Scigacz.pl

przez **Kris2k** » 16/9/2008, 08:51

Leitho napisał(a):
andy napisał(a):Wyjasnij mi prosze, kto powiedzial, ze moto zmienia sie po jednym sezonie ? myslisz, ze Ty czy inni sa naprawde az tacy dobrzy i wykorzystuja ta maszyne powiedzmy w 75 % ?

widze kolege na gs co sie z nim dzieje, jak lecimy polatac to ciezko mu dotrzymac tempa, a jak siadaja tam 2 osoby to juz totalna katastrofa

Leitho... Wy chyba nie rozumiecie tego ze od GS'a nie mozna wymagac dynamiki klasy 600+... a jak uzywasz sformulowania "lecimy polatac" to od razu wiadomo ze chodzi o predkosci 160+
a w zwiazku z tym, takie pretensje ze kolega na GS nie daje rady sa nieuzasadnione... pomijam juz to, ze tempo dostosowywuje sie do najslabszego a nie odwrotnie.
Zabierzcie kolege na wyrazow, moze tam Wam dupy poobjezdza

Paula... super ze kupilas motocykl ktory Ci sie podoba a jeszcze lepjej ze kupilas taki ktory pasuje pod Ciebie (o ergonomii mowie). Mimo to, kupujac 600 na pierwsze moto przesadzilas.
Bardzo sie pomyle jesli stwierdze ze wsrod znajomych motocyklistow masz prawie samych facetow na 600+ ?

przez **Grzybu** » 16/9/2008, 09:05

Mój Padre czasem pożycza ode mnie streeta xD. Jeździ bardzo ostrożnie - tempo puszkowe, mało dynamiczne a efekt tego jest taki, że ambitne typy w ospoylerowanych puchach z neonami na podwoziu go prowokują, za wszelką cenę starają wyprzedzić a on się przez to szczeniackie kozaczenie nie raz najadł strachu. Sam poczuł, że to nie dla niego, bo więcej się stresuje niż ma z jazdy przyjemności - ale ciekawy jestem jak w takiej sytuacji zachowa się 17latek na R6...

no przecież puszce pewnie nie odpuści, bo jeździł już na R1 i sprzęta ogarnia - tylko do którego zakrętu.

Edit: pomijam fakt, że wytłumaczyłem ojcu, że street jest taką prowokującą maszyną, a jak się jeździ słabo to tymbardziej.

On zrozumiał. (co nie znaczy, że przestał jeździć - wybiera tylko spokojniejsze trasy - albo uczy się gdzieś gumy a mi ścieme wciska

)

przez **palua** » 16/9/2008, 10:11

Kris2k napisał(a):
Paula... super ze kupilas motocykl ktory Ci sie podoba a jeszcze lepjej ze kupilas taki ktory pasuje pod Ciebie (o ergonomii mowie). Mimo to, kupujac 600 na pierwsze moto przesadzilas.
Bardzo sie pomyle jesli stwierdze ze wsrod znajomych motocyklistow masz prawie samych facetow na 600+ ?

A mi się wydaję że nie przesadziłam i szybciej bym sobie zrobiła krzywdę na tamtym. A co do znajomych w moim mieście to poznałam ich dopiero po zakupie motocykla więc nie miało to żadnego wpływu na moją decyzję. A jeśli już pytasz to ci powiem że wśród znajomych mam koleżankę na gpz500 kolegę na gs500( który apropos nie jest zbyt mądry i jeździ 200 tym czymś), trochę banditów, w większości jednak cbr ki 600 jeździ nawet z nami chłopak na małej virago więc nie jest tak jak myślisz, są dwa albo trzy mocniejsze motory i to wszystko. I zgadnij z kim najbardzej boimy się jeździć ?

przez **Kris2k** » 16/9/2008, 12:05

Paula... no domyslam sie ze z tym szalencem ktory wyciaga gs'em te niebotyczne 200km/h

a zaraz za nim tym od Virago

przez **palua** » 16/9/2008, 13:02

Kris2k napisał(a):Paula... no domyslam sie ze z tym szalencem ktory wyciaga gs'em te niebotyczne 200km/h
a zaraz za nim tym od Virago

No niestety i uwierz mi wszyscy boją się znim jeżdzic nawet Ci bardzo doświadczeni a kilku takich jest.

Dodam jescze tylko że ów kolega próbuje sprzedać ten motor od pół roku i nie może się tego pozbyć

A ten na virago jeździ bardzo dobrze

przez **Kris2k** » 16/9/2008, 13:10

Bo za chwile uslysze ze wszyscy posiadacze GS'ow to wariaci <joke>
...albo jeszcze ktos uzyje tego przykladu jako dowod na to ze GS sie nie nadaje na pierwsze moto bo sie nim zapierdziela, a do 600 ma sie wiekszy szacunek i jezdzi sie wolniej, to juz byloby zupelnie idiotyczne wytlumacznie sie z kupna 600 na pierwszy motocykl

Paula... traktujmy ten przypadek jako "czarna owce" (ale suma sumarum, chyba lepjej zeby zapierdzielal na GS'ie niz na czyms wiekszym, nie, albo nie... to tez bylby glupi wybor "mniejszego zla" bo podejzewam ze na 125 tez by zapierdzielal... "czarna owca", nic innego

)

Lewa w gore

przez **SzpiceR** » 16/9/2008, 13:15

gdybym mogl pule na motocykl uzbierac przed sezonem to bylbym posiadaczem ZX6

oja biedny :/ zycie jest do kitu ide sie wieszac na pasku zadań xD

przez **sober** » 16/9/2008, 13:53

A wy jak zwykle piecdziesiaty temat o tym czy 500 czy 600 jest lepsza na pierwsze 2oo... jeszcze nikt nie zrozumial ze nie ma znaczacej roznicy - roznica jest w glowach kierowcow... ja mam znajomych co na litrach sie nauczyli jezdzic i caly czas zyja !!

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 16/9/2008, 14:03

SzpiceR napisał(a):gdybym mogl pule na motocykl uzbierac przed sezonem to bylbym posiadaczem ZX6 oja biedny :/ zycie jest do kitu ide sie wieszac na pasku zadań xD

Szpicer uważaj bo jak Ci się winda zawiesi to będziesz wisiał i wisiał aż Cie ktoś zresetuje xDD

przez **andy7** » 16/9/2008, 14:41

palua napisał(a):
po pierwsze ledwo dosięgałam do ziemi nogami

nie nogami a stopami - zasadnicza roznica. :mrgreen:

A w wypadku Horneta dosiegasz bez problemu, he, he. W jaki sposob wyztlumaczysz mi wiec fakt, ze nie dosiegasz stopami w GS'ie jezeli wysokosc standardowego siodla wynosi w jednym i drogim modelu dokladnie tyle samo czyli 790 mm ( dane katalogowe u 2002 r ).

Hornet 800 mm a GS 790 mm ( modele z 2006 ). Z czym moglbym sie zgodzic to z odlegloscia do kierownicy w przypadku GS moze byc wieksza. jak trzeba bedzie to dla Ciebie i szerokosc kanapy wymierze :mrgreen:

, podaj tylko rocznik :mrgreen:

Siodlo mozna obnizyc poprzez zredukowanie gabki w kanapie, sporo kobiet tak robi, zawieszenie mozna obnizyc, buty mozna kupic na wyzszym podbiciu. Slyszalas kiedys o krytyce objektu ( nie mowa o rzeczy materialnej ) ?

palua napisał(a):
bałam się cokolwiek na tym zrobić , na moim moto zupełnie odwrotnie , o 5 min siedzenia na nim ...a na gs nawet się nie przejechałam bo sie go bałam dziwne nie ,

Nie, nie dziwne bo z takim nastawieniem to raczej niczemu sie nie dziwie.

Paula przyznam Ci, ze pozycja na Hornecie jest wygodny, zwlaszcza dla dziewczyny. Mimo tego nie nafdaje sie na pierwsze moto - moja subjektywna opinia.

palua napisał(a):
...przejeździłam cały sezon na hornecie i bardo wielu rzeczy się nauczyłam

Ile km ? Nie twierdze, ze nie moglbym tylko twierdzic, ze na " mniejczym " nauczylabys sie wiecej, mozesz wierzyc lub nie - sprawdzne.

palua napisał(a):
a jak patrze na kolesia który jeździ z nami na gs 500f to dziękuje Bogu, że tego paskudztwa nie kupiłam....

Rozwin mysl....

palua napisał(a):
...na gs500( który apropos nie jest zbyt mądry i jeździ 200 tym czymś...

Paula, zaden motocykl z klasy 500 nie rozwija predkosci 200 km/h, przy 185 km/h sie konczy. :mrgreen:

sober napisał(a):... jeszcze nikt nie zrozumial ze nie ma znaczacej roznicy - roznica jest w glowach kierowcow...

powiedzial Expert :mrgreen:

. pierwsza zasada forum, nie wiesz nie zabieraj glosu.

Przedewszystkim w glowie masz wiadomosci - kognitiv ( ewentualnie doswiadczenie / umiejetnosci = psychomotoryka ).

Motocyklem jezdzi sie na na poziomie Afektiv ( uczucie / odruch - tzw. z brzucha )

Wiec nie pitol kolego, bo jestes w tym temacie zielony jak szynka co w lodowce mieszka - kumasz ?

:wink:

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 16/9/2008, 14:46

Daj se siana koleś bo jesteś monotonny jak moda na sukces. Czepiasz się jak rzep psiego ogona. Wszystkim na siłę starasz się udowodnić, że masz rację. Jak widzę twojego posta to z góry wiem, że będziesz się tam kogoś czepiać.

przez **palua** » 16/9/2008, 14:51

po 1 - nie bądź taki dowciapny ,
po 2 - nie dosięgałam bo jest zupełnie inna pozycja w której się siedzi.
po 3 - chcesz to sobie obniżaj i kupuj buty jakie chcesz, wszystko można ale każdy sam decyduje co mu sie podoba a co nie.
po 4- nie twierdze że nauczyłabym sie mniej , ale napewno nie więcej.
po 5 - paskudztwo to paskudztwo, rzecz gustu i o tym się nie dyskutuje
po 6 - wierz sobie lub nie on się rozpędził...
po 7 to nie chce mi się już z tobą gadać

Pozdrawiam wszystkich miłośników Suzuki GS 500F