Scigacz.pl

przez **mr_neox** » 29/4/2007, 19:58

Ludzie zastanówcie się czasami co piszecie! Życie to nie jakaś tam gra komputerowa - przyje**ę komuś i adios amigo, jest po sprawie!

Agresja rodzi agresję - popatrzcie się czasami na nędznych dresiarzy spod bloku albo innych przedstawicieli proletariatu (czyt.poziomu krawężnika) i nie upodabniajcie się do nich!

przez **CalibraHunter** » 29/4/2007, 20:27

Przeciez to sa tylko zarty (mam przynajmniej taka nadzieje...).

Sama bylam swiadkiem okropnej sytuacji, kiedy to sporo lat temu smigalismy Rometem (juz widze te usmieszki

) po ulicy... Sasiad wyskoczyl i zaczal nas, malych gowniarzy, wyzywac od najgorszych, nie szczedzac ani slowa! Malo nie pospadalismy z Ogara i kraweznikow. Zlecialo sie oczywiscie pol ulicy i wszyscy wyzywali sie nawzajem - czesc po naszej, czesc po jego stronie:) Od tamtej pory, choc zmadrzelismy i wyroslismy niemalo, nie klaniamy sie burakowi i paru innym zagorzalym przeciwnikom dzieciecych wyglupow do dzis...

przez **johnmichael** » 29/4/2007, 20:35

no to ja ci opowiem historyjke jaka mi sie przydarzyla.
siedze sobie z kumplami w knajpie dwupoziomowej na dole.nagle na glowy spada nam rozbity kufel.mi miedy nogi spadlo denko.wstalem i patrze a z gory idzie kilku i zaczynaja nas przpraszac bo ich kolega jest pijany i on to zrobil.ja mowie by go wyprowadzili skoro jest pijany i bedzie spokuj, a oni do mnie skoczyli czy ja cos do niego mam i juz gotowi do rozruby.jak bym mial wtedy teleskopa o ktorym pisalem w poprzednim poscie to nie skonczylo by sie spokojnie bo kumpel mi powiedzial bym dal spokuj i dalem.
jak tylko pojawiam sie w polsce czuje sie jak bym trafil do jakiejs cholernej dzunglii.na drogach piractwo, w knajpach karki wszedzie na uliczch tak samo.bycie spokojnym zadko cos daje, bo oni tego nie rozumieja.jak powodem do bojki jest to ze sie czlowiek popatrzy to agresor powinien liczyc sie z tym ze nie zawsze trafi na slabszego.
to oni buduja agresja ktora my odbijamy, tak jak napisales - agresja rodzi agresje.ich agresja rodzi nasza agersje.
nie mozna dac soba pomiatac.oni chodza na silke i wala sterydy?to ja kupuje teleskopa by czuc sie w miare bezpiecznie.proste.dlaczego koles po podstawowce ma mnie straszyc?powinnismy powiedziec DOSC SZMACENIA POZADNYCH LUDZI!i odpowiedziec tym czy oni nas atakuja.
prawo Hamurabiego by podzialali - oko za oko, zab za zab.do nich poprostu inne argumenty nie docieraja.

pozdrawiam

przez **CalibraHunter** » 29/4/2007, 20:46

Ha ha ha ha, przypomniala mi sie pewna sytuacja, ktorej chyba nigdy nie zapomne... Mielismy na sasiedniej ulicy wyjatkowo upierdliwego typka, mlodszego od nas gowniarza, ktory ciagle rzucal bluzgami i uwazal sie za ulicznego guru. To ja, bedac nieco ponadmetrowym bachorem, potraktowalam go gazem lzawiacym znalezionym w garazu u taty

Najlepsze jest to, ze jechal wtedy na rolkach - niezle sie poturbowal

Szkoda, ze potem spierniczalismy gdzie pieprz rosnie, bo wystraszylismy sie, ze oslepl

Ale to tak na marginesie...

przez **kamp** » 29/4/2007, 20:56

patty_brawurka napisał(a):Sama bylam swiadkiem okropnej sytuacji, kiedy to sporo lat temu smigalismy Rometem (juz widze te usmieszki )

Oj Patty nawet nie wiesz jak wielki był mój uśmiech, gdy to przeczytałem :wink:

Co do ludzi, czasami klną na Ciebie, a potem powielają Nasze błędy. Grunt to podejść samokrytycznie do sytuacji. Co temu gościowi dało, że was zwyzywał? Praktycznie nic. Szydzicie z niego. Co innego jakby was zatrzymał i kulturalnie porozmawiał z wami?

przez **gelo007** » 29/4/2007, 21:28

Co do Rometa!

hahahah. Ja pamiętam jak kiedyś z kumplem jechaliśmy na jednym romecie (a było to jakieś 10 lat temu

). Jedziemy po jakimś zadupiu, a tu nagle z jakiejś bramy wilczur wybiegł i "Roaarrrrrr" i nas goni ahahah, a my w tedy "AAaaaaaaaaaa!!!!" nogi w góra i łooogień (jakieś 40-50 km/h), później zjechaliśmy w taką uliczke co było z górki pod całkiem sporym kątem

, ahhhh co to była za ulga. Ale nie zapomne tego

!!! To przeżycie odbiło na mnie swoje piętno xD

przez **SzpiceR** » 29/4/2007, 21:38

haaa dlatego kupujesz GS 500F !! nie no żartuje...Ale niema co polacy byli są i będą porywczymi...
"to Polska nie elegancja Francja" chodz wcale mnie to nie cieszy,narazie sie niezapowiada zeby to sie zmienilo spójżcie na gimnazja co tam odwalają !! a to przecierz przyszłosc narodu za 10-15 lat

przez **kamp** » 29/4/2007, 22:39

Jeżeli w nich leży przyszłość - to krzyż na drogę ;| Polska skazana jest na zagładę

A tak poważne to fakt co się dzieje w gimnazjach, ale gorzej jest w podstawówkach.
W piątek siedziałem z klasą na piwie po zakończeniu roku. Kumpel nawalony pyta dzieciaków na oko 1 - 3 klasa czy przyjdą na jednego strzała. Chłopcy chyba nie zajarzyli aluzji i zaczęli cwaniakować. Z wyzywali go tak, że uszy więdły. Porażka co się dzieje teraz w narodzie

To wszystko wina Romana G. oraz bezstresowego wychowania :/

przez **mr_neox** » 29/4/2007, 23:00

patty_brawurka napisał(a):sporo lat temu smigalismy Rometem (juz widze te usmieszki )

romecik to nie wstyd (za wielki :lol:

) nie wiem czy widzieliscie ale teraz produkuja cos takiego:

www.skutery.jurekmax.pl/index.php?optio ... 6&vmcchk=1

gostek u mnie w miescie juz takie sprzedaje... wykonanie miarowe do ceny ale za takie pieniadze zaden wstyd :wink:

johnmichael napisał(a):to oni buduja agresja ktora my odbijamy, tak jak napisales - agresja rodzi agresje.ich agresja rodzi nasza agersje.
nie mozna dac soba pomiatac.oni chodza na silke i wala sterydy?to ja kupuje teleskopa by czuc sie w miare bezpiecznie.

...ale nie powiedzialem ze mamy dac sie oklepac czy sie nie bronic

ps.od teleskopa polecam zdecydowanie bardziej tonfe - z rekawa troche wystaje ale wytrzyma duzo wiecej :lol:

przez **Kwazi** » 30/4/2007, 10:09

johnmichael napisał(a):ja za niedlugo wejde w posiadanie teleskopa(taka palka ktora sklada sie z trzech sprezyn i kulki na koncu).przeciwnik wytrzymuje najwyzej 2 strzaly.

he he
zabawka jest naprawde skuteczna
trzeba uwazac tylko gdzie sie nia celuje,mozna naprawde zrobic niechcaco komus duza krzywde.
osobiscie nie uzywam, ale widziałem taka zabawke w akci...była troche ulepszona,poniewaz wewnat taj kulki był jakis kawałek metalowego pretu...

WhiteArmy00
motocyk = kłopoty
zapamietaj!
i nieprzejmuj sie bo takich zdazen jeszcze masa przed Toba

przez **WhiteArmy00** » 30/4/2007, 14:19

Kwazi napisał(a):WhiteArmy00
motocyk = kłopoty
zapamietaj!
i nieprzejmuj sie bo takich zdazen jeszcze masa przed Toba

Już się nie przejmuje:) jestem troszkę spokojny, choć jeśli mam mieć więcej takich sytuacji to się może w coś uzbroję

Na tym forum panuje istnie rodzinna atmosfera

przez **pawlak200192** » 30/4/2007, 15:42

WhiteArmy00- ja mam to codziennie i traktuje jako dobrą zabawe :lol:

na koncu mojej ulicy mieszka taki koles który zamiata ryjem nawet jak moj kolega przeprowadza zagaszone moto kolo niego :lol:

Ja kilka razy dziennie robie sobie rundki po ulicy( przed i po szkole)
i za kazdym razem koles wybiega na ulice z wrzaskiem :lol:

Ostatnio nawet wybiegł w gatkach :lol:

szkoda ze nie cyknolem foty

moj sposub jest taki ze jak koles wydziera sie na mnie to nie zwracam na niego uwagi

przez **Kaja** » 30/4/2007, 15:52

pawlak200192 napisał(a):moj sposub jest taki ze jak koles wydziera sie na mnie to nie zwracam na niego uwagi

jedyny słuszny

debili należy olewać a nie się mścić

przez **maciejos** » 30/4/2007, 17:51

Mnie już kamieniami obrzucali gościu na mnie z widłami wyskoczył a i tak dalej daje po garch życie nie jest jak bajka i nie można przez takie sytułacje odrazu się załamywac i żucac to co się kocha czyli w tym przypadku jazda na moto tak było i tak będzie zawsze komuś się coś nie podoba albo coś mu nie pasuje ostatnio przecierz była ta cała afera z tym edem co chciał wysadzic blok bo mu nie odpowiadali sąsiedzi zawsze się taki ktos znajdzie i wszystko mu moze przeszkadzac

Mojemu sąsiadowi nawet przeszkadzało że o 6 rano go budziła ciężarówka kturą muj wujek do roboty wyjezdzał ile razy to była strarz miejska ale naszczęscie byli spoko i zrozumieli to że człowiek tu sobie normalnie do roboty idzie a ten sie czepia. Dobrze że takich ludzi jest względnie mało

przez **mr_neox** » 2/5/2007, 07:32

maciejos napisał(a):Mnie już kamieniami obrzucali gościu na mnie z widłami wyskoczył...

wyglada na to ze Twoi sasiedzi zatrzymali sie gdzies na poziomie rozwoju godnym sredniowiecza...

przez **kamp** » 2/5/2007, 08:05

A tam pochodni nie było ;p heheh do średniowiecza pełną gębą jeszcze sąsiadowi brakuje

przez **SpeedyG** » 2/5/2007, 08:44

Stawiając się na miejscu gościa z rurką, to jeżeli jest ograniczenie do 40 to jeżeli bawią mu się dzieci- mógł interweniować , na gumie się lata szybciej ,nie pisz że jeździliście 60ką. Normalnie nikt nie ma prawa interweniować w ruch na drodze ale są takie przypały.
Mnie wygonił ze spalarni ostatnio robol z taczką - postawił ją na środku drogi i machał coś do mnie łapą. Normalnie nikomu tam jazdy w dzień nie powinny przeszkadzać ale on ma tam swój domek i gołębnik oraz traumę po wieczornych zawodach na 1/4mili :lol:

przez **mar111cin** » 2/5/2007, 09:28

maciejos napisał(a):Dobrze że takich ludzi jest względnie mało

Mało? to byś chyba musiał przyjechać do mnie ;P chyba mieszkam w strasznie ciulowym miejscu...

przez **polsky** » 2/5/2007, 12:37

A bo jak wy wariaty na moturach tak jezdzicie to tak macie!
Dobrze wam tak!
Wszystkich pozamykac do wieziunia!
A motury to dla bezrobotnych oddac zeby pracy szukali

przez **Kaja** » 2/5/2007, 12:50

polsky napisał(a):A motury to dla bezrobotnych oddac zeby pracy szukali

Polsky jesteś geniuszem!!
Polsky na prezydenta

Scigacz.pl

Ludzie i ludziska... odechciwa mi się jeździć ;(

Kto przegląda forum