Zobacz wÄ…tek - <i>[biblioteka]</i> Wypadki motocyklowe w 2011 - idziemy...
NAS Analytics TAG

[biblioteka] Wypadki motocyklowe w 2011 - idziemy...

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 13:40

Ostatnio wyjechał mi sprinterem taki palant i tłumaczy że nie widział ,dobrze że wolno jechałem<br><hr>hajabuza_
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 13:43

Komentatorzy napisał(a):A ja mam szczera nadzieje, ze z drog, zwlaszcza w miastach, znikna egoisci krecacy do odciecia na przelotowych wydechach i jezdzacy na drogowych swiatlach. Niewazne jak to sie sanie. Jak dla mnie moga nawet skonczyc w rowach ale jak policja pozabiera im dowody lub nawet motocykle to tez bedzie ok.<br><hr>abc<br>
Komentatorzy napisał(a):jezdzimy na swiatlach drogowych zeby taka mameja jak ty nas widziala!!! bo jak nie slyszy 100 dB tlumika to moze zauwazy ostre swiatlo i nas nie zabije.Puszkarze na ponowny kurs nauki jazdy!!!<br><hr>motonita<br>
Komentatorzy napisał(a):Piepszysz głupoty i żaden z ciebie motonita. Światła drogowe utrudniają ocenę odległości, a głośnego wydechu przy włączonym w samochodzie audio i tak nie słychać. Po prostu zacznij myśleć i jeździć jak człowiek a nikt nie będzie ci zajeżdżał drogi.<br><hr>IgoRR<br>
tak trzeba myśleć ale mnie głośny wydech nie raz uratował od bum..leci taki pijaczek z chodnika prosto na jezdnie w ostatniej chwili sie spojrzał mało nie wywalił i zatrzymał miałem tak nie dawno czyżby usłyszał głośny tłumik?i dlatego zerknoł czy coś jedzie?.......<br><hr>Piotr
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 15:04

Komentatorzy napisał(a):Ostatnio znajomy jeżdżący dużym turystycznym enduro miał wypadek spowodowany wtargnięciem szanownego policjanta - tuż przed jadącego przez jakieś odludzie znajomego. Było mokro i ślisko - jakaś wiocha, a za przystankiem autobusowym ukryty policyjny radiowóz. Deszcz leje, szyba w kasku zalana, więc znajomy wyjeżdżając zza zakrętu nie zauważył radiowozu, zauważył natomiast wybiegającego! 30m przed niego gliniarza. Gdyby nie zahamował na tym dystansie, to rozwaliłby faceta... Zahamował, ale było już tak blisko, że przód stracił przyczpność i motocykl się przewrócił, a znajomy poleciał na przeciwny pas ruchu. Gliniarz odskoczył w ostatnim momencie przed zdarzeniem. Teraz tak: znajomy ma rozbity motocykl, poszarpane ubranie, wyjazd na urlop nad morze zakończony powrotem do domu lawetą, a gliniarze pokazali mu na suszarce, że owszem - przekroczył przędkość - zagrozili mandatem i czym prędzej się zmyli.

Osobiście jestem dobrze nastawiony do policji, nawet drogówki, ale po tym zdarzeniu zmieniłem niestety zdanie. Bo jakim to trzeba być debilem, aby odstawić taki numer. Całe szczęście, że facet przeżył, bo gdyby coś jechało z naprzeciwka, to twierdzi, że byłoby po nim.

Druga sprawa dotyczy mnie osobiście - zatrzymany do kontroli posłusznie zjechałem, a tam pan policjant-motocyklista (Hondy CBF 1000) wyskoczył do mnie cytując ustawę, która mówi o tym, że motocykl ma jedno światło z przodu - coś takiego. No i zaczęło się przesłuchanie, bo w V-Stromie świacą się obydwa reflektory z przodu i miałem kłopot (tak jak np. w FJR i wielu innych). Najpierw myślałem, że to żart, później się przestraszyłem, bo glina mówił poważnie, a później krew mnie zalała. Na szczęście dali mi spokój, ale to było żałosne, i jeszcze ta cytowana z wyższością ustawa. Szkoda gadać...<br><hr>vee<br>
Komentatorzy napisał(a):Ten "wypadek" był spowodowany brakiem wyobraźni twojego kolegi. Widać należy do tych co muszą zapierdalać. Co tam że ograniczenie, co tam że złe warunki-trzeba nakurwiać ponad 100 na godzinę... Myślący człowiek wiedząc, że ma ograniczoną widoczność i że jest ślizgo zwolnił by. Powinien się cieszyć że tylko swój śmiezny rowerek zepsuł a nie zabił kogoś.<br><hr>adix<br>
Komentatorzy napisał(a):w którym miejscu przeczytałeś że jechał ponad 100km/h, przepraszam "nakurwiał"
widzisz tylko to co jest dla ciebie wygodne i dopisujesz sobie reszÄ™, typowy polak-katolik<br><hr>madix<br>
1. Przekroczył dopuszczalną prędkość(dlatego policjant chciał go zatrzymać), co nawet w dobrych warunkach jest na granicy głupoty. 2. zrobił to w prawie najgorszych możliwych warunkach-słaba widoczność, mokra jezdnia-powinien jechać zdecydowanie poniżej ograniczenia. 3. Patrz odpowiedź Tadzika<br><hr>adix
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 15:16

Komentatorzy napisał(a):Każdy jest dorosły i wie co robi. Jeśli chce się zabić, czemu mu tego zabraniać? Ludzie wsiadają na motor aby uciec od codzienności. Im bardziej chcą od niej uciec, tym bardziej ryzykują. Inną rzeczą jest oczywiście stwarzanie zagrożenia życia innych ludzi i tego nie toleruję. Stworzenie tego zagrożenia powstaje jednak z chwilą puszczenia sprzęgła na biegu i potem już "TYLKO" wzrasta. Uświadamiać ludzi należy już od pierwszego biegu, a nie mówić im, że jeżdżą za szybko.
Nie żyję po to żeby żyć. Żyję po to żeby umrzeć, jak i każdy inny człowiek. Lecąc dwie setki autostradą dłuższą chwilę, a nie tylko żeby sprawdzić "ile pojedzie", człowiek zaczyna rozumieć, "jak niewiele potrzeba" oraz myśleć na sensem tego co się robi. Ja wolę zabić się na motorze, niż wegetować jako starzec ze śmieszną emeryturą, nie mając szansy na wizytę u lekarza, o szpitalu już nie wspomnę. A wszystko to w podzięce za kilkadziesiąt lat płacenia podatków i składek. Żyję po to żeby jeździć, nie jeżdżę po to żeby żyć. Policja będzie mi tego zabraniać tylko po to, aby zaoszczędzić życie kolejnego podatnika, który ją i cały system utrzymuje. Może część tego to co napisałem, nie jest najmądrzejsze ale jako młody człowiek, nie widzę swojej przyszłości w różowych barwach: Carpie diem.<br><hr>gtriderxc<br>
Komentatorzy napisał(a):1.Skoro żyjesz po to żeby umrzeć to gratuluję... Czemu ciągle żyjesz i marnujesz tlen? Jebnij sobie w łeb albo powieś się w końcu-to chyba najlepsze co możesz zrobić dla ludzkości.
2. nie tolerujesz stwarzania zagrożenia dla innych, a sam nim jesteś-patrz punkt 1.<br><hr>adix<br>
Komentatorzy napisał(a):Naucz się czytać ze zrozumieniem, a jeśli nie rozumiesz głębi przesłania, nie komentuj.
Ludzie rozbijający się to dla mnie zwykłe sieroty, które powinny się przerzucić na szachy. Nie o to chodzi, żeby się zabić. Pełnią profesjonalizmu jest nie zrobić krzywdy sobie ani nikomu innemu. Szczytem chwały jest wsiąść znów jutro na motor i jechać dalej. Po to żyję i po to chcę żyć leszczu.<br><hr>gtriderxc<br>
Kolejny leszcz myślący tak:"kupiłem sobie hąde albo siuzuki i jestem zajebisty, ten co się rozbił to frajer, ja bym bez problemu z tego wyszedł nawet przy 500 na godzinę bym wyhamował albo zdążył skręcić." Z większości takich są tylko korki w mieście na czas zeskrobywania frajera z jezdni.<br><hr>adix
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 15:31

Odnoszę wrażenie że spora część czytelników to totalni imbecyle. Artykuł traktuje o zabitych motocyklistach, a tutaj tabun kretynów wydziera japy że policjanci jeżdżą za szybko (zakładając że rzeczywiście tak jest). Kochane imbecyle, jaki to ma związek? <br><hr>IgoRR
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 16:06

Komentatorzy napisał(a):Każdy jest dorosły i wie co robi. Jeśli chce się zabić, czemu mu tego zabraniać? Ludzie wsiadają na motor aby uciec od codzienności. Im bardziej chcą od niej uciec, tym bardziej ryzykują. Inną rzeczą jest oczywiście stwarzanie zagrożenia życia innych ludzi i tego nie toleruję. Stworzenie tego zagrożenia powstaje jednak z chwilą puszczenia sprzęgła na biegu i potem już "TYLKO" wzrasta. Uświadamiać ludzi należy już od pierwszego biegu, a nie mówić im, że jeżdżą za szybko.
Nie żyję po to żeby żyć. Żyję po to żeby umrzeć, jak i każdy inny człowiek. Lecąc dwie setki autostradą dłuższą chwilę, a nie tylko żeby sprawdzić "ile pojedzie", człowiek zaczyna rozumieć, "jak niewiele potrzeba" oraz myśleć na sensem tego co się robi. Ja wolę zabić się na motorze, niż wegetować jako starzec ze śmieszną emeryturą, nie mając szansy na wizytę u lekarza, o szpitalu już nie wspomnę. A wszystko to w podzięce za kilkadziesiąt lat płacenia podatków i składek. Żyję po to żeby jeździć, nie jeżdżę po to żeby żyć. Policja będzie mi tego zabraniać tylko po to, aby zaoszczędzić życie kolejnego podatnika, który ją i cały system utrzymuje. Może część tego to co napisałem, nie jest najmądrzejsze ale jako młody człowiek, nie widzę swojej przyszłości w różowych barwach: Carpie diem.<br><hr>gtriderxc<br>
Komentatorzy napisał(a):1.Skoro żyjesz po to żeby umrzeć to gratuluję... Czemu ciągle żyjesz i marnujesz tlen? Jebnij sobie w łeb albo powieś się w końcu-to chyba najlepsze co możesz zrobić dla ludzkości.
2. nie tolerujesz stwarzania zagrożenia dla innych, a sam nim jesteś-patrz punkt 1.<br><hr>adix<br>
Komentatorzy napisał(a):Naucz się czytać ze zrozumieniem, a jeśli nie rozumiesz głębi przesłania, nie komentuj.
Ludzie rozbijający się to dla mnie zwykłe sieroty, które powinny się przerzucić na szachy. Nie o to chodzi, żeby się zabić. Pełnią profesjonalizmu jest nie zrobić krzywdy sobie ani nikomu innemu. Szczytem chwały jest wsiąść znów jutro na motor i jechać dalej. Po to żyję i po to chcę żyć leszczu.<br><hr>gtriderxc<br>
Komentatorzy napisał(a):Kolejny leszcz myślący tak:"kupiłem sobie hąde albo siuzuki i jestem zajebisty, ten co się rozbił to frajer, ja bym bez problemu z tego wyszedł nawet przy 500 na godzinę bym wyhamował albo zdążył skręcić." Z większości takich są tylko korki w mieście na czas zeskrobywania frajera z jezdni.<br><hr>adix<br>
Napisz jeszcze kiedy sobie kupił, bo jeżdżę dość długo i dużo, a jeszcze mnie nikt nie zeskrobywał. Ja nikomu się staram nie przeszkadzać, inni nie przeszkadzają mi, nawet wymuszając pierwszeństwo. Może to mało skromne ale póki co idzie mi nieźle: pogadamy za kolejne 5 lat i kilkadziesiąt tysięcy km.<br><hr>gtriderxc
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

250km/h i droga hamowania

Postprzez karolus80 » 13/8/2011, 17:08

Zazwyczaj sie nie czepiam ale hamując z 250km/h (70m/s) na 300m ze względu na przeciążenie przy hamowaniu motocyklista musiał by jechać na przednim kole przez ~10s. Realna droga hamowania z takiej prędkości (wliczając czas reakcji ) jest raczej bliższa 600m niż 300 ....
karolus80
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 25/10/2010, 21:14
Lokalizacja: Genewa

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 17:10

Święta prawda w tym artykule. Podpiąłbym go na forum w dziale "co kupić". Za dużo debili siada na R1 czy inne CBR'y ..<br><hr>Armani
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 18:24

Narzekania na policjantów to wypisz wymaluj powiedzenie - pardon - o psie, że jak się chce przywalić to kij się zawsze znajdzie. Jak komuś to przeszkadza to telefon w dłoń i 997 kręcić.

A motocyklistów to mógłbym podzielić wg takich dwóch kategorii:
- jeżdżą, żeby dojechać - np taki gość - CBF 600 lekka mżawka V około 80-90 km/h, pewnie w życiu maszyny na gumie nie postawił ani gumy nie palił
- jeżdżą, żeby pojeździć - mam takiego pod blokiem tegoroczny GXR 600, wydech Yoshimury. Jak raz - na szczeście ;) - dał w gaz do oporu to się w kilku okolicznych autach alarmy powłączały. Albo tacy co na kawałku prostej stawiają maszynę na gumie albo do następnych świateł lecą do odcinki. Wyjeżdżają w sobotę i niedziele przy ładnej pogodzie pośmigać po trasie siekierkowskiej. Pewnie ich motto to "bo moto to jest do zap...nia"<br><hr>k1oor
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 18:31

Komentatorzy napisał(a):A ja mam szczera nadzieje, ze z drog, zwlaszcza w miastach, znikna egoisci krecacy do odciecia na przelotowych wydechach i jezdzacy na drogowych swiatlach. Niewazne jak to sie sanie. Jak dla mnie moga nawet skonczyc w rowach ale jak policja pozabiera im dowody lub nawet motocykle to tez bedzie ok.<br><hr>abc<br>
Komentatorzy napisał(a):jezdzimy na swiatlach drogowych zeby taka mameja jak ty nas widziala!!! bo jak nie slyszy 100 dB tlumika to moze zauwazy ostre swiatlo i nas nie zabije.Puszkarze na ponowny kurs nauki jazdy!!!<br><hr>motonita<br>
Komentatorzy napisał(a):Piepszysz głupoty i żaden z ciebie motonita. Światła drogowe utrudniają ocenę odległości, a głośnego wydechu przy włączonym w samochodzie audio i tak nie słychać. Po prostu zacznij myśleć i jeździć jak człowiek a nikt nie będzie ci zajeżdżał drogi.<br><hr>IgoRR<br>
Komentatorzy napisał(a):tak trzeba myśleć ale mnie głośny wydech nie raz uratował od bum..leci taki pijaczek z chodnika prosto na jezdnie w ostatniej chwili sie spojrzał mało nie wywalił i zatrzymał miałem tak nie dawno czyżby usłyszał głośny tłumik?i dlatego zerknoł czy coś jedzie?.......<br><hr>Piotr<br>
To dlaczego sobie od razu mądralo koguta i syreny nie założysz? A pomyślałeś o tym, że twoje głośne wydechy słyszą wszyscy wszyscy na osiedlu, którym właśnie przejeżdzasz? Także ci którzy mają małe dzieci i/lub chcą akurat spokojnie odpoczywać w swoich domach?<br><hr>abc
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 18:36

Komentatorzy napisał(a):Narzekania na policjantów to wypisz wymaluj powiedzenie - pardon - o psie, że jak się chce przywalić to kij się zawsze znajdzie. Jak komuś to przeszkadza to telefon w dłoń i 997 kręcić.

A motocyklistów to mógłbym podzielić wg takich dwóch kategorii:
- jeżdżą, żeby dojechać - np taki gość - CBF 600 lekka mżawka V około 80-90 km/h, pewnie w życiu maszyny na gumie nie postawił ani gumy nie palił
- jeżdżą, żeby pojeździć - mam takiego pod blokiem tegoroczny GXR 600, wydech Yoshimury. Jak raz - na szczeście ;) - dał w gaz do oporu to się w kilku okolicznych autach alarmy powłączały. Albo tacy co na kawałku prostej stawiają maszynę na gumie albo do następnych świateł lecą do odcinki. Wyjeżdżają w sobotę i niedziele przy ładnej pogodzie pośmigać po trasie siekierkowskiej. Pewnie ich motto to "bo moto to jest do zap...nia"<br><hr>k1oor<br>
I tym drugim powinno sie odbierac prawo jazdy i dowody rejestracyjne. Mnie nie interesuje, ze jakis troglodyta nie potrafi rozwinac zadnej innej pasji poza gnaniem na zlamanie karku. Ja chce miec spokoj we wlasnym domu, zamiast sluchac pystych wydechow calymi wieczorami.<br><hr>abc
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 18:59

Statystyki sÄ… smutne :(
Teraz - co piąty kierujący jeździ bez uprawnień :(
Zastanawia mnie tylko, biorąc pod uwagę wypowiedzi na różnych forach i pod tekstami o wprowadzeniu prawa jazdy A2 - co wtedy będzie ??? :'(
Moim zdaniem powinny być jakieś dodatkowe szkolenia...

P.S. Wbrew możliwym pozorom - wcale nie jestem osobą dorosłą, mam 15 lat (zrobiłam karte motorowerową i zamierzam po kolei robić A1, A2 (jeśli wejdzie) i potem A-choćby dla samego doświadczenia na drogach i jak największej ilości godzin nauki)

Słysząc co niektórzy ludzie wyprawiają, zastanawia mnie do czego jeszcze zdołają się posunąć....<br><hr>Gabi
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 22:50

Pewnie zaraz się niektórzy będą czepiać ale jak sie stoi przed taka np. r6 ze świadomością że jest ona twojai teraz JAK TUTAJ JEJ NIE PRZYCISNĄĆ :D<br><hr>spox
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 13/8/2011, 23:29

Komentatorzy napisał(a):A ja mam szczera nadzieje, ze z drog, zwlaszcza w miastach, znikna egoisci krecacy do odciecia na przelotowych wydechach i jezdzacy na drogowych swiatlach. Niewazne jak to sie sanie. Jak dla mnie moga nawet skonczyc w rowach ale jak policja pozabiera im dowody lub nawet motocykle to tez bedzie ok.<br><hr>abc<br>
Komentatorzy napisał(a):jezdzimy na swiatlach drogowych zeby taka mameja jak ty nas widziala!!! bo jak nie slyszy 100 dB tlumika to moze zauwazy ostre swiatlo i nas nie zabije.Puszkarze na ponowny kurs nauki jazdy!!!<br><hr>motonita<br>
Komentatorzy napisał(a):Piepszysz głupoty i żaden z ciebie motonita. Światła drogowe utrudniają ocenę odległości, a głośnego wydechu przy włączonym w samochodzie audio i tak nie słychać. Po prostu zacznij myśleć i jeździć jak człowiek a nikt nie będzie ci zajeżdżał drogi.<br><hr>IgoRR<br>
Komentatorzy napisał(a):tak trzeba myśleć ale mnie głośny wydech nie raz uratował od bum..leci taki pijaczek z chodnika prosto na jezdnie w ostatniej chwili sie spojrzał mało nie wywalił i zatrzymał miałem tak nie dawno czyżby usłyszał głośny tłumik?i dlatego zerknoł czy coś jedzie?.......<br><hr>Piotr<br>
Komentatorzy napisał(a):To dlaczego sobie od razu mądralo koguta i syreny nie założysz? A pomyślałeś o tym, że twoje głośne wydechy słyszą wszyscy wszyscy na osiedlu, którym właśnie przejeżdzasz? Także ci którzy mają małe dzieci i/lub chcą akurat spokojnie odpoczywać w swoich domach?<br><hr>abc<br>
dźwiękiem nikogo nie pozabijam (mieszkam koło lotniska wojskowego lądujące samoloty co chwila i jakoś stare baby i maluszki w wózeczkach dają rade)a to że jakiś pacan ślepy uratuje siebie i mnie zanim wejdzie mi pod koła bo mnie usłyszy to inna sprawa a tak na marginesie przez osiedle zawsze jade na odpowiednim biegu i minimalnych obrotach jak ktoś tak nie cierpi dźwięków miasta niech sie wyprowadzi do lasu takie życie czasem słychać motocykl innym razem samolot,kosiarke,śmieciarke,psa,dziecko,do mnie sie ma pretensje? skoro ja moge przebolec i nie mam do innych?jade autem to niech wyskakują pijani piesi moze mnie nie być słychać puszka mnie uratuje a jak sie połamie na moto??bo taki wylezie....<br><hr>Piotr
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/8/2011, 07:28

Komentatorzy napisał(a):Pewnie zaraz się niektórzy będą czepiać ale jak sie stoi przed taka np. r6 ze świadomością że jest ona twojai teraz JAK TUTAJ JEJ NIE PRZYCISNĄĆ :D<br><hr>spox<br>
To proste, ten motocykl jest do jazdy po torze a nie po ulicy. Na torze ciśnij sobie w opór.<br><hr>Pączek
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/8/2011, 08:11

Komentatorzy napisał(a):Hej hipokryci tam na dole! Czepiacie się policjantów że szybko jeżdżą, a zapominacie o dwóch podstawowych sprawach. 1. Oni mają prawo w ramach wykonywania służbowych obowiązków nie stosować się do wszystkich artykułów ruchu drogowego. 2. Jak waszym zdaniem mają dogonić gówniarza na ścigaczu jeśli nie przekraczając ograniczenie prędkości? Jeździjcie tak jak należy to oni też nie będą musieli zapierdalać.<br><hr>Antyhipokryta<br>
Haha ty to znasz przepisy ruchu drogowego jak cholera;p
Totalnie nie jest prawdą iż 1. Oni mają prawo w ramach wykonywania służbowych obowiązków nie stosować się do wszystkich artykułów ruchu drogowego. Takiej głupoty to tu jeszcze nie przeczytałem ;D
Oni moga pod szczególnymi warunkami, nie stosować się do niektórych przepisów. Ale jednym z tych warunków jest jazda pojazdem uprzywilejowanym. definicja takiego pojazdu znajduje sie juz na poczatku ustawy prawo o ruchu drogowym. A jak oni sobie tak 160 180 jada bez spełnienia warunków z ustawy, to to żaden pojazd uprzywilejowany nie jest;D<br><hr>FZS ;D
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/8/2011, 09:25

Komentatorzy napisał(a):W statystyce wypadków brakuje dwóch rubryk - rodzaj motocykla i czas jego posiadania.

Gdzieś na sieci jest strona z testami motocykli uwzględniająca również wypadkowość czy dany typ maszyny bierze w wypadkach udział częściej czy rzadziej niż średnia.

Może przy rejestracji lub zakupie dałoby się trafić do "grupy
podwyższonego ryzyka".

No może przydałoby się jeszcze czy motocyklista miał uprawnienia, bo jak wynika z artykułu ludzi jeżdżących "na dziko" jest całkiem sporo.

Co do wyposażenia - widziałem motocyklową L-kę, gdzie kursant jechał bez rękawiczek (no nawet niech by były takie bez palców na siłownię albo rower). Pewne nawyki powinny być wpajane od samego początku, bo później może być tylko gorzej.<br><hr>k1oor<br>
Zgadzam się z przedmówcą. Czy jest szansa na pojawienie się rzetelnego opracowania na temat ilości wypadków w zależności od rodzaju motocykla?
Sprawa wydaje się niewiele wnosić do tematu bezpieczeństwa, ale tylko na pierwszy rzut oka. Niejednokrotnie słyszeliśmy o pomysłach wprowadzania ograniczeń pojemności dla świeżo upieczonych motocyklistów, rzecz w tym, że pojemność nie jest jedynym wyznacznikiem bezpieczeństwa--teza którą trzeba by było poprzeć odpowiednimi statystykami. Takie opracowanie mogłoby wnieść coś do tematu bezpieczeństwa, zaspokoiłoby naszą ciekawość. Na pewno też trzeba zwrócić uwagę podczas pisania takiego artykułu aby nie szufladkować i nie podsycać jeszcze stereotypów. Uważam, że to jest temat na ciekawy artykuł.<br><hr>Dyna Wide Glide
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/8/2011, 09:28

Komentatorzy napisał(a):Już wiem że jak będę zmieniał pracę to koniecznie do Policji (do wydziału drogówki na motocyklach) Będę mógł szybko pozapitalać na moto i to na Legalu i bez żadnych konsekwencji. Pozdro<br><hr>Gleba_ll<br>
Dla takich głupków tam niema miejsca<br><hr>zenzon
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/8/2011, 10:13

Komentatorzy napisał(a):Pewnie zaraz się niektórzy będą czepiać ale jak sie stoi przed taka np. r6 ze świadomością że jest ona twojai teraz JAK TUTAJ JEJ NIE PRZYCISNĄĆ :D<br><hr>spox<br>
Zaczynając od tego że R6 to nie jest typ maszyny o którym bym marzył, to stojąc przed tą wymarzoną maszyną ostatnie o czym bym pomyślał to "przyciśnięcie".

Może to się zmienia z wiekiem, ale to tylko argument "za" że prawko na większe motocykle powinno być od pewnej granicy wiekowej.

Poza tym wystarczy poszukać na YT filmików jak kilku matołków zamienia swoje wymarzone dwa kółka w kupę złomu tylko dlatego że chcą palić gumę, robić wheele albo stoppie. Pewnie są bardzo bogaci i kupią sobie inne. Ale w takim razie to nie był ten wymarzony motocykl skoro było tak łatwo się z nim rozstać.<br><hr>k1oor
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/8/2011, 12:39

Jak mogli zatrzymać lub cofnac uprawnienia motorowerzyście skoro pierdzikami mozna jeździć na dowód ? Co dowód mu zabrali ? heh<br><hr>andżej
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości




na górê