[biblioteka] Motocykle dla niskich - całą stopą na...
Posty: 91
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
mam 157 wzrostu - zdałam bez problemu na Gladiusie egzamin i dostałam pochwałę od egzaminatora, że technicznie sobie poradziłam lepiej niż nie jeden rosły człek - odrobinę wiary w siebie! da się zdać z wyróżnieniem, więc wzrost nie jest żadnym problemem (a na początku egzaminator miał wątpliwości czy mnie w ogóle wpuszczać na plac, pytał, czy wykonywałam już wszystkie ćwiczenia i czy wychodziły)! jeżdżę sobie teraz spokojnie na motocyklu Yamaha Virago, ale i większe można spokojnie dosiąść i jest ok; podstawa: dobre butki na płaskiej podeszwie, ale z wysokim koturnem; mam jednak inny problemik - bardzo chciałabym sobie kupić odpowiedni kombinezon motocyklowy - wzrost 157cm powoduje, że nawet XSki bywają za wielkie ;/ ktoś pomoże/podpowie, gdzie kupić nie rujnując się od razu? a może ktoś z drugiej ręki chciałby się pozbyć?<br><hr>Noemi
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Pomocy, mam identyczny problem. 159 cm wzrostu, 45 kg żywej wagi. Zapisałam się na kurs, ale po pierwszej jeździe po placu zwyczajnie się przeraziłam. Motocykl jest wielki, ciężki, ledwo dotykam czubkami placów podłoża, więc tym bardziej nie czuję się komfortowo, a kiedy niechcący
wjechałam w oponę otaczającą plac manewrowy, nie było szans, żebym samodzielnie wyprowadziła motocykl. Zwyczajnie nie mam siły go "targać" więc strasznie w siebie zwątpiłam i zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens i jak ja mam w ogóle jeździć (że o zdaniu egzaminu nie wspomnę).
I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?
<br><hr>Mała

I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie siła, a technika - wątłe kobitki radzą sobie na egzaminach właśnie w taki sposób; od razu posadzili Cię na gladiusie!? Jeśli tak, to Twoi instruktorzy to Wariaci!! ja na kursie jeździłam na 3 różnych motocyklach - od podstaw zupełnie - i dzięki temu poszło potem super, kiedy dostałam do powożenia motocykl egzaminacyjny (jazda 50km/h po mieście to profanacja na nim)Komentatorzy napisał(a):Pomocy, mam identyczny problem. 159 cm wzrostu, 45 kg żywej wagi. Zapisałam się na kurs, ale po pierwszej jeździe po placu zwyczajnie się przeraziłam. Motocykl jest wielki, ciężki, ledwo dotykam czubkami placów podłoża, więc tym bardziej nie czuję się komfortowo, a kiedy niechcącywjechałam w oponę otaczającą plac manewrowy, nie było szans, żebym samodzielnie wyprowadziła motocykl. Zwyczajnie nie mam siły go "targać" więc strasznie w siebie zwątpiłam i zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens i jak ja mam w ogóle jeździć (że o zdaniu egzaminu nie wspomnę).
I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?<br><hr>Mała<br>
konieczna sprawa: buciki: ja kupiłam takie na koturnie 13cm z dwucentymetrową podeszwą: idealne do jazdy! i nie było problemów technicznych; nie widziałam podobnych butów motocyklowych, więc po egzaminie zwyczajnie trzeba poszukać na siebie dobrego sprzętu: polecam: Yamaha Virago - ideał, na którym mam zaszczyt się poruszać! a ze sportowo wyglądających Suzuki GS 500 - niczego więcej Ci nie będzie trzeba na początek!<br><hr>Noemi
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Owszem, posadzili od razu, żeby się przyzwyczajać do cholernego Gladiusa, którego tak czy siak będę musiała opanować, jeśli chcę zdać. A ja nie jestem nawet w stanie siedząc na nim wycofać- jest za ciężkiKomentatorzy napisał(a):Pomocy, mam identyczny problem. 159 cm wzrostu, 45 kg żywej wagi. Zapisałam się na kurs, ale po pierwszej jeździe po placu zwyczajnie się przeraziłam. Motocykl jest wielki, ciężki, ledwo dotykam czubkami placów podłoża, więc tym bardziej nie czuję się komfortowo, a kiedy niechcącywjechałam w oponę otaczającą plac manewrowy, nie było szans, żebym samodzielnie wyprowadziła motocykl. Zwyczajnie nie mam siły go "targać" więc strasznie w siebie zwątpiłam i zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens i jak ja mam w ogóle jeździć (że o zdaniu egzaminu nie wspomnę).
I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?<br><hr>Mała<br>
Komentatorzy napisał(a):nie siła, a technika - wątłe kobitki radzą sobie na egzaminach właśnie w taki sposób; od razu posadzili Cię na gladiusie!? Jeśli tak, to Twoi instruktorzy to Wariaci!! ja na kursie jeździłam na 3 różnych motocyklach - od podstaw zupełnie - i dzięki temu poszło potem super, kiedy dostałam do powożenia motocykl egzaminacyjny (jazda 50km/h po mieście to profanacja na nim)
konieczna sprawa: buciki: ja kupiłam takie na koturnie 13cm z dwucentymetrową podeszwą: idealne do jazdy! i nie było problemów technicznych; nie widziałam podobnych butów motocyklowych, więc po egzaminie zwyczajnie trzeba poszukać na siebie dobrego sprzętu: polecam: Yamaha Virago - ideał, na którym mam zaszczyt się poruszać! a ze sportowo wyglądających Suzuki GS 500 - niczego więcej Ci nie będzie trzeba na początek!<br><hr>Noemi<br>

Dzięki za podpowiedź, ale interesują mnie tylko szosówki.<br><hr>Mała
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
o ile wiem, na a1 (w zależności od ośrodka egzaminacyjnego) też jest gladius, tak samo wysoki i ciężki, tylko moc ma nieco mniejszą: zero opłacalności; jak już zaczęłaś - ucz się na pełne A - czego sobie nie wymarzysz, będziesz mogła prowadzić potem! zapytaj jednak koniecznie, czy istnieje możliwość przyuczenia się najpierw techniki na czymś mniejszym, bo jasny ciasny...idioci, nie wariaci (a może zmiana szkoły wchodzi w grę? nauka na gladiusie to prosta droga do zrobienia sobie dużej krzywdy) ;/ Przy naszym wzroście gladiusa nie przepchniesz siedząc na nim! tylko tak jak na egzaminacyjnych filmikach w intenecie dostępnych: opierając na biodrze; przy niskim wzroście bez wyższych bucików nie ma szansy na wycofanie go inaczej: mój brat ma Fazera i o ile z jazdą na nim nie ma kłopotów, wycofanie to zawsze robota dla wyższego Brata, bo ja nie daję temu rady; motocykli do jazdy później znajdziesz na pęczki! na razie myśl, jak spokojnie i bezpiecznie uczyć się jazdy - potem nie będzie rzeczy niemożliwychKomentatorzy napisał(a):Pomocy, mam identyczny problem. 159 cm wzrostu, 45 kg żywej wagi. Zapisałam się na kurs, ale po pierwszej jeździe po placu zwyczajnie się przeraziłam. Motocykl jest wielki, ciężki, ledwo dotykam czubkami placów podłoża, więc tym bardziej nie czuję się komfortowo, a kiedy niechcącywjechałam w oponę otaczającą plac manewrowy, nie było szans, żebym samodzielnie wyprowadziła motocykl. Zwyczajnie nie mam siły go "targać" więc strasznie w siebie zwątpiłam i zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens i jak ja mam w ogóle jeździć (że o zdaniu egzaminu nie wspomnę).
I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?<br><hr>Mała<br>
Komentatorzy napisał(a):nie siła, a technika - wątłe kobitki radzą sobie na egzaminach właśnie w taki sposób; od razu posadzili Cię na gladiusie!? Jeśli tak, to Twoi instruktorzy to Wariaci!! ja na kursie jeździłam na 3 różnych motocyklach - od podstaw zupełnie - i dzięki temu poszło potem super, kiedy dostałam do powożenia motocykl egzaminacyjny (jazda 50km/h po mieście to profanacja na nim)
konieczna sprawa: buciki: ja kupiłam takie na koturnie 13cm z dwucentymetrową podeszwą: idealne do jazdy! i nie było problemów technicznych; nie widziałam podobnych butów motocyklowych, więc po egzaminie zwyczajnie trzeba poszukać na siebie dobrego sprzętu: polecam: Yamaha Virago - ideał, na którym mam zaszczyt się poruszać! a ze sportowo wyglądających Suzuki GS 500 - niczego więcej Ci nie będzie trzeba na początek!<br><hr>Noemi<br>Komentatorzy napisał(a):Owszem, posadzili od razu, żeby się przyzwyczajać do cholernego Gladiusa, którego tak czy siak będę musiała opanować, jeśli chcę zdać. A ja nie jestem nawet w stanie siedząc na nim wycofać- jest za ciężkiMoże powinnam przenieść się na a1 i coś mniejszego?
Dzięki za podpowiedź, ale interesują mnie tylko szosówki.<br><hr>Mała<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja mam 155 cm. pierwsze kroki były trudne.Komentatorzy napisał(a):Pomocy, mam identyczny problem. 159 cm wzrostu, 45 kg żywej wagi. Zapisałam się na kurs, ale po pierwszej jeździe po placu zwyczajnie się przeraziłam. Motocykl jest wielki, ciężki, ledwo dotykam czubkami placów podłoża, więc tym bardziej nie czuję się komfortowo, a kiedy niechcącywjechałam w oponę otaczającą plac manewrowy, nie było szans, żebym samodzielnie wyprowadziła motocykl. Zwyczajnie nie mam siły go "targać" więc strasznie w siebie zwątpiłam i zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens i jak ja mam w ogóle jeździć (że o zdaniu egzaminu nie wspomnę).
I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?<br><hr>Mała<br>



- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Masz 155 cm i latasz hondą cbr f4? serio??? Nieobniżoną? Bo ja chciałam sobie kupic taką na drugie moto, właśnie po gpz 500S. Miałam okazję siedziec na cbr F3, która podobno ma taką samą wysokośc siedzenia jak F4, no i sięgałam do ziemi czubkiem stóp (całymi palcami), jak dla mnie ogólnie dałabym radę jeździc tym sprzętem, jednak co w przypadku zatrzymania się na koleinach, czy cofaniu motocykla na nierównościach? Jak sobie z tym radzisz? Bo ja na gpz nie mam z tym żadnego problemu, ale na cbr siedzi się dużo wyżej, dla mnie przy Twoich 155 to niewyobrażalne, moja znajoma jest 3 cm wyższa od Ciebie i na moim gpz, które jest 4 cm niższe od cbr ledwo do ziemi sięga, a co dopiero na hondzie... A honda ma siedzenie i tak szersze jeszcze od gpz. Nogi by jej chyba wisiały w powietrzu, a ma 158... no chyba, ze schodzisz z motocykla i tak nim cofasz lub masz buty na koturnach albo takie specjalne motocyklowe dla niskich osób, bodajże Daytona Lady? A może obniżałas motocykl? Po prostu dla mnie cbr wydawała się "trudna" do cofania, więc chciałabym wiedziec jak Ty sobie z tym radziszKomentatorzy napisał(a):Pomocy, mam identyczny problem. 159 cm wzrostu, 45 kg żywej wagi. Zapisałam się na kurs, ale po pierwszej jeździe po placu zwyczajnie się przeraziłam. Motocykl jest wielki, ciężki, ledwo dotykam czubkami placów podłoża, więc tym bardziej nie czuję się komfortowo, a kiedy niechcącywjechałam w oponę otaczającą plac manewrowy, nie było szans, żebym samodzielnie wyprowadziła motocykl. Zwyczajnie nie mam siły go "targać" więc strasznie w siebie zwątpiłam i zastanawiam się, czy to w ogóle ma sens i jak ja mam w ogóle jeździć (że o zdaniu egzaminu nie wspomnę).
I w moim przypadku chyba nawet nie chodzi tyle o wzrost (gdzieś poniżej wypowiadała się koleżanka 150 cm- na czym jeździsz?) ale ogólnie o gabaryty i zwyczajny brak siły wobec ciężkiego sprzętu. Jakie motocykle polecacie w takich skrajnych przypadkach? I czy jest w ogóle dla mnie jakaś nadzieja?<br><hr>Mała<br>
Komentatorzy napisał(a):Ja mam 155 cm. pierwsze kroki były trudne.2 sezony jeżdziłam na kawasaki gpz 500 jest niski. obecnie jeżdżę honda cbr 600 f4 i jestem bardziej zadowolona niz z kawasaki
staje na koniuszkach palcy bo niestety nie sięgam ale daje rade
jeśli chodzi o wagę kwestia przyzwyczajenia. DASZ radę!<br><hr>Mała<br>


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kombinezon na wymiar lub odpowiedni dla Ciebie znajdziesz pod zamowienie w sklepie MOTOATV w zabrzu ul. roosevelta 55 tel. 512-125-437<br><hr>DariaKomentatorzy napisał(a):mam 157 wzrostu - zdałam bez problemu na Gladiusie egzamin i dostałam pochwałę od egzaminatora, że technicznie sobie poradziłam lepiej niż nie jeden rosły człek - odrobinę wiary w siebie! da się zdać z wyróżnieniem, więc wzrost nie jest żadnym problemem (a na początku egzaminator miał wątpliwości czy mnie w ogóle wpuszczać na plac, pytał, czy wykonywałam już wszystkie ćwiczenia i czy wychodziły)! jeżdżę sobie teraz spokojnie na motocyklu Yamaha Virago, ale i większe można spokojnie dosiąść i jest ok; podstawa: dobre butki na płaskiej podeszwie, ale z wysokim koturnem; mam jednak inny problemik - bardzo chciałabym sobie kupić odpowiedni kombinezon motocyklowy - wzrost 157cm powoduje, że nawet XSki bywają za wielkie ;/ ktoś pomoże/podpowie, gdzie kupić nie rujnując się od razu? a może ktoś z drugiej ręki chciałby się pozbyć?<br><hr>Noemi<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
heh mogę być pierwszą chętną, ponieważ mam zaledwie 150 cm wzrostu i dopiero rozpoczynam przygodę z motocyklami. Samochodem już się wyszalałam, teraz kolej na motorKomentatorzy napisał(a):Szanowna redakcjo. Przydałby się jeszcze jakiś test motocykli z niską kanapą. Weźcie jakąś drobną dziewczynę i niech usiądzie na kilku motocyklach i opisze swoje wrażenia. Wtedy będzie można skonfrontować, jak ma się wysokość siedzenia do przydatność motocykla dla osób o niższym wzroście.
Pozdrawiam<br><hr>krydka<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja mam 158cm i poczatki jazdy byly fatalne!! po zdaniu egzaminu kupilam bandita 400 i jezdzilam 1 sezon, potem na GS 500, potem Suzuki GSX 1400, a teraz jezdze Hayabusa 1300 i jestem przeszczesliwa
obizylam sobie siedzenie i jest idealnie..takze jak sie bardzo chce to wszystko sie da
nie wolno sie poddawac i mowic " jestem za niska nie utrzymam tego motocykla" ..jakos 250 kg w ogolne teraz nie odczuwam
Pozdrawiam



Pozdrawiam
- Viki17
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 18/6/2015, 13:42
Posty: 91
• Strona 5 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości