Scigacz.pl

przez **Taser** » 22/7/2008, 21:02

a ta wycieczka mialaby miejsce na motonogu czy konwencjonalnie? Bardzo fajny reportaz

przez **Wiewiór81** » 22/7/2008, 21:12

Raczej konwencjonalnie, bo po pierwsze taniej, a po drugie - Ukraina jest trochę jak trójkąt bermudzki, jeśli chodzi o motocykle na obcych numerach... zdanie potwierdzone przez rdzennych mieszkańców

Oczywiście, jeśli zbierze się grupa 10 motocykli, to jedziemy motocyklami, w kupie siła, a poza tym - można jeszcze skoczyć na Krym

http://www.bikepics.com/members/pisiu/ · przez **Pisiu** » 22/7/2008, 21:54

Wiewiór81 napisał(a):Ktoś zainteresowany?

W następne wakacje lub po,jak wyrobie z kasą to sie pisze :twisted:

Ale to wszystko sie jeszcze zobaczy,co będzie za rok

Co nie zmienia faktu,że bardzo bym chciał jechać nawet jutro

przez **wiklad** » 22/7/2008, 22:07

Za rok? Jeszcze Wam promieniowanie zniknie

przez **hellogrish** » 22/7/2008, 22:18

Wiewiór81, przejazd plackarta nazywasz warunkami spartanskimi? masz wlasne lozko, poduszke, koc, przescieradlo itd

jezdzilem takimi pociagami na dlugich trasach (swego czasu zawialo mnie do Irkucka) i naprawde jest super wygodnie

ja na wyjazd bym sie pisal, szkoda ze dopiero za rok.

przez **wiklad** » 22/7/2008, 23:08

Też bym się pisał na wyjazd, tylko nie na moto. Mój endurak nie nadaje sie na długie wyjazdy i jazda powyżej 130 męczy szybko (opór powietrza i kostkowe opony)

przez **Taser** » 23/7/2008, 12:08

Za to jak sie uprzesz do wjedziesz na dach elektrowni

przez **qbaso** » 1/8/2008, 17:26

Ja najprowdopodobniej jade w 2009 późną zimą / wczesną wiosną. Bardziej klimatycznie - roslinki nie są jeszcze zielone, więcej widać szczególnie Oko Moskwy. Jeszcze ze znajomymi niewiemy jak ale najprawdopodobniej przez biuro podróży z Krakowa (podchodzi się pod samą elektrownię, a obok jest specjalny budynek w którym je się klimatyczny obiadzik oglądając elektrownię przez specjalną szybę z domieszką ołowiu

) Motorem bym za chiny nie pojechał nawet jakbym miał, dopiero prawko będe robił.
Ktoś tam pisał wcześniej o czerwonym lesie - już go niema został ścięty i zakopany.

przez **Proxa** » 1/8/2008, 19:49

JA sie wybieram tam tylko ze autkiem... czekam na jakas ekipe jesli polecicie motorkami to moze asekuracja auta by sie przydala (sam zbieram swoja paczke powoli)

co do czerownego lasu ... (red forest) znam dobrze cala opowiesc... wiec nie mowmy tutaj o jakims swieceniu

chodzilo oto ze las przyja najwieksza dawke napromieniowania z okolicy co sprawilo ze zielony raz zrobil sie czerwony... (mial odcien czerwonego), las zrownano z ziemia i zakopano na jego miejscu wyrosly nowe drzewa, promieniowanie w lesie jest nadal niewyobrazalnie duze (w lesie nie odchodzac od drogi 2m ) chyba nie znam i nie slyszalem osoby ktora do niego weszla...

(wszysc ktorzy zrownali las z ziemia nie zyja...)

przez **Koval135** » 1/8/2008, 19:51

Wiem,że ścięty.Na zywo i tak bym nie zobaczył jak świeci,bo to było widać tylko na niektórych typach taśm wideo.

przez **Proxa** » 1/8/2008, 19:55

jak masz dowod i mozesz pokazac jakis film to Ci uwierze... Masa ludzi opowiada ze swiecil itd... ale jesli chodzi o fakty z tego co mi wiadomo nie ma zadnych dowodow ... to tak jak o mowieniu o ufo...

przez **Koval135** » 1/8/2008, 19:59

Nie mówie,że nagrali jak świecił,tylko ze na niektórych starych taśmach to tak wyglądało.Szukałem,nie umie znaleźć :evil:

przez **Proxa** » 1/8/2008, 20:29

te dwie czesci dokladnie pokazuja dlaczego to miasto duchow... proponuja ogladac z dźwiękiem...

http://pl.youtube.com/watch?v=oAO8pyLDXW0

http://pl.youtube.com/watch?v=rYVcsSS-u0M

widac dokladnie jaki tam jest spokoj cisza i zero zycia... mysle ze to lepiej obrazuje to co jest pokazane na YT z ladna muzyczka i licznikami...

jeszcze w tym filmie na 1:33 i na 5:38 widac mrugania na klatce takie blyski to wlasnie promieniowanie przeswietlalo klisze...

http://pl.youtube.com/watch?v=ZUpjbnN_0 ... re=related

ludzie ktorzy pracowali tam czesto nie wiedzieli z czym maja do czynienia poniewaz zostali sciagnieci z kopln oddalonych o nawet kilkaset km ... dawano im odziez ochronna jak kopali pod reaktor (zeby skarzenie sie do wod nie dostalo musieli zrobic podkpop i zalac betonem , poczatkowo mial byc tam system chlodzacy ale nigdy go tam nie zamontowano), wiec ci co kopali mieli temeperature w tunelu ponad 50stopni... wiec sie rozbierali... pili wode ktora byla napromieniowana... pracowali po 3h takie byly zmiany w tej chwili z tych ludzi zyje bodajze tylko kilka osob

Scigacz.pl

Motocyklem przez Czarnobyl?

Kto przegląda forum