Zobacz wątek - Dzwon
NAS Analytics TAG

Dzwon

O wszystkim
_________

Postprzez rossavu » 16/10/2010, 14:18

UWAGA! Nie jezdzic puszkami w okolicach Andrychowa miedzy godzina 18 a 19! Bede staral sie przydzwonic w jakis pojazd!

Ojjj... Z tego co piszecie to z gpztki wyjde na salonowego gixxa :evil:
Avatar użytkownika
rossavu
Stały bywalec
 
Posty: 1347
Dołączył(a): 4/4/2010, 10:51


Postprzez narwhal » 16/10/2010, 15:16

Invinciblee napisał(a):Gdzie ty mnie tak często widujesz niewiasto, iż moja ledwie tygodniowa absencja skłoniła cię do takich rozważań?


Ano czasem widzę ;) Ostatnio jak szłam na Kazimierzowską na jazdę. Na tym skrzyżowaniu ze Starowiejską. O lansowaniu przed kinem nie wspominając.. :D
Motor to masz w pralce! :P
Avatar użytkownika
narwhal
Świeżak
 
Posty: 248
Dołączył(a): 28/2/2010, 12:36
Lokalizacja: 21°55'E 52°16'N


Postprzez Invi » 6/12/2010, 17:41

Ech... Ale z tym MTU są jaja :roll:


Na początku wszystko cacy, szybko przysłali rzeczoznawce, koleś ogarnięty, wszystko pofotografował, wyjaśniał, poszło szybko i sprawnie (bo nie od nich był, tylko taki wolny strzelec).

Na komisariacie też powiedzieli mi że sprawca przyznał się i przyjął mandat.


No i od tego momentu wszystko zaczęło się jeb**...

Najpierw długa cisza ze strony MTU, żadnych pieniędzy, żadnych pism. Zadzwoniłem do nich, twierdzili że nie mają notatki z policji, następnego dnia przyszło pismo w którym twierdzili to samo. Pewnie ch*je grają na zwłokę :/ Pewnego dnia kiedy po mieście jeździło dużo moto solidnie się wk*rwiłem i z bolącą nogą poszedłem na ten komisariat. Okazało się że patałachy z komisariatu który się tym zajmował nie byli w stanie przesłać notatki tam gdzie powinni, a na komendzie w Siedlcach nie wiedzą nic poza tym że był wypadek, a sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia :evil: Ale przy mnie zrobili co było trzeba i przefaksowali notatkę.

W takiej sytuacji TU ma 2 tygodnie na wyrównanie szkody od dnia zebrania wymaganych dokumentów. Zadzwoniłem do MTU, tam oczywiście pełne zdziwienie i teksty w stylu: o właśnie wpłynęła notatka, teraz to tylko kilka dni i wszystko będzie załatwione. Oczywiście 2 tygodnie minęły, a pieniądzuf na kącie nie ma. Dzwonię do ch*jów, znowu szopki że pewnie nie zaksięgowali wpłynięcia notatki (mimo że wcześniej koleś mówił coś zupełnie innego, ch*j następny argument dla mnie w wypadku ewentualnej sprawy). Mówię żeby chociaż powiedział na ile wycenili moto...

Buraki wycenili mojego zadbanego gsxr'a 600 z 2000roku, z 35000 przebiegu, żadnych rys (no niby kiedyś był tam malowany ;), ale nie przesadzajmy, moto ma 10 lat) na 7000zł. Nawet teraz, kiedy za oknem zaspy, żaden sprawny technicznie lub nie pomalowany akwarelami nie stoi na allegro za tyle. Gdzie eurotax z netu wycenia go jakieś 9500.

Do tego wrak, z wgniotką na ramie, połamanym przednim zawiasem, uszkodzonym wahaczem, pogiętymi cliponami, połamanymi setami, walniętymi tarczami, zniszczonymi plastikami, martwą elektryką, silnikiem z uszkodzoną magistralą olejową, przetartym deklem i zalanym olejem w okolicach głowicy, wyrwaną chłodnicą itd. (jak się uprzeć to skrzynia, amor tylny i kilka dupereli nadaje się na sprzedaż) wycenili na 1500zł...

Siem wk*rwił. Ale dopóki nie ma żadnego pisma z ich strony to się raczej nie odwołam. Znowu kilka dni milczenia z ich strony, w międzyczasie weekend. Nie wpłacili nawet grosza (termin dawno miną).

Dzisiaj znowu dzwonię, Wycena wraku w magiczny sposób zmieniła się już na 1300zł...
Pytam kiedy w końcu przyślą jakąś decyzję, wycenę szczegółową wartości pojazdu przed wypadkiem mają przesłać mailem (już widzę jak mi ją przesyłają...).

Spytałem co z ubraniami. A tu mnie panienka rozwaliła. Wkręca idiotka że nic takiego nie było zgłaszane :shock: delikatnie ją zjebałem i okazuje się że jednak notatka rzeczoznawcy z ciuchami po 30s poszukiwania się znalazła :twisted:

Spytałem jeszcze czy sprawca dostanie regres (ucieczka z miejsca wypadku + brak uprawnień). A ta że mogą, ale nie muszą mu go wystawić, że chyba nie ma sensu bo i tak pewnie z niego nie ściągną (mimo że wiem że koleś pracuje). Że mogę napisać do nich pismo żeby mu go wystawili :shock: To mnie dopiero wk*rwiło. Ze mną tu się szarpią o każdą złotówkę, a burakowi (który wciąż jeździ tym samochodem swoją drogą) odpuszczają bez walki :evil:

Ech, napiszę skargę do Komisji Nadzoru Finansowego (nieprzestrzeganie terminów + zaniżanie odszkodowania) pobawię się w pisanie dowołań, jak nie wypłacą satysfakcjonującego odszkodowanie to idę do kancelarii adwokackiej i zobaczymy czy im się robienie mnie w ch*ja opłaci.

A na kącie wciąż ani grosza od nich...
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez zadzior » 6/12/2010, 19:12

szmaty
Avatar użytkownika
zadzior
Stały bywalec
 
Posty: 1327
Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
Lokalizacja: Koszalin

Postprzez Trener » 6/12/2010, 20:02

Dwa granaty w łape i sprawiedliwości szukać :)
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez Seba_ER5 » 6/12/2010, 20:05

Wez prawnika ... ale powiem tylko jak on nie mial uprawnien to i tak beda z goscia sciagac kase wiec nie powinno im zalezec.
Avatar użytkownika
Seba_ER5
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 5220
Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58

Postprzez Czester » 6/12/2010, 20:08

Proponowałbym najpierw uderzyć do Rzecznika Praw Ubezpieczonych.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez enek » 6/12/2010, 20:33

Nie ma sprawiedliwosci az czlowieka krew zalewa ;/ . Zycze wywalczenia tego co sie nalezy no i jakiegos grosza na piwo dla chlopakow :D
enek
Świeżak
 
Posty: 142
Dołączył(a): 28/2/2010, 17:38
Lokalizacja: Zielona Góra

Postprzez limak14 » 6/12/2010, 22:16

Najważniejsze jest to żeby nie odpuszczać im.
Napisz do ELCO-on miał wypadek i korzystał z usług jakiejś firmy, która zajmowała się odzyskiwaniem odszkodowań i mówi że był zadowolony.
Avatar użytkownika
limak14
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 3798
Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
Lokalizacja: LBN/Puławy

Postprzez mognilwo » 6/12/2010, 22:29

Przerąbane!!!
Avatar użytkownika
mognilwo
Świeżak
 
Posty: 409
Dołączył(a): 10/12/2008, 19:27

Postprzez domin1995 » 6/12/2010, 22:37

MTU do sadu,
a kolesia samemu naj****!!!
Avatar użytkownika
domin1995
Świeżak
 
Posty: 115
Dołączył(a): 11/9/2010, 20:25
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Postprzez fandzoilisz » 6/12/2010, 23:20

1 i NAJWAZNIEJSZY BŁĄD ! Wszelkie rozmowy z ubepieczalnia tylko w formie pisemnej z powtierdzeniem nadania.

2 skrobnij pismo ze jak nie zajma stanowiska w Twojej sprawie to załozysz im sprawe, poinformujesz media w jaki sposob MTu działą na szkodę klienta

telefony to sobie mozna...
fandzoilisz
Bywalec
 
Posty: 889
Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07

Postprzez bryk77 » 7/12/2010, 04:54

Ku***a, wierzyć się nie chce! Miałem kilka lat temu stłuczkę autem i nie było większych problemów z odszkodowaniem (PZU), a tu takie numery.. :evil:
Avatar użytkownika
bryk77
Stały bywalec
 
Posty: 1212
Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin

Postprzez Invi » 7/12/2010, 08:29

fandzoilisz napisał(a):1 i NAJWAZNIEJSZY BŁĄD ! Wszelkie rozmowy z ubepieczalnia tylko w formie pisemnej z powtierdzeniem nadania.


ok, tylko skoro nic do nich nie dostałem to nie bardzo mam się od czego dowoływać. Powiedzieli że w piątek wysłali decyzję. Jak do środy tego nie dostanę to napiszę im (za potwierdzeniem odbioru) żeby zajęli stanowisko, albo zakładam sprawę.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez RUTRA.RD » 7/12/2010, 09:50

dlatego czasem lepiej wziąć adwokata medycznego. kumpel go ma i wyrwał niezła kasę jakieś x3 niż miał dostać od pzu. zreszta wiadomo ze oni zlodzieje a nasza policjo prokuratura dziala jak ruskie samochod
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Avatar użytkownika
RUTRA.RD
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4149
Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa

Postprzez fandzoilisz » 8/12/2010, 16:54

Invinciblee napisał(a):
fandzoilisz napisał(a):1 i NAJWAZNIEJSZY BŁĄD ! Wszelkie rozmowy z ubepieczalnia tylko w formie pisemnej z powtierdzeniem nadania.


ok, tylko skoro nic do nich nie dostałem to nie bardzo mam się od czego dowoływać. Powiedzieli że w piątek wysłali decyzję. Jak do środy tego nie dostanę to napiszę im (za potwierdzeniem odbioru) żeby zajęli stanowisko, albo zakładam sprawę.

generalnie w kapitalizmie działa taka zasada sprzedac jak najwiecej za duzą kaase i nic nie wyplacic - wtedy sie zarabia
a jak zwiekszyc zarobek poprzez zanizanie wyceny i przeciaganie terminu wyplaty a nóz sie komus odechce staramnia o kase :)

Oni musza zajac stanowisko w ciagu 14 lub 30 dni (dokładnie nie pamietam ale takie jest prawo) osobiscie nie czekałbym na zadne pismo od nich bo przyjada swieta / sylwester i bedzie sie ciagnac długo ta sprawa .


pisz do nich pismo natychmiast i jesli minał termin ustawowy do
fandzoilisz
Bywalec
 
Posty: 889
Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07

Postprzez Seba_ER5 » 8/12/2010, 17:17

Proponowałbym najpierw uderzyć do Rzecznika Praw Ubezpieczonych.


w moim przypadku g zrobil.
Avatar użytkownika
Seba_ER5
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 5220
Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58

Postprzez Invi » 8/12/2010, 18:14

TU ma 30 dni na wypłatę odszkodowania, lub 14 dni od daty zebrania kompletu dokumentów jeśli w ciągu 30 dni nie było możliwości ich zebrania.

Do Rzecznika Ubezpieczonych już napisałem, do KNF napiszę na pewno. Do TU wysyłam skargę i wezwanie do zapłaty (wraz z odsetkami). Pozwu nie mam co na rzazie składać bo sąd oddali sprawę gdyż stwierdzi że nie starałem się załatwić jej polubownie.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez madcap » 8/12/2010, 18:18

długo się nie odzywałem

przefaksuj z poczty (jest to wystarczjące - dostaniesz potwierdzenie przesłania) do siedizby MTU pismo o treści:
w związku z niezachowaniem terminów określonych w art. 14 Ustawy z dn. 23.05.2003 (z późn. zm) o ubezpieczeniach obowiązkowych, ubezpieczeniowym funduszu gwarancyjnym i Polskim biurze ubezpieczycieli komunikacyjnych wystąpisz przeciw nim z powództwami na podstawie art. 481 i 484 kodeksu cywilnego
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez Invi » 8/12/2010, 18:39

Dzięki Madcap, tak zrobię.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Poprzednia strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości




na gr