Sens Twojego zycia?
Posty: 60
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Inteligencja to nie wszystko. Swojego czasu troszkę się interesowałem psychologią. Takie zagłębianie się w temat sensu istnienia może wywodzić się z samej wrażliwości człowieka, problemów osobistych lub też jakiegoś wydarzenia, które nami poruszyło. Wszystko charakterystyczne dla ludzi w okresie dojrzewania.
Herbatka, gdy tak czytałem Twoje rozterki miałem przed oczami obraz chłopaka ocierającego łzy a przeciez chłopaki nie płaczą A nie masz jakiejś przyjaciółki chłopaku?
Herbatka, gdy tak czytałem Twoje rozterki miałem przed oczami obraz chłopaka ocierającego łzy a przeciez chłopaki nie płaczą A nie masz jakiejś przyjaciółki chłopaku?
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Niee poprostu to co sie dzieje, naprawde nie istnieje, wiec nie warto miec niczego tylko karmic zmysly
Smiem powatpiewac w Twoje uzdolenienia psychologiczne drogi kolego. Wcale nie ocieram lez, bo jest mi poprostu dobrze
Smiem powatpiewac w Twoje uzdolenienia psychologiczne drogi kolego. Wcale nie ocieram lez, bo jest mi poprostu dobrze
CBR 600 F4i
-
herbatka - Świeżak
- Posty: 241
- Dołączył(a): 12/5/2008, 19:45
g****o prawda, ja zawsze płaczę, gdy kroję cebulę
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Fajnie kiedy człowiek się cieszy z tego co ma, stara się mieć na potrzebne wydatki i umilanie sobie oraz swoim bliskim życia. Bo po co więcej? Na świecie jest tyle pięknych rzeczy, naprawdę Ziemia jest piękna i szkoda, że nasze życie jest tak krótkie. Przez to najczęściej nie dostrzegamy, a może nie dojrzewamy do poznawania całego piękna i wszystkich wartości, które tak naprawdę mają znaczenie. Mam swoje cele w życiu, których chcę się trzymać mimo wielu niepowodzeń, zaniedbań czy dylematów. Jeśli ktoś w takim temacie powie, że ma to f dupie blabla, to po co w ogóle ma się odzywać? Jak się nie podoba to wyjazd dobranoc dowidzenia auf wiedersehen bye.
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
A ja po prostu myślę, że jesteś rozpieszczonym gówniarzem, któremu rodzice kupią co zechce, a to quadzika, a to motórek a potem bierze Cię na przemyślenia "po co dążyć do czegoś więcej?" No pewnie, po co? Skoro tata kupi... Zadaj to samo pytanie swojemu ojcu. Pierrdolisz trzy po trzy, że trzeba cieszyć się tym co masz. A ciekawe w jaki sposób realizowałbyś swoja pasję gdybyś urodził się w wielodzietnej rodzinie gdzie ojciec jest niezaradnym mameją, który w życiu nie pracował a matka utrzymuje resztę z zasiłków z MOPS-u? Nie pisz mi w ripoście, że człowiek jest kowalem swojego losu i może osiągnąć sukces własną pracą niezależnie od pochodzenia bo w tym wieku w jakim jesteś i tak góvno byś osiągnął i jeździłbyś co najwyżej MZ-ką a nie cebrą i narzekałbyś jak to jest ciężko i że inni mają lepiej.
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
-
Czester - Administrator
- Posty: 4656
- Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
- Lokalizacja: Suwałki
Fakt jet faktem że jedni muszą pracować więcej niż inni by dojść do tego samego.
Z drugiej strony ilu cwaniaków w starych "super szpanerskich" dresach z kapturami, mieszkając w dużym mieście nic nie osiąga.
Uniwerek i Politechnika pod nosem, ale oni wolą komórki kraść. Jak idą w kilku nie zawahają się przypadkowo barem zahaczyć.
Gorzej mają ci co mieszkają w małych miejscowościach. A jednak wymyślili coś takiego jak zaoczne studia.
Z drugiej strony ilu cwaniaków w starych "super szpanerskich" dresach z kapturami, mieszkając w dużym mieście nic nie osiąga.
Uniwerek i Politechnika pod nosem, ale oni wolą komórki kraść. Jak idą w kilku nie zawahają się przypadkowo barem zahaczyć.
Gorzej mają ci co mieszkają w małych miejscowościach. A jednak wymyślili coś takiego jak zaoczne studia.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Czester zawsze można powiedzieć : "Reprezentuję biedę !!!!!"
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
czester tez torche pier... trzy po trzy, moj kolezka wychowywal sie bez ojc ai co ztego? ultoki rozdawal to tu to tam cos podlapal w sezonie w roku szkolnym mial stypendium zajebiste bo kuł i mial na swoje wynalazki zawsze cos a na studiach to juz w ogole (staże płatne, akademiki w niskich cenach) jak ktos jest leniwy albo glupi to i tak nic nie bedzie miał...
ten co sobie nie żałuje
-
SzpiceR - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3773
- Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
- Lokalizacja: SÅ‚upsk
CzesterTX napisał(a):A ja po prostu myślę, że jesteś rozpieszczonym gówniarzem, któremu rodzice kupią co zechce, a to quadzika, a to motórek a potem bierze Cię na przemyślenia "po co dążyć do czegoś więcej?" No pewnie, po co? Skoro tata kupi... Zadaj to samo pytanie swojemu ojcu. Pierrdolisz trzy po trzy, że trzeba cieszyć się tym co masz. A ciekawe w jaki sposób realizowałbyś swoja pasję gdybyś urodził się w wielodzietnej rodzinie gdzie ojciec jest niezaradnym mameją, który w życiu nie pracował a matka utrzymuje resztę z zasiłków z MOPS-u? Nie pisz mi w ripoście, że człowiek jest kowalem swojego losu i może osiągnąć sukces własną pracą niezależnie od pochodzenia bo w tym wieku w jakim jesteś i tak góvno byś osiągnął i jeździłbyś co najwyżej MZ-ką a nie cebrą i narzekałbyś jak to jest ciężko i że inni mają lepiej.
Kup sobie motocykl i nie p*erdol jak dres spod klatki ktorego boli ze ktos cos ma. Tak sie sklada ze w kazde wakacje latam do roboty, i tej cebry za darmo nie dostalem, wiec stul pysk jak malo wiesz. Temat dyskusji jest jak widac zbyt wymagajacy dla Ciebie wiec laskawie nie wchodz i nie rob syfu i nie lecz kompleksow, jak sie ma rodzine pelna pijaczyn to sie nie dziw ze nic nie masz. Moj ojciec ciezko pracowal na ta cebre, i pokazal mi co znaczy zapracowac. Motocykl utrzymuje sam, nie dostaje kasy na benzyne, nie chodze na zadne imprezki bo nie mam na to kasy, ale co tam.. Ty napewno wiesz lepiej. Nastepnym razem wogole nie wchodz w takie tematy, albo zastanow sie czy warto bic piane. I ogarnij swoja rodzine. Ja mam pomysl na zycie i wlasny interes ( tak tatuś mi pomoże ), a Ty klep biede i jecz dalej, ze ten ma CBR a tamten ma R6 a Tobie nic bozia nie dala.
Jak sie nie podoba, to po kiego ch*ja wogole tu wchodziles?
Tak wogole co w tym zlego ze ojciec kupil mi motocykl? Mam sie wyrzec rodziny, bo nie jedza chleba ze smalcem? Czy czytac gazety, forum i jarac sie motocyklami z obrazkow? Czy Skonczyc studia, zarobic, i kupic sobie motocykl za... 8 lat? Kto chociaz troche mysli, to wie ze nikt sobie rodziny nie wybiera, i zazwyczaj jak ktos ma troche lepiej to chyba powinien sie tylko z tego cieszyc. Ale cos mi sie wydaje ze co niektorym poprostu zal dupsko sciska, bo sami nic nie maja- nie moja wina. A bananem nie jestem, i wiem co to znaczy praca. Jak zarobisz na moto w kamieniolomach to daj znac, pojezdzimy.
CBR 600 F4i
-
herbatka - Świeżak
- Posty: 241
- Dołączył(a): 12/5/2008, 19:45
jazda na moto, Klaudia, czarny rap i spontaniczne wyjścia w pole - sens życia w pigułce wg Herbaty.
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Herbatka, trochę namieszałeś. Mówisz, że za darmo jej nie dostałeś, bo co lato na nią pracowałeś, a za moment twierdzisz, że kupił ci ją ojciec Według mnie czy to źle, że rodzina chce komuś pomóc? Też sporo moich znajomych jest wspieranych finansowo przez rodziców i nie mowa o 100 tysiącach ojro tylko nie wiem raz na jakiś czas dadzą tyle ile będą w stanie. Nie znaczy to, że te osoby same nie pracują, tylko dostaja od nich taki jakby "bonus". Zawsze wydawało mi się normalne, że jak kogoś stać to wspiera dziecko pieniężnie. A bo dlaczego nie? Tak tak, oczywiste, że najpierw to dziecko musi samo pracować, zarabiać i przekonać się ile naprawdę wart jest każdy pieniądz. Dobra piechdole od rzeczy... Na podsumowanie powiem, że wsparcie finansowe jak najbardziej. Tyle, że przy jednoczesnym zarabianiu dziecka ( czytaj harowaniu za grosze )
Sprzedam haykÄ™!! | http://olx.pl/oferta/suzuki-gsx1300r-ha ... ax9IN.html
-
zadzior - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 14/10/2008, 14:32
- Lokalizacja: Koszalin
po namyśle moim sensem życia są czynności na p .....
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
zapomniales o prasowaniu
btw. Herbatka idz poplakac do taty... Gdybys nie wiedzial to Czester jednak sam sobie zarobil na moto wiec nie kozacz motorkiem kupionym od ojca. Prawisz o tym ze wystarczy sie cieszyc z tego co ma ale zrozum ze nie kazdy ma tak ze tata kupi to i tata kupi tamto... Ludzie tyraja zeby miec co do gara wlozyc i zaplacic rachunki a ty pie***isz o sensie zycia dostajac wszystko pod nos...
Lepiej zajmij sie swoja miloscia a nie filozowia
peace
btw. Herbatka idz poplakac do taty... Gdybys nie wiedzial to Czester jednak sam sobie zarobil na moto wiec nie kozacz motorkiem kupionym od ojca. Prawisz o tym ze wystarczy sie cieszyc z tego co ma ale zrozum ze nie kazdy ma tak ze tata kupi to i tata kupi tamto... Ludzie tyraja zeby miec co do gara wlozyc i zaplacic rachunki a ty pie***isz o sensie zycia dostajac wszystko pod nos...
Lepiej zajmij sie swoja miloscia a nie filozowia
peace
Produkcja, dystrybucja, masturbacja
Blady 900 puk puk puk
Blady 900 puk puk puk
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
Tak to już jest, że ludziom, którym coś przyszło zbyt łatwo nie doceniają tego (nie uwłaczając nikomu). Dzieci z bogatych domów nie zawsze są zepsute. Przykładem jest mój kumpel ze szkoły średniej, który nigdy się nie nosił ponad wszystkich, doceniał co miał i potrafił racjonalnie myśleć. Ale to też załuga jego ojca, który zaczął od zera, dorobił się i nauczył syna szacunku do pieniędzy.
Herbatka, bez obrazy, ale Czester ma dużo racji. Napisał co myśli w prosty i obrazowy sposób, który mógł Ci się nie spodobać, ale musisz zrozumieć, że nie wszycy mają dobry start w życiu. Nie jest to kącik zwierzeń także piszę bardzo ogólnikowo choć mógłbym przytoczyć kilka przykładów...
Herbatka, bez obrazy, ale Czester ma dużo racji. Napisał co myśli w prosty i obrazowy sposób, który mógł Ci się nie spodobać, ale musisz zrozumieć, że nie wszycy mają dobry start w życiu. Nie jest to kącik zwierzeń także piszę bardzo ogólnikowo choć mógłbym przytoczyć kilka przykładów...
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Konio napisał(a):
Lepiej zajmij sie swoja miloscia a nie filozowia
peace
A Ty zajmij sie najpierw jezykiem.
Konio napisał(a):Gdybys nie wiedzial to Czester jednak sam sobie zarobil na moto wiec nie kozacz motorkiem kupionym od ojca
Czy na tym forum chociaz raz przykozaczylem moim "motorkiem"? Wszedzie pisze ze jezdze super wolno, nie mam super wydechu, nie pisze na forum ze jezdze na kole 200 na godzine, tak jak WY. Nie zapisuje sie do zadnych "Aggreesiv ADHD moto KLUBów" ani innych prymitywnych grup. De facto w porownaniu do wiekszosci z forum wydaje sie byc bardzo powazny.
turboponczek napisał(a):jazda na moto, Klaudia, czarny rap i spontaniczne wyjścia w pole - sens życia w pigułce wg Herbaty.
Jazda na starym bandicie, kozaczenie, bicie piany, szpany tany i banany, brak argumentow, wyswmiewanie, egoizm, nieuwarunkowana agresja, i kilkadziesiat warnow- istota istnienia Ponczka. Tak sie sklada ze w calej historii forum odkad tutaj jestem, to pamietam Ciebie jako wiecznie nagrzanego, agresywnego, niewyzytego rycerza ktoremu zawsze najlepiej wychodzilo prymitywne zartowanie ze wszystkiego co jest chocby ciut ciut wyzej od Twojego sufitu. Nie stac Cie na odrobine myslenia- nie wchodz i nie rob z siebie wiekszego zabijaki niz jestes.
bryk77 napisał(a):Tak to już jest, że ludziom, którym coś przyszło zbyt łatwo nie doceniają tego (nie uwłaczając nikomu). Dzieci z bogatych domów nie zawsze są zepsute. Przykładem jest mój kumpel ze szkoły średniej, który nigdy się nie nosił ponad wszystkich, doceniał co miał i potrafił racjonalnie myśleć. Ale to też załuga jego ojca, który zaczął od zera, dorobił się i nauczył syna szacunku do pieniędzy.
Herbatka, bez obrazy, ale Czester ma dużo racji. Napisał co myśli w prosty i obrazowy sposób, który mógł Ci się nie spodobać, ale musisz zrozumieć, że nie wszycy mają dobry start w życiu. Nie jest to kącik zwierzeń także piszę bardzo ogólnikowo choć mógłbym przytoczyć kilka przykładów...
Wyraznie napisalem. Ojciec kupil mi motocykl, i od tamtej pory jedynie w mojej kwestii lezy czy nim jezdze, i czy bede mial pieniadze na wache. Jesli nie zarobie- nie bede mial pieniedzy. Jak nie bede mial pieniedzy- nie bede jezdzic. Na nic innego pieniedzy rowniez nie dostaje. Jakbys nie przeczytal uwaznie mojego wczesniejszego posta, to chyba cos w rodzaju tego Twojego ojca kolegi ktory "nauczyl syna szacunku do pieniedzy". Wiem co to znaczy zarobic, bo zapierdalam od rana do wieczora w zaopatrzeniu w hurtowni napojów, wiec wypraszam sobie teksty o tym ze wszystko mam na talerzu.
Wiedzialem ze predzej czy pozniej temat zejdzie na ten jakze "typowy tor" forum. Czyli bicie piany i trzymanie scisnietej d*py, ze ja mam a on czy on nie ma. Nie moja wina ze nie masz. "Jeczenie jak stara baba nie napelni Ci kieszeni" ale co tam. Najlepiej usiasc na lawce i napierniczac na wszystkich po koleji, jak im dobrze, a jak mi zle. Jak typowy polaczek.
CBR 600 F4i
-
herbatka - Świeżak
- Posty: 241
- Dołączył(a): 12/5/2008, 19:45
Posty: 60
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości