Scigacz.pl

przez **Bunny** » 5/8/2007, 11:02

gelo007 napisał(a):Żeby zostać pilotem boeinga trzeba mieć 10-20 lat praktyki i zdane kolejne licencje. Zarobki pilotów cywilnych maszyn w Polsce to ok 10 000 zł, za granicą też 10 000 ale w ich rodzimej walucie.

no i amen

Ja bym się bał latać samolotem pasażerskim [jakieś taliby czy coś by mnie napadło, albo bym rozpiepszył wszystkich w pizdziec - chyba, że pilot samolotu rządowego

].
ale te 10k to właśnie za tego boeinga

za taką awionetke czy coś to koło 4-6. i tak pięknie <marzyciel>Tylko więcej Cię nie ma w domu niż jesteś.

przez **mateo Fazer 600** » 5/8/2007, 12:30

a ja ci proponuje ja prawie większość moich ziomków chodzi iść do jakieś Politechniki s

przez **gelo007** » 5/8/2007, 13:03

Ja teraz będę zdawał albo na SGH, albo na jakąś AE

...

przez **lmpk** » 5/8/2007, 18:54

wszyscy patrząna to co umiesz zrobić a nie na papier . wyluzuj

przez **gelo007** » 5/8/2007, 18:55

Ale, żeby spojrzeli na to co umiesz robić najpierw musisz mieć papier

przez **Kaja** » 5/8/2007, 20:09

Ty kisielek ... pierdolisz głupoty
kolejna co pozjadała wszystkie rozumy, wie wszystko o życiu a ma całe 17 lat
nie chce mi sie dzisiaj psuć sobie humoru i się rozpisywać na temat tego, ze nie czuję się głąbem i biednym humankiem czy jak to tam

przez **Izka** » 5/8/2007, 20:16

mar111cin napisał(a):Natomiast nie rozumiem tych wszystkich pchających się na wszelkiego typu kierunki humanistyczne

nie musisz Kochany

budyń napisał(a):.tylko co zrobić ma taki humanek biedny, który ścisłe przedmioty zaliczył na 3 tylko dlatego że siedział niedaleko mózgów, który nie zdałby matury z matmy, fizyki, chemi etc, pchać sie na polibudę?na co? na chemię?fizykę?nawet na kierunkach ekonomicznych kiepsko, bo to przecież i tam cyferki potrzebne.

coż za wspaniałe podsumowanie 'humanków' którzy poza zakuwaniem z polaka i historii to niewiele umieją... :roll:

jeśli taki humanek jest osobą dzianą albo atrakcyjną to jakoś tam ukula do tego (daj boże) licencjata jeśli jednak i tu i tu tak nie do końca to co? robi sobie taki stworek taką politologię i idzie potem do jakiegoś masowego zakładu, dostaje 700zł na miesiąc i straszy swoim losem dzieci które nie chcą sie uczyć tabliczki mnożenia. Ewentualnie piszą Harrego Potera na swoich papierkach z UAM'u... niestety, jeśli jesteś skrajnym humanistą studia mają dać Ci tylko tytuł żeby ładnie wyglądało, a Ty sam na złość władzy będziesz zwiększał procent bezrobotnych.
grunt to pozytywne myślenie, czy coś tam <lapka>

No cóż... Jestem takim oto dziwnym stworkiem, który co prawda może nie jest najbogatszy, ale skończył studia z tytułem magistra. Nie pracuję za 700zł miesięcznie, bo to trochę jakby poniżej mojej godności. Nie napisałam Harrego Pottera, ale widać tu tylko zazdrość przemawia przez Ciebie, że się pani Rowlingowa dorobiła :twisted:

Może po fizyce by nie miała takiej szansy. Nie 'myślę pozytywnie'. Rozwijam się. Pracuję w zawodzie, który daje mi sporo satysfakcji również finansowej. Dzięki temu mogę spełniać swoje marzenia - również motoryzacyjne.

Nie miałam pały z matmy w szkole. Z fizyki też nie. Po prostu poszłam na studia, które mi się podobały i robię w życiu to na co mam ochotę. Możesz mnie zastrzelić za to, że jestem humankiem, ale po raz ostatni się tłumaczę takiemu stworkowi jak ty.

przez **hefron** » 5/8/2007, 20:37

Kaja napisał(a):Ty kisielek ... pierdolisz głupoty
kolejna co pozjadała wszystkie rozumy, wie wszystko o życiu a ma całe 17 lat
nie chce mi sie dzisiaj psuć sobie humoru i się rozpisywać na temat tego, ze nie czuję się głąbem i biednym humankiem czy jak to tam

Niestety Kajka się pomyliłaś, budyniek ma 19 lat :shock:

Nie wiem dlaczego Oluś tak się wymądrza bo przecież jeszcze nie skończyła liceum :oops:

A na jaki kierunek idziesz?

PS: Kaja, avatar... :arrow:

przez **Lovtza** » 5/8/2007, 22:05

Cóż według mojej opinii nie studiuje się wyłącznie pod kątem przyszłej pracy. To, że się skończy uczelnię nie gwarantuje sukcesu zawodowego. Wielu z moich znajomych skończyło studia dla samych siebie i ich obecna praca nie wiąże się bezpośrednio z wybranym kierunkiem studiów. Według mnie ważne jest również to, czego nauczyło nas życie, bo należy rozdzielić mądrość życiową od tej wyniesionej z uczelni.....

Ps. Budyń jeżeli chodzi o
"niestety, jeśli jesteś skrajnym humanistą studia mają dać Ci tylko tytuł żeby ładnie wyglądało, a Ty sam na złość władzy będziesz zwiększał procent bezrobotnych. grunt to pozytywne myślenie, czy coś tam"
Po czym to wnosisz? Może uzasadnisz swoją wypowiedź?

przez **gelo007** » 5/8/2007, 22:28

Ci, którzy lubią historię mają wyje****!!!!!!! Ja też lubię, a co!!!!!! Poza tym historia jest naprawdę ciekawa i można się dowiedzieć wielu rzeczy. A jakby nie było to na maturzę będe zdawał historię i matematykę - na poziomie rozszerzonym.
1) historię dlatego, że ją lubie
2) matematykę dlatego, że jest wymagana na uczelni na którą chcę się dostać
(2 języki obce też są.... ale to już pozostawię bez komentarza :lol:

). A poza tym szufladkowanie osób, ze względu na kierunek studiów jaki wybrali powiewa mi zaściankowością :/.

Strona WWW · przez **budyń** » 6/8/2007, 11:38

no wiec w tym roku skończyłam liceum i zaczynam studia w Słubicach na kierunku pilotologia (pisałam tam gdzieś tam). jestem skrajną humanistką, czuje sie głąbem totalnym gdyż z przedmiotami ścisłymi zawsze miałam problemy i zazdrościłam osobą które radziły sobie zarówno z przedmiotami ścisłymi jak i humanistycznymi. jesli Wam się udało skończyć studia na kierunku humanistycznym i spełnić sie zawodowo to pozostaje mi tylko pogratulować i życzyć "oby tak dalej". niestety jak ktoś wyżej pisał prawdą jest że najwiecej bezrobotnych jest po kierunkach humanistycznych, zwłaszcza pedagogów. ja widze to z takiej perspektywy również dlatego że nie mieszkam przy dużych ośrodkach miejskich, przez co i miejsca ew zatrudniania są mniej liczne. w tym roku obserwowałam jak moja siostra i znajomi po pedagogikach, politologiach czy psychologiach szukali pracy. okazywało sie że taki pedagog żeby pracowac w jakiejś placówce potrzebuje 3 fakultetów a i tak nie moze liczyć na za duże pieniądze, po filolofiach tez jest cieżko. wspomniany Harry Poter miał raczej symbolizowac szczęście, kobiecie sie udało, trafiła w to i zajebiscie, i nie da sie ukryć że takiej osobie można zazdrościć.chciałabym bardzo żeby kiedyś coś co zrobie spotkało sie z aż takim uznaniem. i nie uważam że humanki poza polskim i historią nic nie umieją (choć jak widać ja nawet nie potrawie zrozumiale pisać)
mój post był raczej formą użalania sie nad sobą niż ataku na humanistów, nikogo nie chciałam obrazić, jeśli to zrobiłam - przepraszam, nie o to mi chodziło

przez **gelo007** » 6/8/2007, 11:43

Nie chciałaś, ale obraziłaś. BTW. Doszły mnie słuchy, że pracodawcy poszukują absolwentów Uniwersytetu Słubickiego. Pozdro600!

przez **Kaja** » 6/8/2007, 11:47

budyń napisał(a):zazdrościłam osobą które radziły sobie zarówno z przedmiotami ścisłymi jak i humanistycznymi

widać jaka humanistka z Ciebie :lol:

Pilotologia? :shock:

co to? obsługa pilotów?

Strona WWW · przez **budyń** » 6/8/2007, 11:53

heh, wolałabym chyba żebyś po prostu napisała co Ci leży niż wyszukiwała literówek w postach, ale jak tam chcesz

Kaja napisał(a):widać jaka humanistka z Ciebie

nie da sie ukryć, kał w każdym calu, bywa..

przez **gelo007** » 6/8/2007, 12:04

Wiesz o co nam chodzi? Mówisz, że jesteś humanistką (na dodatek skrajną humanistką), ale to w jaki sposób się wypowiadasz urąga godności humanistom, baa! nawet umysłom ścisłym. Tyle byków do tej pory to ja tylko w dziale Skutery miałem okazję zobaczyć. Zamiast pier*****, że i tak nie będzie można pracy znaleźć, to zamiast pchać się na jakieś badziewne studia i wywalać pieniądze w błoto trzeba się było do matury nauczyć i pójść na UW, UJ albo UAM.

przez **Izka** » 6/8/2007, 13:52

No i cóż ja mogę dodać? :lol:

Jeśli uważasz się za humanistkę, to nie sraj do własnego gniazda, bo w tym gnieździe siedzą tacy, co potrafią oddać, jak widać.

Poza tym jeśli kończysz jakiś kierunek studiów, a pracujesz w zawodzie nie związanym z tymże kierunkiem i spełniasz się, zarabiasz i wstajesz rano z usmiechem na twarzy, to w czym problem? Można w życiu robić naprawdę różne rzeczy i wydaje mi się, że najważniejsze jest po prostu, żeby robić je dobrze. Wsio.

Geloo007 Z tymi UJotami to też bym nie przesadzała

Renoma sprzed lat nie zawsze idzie w parze z rozwojem i jakością współcześnie.. Ale na pewno lepszy duży uniwerek niż szkoła w Pcimiu Dolnym, czy gdzieś tam..

przez **gelo007** » 6/8/2007, 14:07

Do Izy >>>Iza, ja wiem, że teraz nawet po tych kierunkach na UJ jest sporo bezrobotnych, a po ich ukończeniu już właściwie na własną rękę trzeba się wkręcić w "towarzystwo" ;-)

. Teraz żyjemy w takich czasach, że każdy musi dbać o swój interes ( jakby to nie brzmiało :lol:

, proszę nie doszukiwać się drugiego dna w mojej wypowiedzi :lol:

).

Do bezrobotnych absolwentów politologii>>>
BTW. Skoro po tych studiach mają tak marnie zarabiać

to ja mam propozycję nie do odrzucenia

...
Mam parę ofert... i na pewno są tam jeszcze jakieś miejsca pracy do obsadzenia i wcale nie za najniższą krajową... no no może za jej dwu/trzy-krotność

. Rzućcie studia i do roboty

przez **Bunny** » 6/8/2007, 19:52

na forum scigacz.pl zrobiło się jak na forum mojej szkoły

tam też inf-mat jedzie na humana

tylko u nas to ze sporą dozą ironi jest

Ale ogólnie rzecz biorąc łatwiej prace znaleść w dzisiejszych czasach technikowi niż umysłowi humanistycznemu. Wszędzie komputeryzacja i mechanizacja, a moda na filozofie zanikia... a troche szkoda...

przez **Traperoso** » 6/8/2007, 20:48

budyń napisał(a):no wiec w tym roku skończyłam liceum i zaczynam studia w Słubicach na kierunku pilotologia

Czy wiesz, ze zdania sie nie zaczyna od: no wiec , ogolnie mozna by zaczac jak sie chce. Problem jest tej postaci, ze Ty chcesz studiowac humanistyke. Takich zasad uczy sie juz w podstawowce. Jak chcesz skonczyc tamte studia musisz sporo popracowac.

przez **mar111cin** » 6/8/2007, 22:40

jakiś wysyp chómanistuf :lol:

Scigacz.pl

Kierunek studiów, a przyszła praca?!

Kto przegląda forum