nasze dzwony
Posty: 79
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
nasze dzwony
Raczej nie ma się czym chwalić, ale warto wymienić się doświadczeniami.
A było to tak...
Była 2 w nocy. Zostawiłem kask na dworze. Szybka zaśniedziała od wewnątrz. Wsiadłem na motor. 1, 2... Pęd wiatru. Odruchowo opuściłem szybkę i... nagle się okazuje, że nic nie widzę. Chwila paniki. Zbyt mocne naciśnięcie hamulca i gleba. Duże boom! Moje ciało jakby bezwładne niesione przez wszelkie możliwe siły fizyczne wylądowało nieopodal motocykla.
Szok. Pierwsza myśl czy jestem cały. Druga.. co z moją maszyną??
Na szczęście byłem tylko potłuczony. Porządna skóra mnie ochroniła. Aż się ochraniacze pourywały. Żwir wbity w kask... Mogło być gorzej.
O dziwo motor szybko odpalił i pojechałem dalej:) Szybka, prawa czacha, migacz i crash pad do wymiany. Większych uszkodzeń brak.
Prawdziwa lekcja pokory. Dośiadczeni mówią, że każdy musi przejść swoje aby nabrać szacunku i wyobraźni. Zgadzam się z tym swierdzeniem w 100%
A było to tak...
Była 2 w nocy. Zostawiłem kask na dworze. Szybka zaśniedziała od wewnątrz. Wsiadłem na motor. 1, 2... Pęd wiatru. Odruchowo opuściłem szybkę i... nagle się okazuje, że nic nie widzę. Chwila paniki. Zbyt mocne naciśnięcie hamulca i gleba. Duże boom! Moje ciało jakby bezwładne niesione przez wszelkie możliwe siły fizyczne wylądowało nieopodal motocykla.
Szok. Pierwsza myśl czy jestem cały. Druga.. co z moją maszyną??
Na szczęście byłem tylko potłuczony. Porządna skóra mnie ochroniła. Aż się ochraniacze pourywały. Żwir wbity w kask... Mogło być gorzej.
O dziwo motor szybko odpalił i pojechałem dalej:) Szybka, prawa czacha, migacz i crash pad do wymiany. Większych uszkodzeń brak.
Prawdziwa lekcja pokory. Dośiadczeni mówią, że każdy musi przejść swoje aby nabrać szacunku i wyobraźni. Zgadzam się z tym swierdzeniem w 100%
- Załączniki
-
- 19744_1181725429416_1416618813_30480221_7712369_n.jpg (62.86 KiB) Przeglądane 4730 razy
-
- 19744_1181725469417_1416618813_30480222_4591253_n.jpg (73.24 KiB) Przeglądane 4730 razy
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Re: nasze dzwony
bryk77 napisał(a):Raczej nie ma się czym chwalić, ale warto wymienić się doświadczeniami.
A było to tak...
Była 2 w nocy. Zostawiłem kask na dworze. Szybka zaśniedziała od wewnątrz. Wsiadłem na motor. 1, 2... Pęd wiatru. Odruchowo opuściłem szybkę i... nagle się okazuje, że nic nie widzę. Chwila paniki. Zbyt mocne naciśnięcie hamulca i gleba. Duże boom! Moje ciało jakby bezwładne niesione przez wszelkie możliwe siły fizyczne wylądowało nieopodal motocykla.
Szok. Pierwsza myśl czy jestem cały. Druga.. co z moją maszyną??
Na szczęście byłem tylko potłuczony. Porządna skóra mnie ochroniła. Aż się ochraniacze pourywały. Żwir wbity w kask... Mogło być gorzej.
O dziwo motor szybko odpalił i pojechałem dalej:) Szybka, prawa czacha, migacz i crash pad do wymiany. Większych uszkodzeń brak.
Prawdziwa lekcja pokory. Dośiadczeni mówią, że każdy musi przejść swoje aby nabrać szacunku i wyobraźni. Zgadzam się z tym swierdzeniem w 100%
ale urwał...
a w całej akcji zachowałeś się jak ostatni gamoń...
trzeba było podnieść szybkę i pojechałbyś dalej a ty jakieś cyrki odstawiasz z hamulcami.
NIE MA TAKIEGO BICIA
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU!
-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
te strażnik teksasu i moralności weź no się czytać ze zrozumieniem naucz...
coś za dużo sobie pozwalasz ostatnio, blokujesz co się da...
leczysz tym jakieś kompleksy?
Już śpieszę z wyjaśnieniem:
ten temat jest OGÓLNYM O GLEBACH
a ten do którego podałeś swoją super linkę JEST O PIERWSZEJ GLEBIE
a to mała różnica...
CZYLI różnica jest taka jak między prostytutką a dziewicą...
POLECAMY UŻYWAĆ W PRZYSZŁOŚCI GŁOWY DO INNYCH CELÓW NIŻ TYLKO JEDZENIE...
ps. Ciekawe ile razy teraz mnie zaraportuje landryna...
wszak zwróciłem uwagę jej super facetowi...
coś za dużo sobie pozwalasz ostatnio, blokujesz co się da...
leczysz tym jakieś kompleksy?
Już śpieszę z wyjaśnieniem:
ten temat jest OGÓLNYM O GLEBACH
a ten do którego podałeś swoją super linkę JEST O PIERWSZEJ GLEBIE
a to mała różnica...
CZYLI różnica jest taka jak między prostytutką a dziewicą...
POLECAMY UŻYWAĆ W PRZYSZŁOŚCI GŁOWY DO INNYCH CELÓW NIŻ TYLKO JEDZENIE...
ps. Ciekawe ile razy teraz mnie zaraportuje landryna...
wszak zwróciłem uwagę jej super facetowi...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU!
-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Melvin czy mógłbyś się uspokoić i nie zaczynać awantur?
a między glebą i pierwszą glebą na pewno nie ma różnicy jak dziewica-prostytutka.
a między glebą i pierwszą glebą na pewno nie ma różnicy jak dziewica-prostytutka.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Melvin jakbyś potrafił inteligentnie zwrócić uwagę to nikt by Ci nie powiedział że wszczynasz awantury. Ale że robisz to tekstami na poziomie dzieciaka z 2 klasy gimnazjum to się nie dziw. Jeśli Ty leczysz kompleksy w internecie to Twój problem, nie znaczy to że każdy jest taki jak Ty.
Każdemu zdarza się pomylić. Jak widać niektórzy są idealni i czekają tylko na czyjś błąd żeby to wytknąć.
Posty OT będą usuwane.
Każdemu zdarza się pomylić. Jak widać niektórzy są idealni i czekają tylko na czyjś błąd żeby to wytknąć.
Posty OT będą usuwane.
Ostatnio edytowano 3/5/2010, 10:58 przez Landryss25, łącznie edytowano 1 raz
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
to ja też napiszę.
w sobotę wróciłem do domu ze zlotu, a brat do mnie " ku*wa wiesz jak fajnie się przez rów przejeżdża na jednym kole" no to co, wiele nie myśląc jadę obaczyć, w prawdzie już przejeżdżałem ale nie przez taki głęboki.
1 rundka, 2,3 ku*wa miał rację, no to idziemy jeszcze dalej, kolejne 2 przejazdy no to myślę sobie, jeszcze raz i jadę do dom po aparat bo młody ma przyjechać i razem będziemy latać. podjeżdżam do rowu, gaz i...
za mocno odchyliłem się do tyłu, moto fakt ładnie przefruneło, ale spadło na tylnie koło, co spowodowało, że leciałem na plecy, dodatkowo, dodałem wiecej gazu, przez parę metrów tak jechałem i wkońcu postanowiłem się puścić. upadłem tak nie fortunnie, że wybiłem sobie prawy łokieć i zaryłem kolanem, na szczęście kolano tylko opuchnięte ale całe.
gdy wstałem chciałem podnieść moto, ale nie mogłem, spojrzałem na rękę a ta jakoś dziwnie odwrócona.
ściągnołem kask, rękawiczki i na szczęście przejechał po chwili brat i zadzwonił po siostre i pojechałem do szpitala.
3 tyg w gipsie ;(
w sobotę wróciłem do domu ze zlotu, a brat do mnie " ku*wa wiesz jak fajnie się przez rów przejeżdża na jednym kole" no to co, wiele nie myśląc jadę obaczyć, w prawdzie już przejeżdżałem ale nie przez taki głęboki.
1 rundka, 2,3 ku*wa miał rację, no to idziemy jeszcze dalej, kolejne 2 przejazdy no to myślę sobie, jeszcze raz i jadę do dom po aparat bo młody ma przyjechać i razem będziemy latać. podjeżdżam do rowu, gaz i...
za mocno odchyliłem się do tyłu, moto fakt ładnie przefruneło, ale spadło na tylnie koło, co spowodowało, że leciałem na plecy, dodatkowo, dodałem wiecej gazu, przez parę metrów tak jechałem i wkońcu postanowiłem się puścić. upadłem tak nie fortunnie, że wybiłem sobie prawy łokieć i zaryłem kolanem, na szczęście kolano tylko opuchnięte ale całe.
gdy wstałem chciałem podnieść moto, ale nie mogłem, spojrzałem na rękę a ta jakoś dziwnie odwrócona.
ściągnołem kask, rękawiczki i na szczęście przejechał po chwili brat i zadzwonił po siostre i pojechałem do szpitala.
3 tyg w gipsie ;(
XR 400R | | Kula daje fula | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
-
Kula07 - Stały bywalec
- Posty: 1006
- Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
- Lokalizacja: Sadłuki
melvin napisał(a):a co do gleb to najgorsze są pierwsze 2 potem już z górki...
człowiek się zbiera i po miesiącu znów jest fajnie
Tak, tylko że przez ten miesiąc człowiek chodzi jak zbity pies i szuka części zastępczych.
Ja osobiście już trzy razy podnosiłem moto i jeszcze się nie przyzwyczaiłem i pewnie się nie przyzwyczaję.
1. Pożyczyłem kumplowi (wiem niewybaczalny błąd) rozłożył się na podwórku i pogiął mi lagi.
2. Wypychałem z garażu i nie złożyłem podnóżki bocznej która zahaczyła o próg i przewróciła mi moto na beton. Efekt: pogięta stopka hamulca, złamana klamka hamulca, wykrzywiona kierownica i lusterko.
3. Polskie dziurawe drogi + zacieśniający się zakręt + nadmierna prędkość + przeliczenie swoich umiejętności = nieunikniona GLEBA.
W sumie którekolwiek dwa wyżej wymienione warunki już kwalifikują do nieuniknionej gleby, ja miałem spełnione wszystkie cztery.
Efekt: plastiki, zadupek, zegary, lampy do wymiany.
-
dominik528 - Świeżak
- Posty: 229
- Dołączył(a): 29/8/2009, 20:02
- Lokalizacja: Lipinki
-
Konio - Mieszkaniec forum
- Posty: 2925
- Dołączył(a): 6/11/2008, 21:47
- Lokalizacja: Nadejdzie Chuck? Tego nikt nie wie;/ Kielce/Krk
Posty: 79
• Strona 1 z 4 • 1, 2, 3, 4
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości