wolne przemyślenia, które w wiekszosci tyczą sie pizdzików, bo jak wiadomo, rozwijaja one mniejsze prędkosći i maja słabsze hamulce. Czyli uogólniając, nie warto tego czytać
Dziękuję, dobranoc
-
Arturo925 - Stały bywalec
- Posty: 1096
- Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
- Lokalizacja: Kruszyna
Aż strach Panowie z Wami jechać jak takie problemy z hamowaniem.
Atlantis - brawo w końcu ktoś czyta pożyteczną lekturę.
Hamujemy stopniowo dociskając hamulce (obydwa), oraz redukując biegi (co bieg puszczanie odpowiednio sprzęgła - najlepiej z międzygazem, ale nie jest to warunek konieczny), co wspomaga hamulce.
ot cała filozofia
uślizgi kół ? ok fajnie ale może zamiast chwaląc się co kto potrafi, lepiej pokazać jak powinno to wyglądać w rzeczywistości ? Tak żeby wszyscy ogarnęli temat NORMALNEGO hamowania motocyklem którzy czytają to forum ?
Atlantis - brawo w końcu ktoś czyta pożyteczną lekturę.
Hamujemy stopniowo dociskając hamulce (obydwa), oraz redukując biegi (co bieg puszczanie odpowiednio sprzęgła - najlepiej z międzygazem, ale nie jest to warunek konieczny), co wspomaga hamulce.
ot cała filozofia
uślizgi kół ? ok fajnie ale może zamiast chwaląc się co kto potrafi, lepiej pokazać jak powinno to wyglądać w rzeczywistości ? Tak żeby wszyscy ogarnęli temat NORMALNEGO hamowania motocyklem którzy czytają to forum ?
Instruktor nauki jazdy A,B - Poznańhttp://szkola-motocyklowa.blogspot.com/ - Twoje kompendium wiedzy
- adam_tomasz
- Moderator
- Posty: 414
- Dołączył(a): 15/4/2007, 14:20
- Lokalizacja: Poznań
tu jest film - bo szkoda słów od maniakow w stylu
zesraj sie zżucaj biegi równocześnie hamuj tyłem i przodem i co k..a jeszcze...
http://www.youtube.com/watch?v=4ED8BfPt ... re=related
zesraj sie zżucaj biegi równocześnie hamuj tyłem i przodem i co k..a jeszcze...
http://www.youtube.com/watch?v=4ED8BfPt ... re=related
-
cezare - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 682
- Dołączył(a): 13/5/2007, 09:56
- Lokalizacja: Kraków - Wola Justowska RULEZ
Tyłem to sobie można popykać w korku między samochodami przy 10 km/h. Przy większych prędkościach to powodzenia życzę (patrzeć na film od cezare). Nie ma się co bać przedniego tylko heblować w różnych warunkach żeby poznać swoje moto. I nie rzucać się na klamkę jak wygłodniały pies na kiełbasę tylko... wyciskamy cytrynkę Panowie
ER-6n 2012
-
specificman - Świeżak
- Posty: 434
- Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
Arturo925 napisał(a):To takie moje wolne przemyślenia, które w wiekszosci tyczą sie pizdzików, bo jak wiadomo, rozwijaja one mniejsze prędkosći i maja słabsze hamulce. Czyli uogólniając, nie warto tego czytać
Dziękuję, dobranoc
Warto jeśli ktoś kto to czyta też jeździ na piździku. W przypadku czegoś co ma te 100km i więcej i waży 200kg sprawa się nieco komplikuje.
I jestem jednym z tych którzy twierdząże zblokowanie przodu dłuższe niż na ułamek sekundy to jednak 100% gleba Sprawdzałem
-
tomek_gda - Świeżak
- Posty: 361
- Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
- Lokalizacja: Gdańsk
eneasz: z Twojego punktu widzenia może i tak ale z mojego to na dwa razy jak miałem uślizg dwa razy szorowałem cyckami po asfalcie. Być może wpływ na glebę miało to że koło śliznęło się w miejscu gdzie było trochę piasku nie wiem, a może zwyczajnie braki w technice jazdy bo z tego co pamiętam to usztywniam ręce przy hamowaniu awaryjnym (odruchowo) przez co napieram na kierownicę.
-
tomek_gda - Świeżak
- Posty: 361
- Dołączył(a): 20/9/2010, 18:25
- Lokalizacja: Gdańsk
Nie chcę się wymądrzać, ale może to kwestia jak hamujesz. Na początku naciskałem od razu mocno klamkę i przód zachowywał się mało stabilnie, a raz nawet zaliczyłem glebę na zakręcie. W książkach, które mówią o technikach hamowania wszyscy zgodnie mówią, że należy najpierw lekko nacisnąć klamkę, żeby zagrzać tarczę i przesunąć środek ciężkości na przód, a dopiero później naciskać klamkę coraz ostrzej. Od razu zauważyłem poprawę.
GSX1400
-
maciejka69 - Stały bywalec
- Posty: 1091
- Dołączył(a): 4/8/2011, 12:50
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
powinno sie lekko przodem a potem doje z tego co wiem najpierw tylem chyba zaczynamy. zreszta co by nie pisal to jak tir na czolowce sie pojawia czy co innego to wszystkie te pisanki mozna w buty wsadzic bo stres robi swoje
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Nowy nabytek KTM RC8
-
RUTRA.RD - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4149
- Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
- Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa
No pisałem wcześniej o wyciskaniu cytryny. Nie pamiętam już kto mi o tym mówił ale zapadło mi w pamięć bo oddaje sposób w jaki powinno się naciskać klamkę. Naciskamy tak, jakbyśmy chcieli wycisnąć cytrynę. Miękko i stopniowo zwiększając nacisk w miarę jak środek ciężkości przenosi się na przód i poprawia się przyczepność przedniego koła. Cały czas kontrolujemy czy nie zaczyna się ślizgać, jeżeli tak się dzieje, zmniejszamy lekko nacisk (nie puszczamy!) itd. itd.maciejka69 napisał(a):(...) należy najpierw lekko nacisnąć klamkę, żeby zagrzać tarczę i przesunąć środek ciężkości na przód, a dopiero później naciskać klamkę coraz ostrzej. Od razu zauważyłem poprawę.
A jeżeli ktoś się zastanawia czym bardziej hamować, przodem czy tyłem to niech zobaczy jakie ma tarcze z przodu a jakie z tyłu. To nie jest tylko wymysł producentów żeby fajniej wyglądało.
Nie ma co bić piany. Chyba już wszystko w tym temacie zostało napisane. Na dwór i ćwiczyć!
ER-6n 2012
-
specificman - Świeżak
- Posty: 434
- Dołączył(a): 13/9/2011, 13:11
- Lokalizacja: Warszawa
deejayslonio napisał(a):Throttle napisał(a):Ja tam nigdy nie używałem i nie będę używać tylnego. Czy to na swoim piździku czy na większym sprzęcie typu bandzior 650 zawsze hamuje silnikiem + przedni. Na mokrym praktycznie tylko biegami + do zatrzymania przednim.
Teoria tak samo słaba jak ta dotycząca hamowania tylko tylnym!
Chętnie przeczytam twoją
Hamowanie silnikiem nie robię nachalnie tylko z wyczuciem zrzucam biegi, przy prędkościach rzędu 60-70 gdzie widzę z daleka zmieniające się światło na czerwone, spokojnie sobie zrzucam + wspomagając się też przednim . Co ty dojeżdżasz do świateł dajmy na to na 5 i bawisz się w zmienianie biegów do 1 żeby potem ruszyć ?. Jak mi nagle wyskoczy jakas puszka to wiadomo że wciskam przedni do końca a dalej to już loteria czy będzie przy tym gleba czy nie. Jak używam przedniego to robię to też z wyczuciem. Stopniowo dociskam klamkę i jak czuję że mam przyczepność wciskam energiczniej. Jakoś do tej pory tak hamuję i sprzęt mój jak i pożyczone całe. Zresztą niech każdy hamuje jak mu się podoba.
-
Throttle - Świeżak
- Posty: 327
- Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35
No właśnie Thorottle, każdy hamuje tak jak mu się podoba. No i w tym właśnie problem, bo dzieciaki naczytają się tych bredni o których niektórzy z Was piszą a potem myślą, że robią dobrze. Z całym szacunkiem, ale niech w tym dziale doradzają ludzie, którzy są w 100% pewni udzielanej porady. W innym przypadku wprowadzanie w błąd może skończyć się przykro.
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Motoluka ale ja w żaden sposób nie mam zamiaru nakłaniać kogoś że ma hamować tak jak ja. Opisałem tylko jak ja to wykonuję. Jak to się mówi ile ludzi tyle opinii, np. to co napisałem może być dla większości bzdurą ale jeśli u mnie się sprawdza ta metoda to po co mam ją zmieniać ?. Oczywiście szanuje wypowiedzi innych, czytam, analizuję. Piszesz : " Z całym szacunkiem, ale niech w tym dziale doradzają ludzie, którzy są w 100% pewnie udzielanej porady "- ja nikomu nie doradzałem, napisałem tylko jak to wygląda u mnie. Tyle. Lewa w górę.
-
Throttle - Świeżak
- Posty: 327
- Dołączył(a): 1/3/2012, 12:35
Absolutnie na piję negatywnie do Ciebie Uważam jednak, że nie do końca dobrze podchodzisz do tego. To, że niepoprawne hamowanie do tej pory nie przyniosło złych skutków to nie znaczy, że nie przyniesie. Może nie doszedłeś do granicy, Twoje przypadki były inne itd. ale według mnie stosowanie zasad poprawnego hamowania zmiejsza prawdopodobieństwo wypadku.
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
Niektore motocykle/skutery maja juz zintegrowany hamulec, tzn , wciskasz przod i wciska sie tez tyl (sam). Jesli ktos mowi o nie uzywaniu tylnego hamulca, to gada glupoty. Naprawde dalsza dyskusja nie ma sensu, a argumenty typu zawsze tak robilem nejlepiej zatrzymac dla siebie.
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Posty: 47
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości