Zobacz wÄ…tek - Bariera finansowa.
NAS Analytics TAG

Bariera finansowa.

O wszystkim
_________

Postprzez sepo » 2/1/2010, 21:13

Ja przeniosłem się ze studiów dziennych na zaoczne, poszedłem do pracy wziąłem kredyt i kupiłem moje pierwsze moto. Fakt, że mam przez zmianę uczelni rok w plecy, no i teraz praktycznie na nic mnie nie stać. ALe jeszcze tylko 12 rat i maszynka będzie moja :D
Hornet-->929-->954-->DRZ 400 SM k6 | http://bikepics.com/members/sepo/
Avatar użytkownika
sepo
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1587
Dołączył(a): 6/11/2007, 20:06
Lokalizacja: ZÄ…bki


Postprzez baktus » 2/1/2010, 21:23

A ja grałem w maszyny,a ze na tym sie zawsze jest do tyłu.To kupiłem CB 400 troche pojezdziłem,sprzedałem z zarobkiem,cos dozuciłem i jest badzior.Teraz mam skarbonke (moto)ale zona zadowolona ze niemam długów po barach :wink:
CB 400N
GSF 600N Bandit
FZS 600 Fazer,GSF 1200N
baktus
Świeżak
 
Posty: 221
Dołączył(a): 5/7/2008, 21:05
Lokalizacja: wlkp


Postprzez adam_89 » 2/1/2010, 21:59

simonw napisał(a):Dobra chill out ! (moje fanki straca notke przez Was).

Koleżanka pyta _jak_ wy zdobyliście fundusze na motocykl, wiem ze Szpicer pracowal w wakacje na molo sprzedając cośtam turystom - nie wnikam bo nie udalo mi sie odwiedzic tego pieknego rejonu polski.

Prosze was czytajcie ze zrozumieniem i napiszcie "skad macie kase na moto" jak to wygladalo. Ona o to pyta ...



właśnie simonw pochwal się jak zbierałeś na swoją cavige 125 ( czy jak to tam się zwało)


ja na pierwsze moto miałem kase z 18stki, troche pracowałem w wakacje i odkładałem ile się tylko da i jakoś się udało, co prawda nie kupiłem od razu bóg wie czego, ale jeździło i w miare wyglądało
Avatar użytkownika
adam_89
Stały bywalec
 
Posty: 1413
Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez simonw » 2/1/2010, 22:04

Po pierwsze nie zbieralem bo kupilem, po drugie nie dla siebie ale dla przelotnej laski (klasyczny uklad ty mi cos dasz a ja Ci tez cos dam) ktora przeleciala szybciej niz zdazylem. A po trzecie poszedlem do pani ksiegowej i powiedzialem ze przyjade z faktura na tyle a tyle i czy oby na pewno nie ma nic przeciw.
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez icid » 2/1/2010, 22:29

Co poradzić bieda jest, ja skończyłem tylko liceum to mam jeszcze ciężej niż ci po studiach, ale spoko nie ma co się załamywać :D
Avatar użytkownika
icid
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez C-bool » 2/1/2010, 22:40

A ja nie napiszę skąd mam kase... "Jak się przewrócę to się za swoje przewrócę.. i nikogo nie powinno interesować.. A w ogóle wszystko to jest wielki ****" :lol:
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
Avatar użytkownika
C-bool
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2915
Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
Lokalizacja: Poznań

Postprzez simonw » 2/1/2010, 22:43

Hahaha, z czego to bylo ? :)
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez SzpiceR » 2/1/2010, 22:49

simonw napisał(a):Dobra chill out ! (moje fanki straca notke przez Was).

Koleżanka pyta _jak_ wy zdobyliście fundusze na motocykl, wiem ze Szpicer pracowal w wakacje na molo sprzedając cośtam turystom - nie wnikam bo nie udalo mi sie odwiedzic tego pieknego rejonu polski.

Prosze was czytajcie ze zrozumieniem i napiszcie "skad macie kase na moto" jak to wygladalo. Ona o to pyta ...


i co to jakas hanba? latam a nie tasuje sie przed fotkami z netu jak wiele osob z tego forum 8)


i mozecie sobie mnie zbanowac bo mam alternatywne forum :)

(forum motocyklistow)

ZART AHAHAHAAHAHAH


PS. Cegła lubisz mocno jezdzic ? :twisted:
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez patryk83 » 2/1/2010, 23:38

A ja wziąłem kredyt na swoją Hondzie i spłacam ją sobie co miesiąc ;>
W życiu bym nie był w stanie kupić z gotówkę więc nie żałuje mimo dośc sporych kosztów kredytu:(
Honda CBR 600 F4i user
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
patryk83
Bywalec
 
Posty: 942
Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez gelo007 » 2/1/2010, 23:45

Na moto zarabia się własną pracą. Będąc na studiach dziennych to co najwyżej se można zjechać do obrazka. Ewentualnie jak już uskładasz kasę to za co będziesz jeździć? Heh... Do roboty...
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez MadboY » 2/1/2010, 23:56

gelo007 napisał(a):Na moto zarabia się własną pracą. Będąc na studiach dziennych to co najwyżej se można zjechać do obrazka. Ewentualnie jak już uskładasz kasę to za co będziesz jeździć? Heh... Do roboty...


No to jestem zaprzeczeniem Twojej tezy. Bo jestem na dziennych, i to nie wyzszych studiach lansu i bansu a na PW EiTI. Jednoczesnie pracuje i nie narzekam :)

..chociaz ostatnio zbyt czesto brakuje czasu na sen. To jedyny minus takiego polaczenia.
Jazda na moto to najprzyjemniejsza rzecz jaką można robić w ubraniu ;)
Avatar użytkownika
MadboY
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1277
Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
Lokalizacja: Wawa

Postprzez Invi » 3/1/2010, 00:09

MadboY napisał(a):
gelo007 napisał(a):Na moto zarabia się własną pracą. Będąc na studiach dziennych to co najwyżej se można zjechać do obrazka. Ewentualnie jak już uskładasz kasę to za co będziesz jeździć? Heh... Do roboty...


No to jestem zaprzeczeniem Twojej tezy.


No to ja też. ;)
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez icid » 3/1/2010, 00:11

Przesadzacie. Pokażcie mi takiego który dorobił się czegoś konkretnego pracą, ja osobiście takich nie miałem szczęścia poznać. Za to znam takich których jedynym pomysłem na życie są studia (tych jest całkiem sporo) co doprowadziło do swoistej paranoi, bo kończy masa osłów studia i nie mają pojęcia co dalej. Taki stan rzeczy doprowadza do potężnego zachwiania na rynku a mówiąc po ludzku:

1. Studia przestały być jakimkolwiek prestiżem, bo i niby dlaczego miały by być jak 80% osób naszego pokolenia je kończy.

2. Praktycznie w każdej branży gdzie trzeba fizycznie pracować brakuje ludzi.

3. Mamy więcej osób po marketingu i zarządzaniu niż będzie potrzebne w całej europie przez następne 15 lat.

4. Ludzie po studiach siedzą na kasach w hipermarketach za 800 zł

Np w budowlance nie ma u nas fachowców, więc zamiast stękać może warto zostać murarzem za 4 tys na miesiąc niż kasjerem w tesco z wyższym wykształceniem. Dopóki połowa społeczeństwa nie zacznie używać normalnie mózgu zamiast nabijać go zbędnymi informacjami na jakimś kretyńskim kierunku to motocykli będzie u nas jak na lekarstwo a tych którzy narzekają że ich nie stać cała masa To tyle ode mnie. :D
Avatar użytkownika
icid
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez SzpiceR » 3/1/2010, 00:15

icid ogarnij nam jakas robote w hollandi lepiej tlyko nei na budowie bo pustaki to sie wyrywa a nie nosi :D
ten co sobie nie żałuje
Avatar użytkownika
SzpiceR
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 3773
Dołączył(a): 8/8/2006, 18:46
Lokalizacja: Słupsk

Postprzez simonw » 3/1/2010, 00:18

Trudno nie przyznac Ci racji, sam uważam że studia kończą nie najlepsi ale najwytrwalsi, którzy z roznych powodów tam pozostali. Oczywiscie to nie jest generalna zasada, bo znam tez osoby które swietnie sobie radza odrzucaja oferty pracy i nadal zostaja na studiach, ale nie czarujmy sie jest ich niewiele.

W IT ostatnio jest dramat ,w banku posiedzisz z nockami na bazie danych przelewów krajowych za 1800,00 - srednia we wro 2300 wychodzi na informatyka. Wszyscy ktorzy mogli uciekli w czasie studiow zlowieni przez headhunterow i albo ciezko pracuja majac swoje firmy albo zahaczyli sie gdzies na calkiem niezlych warunkach (przydatne odsiedziec z rok podczas studiow w pierdlu - w IT siedzenie za hacking to dobra moneta).

Sam osobiscie posiadam znajomego, kierownika IT w banku ktory mimo wszystko o kasie nie rozmawia ale mowi ze gdyby nie kredyt mieszkaniowy ktory bedzie jego corka jeszcze splacac pewnie, to juz dawno poszedl by na dzwig (zuraw wysokosciowy) na budowe stadionu bo z papierami na wysokie zurawie to i 8k mozna zrobic miesiecznie. Strzelam ze jako kierownik ze 4przytuli nie wiecej.

A rynek psuja studenci piszacy tanie projekty za cene flaszki i kupa czasu idzie na uswiadamianie klienta i budowanie barier miedzy studentami a nie sensowna pracÄ™ i wyceny.

A marketing i zarzadzanie ... to zupelnie inna historia :)

(napisy sie oddalaja, w tle zaczynamy slyszec Suzanne you all that i need ... Suzanne..")
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
simonw
Mieszkaniec forum
 
Posty: 4213
Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Invi » 3/1/2010, 00:28

simonw napisał(a):A rynek psuja studenci piszacy tanie projekty za cene flaszki i kupa czasu idzie na uswiadamianie klienta i budowanie barier miedzy studentami a nie sensowna pracę i wyceny.


Ta... psują rynek, bo są lepsi i tańsi od starych pryków którzy uważają że za kiwnięcie palcem powinno wpaść kilka k :P
Avatar użytkownika
Invi
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez Bostorn » 3/1/2010, 00:30

no to u mnie było tak że :

każdy grosz co dostałem od dziadków, za jakąś drobna robotę, koszenie trawników kitrałem w skarpetę.

Kiedy przychodził okres zmarłych, a że rodzice są ogrodnikami, harowałem jak wół, w tym roku po wykopaniu 4tys chryzantem posadzilem nadgarstki ;/ ale nikt nie mówił że życie jest piękne i łątwe

poźniej sprzedawałem je, jak co roku przez 3-4 dni. czasami tylko chcialem od rodziców aby mi dniówki dali za to-ok 400zł co prawda norma to ok 60-80zł za dzien +premia dla kogos kto zarobi pow 1000zł ale jak ja coś sprzedaję to ta norma czesto jest podwajana i lepiej

w okresie świątecznym sprzedaję choinki. Tu również inwestuję, kupuję z plantacji ładne choineczki, i sprzedaję za dobre pieniądze.

Tak jak z chryzantemami. kupując je od rodziców, sprzedając drozej-trzeba miec jakis zysk;d człowiek nie po to haruje aby miec z tego na waciki.....

tu coś się taniej kupi, tam drożej sprzeda. Jak są możliwości trzeba kożystac

w wakacje sprzedawalem dla znajomej truskawki ekologiczne!! cena wyższa niż kazde inne sciągane z plantacji zwyklych gdzie strasznie sie pryska środkami aby szybko rosły i było ich duużo

ale dobre gadane+dobry towar,smaczny= dobry zysk;d
szefowa była zadowolona ;d

tak więc jeżeli chcemy coś zarobic, mamy dobry patent, wystarczy tylko dobre gadane, dobry towar i mozna liczyc na dobre zyski

w ciÄ…gu kilku lat zarobilem w koncu na swoj 1szy motor ;d rok pozniej sprzedalem, dozbieralem i kupilem ktma;d

na dzien dzisiejszy wszystko co zarobie to w niego ładuję ;d ale chociaż on sprawia mi przyjemnosc z zycia i mozna na nim polegac :)
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
Avatar użytkownika
Bostorn
Moderator
 
Posty: 5511
Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin

Postprzez emwu » 3/1/2010, 01:37

Panowie i Panie,

czytając Wasze odpowiedzi, widzę jedno ..... krótkowzroczną ideę zarobku.
Zgadzam się z jednym, studia zaczynają wszyscy, kończy wielu, sensownych jest trochę.

Po swoim własnym przykładzie wiem jedno, mając studia jakiekolwiek dziś miałbym między 8 - 13k miesięcznie. Jest jak jest, wyżej nie skoczę.

Invinciblee powiedz zatem mi jedno, ie masz papierów, robisz coś tam, nie wnikam, wyciągasz parę k, pytanie jak długo i czy z podatkami, bo licząc brutto=netto w życiu strasznie się rozczarujesz.

Ktoś pisał, że znajomi po studiach nic nie zarabiają .... ciekawe, moi znajomi o studiach bardzo dobrze zarabiają, owszem, nie zarabiali tak z dnia na dzień, ciężką pracą doszli do wszystkiego.

Znam przypadki "samouków" biznesowych, tych których znam osobiście można powiedzieć że zaprzepaścili szansę i są dziś na dole kariery zawodowej, bez szans na awans.
Użądlony
emwu
Świeżak
 
Posty: 65
Dołączył(a): 27/12/2009, 23:55
Lokalizacja: Poznań

Postprzez gelo007 » 3/1/2010, 01:39

Może napisz coś więcej. W jaki sposób zaprzepaścili szanse na awans etc.?

I rozwiń temat o brutto=netto.

Thx.
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom

Postprzez Cezarjusz » 3/1/2010, 01:50

Studia studiami, znam pare osob ktore bez wyzszego wykształcenia zarabiaja bardzo dobrze , moga sobie pozwoli na bardzo wiele, a znam osoby po "szkółkach" i gówno maja, wszystko zalezy od pomysłu danego człowieka na zycie i szczescia.
<zx12r> / <Suzuki dr 650>

"Moja ulica murem podzielona
Åšwieci neonami prawa strona
Lewa strona cała wygaszona
Zza zasłony obserwuję obie strony "
Avatar użytkownika
Cezarjusz
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 550
Dołączył(a): 9/6/2007, 20:08
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości




na górê