Kampania "Uzyj wyobrazni"
Jeśli przekracza się prędkość trzeba liczyć się z tym, że ktoś nas zaskoczy. Proste. Jedziesz zbyt szybko to miej świadomość, że na własne życzenie wystawiasz się na strzał. A później płacz i marudzenie, że miałem pierwszeństwo. Uważam, że znajomy Mery nie jest winien, winę ponosi koleś na moto, o ile faktycznie przekroczył prędkość, bo równie dobrze facet mógł dyskutować z żonką, uspokajać dzieciaka itp itd, zamiast koncentrować się na drodze. Często jest tak, że ktoś wymusi, a potem tłumaczy, że to ten drugi jechał zbyt szybko. Tak jechał za szybko dla kogoś kto właśnie zajmował się czymś innym niż prowadzenie. Ostatni wypadek w którym zginął policjant i jego kursantka(?). Podobno kobieta im zajechała, bo nie patrzyła na drogę na którą wyjeżdżała, tylko na dźwignię zmiany biegów, bo bieg jej nie wchodził ( tak wywnioskowałem z komentarzy pod artykułem na portalu ).
-
t_racer_ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 427
- Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
- Lokalizacja: Warmia
Akcja jest skierowana przede wszystkim do tych, którzy pozbawieni są wyobraźni na drodze, a chyba każdy się zgodzi iż takowych osób nie brakuje. Problem tylko w tym iż dotyczy to nie tylko motocyklistów, ale również kierowców samochodów. Objęliśmy patronat nad tą akcją znając jej wstępny zarys tematyczny. O ile sam fakt, że akcja wywołała dyskusje na temat motocyklistów, prędkości etc. był pozytywnym aspektem to drugą stroną medalu staje się jej odbiór. Jak sami zauważyliście wrogich komentarzy objawiających uprzedzenie do kierowców motocykli nie brakuje. Mam zatem nadzieję, że KGP podejmie także inicjatywę biorącą pod lupę kierowców samochodów i ich stosunku do kierowców 2oo.
Nieco więcej o tej akcji będzie mówił także Lovtza w dzisiejszym wywiadzie dla TVP2, którego zadaniem będzie pokazanie również "normalnych motocyklistów", których ta akcja właściwie nie dotyczy, a których to często kierowcy samochodów wrzucają do tego samego worka.
Ps. Ostatnio wychodziłam z domu z kaskiem w ręku... Widząc mnie sąsiad mówi
S: "Jak to się mówi... dawcy?" dodał z lekkim uśmiechem "Pani jeździ tym, tym ścigaczem?" odpowiedziałam
Ż: "Nie, póki co skuterem"
S: "Aaaa to nie dawca, to Pani szybko nie jeździ"
Ż: "Wkrótce jednak czeka mnie przesiadka na motocykl, wbrew pozorom piękna sprawa..." odpowiedziałam już w biegu bowiem nieco się śpieszyłam
Tak naprawdę miałam ochotę podyskutować nieco dłużej z tym Panem bowiem tak jak wielu ludziom motocykl kojarzył się jemu wyłącznie z dużą prędkością i niebezpieczeństwem, a jego kierowca z powszechnie nazywanym dawcą, który potrafi tylko zapier.. tyle ile fabryka dała po publicznych drogach. Takie postrzeganie motocyklistów nie jest niczym nowym i wynika przede wszystkim z utartych stereotypów, które są powielane w dużym stopniu przez niewiedzę tych ludzi, jak również media. Czy kiedyś się to zmieni? Hmm… ciężko odpowiedzieć. Zapewne gdyby motocykli było tyle ile samochodów traktowano by nas całkiem normalnie, po prostu jako kierowców, czy też złych, czy dobrych, ale z pewnością nie wrzucając wszystkich do jednego worka…. Ot jaki kraj, takie społeczeństwo, a może na odwrót.
To tak w ramach popołudniowych przemyśleń....
Nieco więcej o tej akcji będzie mówił także Lovtza w dzisiejszym wywiadzie dla TVP2, którego zadaniem będzie pokazanie również "normalnych motocyklistów", których ta akcja właściwie nie dotyczy, a których to często kierowcy samochodów wrzucają do tego samego worka.
Ps. Ostatnio wychodziłam z domu z kaskiem w ręku... Widząc mnie sąsiad mówi
S: "Jak to się mówi... dawcy?" dodał z lekkim uśmiechem "Pani jeździ tym, tym ścigaczem?" odpowiedziałam
Ż: "Nie, póki co skuterem"
S: "Aaaa to nie dawca, to Pani szybko nie jeździ"
Ż: "Wkrótce jednak czeka mnie przesiadka na motocykl, wbrew pozorom piękna sprawa..." odpowiedziałam już w biegu bowiem nieco się śpieszyłam
Tak naprawdę miałam ochotę podyskutować nieco dłużej z tym Panem bowiem tak jak wielu ludziom motocykl kojarzył się jemu wyłącznie z dużą prędkością i niebezpieczeństwem, a jego kierowca z powszechnie nazywanym dawcą, który potrafi tylko zapier.. tyle ile fabryka dała po publicznych drogach. Takie postrzeganie motocyklistów nie jest niczym nowym i wynika przede wszystkim z utartych stereotypów, które są powielane w dużym stopniu przez niewiedzę tych ludzi, jak również media. Czy kiedyś się to zmieni? Hmm… ciężko odpowiedzieć. Zapewne gdyby motocykli było tyle ile samochodów traktowano by nas całkiem normalnie, po prostu jako kierowców, czy też złych, czy dobrych, ale z pewnością nie wrzucając wszystkich do jednego worka…. Ot jaki kraj, takie społeczeństwo, a może na odwrót.
To tak w ramach popołudniowych przemyśleń....
<i><b>"A żyć możesz tylko dzięki temu, za co mógłbyś umrzeć..."</b></i>
<b><i><a href="http://zmija.riderblog.pl/">Blog Żmii</i></b></a>
<b><i><a href="http://zmija.riderblog.pl/">Blog Żmii</i></b></a>
-
Lovtza - Moderator
- Posty: 879
- Dołączył(a): 4/8/2006, 09:46
Dziennikarze próbują zarobić wierszówkę pisząc o "śmierci na motocyklach". Niestety: 182 wypadki śmiertelne rocznie (przy 5700 wypadkach samochodowych) to marny temat. Ale próbują. Hiena musi z czegoś żyć.
http://moto.onet.pl/1555823,1,smierc-mo ... tml?node=2
http://moto.onet.pl/1555823,1,smierc-mo ... tml?node=2
Życie jest po to by śmigać na moto!
Honda CM 400
HONDA VFR 750F (aktualnie)
RC24 & RC36
Honda CM 400
HONDA VFR 750F (aktualnie)
RC24 & RC36
-
inzynier - Świeżak
- Posty: 385
- Dołączył(a): 20/12/2006, 17:15
- Lokalizacja: Dębica
"Bo na motocyklu ginie zazwyczaj kierowca. Kierowca samochodu zabija na ogół innych. Śmierć więc motocyklisty to <b>korzystna dla społeczeństwa selekcja naturalna.</b>"
Jak w ogóle można tak pisać? Równie dobrze mógł napisać, że samobójcy to korzystana selekcja naturalna, bo w wyniku niej mniej na świecie ludzi, którzy sobie nie radza itp.
Co za naród, brak słów!
Jak w ogóle można tak pisać? Równie dobrze mógł napisać, że samobójcy to korzystana selekcja naturalna, bo w wyniku niej mniej na świecie ludzi, którzy sobie nie radza itp.
Co za naród, brak słów!
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...

So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
Jak czytam to co wygaduje ten koleś to normalnie odechciewa mi się żyć. (Janusz Korwin Mikke).
Jak nie wiadomo co powiedzieć to najlepiej zrzucić na poprzedni system - Komune - "Wprowadzony przez komunistów obowiązek jeżdżenia w kaskach należy więc natychmiast znieść! "
a teraz najlepsze : "Ale poza brawurą jest inna ważna przyczyna śmierci motocyklistów: kaski!!
Jeżdżę na motocyklu – i doskonale to czuję. W kasku czuje się niepewnie, jak koń w „końskich okularach”. Tyle, że koniem kieruje dorożkarz, który może obejrzeć się za siebie – a motocyklem, znacznie szybszym, ja sam.
Dlaczego kask jest tak niebezpieczny? Przede wszystkim: w kasku nie słyszy się pojazdu z tyłu. Dzięki kaskowi również nie widzi się pojazdów z tyłu - i trzeba polegać na (zawodnym przecież) lusterku. To kaski są - po brawurze - drugą przyczyną śmierci motocyklistów!
Oczywiście, że kask w razie wypadku chroni głowę. Dlatego ludziom powinno być wolno w kaskach jeździć – na własne ryzyko. Należy jednak wziąć pod uwagę, że czasem może się zdarzyć, że głowa motocyklisty wyminęłaby przeszkodę – a w kasku nie wyminęła..."
Jak nie wiadomo co powiedzieć to najlepiej zrzucić na poprzedni system - Komune - "Wprowadzony przez komunistów obowiązek jeżdżenia w kaskach należy więc natychmiast znieść! "
a teraz najlepsze : "Ale poza brawurą jest inna ważna przyczyna śmierci motocyklistów: kaski!!
Jeżdżę na motocyklu – i doskonale to czuję. W kasku czuje się niepewnie, jak koń w „końskich okularach”. Tyle, że koniem kieruje dorożkarz, który może obejrzeć się za siebie – a motocyklem, znacznie szybszym, ja sam.
Dlaczego kask jest tak niebezpieczny? Przede wszystkim: w kasku nie słyszy się pojazdu z tyłu. Dzięki kaskowi również nie widzi się pojazdów z tyłu - i trzeba polegać na (zawodnym przecież) lusterku. To kaski są - po brawurze - drugą przyczyną śmierci motocyklistów!
Oczywiście, że kask w razie wypadku chroni głowę. Dlatego ludziom powinno być wolno w kaskach jeździć – na własne ryzyko. Należy jednak wziąć pod uwagę, że czasem może się zdarzyć, że głowa motocyklisty wyminęłaby przeszkodę – a w kasku nie wyminęła..."
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
mokuso napisał(a):"Bo na motocyklu ginie zazwyczaj kierowca. Kierowca samochodu zabija na ogół innych. Śmierć więc motocyklisty to <b>korzystna dla społeczeństwa selekcja naturalna.</b>"
Jak w ogóle można tak pisać? Równie dobrze mógł napisać, że samobójcy to korzystana selekcja naturalna, bo w wyniku niej mniej na świecie ludzi, którzy sobie nie radza itp.
Jak się nad tym zastanowić to samobójcy faktycznie są korzystną selekcją naturalną

I powiedzmy sobie szczerze z punktu widzenia pana Kowalskiego lepiej jeśli ktoś kto jeździ bardzo ryzykownie (hmm sam tak czasem jeżdżę) sam zginie na moto niż za parę lat miał by zginąć w samochodzie razem z żoną i dzieckiem pana Kowalskiego. Inna sprawa że zdanie: "Gdyby taki desperado nie zabił się na motorze mając 19 lat, najprawdopodobniej dorobiłby się trochę pieniędzy, mając 21 lat kupił przyzwoity samochód" cóż to już nie czasy w których wsk'ki kupował ten kogo nie było stać na malucha. No ale JKM pewnie ocenia wszystkie moto po swoim (jeździ Rometem

Co do wypowiedzi JKM na temat kasków to faktycznie gada bzdury, ale on jest totalnym liberałem i nawet gdyby istniało urządzenie ratujące życie w każdej sytuacji to gdyby wprowadzono przymus posiadania czegoś takiego to uznał by że producenci tego urządzenia przekupili urzędników żeby wprowadzili to wstrętne i nieludzkie urządzenie.
Theo napisał(a):Bo wogole ludzie maja w tym kraju takie myslenie ze sie chce plakac jak sie mowi 100 lat za murzynami nikogo nie obrazajac
Nie szufladkował bym kogoś po jego jednym tekście, najgorszym co może zrobić polityk jest prowadzenie bloga, nawet jeśli zgadzasz się z nim w 99% to zrazi cię 1%. A jak ktoś gada same ogólniki "podnieść emeryturę, więcej pieniędzy pielęgniarkom, niższe podatki" to jest w rządzie.
Ostatnio edytowano 5/5/2009, 20:38 przez Invi, łącznie edytowano 2 razy
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invinciblee napisał(a):mokuso napisał(a):"Bo na motocyklu ginie zazwyczaj kierowca. Kierowca samochodu zabija na ogół innych. Śmierć więc motocyklisty to <b>korzystna dla społeczeństwa selekcja naturalna.</b>"
Jak w ogóle można tak pisać? Równie dobrze mógł napisać, że samobójcy to korzystana selekcja naturalna, bo w wyniku niej mniej na świecie ludzi, którzy sobie nie radza itp.
Jak się nad tym zastanowić to samobójcy faktycznie są korzystną selekcją naturalną![]()
Ja jednak uwazam, ze jakakolwiek śmierć nie jest zadna korzyscia niezaleznie, kto, jak i po co.
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...

So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
Taka sytuacja:
Jest sobie gróbka kolesi którzy co miesiąc obrabiają małe miasteczko. Jadą sobie BMW (wersja dla Szymka: jaką sobie w Golfie) mają wypadek w którym wszyscy giną. Czy to według Ciebie nie jest korzyść dla mieszkańców tego miasteczka?
Albo umiera sobie właściwie dowolny gość, czy to nie jest korzyść dla grabarza (ewentualnie dla księdza, czy innego rabina odprawiającego pogrzeb)?
Czyjaś śmierć może być dla kogoś korzystna, ba większość śmierci przynosi komuś korzyść.
Jest sobie gróbka kolesi którzy co miesiąc obrabiają małe miasteczko. Jadą sobie BMW (wersja dla Szymka: jaką sobie w Golfie) mają wypadek w którym wszyscy giną. Czy to według Ciebie nie jest korzyść dla mieszkańców tego miasteczka?
Albo umiera sobie właściwie dowolny gość, czy to nie jest korzyść dla grabarza (ewentualnie dla księdza, czy innego rabina odprawiającego pogrzeb)?
Czyjaś śmierć może być dla kogoś korzystna, ba większość śmierci przynosi komuś korzyść.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Owszem, przyklad ktory podales (wylaczajac grabarza) jest korzyscia, ale zlo mozna eliminowac inna droga anizeli smiercia.
Podchodze do sprawy etycznie - wg mnie smierc nie jest korzyscia.
Podchodze do sprawy etycznie - wg mnie smierc nie jest korzyscia.
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...

So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
Więc:
Skoro podejście etyczne nie odnosi się do korzyści to jaki sens ma zdanie:
Pokolorowałem żeby było łatwiej zrozumieć:
DOWN: Dobra możemy tak w nieskończoność. Ja napiszę że śmierć może być dla kogoś korzystna, poprę to przykładami (bo czyjaś śmierć przynosi korzyść np. grabarzowi), Ty napiszesz że nie jest dla nikogo korzystna "bo tak" i to z etycznego punktu widzenia
i że śmierć nie opłaca się grabarzom. I tak w nieskończoność.
Tylko że mi się nie chce
Skoro musisz to OK miej ostatnie zdanie 
Skoro podejście etyczne nie odnosi się do korzyści to jaki sens ma zdanie:
mokuso napisał(a):Podchodze do sprawy etycznie - wg mnie smierc nie jest korzyscia.
Pokolorowałem żeby było łatwiej zrozumieć:

DOWN: Dobra możemy tak w nieskończoność. Ja napiszę że śmierć może być dla kogoś korzystna, poprę to przykładami (bo czyjaś śmierć przynosi korzyść np. grabarzowi), Ty napiszesz że nie jest dla nikogo korzystna "bo tak" i to z etycznego punktu widzenia


Tylko że mi się nie chce


Ostatnio edytowano 5/5/2009, 21:13 przez Invi, łącznie edytowano 2 razy
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Chodzi mi o to, ze etycznie postrzegam smierc, wiec eliminowanie zlych ludzi poprzez smierc jest nieetyczne.
A dodatkowo, wyrazilam swoje zdanie, ze smierc nie jest korzyscia.
A dodatkowo, wyrazilam swoje zdanie, ze smierc nie jest korzyscia.
Motorbikes are everywhere, especially in my heart.
So others may live...

So others may live...
-
mokuso - Świeżak
- Posty: 347
- Dołączył(a): 24/10/2008, 14:11
- Lokalizacja: Leszno
ja z tego gościa nie wyrabiam, ogólnie mam go za idiotę po tym jak powiedział że dzieci pełnosprawne i niepełnosprawne nie powinny chodzić do tych samych klas, bo te zdrowe zarażą się niepełnosprawnością czy jakoś tak, dawno temu widziałem ten materiał ale gość pojechał po bandzie, ośmieszając samego siebie...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
melvin napisał(a):czy jakoś tak
Powiedział że gdyby miał niepełnosprawne dziecko to nie posłał by go do szkoły z pełnosprawnymi bo było by tam wyśmiewane (nie oszukujmy się było by

-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
ja to widziałem w wiadomościach na polsacie w ch*j dawno temu, a co do gościa to na 100% nie jest normalny, tekst o zahaczaniu kaskiem z jednej strony spoko, mniejszą od kasku głową ciężej o coś zawadzić, ale o tym że część tej głowy przed zawadzeniem szoruje po asfalcie to już zapomniał..
dla mnie gośc ma teorie podobne to tych które głosi stary giertych podważając teorię ewolucji...
ogólnie wstyd że nas tacy idioci reprezentują...
dla mnie gośc ma teorie podobne to tych które głosi stary giertych podważając teorię ewolucji...
ogólnie wstyd że nas tacy idioci reprezentują...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Więc jeśli było w Polsacie to z pewnością nie było to przekręcone, wyrwane z kontekstu i zmanipulowane.
Fakt z kaskami się nie popisał, ale ten typ tak ma jak coś narusza zasadę "chcącemu nie dzieje się krzywda" to zaraz wyszukuje wady tego wymuszonego rozwiązania (a że raczej nie udowodni że lepiej jechać bez kasku to się niestety ośmiesza). Ot prawdziwy liberał.
Fakt z kaskami się nie popisał, ale ten typ tak ma jak coś narusza zasadę "chcącemu nie dzieje się krzywda" to zaraz wyszukuje wady tego wymuszonego rozwiązania (a że raczej nie udowodni że lepiej jechać bez kasku to się niestety ośmiesza). Ot prawdziwy liberał.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
melvin napisał(a):a co do gościa to na 100% nie jest normalny, wstyd że nas tacy idioci reprezentują...
JKM nie jest normalny nawet na 150%, po prostu jego inteligencja stawia go znacznie wyżej niż tzw "norma". Że w oczach większości ma odlot? To naturalna konsekwencja tego, że jego mózgownica działa na innym poziomie abstrakcji, często wręcz osiąga absurd.
W tej chwili chyba nas już nie reprezentuje i dobrze, moim zdaniem jest bardziej filozofem niż politykiem, w polityce jest zbyt wielkim idealistą by być skutecznym, za bardzo jest bezkompromisowym, by mógł działać skutecznie. Z wiekiem pewnie pewne aberracje się pogłębią, więc rozbawi nas jeszcze nie raz

-
t_racer_ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 427
- Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
- Lokalizacja: Warmia
melvin napisał(a):a co do gościa to na 100% nie jest normalny, wstyd że nas tacy idioci reprezentują...
JKM nie jest normalny nawet na 150%, po prostu jego inteligencja stawia go znacznie wyżej niż tzw "norma". Że w oczach większości ma odlot? To naturalna konsekwencja tego, że jego mózgownica działa na innym poziomie abstrakcji, często wręcz osiąga absurd.
W tej chwili chyba nas już nie reprezentuje i dobrze, moim zdaniem jest bardziej filozofem niż politykiem, w polityce jest zbyt wielkim idealistą by być skutecznym, za bardzo jest bezkompromisowym, by mógł działać skutecznie. Z wiekiem pewnie pewne aberracje się pogłębią, więc rozbawi nas jeszcze nie raz

-
t_racer_ - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 427
- Dołączył(a): 9/1/2007, 23:11
- Lokalizacja: Warmia
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości