co ubieracie w takie upały????????? skora czy t-shirt??
Posty: 51
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
co ubieracie w takie upały????????? skora czy t-shirt??
siemka wszystkim, mam takie pytanko odnosnie ubioru w takie upaly, ubieracie normlanie kurtki skorzane czy krotkie spodenki i koszulke, ja sie osobiscie boje jezdzic gdzies dalej w krotkich rzeczach,jakikolwiek slizg czy chocby jakis ptaszek, juz o kurtke mi sie raz zachaczyl wiec wiem ze to mozliwe, tylko ze przy temp <30^ ubieranie kurtki i rekawic jest lekko draznice;/ przy szybszej jezdzie nie czuc takich temperatur ale jak sie staje na swiatlach to tragedian doslownie;/ a wy w czym wolicie jezdzic????????? pzdr Q.
------->> GPX 600
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1
"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1
"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
- qbas118
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 24/12/2006, 21:14
na krotki dystans ubieram tylko rekawice, t shirt i spodnie
a na dluzszy to juz cale uzbrojenie ;p
a na dluzszy to juz cale uzbrojenie ;p
"żyj tak, że kiedy umrzesz twoim znajomym zrobi sie przykro" | www.201.photobucket.com/albums/aa296/lu ... sterko.jpg
- x_miki_x
- Świeżak
- Posty: 448
- Dołączył(a): 29/10/2006, 12:38
- Lokalizacja: z nienacka
x_miki_x napisał(a):na krotki dystans ubieram tylko rekawice, t shirt i spodnie
a na dluzszy to juz cale uzbrojenie ;p
to tak jak zapinanie pasow tylko przy wyjazdach poza miasto. moim zdaniem lekkomyslnosc, zeby nie powiedziec glupota. slizg czy wypadek moze sie zdarzyc zawsze i wszedzie a wystarczy 40 km/h zeby sie niezle poturbowac.
-
harry89 - Bywalec
- Posty: 647
- Dołączył(a): 30/9/2006, 11:34
- Lokalizacja: Piotrowice/Lublin
a ja niezaleznie od warunkow jezdze w pelnym uzbrojeniu. Fakt - czasami sie mozna ugotowac, ale wyjezdzajac nawet do miasta mozemy miec niespodzianke i wtedy straty wieksze niz zyski. Tak pomyslcie sobie jak latwo mozna stracic caly sezon przez glupi katamaran.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
kiedyś podjezdzam do kumpla, upał >35 stopni <lipiec 2006> ja w tshircie on kombi <skora>. Na moje przywitanie "Czesc, co słychać?" usłyszałem "A nic ku*wa, mam niagare na plecach, teraz przynajmniej wiem po co mam rów"
takze wiecie:P... tak na marginecie w "ciepłych krajach" f.e. hiszpania ludzie jezdza w japonkach, sandałkach, w koszulkach albo i bez <mowie po miescie> tam inaczej podchodzi sie do motocykla, praktycznie kazdy go moze miec i nie jest obiektem marzen a i katamaraniarze sa przyzwyczajeni do moto, ale naprawde malo kto tam ubiera kombi do codziennej jazdy







takze wiecie:P... tak na marginecie w "ciepłych krajach" f.e. hiszpania ludzie jezdza w japonkach, sandałkach, w koszulkach albo i bez <mowie po miescie> tam inaczej podchodzi sie do motocykla, praktycznie kazdy go moze miec i nie jest obiektem marzen a i katamaraniarze sa przyzwyczajeni do moto, ale naprawde malo kto tam ubiera kombi do codziennej jazdy
lubie sobie zjechać z gixera^^.
-
motoman - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1288
- Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
- Lokalizacja: Wrocław
Bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, ale... W takie upały poprostu nie da sie jeździć w kombinezonie. Wg. mnie ochraniacze na łokcie, kolana, rekawice i kask ( można buzer, czy żółwika także) powinny wystarczyć. Nie wyobrażam sobie jazdy po mieście w kombinezonie, stanie na światłach i umieranie z gorąca. Wiadomo, że w takim ubiorze nie mozna zbytnio przeginać ze speedem 

Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
- Szafa
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1683
- Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: Pzn
harry89 napisał(a):to tak jak zapinanie pasow tylko przy wyjazdach poza miasto. moim zdaniem lekkomyslnosc, zeby nie powiedziec glupota. slizg czy wypadek moze sie zdarzyc zawsze i wszedzie a wystarczy 40 km/h zeby sie niezle poturbowac.
mowa to o dojezdzie do szkoły a do szkoly mam 2,5 km, może to i lekkomyślność, ale gdybym brał kurtawe to drugi t shirt na zmiane też
"żyj tak, że kiedy umrzesz twoim znajomym zrobi sie przykro" | www.201.photobucket.com/albums/aa296/lu ... sterko.jpg
- x_miki_x
- Świeżak
- Posty: 448
- Dołączył(a): 29/10/2006, 12:38
- Lokalizacja: z nienacka
"x_miki_x" uwazaj bo te 2,5 km bedzie najdluzsza dwu i polkilometrowa trasa do szkoly w twoim zyciu...
a co do spodni to tez chyba zdecyduje sie na krutkie a gore ubrana w calosci tylko ze bedzie dosc przypalowo wygladac;p
a co do spodni to tez chyba zdecyduje sie na krutkie a gore ubrana w calosci tylko ze bedzie dosc przypalowo wygladac;p
------->> GPX 600
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1
"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
------>> GSXR 750 SRAD
------->> GSXR 600 K1
"moge przedawkowac zycie co prowadzi do smierci..."
- qbas118
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 24/12/2006, 21:14
--->takze wiecie:P... tak na marginecie w "ciepłych krajach" f.e. hiszpania ludzie jezdza w japonkach, sandałkach, w koszulkach albo i bez <mowie po miescie> tam inaczej podchodzi sie do motocykla, praktycznie kazdy go moze miec i nie jest obiektem marzen a i katamaraniarze sa przyzwyczajeni do moto, ale naprawde malo kto tam ubiera kombi do codziennej jazdy<---
tak sie sklada, ze nie dokonca mas zracje. a dlaczego to pisze, a to dlatego, ze znajomy siedzi aktualnie w hiszpani (od sierpnia zeszlego roku i zamierza posiedziec do wrzesnia tego roku) i co sie okazuje a no to, ze owszem nie ludzie nie lataja na motorach w plenym uzbrojeniu przy takich tem. ale nie jest tak ze lataja w japonkach, koszulkach i krotkich gaciach !!! wyglada to podobnie jak u nas sa Ci ktorzy wola wrazie czego nie zostawiac naskorka na jezdni i lataja w kurtkach: goreteksy, rzadzej skorki, dlugi spodzien: jeans, ew material.jest rowniez jak unas nieliczna grupa tych mniej rozsadnych lub, jak kto woli lubiacych wieksze ryzyko, ktorzy wsiadaja na moto w przyslowiowych klapkach i bez ciuchow przeznaczonych do latania na moto.
ja po zeszlorocznym szlifie (w sobotnie listopadowe przedpoludnie) przy na szczescie niewielkiej predkosci, ale wystarczajacej do pozostawienia skory z kolana na jezdni(pomomo dwoch par spodni - bylo dosc chlodnawo), polamania nadgarstka, skrecenia kostki i przemiszczenia z przesunieciem jakies luki barkowej (czego skutki odczuwam do dzisiaj) nawet w gorace dni latam obowiazkowo w kortce (skorka z nawiewami), zakladam buty motocyklowe no i zeby sie niegotowac za brdzo latam w dżinach
fakt faktem bardzo dobrym rozwiazaniem sa buzery, i ochraniacze na kolana, nad czym tez czasami sie zastanawiam
jesli chodzi o dluzsze przejazdy to mimo wszystko staram sie ubierac w caly kombinezon.
ale w koncu kazdy ma swoj rozum, jedni wiekszy inni mniejszy i kazdy lata jak mu wygodniej:D pozdro
tak sie sklada, ze nie dokonca mas zracje. a dlaczego to pisze, a to dlatego, ze znajomy siedzi aktualnie w hiszpani (od sierpnia zeszlego roku i zamierza posiedziec do wrzesnia tego roku) i co sie okazuje a no to, ze owszem nie ludzie nie lataja na motorach w plenym uzbrojeniu przy takich tem. ale nie jest tak ze lataja w japonkach, koszulkach i krotkich gaciach !!! wyglada to podobnie jak u nas sa Ci ktorzy wola wrazie czego nie zostawiac naskorka na jezdni i lataja w kurtkach: goreteksy, rzadzej skorki, dlugi spodzien: jeans, ew material.jest rowniez jak unas nieliczna grupa tych mniej rozsadnych lub, jak kto woli lubiacych wieksze ryzyko, ktorzy wsiadaja na moto w przyslowiowych klapkach i bez ciuchow przeznaczonych do latania na moto.
ja po zeszlorocznym szlifie (w sobotnie listopadowe przedpoludnie) przy na szczescie niewielkiej predkosci, ale wystarczajacej do pozostawienia skory z kolana na jezdni(pomomo dwoch par spodni - bylo dosc chlodnawo), polamania nadgarstka, skrecenia kostki i przemiszczenia z przesunieciem jakies luki barkowej (czego skutki odczuwam do dzisiaj) nawet w gorace dni latam obowiazkowo w kortce (skorka z nawiewami), zakladam buty motocyklowe no i zeby sie niegotowac za brdzo latam w dżinach


ale w koncu kazdy ma swoj rozum, jedni wiekszy inni mniejszy i kazdy lata jak mu wygodniej:D pozdro
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
po mieście: chełmofon, rękawice, długie spodnie i T-shirt.
a w trasie komplecik.
choć to też błędne myślenie bo ryzyko jest takie samo a nawet w mieście większe, ale niestety o jajka trza dbać bo jeszcze się przydadzą
a w trasie komplecik.
choć to też błędne myślenie bo ryzyko jest takie samo a nawet w mieście większe, ale niestety o jajka trza dbać bo jeszcze się przydadzą
- Grześ
- Świeżak
- Posty: 172
- Dołączył(a): 27/8/2006, 11:48
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
paq napisał(a):Buzer to to samo co zolw??
Buzer chroni ci łokcie, plecy, klatke, barki. Żółw chroni tylko plecy.
Buzer:
http://moto.allegro.pl/item197718500_bu ... pln_l.html
Żółwik:
http://moto.allegro.pl/item195896304_no ... quare.html

Śmierć, kutazzz i zniszczenie. Jakie życie taki rap.
- Szafa
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1683
- Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
- Lokalizacja: Pzn
Posty: 51
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości