Wypadek z udziałem Motocykla - stereotypy
Posty: 30
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Akcja z warzywami mnie sie nie podoba bo to tak wygląda jak by każdy motocyklista przyginał z prędkością światła, kto ma się zabić to się zabije i taka akcja na motocykliście nie zrobi wrażenia bardziej powinni się skupić na do edukowaniu kierowców samochodów żeby zwracali uwagę na motocyklistów.
Ostatnio byłem w Hiszpanii gdzie motocykli/skuterów jest bardzo dużo i jazda po mieście wyglądała zupełnie inaczej niż w Polsce gdzie w zasadzie się nie zwraca uwagi na motocyklistów a tam to co chwile patrzyłem żeby jakiegoś nie walnąć jak będę zmieniać pas czy coś.
Jeszcze dużo brakuje do tego, żeby puszkarze zwracali uwagę na motocyklistów w stopniu zapewniającym nam bezpieczeństwo.
Ostatnio byłem w Hiszpanii gdzie motocykli/skuterów jest bardzo dużo i jazda po mieście wyglądała zupełnie inaczej niż w Polsce gdzie w zasadzie się nie zwraca uwagi na motocyklistów a tam to co chwile patrzyłem żeby jakiegoś nie walnąć jak będę zmieniać pas czy coś.
Jeszcze dużo brakuje do tego, żeby puszkarze zwracali uwagę na motocyklistów w stopniu zapewniającym nam bezpieczeństwo.
-
patryk83 - Bywalec
- Posty: 942
- Dołączył(a): 29/8/2008, 08:32
- Lokalizacja: Wrocław
WeWonItThreeTimes napisał(a):Myśle ze i akcje z warzywami i przeslania do kierowcow samochodow powinni puszczac
Mogli by te akcje jeszcze jakoś z głową robić - bo jak na razie to wszystko na co stać organizatorów to granie na emocjach i to kiepskie - przebojem dla mnie były spoty "prowadzę - jestem trzeźwy" - z jakimś strasznym wypłoszem, że jak człowiek go zobaczył, to miał się ochotę nawalić przed wejściem do samochodu co by się nie utożsamiać z pryszczatym nierozgarniętym twarzowcem.
A akcje skierowane do motocyklistów - owszem powinny być, tyle, że "warzywa" tak dość kiepsko trafiają - bo zamiast spowodować refleksję, u zainteresowanych powoduje jedynie wk...enie, a z drugiej strony umacnia stereotyp szaleńca i dawcy. Dla porównania te "THINK!" pokazują konkretne sytuacje i sposoby jak ich uniknąć, a emocje są jedynie przyprawą - o poziomie na jakim to zrealizowano już nawet nie wspominam.
- piotrpo
- Świeżak
- Posty: 23
- Dołączył(a): 26/5/2009, 13:47
Witam
Jade na tym samym "wozku" co autor 24 IV mialem podobne zdarzenie
Prawie identycznie tylko za kierownica byla kobietka i zdarzylo sie to na drodze miejskiej brak zakazow, brak skrzyzowan, manewr wyprzedzanie predkosc ok 50 km/h i kobietka ktora wyprzedzam nagle planuje zjechac do posesji
ostre hamowanie nie pomoglo bylem na wysokosci jej zderzaka slady hamowania na lewym pasie motocykl polozylem by nie przywalic jej w tylne drzwi przelecialem nad moto cala sile przyjelo kolana zlamalem rzepke, pozniej okazalo sie ze naruszylem kregoslup, ktos zadzwonil po karetke policje i straz, chcieli mnie zabrac do szpitala ale nie chcialem sie zgodzic bylem w szoku, swiadkowie zdarzenia jacys byli ale nikt ich o zdanie nie zapytal mowie ze kobieta nie sygnalizowala skretu ja bylem juz w trakcie manewru i nagle jej sie zachcialo skrecic
moj nie fart
Policja patrzy na mnie z usmieszkiem nie sluchajac mych wyjasnien
slizgajacy motocykl uderzyl w lewy tylny bok pojazdu
I podobnie pewnie jechal jak szaleniec
Pogotowie, straz, policja wreczaja mi dok. do podpisania
Okazuje sie ze pan policjant stwierdza ze to mija wina i daje mi mandat "Spowodowanie zagrożenia bezpieczenstwa w ruchu drogowym art.86, 1KW/ art. 19 PRD
Ja w szoku nie wiem do konca co podpisuje pozniej trafiam do szpitala z powodu obrazen okazuje sie ze zlamany 5krag piersiowy, i rozwalone kolano
Napisalem odwolanie do sadu
Doradcy "pani kierowcy " kazali jej schowac samochod na parking a mnie nie pozwolili usunac z miejsca motocykla
Czuje ze dalem sie wkrecic
P.S Zdjecia z miejsca zdarzenia ewidentnie wskazuja ze wykonywalem manewr wyprzedzania byłem juz na lewym pasie notka policji ze na prawym
Jednym slowem chca mnie udupic
Jutro rozprawa co sadzicie
Jade na tym samym "wozku" co autor 24 IV mialem podobne zdarzenie
Prawie identycznie tylko za kierownica byla kobietka i zdarzylo sie to na drodze miejskiej brak zakazow, brak skrzyzowan, manewr wyprzedzanie predkosc ok 50 km/h i kobietka ktora wyprzedzam nagle planuje zjechac do posesji
ostre hamowanie nie pomoglo bylem na wysokosci jej zderzaka slady hamowania na lewym pasie motocykl polozylem by nie przywalic jej w tylne drzwi przelecialem nad moto cala sile przyjelo kolana zlamalem rzepke, pozniej okazalo sie ze naruszylem kregoslup, ktos zadzwonil po karetke policje i straz, chcieli mnie zabrac do szpitala ale nie chcialem sie zgodzic bylem w szoku, swiadkowie zdarzenia jacys byli ale nikt ich o zdanie nie zapytal mowie ze kobieta nie sygnalizowala skretu ja bylem juz w trakcie manewru i nagle jej sie zachcialo skrecic


Policja patrzy na mnie z usmieszkiem nie sluchajac mych wyjasnien
slizgajacy motocykl uderzyl w lewy tylny bok pojazdu
I podobnie pewnie jechal jak szaleniec
Pogotowie, straz, policja wreczaja mi dok. do podpisania
Okazuje sie ze pan policjant stwierdza ze to mija wina i daje mi mandat "Spowodowanie zagrożenia bezpieczenstwa w ruchu drogowym art.86, 1KW/ art. 19 PRD
Ja w szoku nie wiem do konca co podpisuje pozniej trafiam do szpitala z powodu obrazen okazuje sie ze zlamany 5krag piersiowy, i rozwalone kolano
Napisalem odwolanie do sadu
Doradcy "pani kierowcy " kazali jej schowac samochod na parking a mnie nie pozwolili usunac z miejsca motocykla
Czuje ze dalem sie wkrecic
P.S Zdjecia z miejsca zdarzenia ewidentnie wskazuja ze wykonywalem manewr wyprzedzania byłem juz na lewym pasie notka policji ze na prawym
Jednym slowem chca mnie udupic
Jutro rozprawa co sadzicie

- owcase
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 8/6/2009, 16:58
- Lokalizacja: Bochnia
W sumie dobrze, że opisujecie takie przypadki. Dla innych będzie to przestrogą czego nie należy robić podczas wypadku (tu: niczego nie podpisywać)
A tak mam małe zastrzeżenie:
"manewr wyprzedzanie, prędkość około 50km/h droga miejska bez skrzyżowań brak zakazów"
sorki, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, że Ty wyprzedzałeś inne pojazdy z prędkością 50km/h...to ile one jechały?30, w porywach 40km/h? No chyba, że był korek to wszystko wyjaśnia.
A tak mam małe zastrzeżenie:
"manewr wyprzedzanie, prędkość około 50km/h droga miejska bez skrzyżowań brak zakazów"
sorki, ale jakoś mi się nie chce wierzyć, że Ty wyprzedzałeś inne pojazdy z prędkością 50km/h...to ile one jechały?30, w porywach 40km/h? No chyba, że był korek to wszystko wyjaśnia.
Honda cb 450s -> FZS600
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
Sprostowanie zastrzezenia
Korku nie bylo
Samochod ktory mi zajechal droge mial ok. 40km/h
Biegli obliczyli moją prędkość na ok. 45 mysle ze mialem 50-60
Taka prawda i w tym najwiekszy bol
Pewnie jak bym cial nic takiego by sie nie stalo
Korku nie bylo
Samochod ktory mi zajechal droge mial ok. 40km/h
Biegli obliczyli moją prędkość na ok. 45 mysle ze mialem 50-60
Taka prawda i w tym najwiekszy bol
Pewnie jak bym cial nic takiego by sie nie stalo

- owcase
- Świeżak
- Posty: 4
- Dołączył(a): 8/6/2009, 16:58
- Lokalizacja: Bochnia
pewnie tak...kurcze i czemu siÄ™ to zdarza jak siÄ™ jedzie przepisowo??
Mnie na podobnym wymuszeniu babka by prawie nie rozjechała na skrzyżowaniu...stukneła mnie ale nic na szczęście mi się nie stało...jechałem max30km/h tyle, że z górki i rowerem;p
Mając nr rejestracyjne auta śledztwo umorzone z powodu nie wykrycia sprawcy (nie było mnie w kraju i nie mogłem nic działać w tej sprawie:/)
no comments
Mnie na podobnym wymuszeniu babka by prawie nie rozjechała na skrzyżowaniu...stukneła mnie ale nic na szczęście mi się nie stało...jechałem max30km/h tyle, że z górki i rowerem;p
Mając nr rejestracyjne auta śledztwo umorzone z powodu nie wykrycia sprawcy (nie było mnie w kraju i nie mogłem nic działać w tej sprawie:/)
no comments
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
Witam wszystkich.
Pozwolcie, ze wtrace swoje 3 grosze
W mojej 'umiarkowanie dlugiej' karierze motocyklisty mialem juz kilka 'fajnych sytuacji'. W ubiegly weekend jechalem sobie lajcikowo wzdluz parku na Brodnie. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki z kolumny samachodow zaparkowanych wzdluz ulicy wyjezdza mi pod sam nos stare rozpadajace sie renault clio To co przezylem przez te ulamki sekund to moje... Ostre heblowanie, na koniec odpuszczenie i unik...
Tym razem udalo sie, ale bylo b.blisko. Odjechalem kilkanascie metrow dalej i zawrocilem, aby zabic kretyna-morderce... Na lejacych sie nogach podszedlem do puszki i jade typowi od najgorszych, a on swoim tekstem zabil mi cwieka... "czlowieku, ja ciebie nie widzialem zza zaparkowanych wzdluz ulicy samochodow"
Rece mi opadly, na nic sie zdaly moje argumenty, ze nie mialbym nogi, jezdzil na wozku itp... Gosc mial tak tepy wyraz twarzy, ze gdyby dawali kase za glupote wrodzona - zostalby milionerem. W srodku puszki byly 3 osoby, wiec zeznania wiadomo jakby wygladaly. W nagrode zrobilem fote tablic, dojechalem do domu i jak sie ciut zebralem wyzdzwonilem na niebieskich i opisalem cala akcje. Mam nadzieje, ze buraka gdzies capna i przemagluja chociaz na to konto.
Pozwolcie, ze wtrace swoje 3 grosze

W mojej 'umiarkowanie dlugiej' karierze motocyklisty mialem juz kilka 'fajnych sytuacji'. W ubiegly weekend jechalem sobie lajcikowo wzdluz parku na Brodnie. Nagle ni z gruszki ni z pietruszki z kolumny samachodow zaparkowanych wzdluz ulicy wyjezdza mi pod sam nos stare rozpadajace sie renault clio To co przezylem przez te ulamki sekund to moje... Ostre heblowanie, na koniec odpuszczenie i unik...
Tym razem udalo sie, ale bylo b.blisko. Odjechalem kilkanascie metrow dalej i zawrocilem, aby zabic kretyna-morderce... Na lejacych sie nogach podszedlem do puszki i jade typowi od najgorszych, a on swoim tekstem zabil mi cwieka... "czlowieku, ja ciebie nie widzialem zza zaparkowanych wzdluz ulicy samochodow"

Rece mi opadly, na nic sie zdaly moje argumenty, ze nie mialbym nogi, jezdzil na wozku itp... Gosc mial tak tepy wyraz twarzy, ze gdyby dawali kase za glupote wrodzona - zostalby milionerem. W srodku puszki byly 3 osoby, wiec zeznania wiadomo jakby wygladaly. W nagrode zrobilem fote tablic, dojechalem do domu i jak sie ciut zebralem wyzdzwonilem na niebieskich i opisalem cala akcje. Mam nadzieje, ze buraka gdzies capna i przemagluja chociaz na to konto.
Pozdrawiam,
4est
4est
-
4est - Świeżak
- Posty: 317
- Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
- Lokalizacja: Wawa
wiec wtrace sie i ja
miesiac temu mialem równiez bliskie spotkanie z puszka
wygladalo to tak
ograniczenie do 70km/h jechalem sobie moze jakies 90km/h moja 3 tygodniowa zakupiona 1000rr
na drodze z pierwszenstwem jakis pawelek nie ustapil mi pierwszenstwa i wymusil skrecajac w lewo
ostry hebel moto postawilo do pionu polecialem przez auto a moto w stara favorite
nic mi sie nie stalo lekkie potluczenia gosc wyskakuje i do mnie ile to ja k..wa jechales i jeszcze mi karze moto zbierac nic nie ruszalem czekalem na policje
wina bez gatki kolesia z miejsca dostal 500zl
(zaluje tylko ze wtedy nie zaj...lem gosciowi z kasku moze by to go czegos nauczylo) wiec zawsze jebac jezeli nie kobieta nic ci nie zrobia bo byles w szoku
miesiac temu mialem równiez bliskie spotkanie z puszka
wygladalo to tak
ograniczenie do 70km/h jechalem sobie moze jakies 90km/h moja 3 tygodniowa zakupiona 1000rr
na drodze z pierwszenstwem jakis pawelek nie ustapil mi pierwszenstwa i wymusil skrecajac w lewo
ostry hebel moto postawilo do pionu polecialem przez auto a moto w stara favorite
nic mi sie nie stalo lekkie potluczenia gosc wyskakuje i do mnie ile to ja k..wa jechales i jeszcze mi karze moto zbierac nic nie ruszalem czekalem na policje
wina bez gatki kolesia z miejsca dostal 500zl
(zaluje tylko ze wtedy nie zaj...lem gosciowi z kasku moze by to go czegos nauczylo) wiec zawsze jebac jezeli nie kobieta nic ci nie zrobia bo byles w szoku
ogar->simson SR50->honda ns-1->suzuki RF600->honda 1000rr
- jeki87
- Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 29/12/2008, 19:21
- Lokalizacja: oberschlesien
wiec zawsze jebac jezeli nie kobieta nic ci nie zrobia bo byles w szoku
Mam teraz wyrzuty sumienia bo w pierwszej chwili jak tylko wrocilem do swojego garazu (niecale 100m od miejsca zdarzenia) mialem ochote odpiac lancuch abusa ze sciany, wrocic i zlac tego kretyna to nieprzytomnosci...
PS: w Twoim przypadku przyjechaly paly i wlepily 5 stowek dla debila, ale moto pewnie rozp...one w drobny mak... ;-(
Pozdrawiam,
4est
4est
-
4est - Świeżak
- Posty: 317
- Dołączył(a): 1/5/2007, 19:56
- Lokalizacja: Wawa
Posty: 30
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości