Zobacz wątek - Zmiana na niszy bieg w zakręcie.
NAS Analytics TAG

Zmiana na niszy bieg w zakręcie.

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Postprzez Magik » 8/11/2006, 13:35

Panowie. Obaj macie rację. Wszystko jest uzależnione od danej sytuacji, więc nigdy nie dojdziecie do sensownego konsensusu upierając się tylko przy swoich wersjach. Ja dodaję gazu w połowie zakrętu i zauważyłem że lepiej na tym wychodzę niż na przyhamowaniu. Proste... Gdy wiem że jadę już za szybko w zakręcie to staram się złożyć jeszcze bardziej... Lecz gdy to już niemożliwe, dopiero wtedy przyhamowuje w zakręcie.. Nie lubię takich sytuacji i staram się ich unikać. Aczkolwiek ćwiczę dla bezpieczeństwa. Nigdy nie wiadomo do czego naz zmusi sytuacja na drodze.


Pozdrawiam.
Magik
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 678
Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
Lokalizacja: Chocianów


Postprzez Tomek. R » 9/11/2006, 13:24

No przyznaję z tym enduro to trochę przesadziłem.
Chodziło mi o to że nie jeździsz szlifierką co w moim odczuciu jest żadkością.
W związku z tym charakter jazdy twoim typem motocykla jest podobmy do mojego( inne opony, zawieszenia, wysokości siedzenia, itp. niż w ścigaczu).
Rozumiesz prawda?
Tematy typu: "jaką ptrędkością na koło w CBR..." jakoś mnie nie kręcą.
Pzdr.
Tomek. R
Świeżak
 
Posty: 158
Dołączył(a): 2/5/2006, 10:48
Lokalizacja: Police k. Szczecina


Postprzez Wiewiór81 » 9/11/2006, 13:39

Magik napisał(a):Panowie. Obaj macie rację (...)

Wot, dobrze powiedział... sam chciałem to napisać, ale przecież nie ustąpię jakiemuś Thrillcowi :P
Black Wind always follows
Where my white horse rides
Avatar użytkownika
Wiewiór81
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 632
Dołączył(a): 18/5/2006, 15:46
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Postprzez barteckstreet » 22/11/2006, 18:46

Wiewiór, nie na wszystkich zakrętach można praktykowac Twoją teorię. Nasze drogi nie są dobre, na wielu zakrętach są jakieś kamyszki, piasek itp. Lecz dohamowanie w zakręcie w takim przypadku także nie będzie fajne. Poprostu lepiej świrowac na znanych nam winklach :wink:
Avatar użytkownika
barteckstreet
Świeżak
 
Posty: 213
Dołączył(a): 20/11/2006, 21:16
Lokalizacja: Rawicz

Postprzez Valentino-Rossi-46 » 12/12/2006, 22:52

ja zawsze tak:
cała moc na najwyzszym biegu(jak miałem jeszczze moto,sprzedane) przed zakrętem efektowne ostre hamowanie tylnym kołem(piski zawsze spoko) przed zakrętem redukowałem do 3 i miałem ciągle sprzęgło wtedy 2/1 i cała rura na prrostą wiem ze taki sposób jest niebespieczny ale trudno hehe aha nie miałem przedniego hamulca(rączka urwana)
Avatar użytkownika
Valentino-Rossi-46
Bywalec
 
Posty: 570
Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
Lokalizacja: Wyrzysk

Postprzez mar111cin » 12/12/2006, 23:06

Valentino-Rossi-46 napisał(a):ja zawsze tak:
cała moc na najwyzszym biegu(jak miałem jeszczze moto,sprzedane) przed zakrętem efektowne ostre hamowanie tylnym kołem(piski zawsze spoko) przed zakrętem redukowałem do 3 i miałem ciągle sprzęgło wtedy 2/1 i cała rura na prrostą wiem ze taki sposób jest niebespieczny ale trudno hehe aha nie miałem przedniego hamulca(rączka urwana)


ja kiedyś przez Ciebie dostane wrzodów żołądka ze śmiechu :lol:
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)

Postprzez Valentino-Rossi-46 » 12/12/2006, 23:30

Oh przestan miałem moto do doje**nia i tak nie miało wiele mocy (10KM) >>> ja tylko opisuje jak ja pokonywałem zakręty.

i pamiętaj:

,,śmiech to zdrowie,, xD
pozdro
Avatar użytkownika
Valentino-Rossi-46
Bywalec
 
Posty: 570
Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
Lokalizacja: Wyrzysk

Postprzez Meciek » 13/12/2006, 11:04

Valentino piszesz ,ze moto sprzedane a sprzet byl tylko do dojebania - jak ja nie lubie takich ludzi, katuja sprzeta ile sie da przed sprzedażą, bo co ich to obchodzi co sie bedzie działo później, a biedny koles przyjdzie i kupi za ostatnie siano tego sprzeta i bedzie tylko ładował kase w naprawy.
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez Valentino-Rossi-46 » 13/12/2006, 15:37

Bo się rozpłacze . . . silnik był niedawno przed sprzedazą remontowany, a na dodatek był to silnik Hondy więc 1/2 sezony nowy własciciel na pewno przejeździ na niej
Avatar użytkownika
Valentino-Rossi-46
Bywalec
 
Posty: 570
Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
Lokalizacja: Wyrzysk

Postprzez Kwazi » 13/12/2006, 16:11

Valentino-Rossi-46 napisał(a):Bo się rozpłacze . . . silnik był niedawno przed sprzedazą remontowany, a na dodatek był to silnik Hondy więc 1/2 sezony nowy własciciel na pewno przejeździ na niej


jakaÅ› nowa metoda docierania...?
ciekawie ciekawie...
Piłeś?? -nie jedz
Nie piłes??- wypij

"zielona szóstka"
Avatar użytkownika
Kwazi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 590
Dołączył(a): 3/5/2006, 20:24
Lokalizacja: SCZ

Postprzez Meciek » 13/12/2006, 22:31

szkoda pisać
Avatar użytkownika
Meciek
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1935
Dołączył(a): 30/10/2006, 21:25
Lokalizacja: z Wrocka

Postprzez hikor » 17/12/2006, 02:14

tMbRaga napisał(a):napisal hikor, ze dodac mocno gaz i puscic sprzeglo to gleba gwarant na zakrecie.
Silnik nabierze energi z wcisnietym sprzeglem i jak puscicz to gwaltownie odda je na kolo co spwoduje uslizg tylnego kola, co przy skrecaniu ma nieciekaw efekt.
Macie motorki, pomyslcie troche tak technicznie jak cu sie dzieje.
Podzro
Nie traktujcie mojego posty jako krytyki, ale jako fakty.

Polecam koledze tMbRaga dokładne czytanie postów, do których się ustosunkowuje, a więc:
1.
hikor napisał(a):Redukcję można robić i tak:
1. Dodajesz mocno gaz (sprzęgło jeszcze NIE jest wciśnięte)
2. Wciskasz sprzęgło i w momencie gdy klamka jest dopiero w 1/4 skoku redukujesz bieg i puszczasz sprzęgło.
Chodzi o to, że im wyższy bieg tym sprzęgło jest bardziej obciążone. Dajesz gazu i stopniowo naciskasz klamkę sprzęgła. Zaczyna ono się w pewnym momencie ślizgać i obroty rosną ale nie tak gwałtownie jak przy całkowitym wysprzęgleniu. Wtedy zdecydowanym i szybkim ruchem wrzucasz niższy bieg i puszczasz klamkę. W ten sposób zawsze wstrzelisz się w odpowiednio wyższe obroty dla niższego biegu.

Nie widzę tutaj nigdzie stwierdzenia, że należy redukować bieg w zakręcie, a tym bardziej w sposób opisany przeze mnie, który jest dość agresywny.
2. Poza tym piszÄ™ dalej:
hikor napisał(a): W zakręcie w zasadzie nie powinno się redukować biegu. Jednak jazda uliczna z reguły :D nie jest na 100% możliwości motocykla tylko gdzieś w granicach 50% więc umiejętna redukcja krzywdy nie zrobi.

Mam nadzieję, że rozjaśniłem tę kwestię.
Pozdrawiam.
hikor
Suzuki DR800

"Przyspieszenie poszerza uśmiech - czysta fizyka"
Avatar użytkownika
hikor
Świeżak
 
Posty: 51
Dołączył(a): 30/7/2006, 16:16
Lokalizacja: Szczecin

Poprzednia strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 12 gości




na górê