Zobacz wątek - Joke :)
NAS Analytics TAG

Joke :)

O wszystkim
_________

Postprzez maniek » 11/8/2006, 16:46

Swięty mikołaj zawitał do Etiopi i się pyta :
Jak tam dzieci .
No nie jedzą.
Jak to nie jedzą, to nie będzie prezentów!
Maniek
Jest tyle motocykli do objechania
I tyle Kobiet do wybzykania
maniek
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 2/8/2006, 15:18
Lokalizacja: Żółwin


Postprzez gelo007 » 11/8/2006, 17:05

Wraca facet do domu i krzyczy:
-Jadźka pakuj się, trafiłem szóstke w Totka
-A co wyjeżdżamy?
-Nie, wypier.alaj :D
Avatar użytkownika
gelo007
Administrator
 
Posty: 2731
Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
Lokalizacja: Radom


Postprzez misiek_zx6r1 » 11/8/2006, 18:10

Trzy dowody na to, że Jezus był Meksykaninem.
1. Miał na imię Jezus
2. Był dwujęzyczny
3. Władze go nie lubiły.
Ale możemy też wysnuć wniosek, że JEZUS BYŁ CZARNY
1. Mówił do wszystkich 'bracie'
2. Lubił Gospel
3. Nie miał uczciwego procesu
Równocześnie jednak mamy dobre argumenty na to, że JEZUS BYŁ ŻYDEM
1. Wszedł w Interes Ojca
2. Mieszkał w domu aż do ukończenia 33 lat.
3. Był pewien, że jego Matka była dziewicą, a ta z kolei była pewna, że On jest Bogiem
Znakomicie możemy udowodnić też, że JEZUS BYŁ WŁOCHEM
1. Gestykulował
2. Pił wino do każdego posiłku
3. Używał oliwy z oliwek

Udowodnimy też niezbicie, że JEZUS BYŁ KALIFORNIJCZYKIEM
1. Nigdy nie obcinał włosów
2. Chodził boso
3. Rozpoczął nową religię.
Równocześnie możemy przypuszczać, że JEZUS BYŁ IRLANDCZYKIEM
1. Nigdy się nie ożenił
2. Ciągle opowiadał różne historie
3. Uwielbiał jarzynki i wszelakie zielsko.
Choć z pewnością najdalej idącym wnioskiem jest ten, że JEZUS BYŁ KOBIETĄ
1. Musiał nakarmić tłumy akurat wtedy, kiedy nie było nic do jedzenia.
2. Usiłował nauczać facetów, którzy NIC NIE KUMALI
3. Nawet gdy był już martwy musiał wstać, bo ciągle miał coś do zrobienia.
VOLVO FH12 Globtrotter
Avatar użytkownika
misiek_zx6r1
Świeżak
 
Posty: 138
Dołączył(a): 27/6/2006, 15:27
Lokalizacja: Tarnow

Postprzez maniek » 11/8/2006, 18:12

Rozmawia dwóch facetów .
Moja żona pracuje w policji .
A ja swoją sam bzykam.


Rozmawia dwóch facetów.

Wiesz rozwiodłem się z żoną.

a co się stało.

A przejęzyczyłem się , chciałem powiedzieć kupić ci łódkę ,a powiedziałem , masz grubą dupkę

no patrz ja też się ostatnio rozwiodłem z tego samego powodu

A co jej powiedziałeś

chciałem przy obiedzie poprosić o sól ,a powiedziałem - ty stara kurwo zmarnowałaś mi życie
Maniek
Jest tyle motocykli do objechania
I tyle Kobiet do wybzykania
maniek
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 2/8/2006, 15:18
Lokalizacja: Żółwin

Postprzez misiek_zx6r1 » 11/8/2006, 18:17

Przychodzi pijany maz do domu o 3 rano i od progu wola:
- Zsszono, podaj miszzske bendem rzyygal !
- Alez Karol co ty...?
- Zszono -natycchmiast missske bo bendem rzygal!
No to zona leci szuka miski w kuchni, w lazience w koncu znajduje za szafa i pedzi do drzwi. A tam maz siedzi na schodach i na widok zony
powiada:
- Zmiana planow, zesr**em sie.
VOLVO FH12 Globtrotter
Avatar użytkownika
misiek_zx6r1
Świeżak
 
Posty: 138
Dołączył(a): 27/6/2006, 15:27
Lokalizacja: Tarnow

Postprzez maniek » 11/8/2006, 18:58

Może zesrał się na widok żony ( ze szczęścia lub ze strachu bądź przerażenia)
Maniek
Jest tyle motocykli do objechania
I tyle Kobiet do wybzykania
maniek
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 2/8/2006, 15:18
Lokalizacja: Żółwin

Postprzez morki jpg. » 11/8/2006, 19:48

powinno się Wam spodobać ...... ;)

http://media.putfile.com/mp7652
Suzuki GS 500
Avatar użytkownika
morki jpg.
Świeżak
 
Posty: 35
Dołączył(a): 8/8/2006, 20:18
Lokalizacja: Bielsko Biała

Postprzez Hszanek » 13/8/2006, 12:47

Przychodzi facet do lekarza:
-panie doktorze wszyscy mi sie dziwią
- ŁOHOHO KTO DO NAS PRZYSZEDŁ :D
Hszanek
Świeżak
 
Posty: 26
Dołączył(a): 5/8/2006, 12:40

Postprzez dosiek77 » 13/8/2006, 19:34

dosiek77
Bywalec
 
Posty: 507
Dołączył(a): 10/8/2006, 21:32
Lokalizacja: Mokotów

Postprzez Kwazi » 14/8/2006, 20:32

http://allegro.pl/item121074584_mz_etz_ ... kazja.html

Poczytajcie bardzo uważnie bo warto... :lol:
Piłeś?? -nie jedz
Nie piłes??- wypij

"zielona szóstka"
Avatar użytkownika
Kwazi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 590
Dołączył(a): 3/5/2006, 20:24
Lokalizacja: SCZ


Postprzez misiek_zx6r1 » 16/8/2006, 14:50

koleś podrywa laskę, rozmowa się kręci, i w pewnym momencie mówi:
-powiedz 'O'
- O
- o, dobrze, mój rozmiar


Kobieta rozmawia ze swoją sąsiadką:
- Wiesz mój mąż jest pedofilem...
A mąż z drugiego pokoju krzyczy:
- Tyle razy Ci mówiłem FILATELISTĄ!
Fylkirk (10:32)
Mąż kocha się z żoną, ostra jazda. Nagle mąż do żony:
- Stara, leć po łychę do butów!
- Po co?
- Tak mi dobrze, że se jaja wsadze...

Terapeutyczna grupa wsparcia.
Nazywam się Ania. Przez 30 lat robiłam mężczyznom manicure. A wczoraj wieczorem dowiedziałam się, że to nie nazywa się manicure...

Kobieta miała męża który strasznie pił. Pytała się przyjaciółek co z tym zrobić, a one jej poradziły, żeby nalała pełna wannę wódki a na dnie położyła martwego kota. To powinno przerazić męża.
No to kobiecina zrobiła tak jak jej przyjaciółki podpowiedziały, i czeka na męża. Maź wraca, wchodzi do łazienki, jeden dzien., drugi dzien., trzeci dzien. mija, kobieta zaniepokojona, otwiera drzwi, a tam mąż wykręca kota nad kieliszkiem:
- No kiciuś, jeszcze piedziesiateczke.


Siedzi facet w barze a przy sąsiednim stoliku samotna kobieta. Taaaka laska!
- Ale piękna kobieta - myśli sobie.
- Podejdę do niej i zagadam. Ale co jej powiem? Na pewno coś wymyślę. Tylko żebym się nie zbłaźnił. Nie no, nie pójdę. Jestem taki nieśmiały. Ale ona jest taka piękna, musze ją poznać! Powiem jej, że zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Eee tam, na pewno mnie wyśmieje. To może postawię jej drinka i rozmowa sama się potoczy? Akurat! Taka laska nie zwróci uwagi na takiego szaraka jak ja. Ale to moja wielka szansa, musze ją wykorzystać!
Gdybym tylko wiedział jak zacząć...
Już miał wstać i podejść ale w tym momencie kobieta wstała od stolika i zniknęła za drzwiami toalety.
- Uff, no to problem z głowy - myśli facet. - Przynajmniej nie muszę się już męczyć.
Ale po chwili babka wraca i znów siada przy stoliku obok.
- Tak, wróciła! To znak, ze jesteśmy sobie pisani - facet odzyskuje wiarę w
siebie. - Bóg mi ja zesłał! Zagadam do niej, nie ma się czego bać. Żebym
tylko wymyślił coś mądrego. OK stary, bierz się w garść i ruszaj.
Gość wstaje, podchodzi do kobiety i pyta:
- Srałaś?


Pasażerka: "Pani powie temu tam, żeby swoje manele
z mojego pawlacza zabrał."
* * * * *
Pasażerka: "Czy kibel to tam w sieni?" (wskazujac na
tylną kuchnię)
* * * * *
Pasażerka: - Czy lecimy już nad Atlantykiem?
Stewardessa: - Jeszcze nie.
Pasażerka: -To co tak ciągnie po nogach? -
* * * * *
Pasażer: - Poproszę drinka.
Stewardessa: - Jakiego?
Pasażer: - No drinka!
* * * * *
Na pytanie "Czego się Pan/Pani napije?"
- Poproszę oranż dżus, może być jabłkowy.
- Poproszę o sok z piczy.
- Whisky on the rocks, ale bez lodu.
- Poproszę o białą na Helenie. (czytaj: wódka z sokiem firmy "Helena")
* * * * *
Karty lądowania w USA - co wpisują pasażerowie:
Sex: nie dotyczy
Sex: dziewica
Sex: trzy razy w tygodniu
* * * * *
Ile osób podróżuje z Panem/Pania: 243 + 10 osób załogi
* * * * *
Edyta Górniak w drodze do Londynu
Stewardessa: - Zamawiała Pani porcję wegetariańską? Czy
mogę prosić o Pani nazwisko?
Edyta z oburzeniem w głosie: - To pani nie wie jak ja się
nazywam?
Stewardessa: - A pani wie jak ja się nazywam?
* * * * *
VIP-y na pokładzie
Agata B., córka byłego premiera, po wylądowaniu w
Warszawie (rejs z Rzymu):
- Czy jest transport dla vipa?
Szefowa pokładu: - Nie było vipów na pokładzie.
Agata B.: - Czy mówi pani coś nazwisko "Buzek"?
Szefowa: -Nie jednemu psu na imię Burek.
VOLVO FH12 Globtrotter
Avatar użytkownika
misiek_zx6r1
Świeżak
 
Posty: 138
Dołączył(a): 27/6/2006, 15:27
Lokalizacja: Tarnow

Postprzez silver » 18/8/2006, 19:38

Na lekcji nauczyciel mówi:
- Ja jestem za Barceloną, a Wy??
- Ja też.
- Ja też Barca.
- Ja też.
A jasio na to:
- A ja za Realem.
Nauczyciel się go pyta:
- Dlaczego??
- Mój ojciec jest za Realem, moja matka jest za Realem i mój brat też jest za Realem...
- A gdyby ojciec był gejem, matka k***wą, a brat pedofilem to, za kim byś był??
- Wtedy z pewnością byłbym za Barceloną.

Jaka jest najinteligentniejsza komórka w ciele blondynki?
- Plemnik

Jedzie dres nowiutkim Bmw. Nagle wjechał na butelkę i poszła guma. No to drech zabiera się za zmianę koła. Odkręca to koło i odkręca, a tymczasem podchodzi do niego drugi dresik i się pyta:
- Co robisz?
- No jak to co? Odkręcam koło!
Na to drugi dres jeb! w szybę kamieniem i mówi:
- No to ja biorę radio!

Staje pijak pod murem wyjmuje członka, trzyma go i leje...
Obok przechodzi jakaś paniusia i mówi z obrzydzeniem:
- Bydle!
Na to pijak:
- Pani się nie boi... ja go trzymam.

Warszawiak, Ślązak i Kaszub na wakacjach w Egipcie płynąc łódką wyłowili z wody gliniany dzban z dziwną pieczęcią. Złamali pieczęć no i oczywiście z dzbana wyleciał dżinn.
- Dobra, uwolniliście mnie, to macie Wasze trzy życzenia. Po jednym na każdego starczy.
Kaszub:
- Ja tak kocham Kaszuby... niech zawsze woda w jeziorach będzie czysta, ryb pod dostatkiem, a turyści porządni i bogaci.
Dżinn:
- Nudnawe życzenie, ale jak chcesz. Zrobione.
Warszawiak:
- Wybuduj dookoła Warszawy ogromny mur żeby odgrodzić moje miasto od reszty tego zacofanego kraju i żeby żadni wsiowi mi tu nie przyjeżdżali.
Dżinn:
- OK. Zrobione.
Ślązak:
- Powiedz mi coś więcej o tym murze.
Dżinn:
- No, otacza całe miasto, jest betonowy, wysoki na kilometr i szeroki na trzy kilometry u podstawy. Mysz się nie prześliźnie.
Ślązak:
- Dobra. Nalej wody do pełna. :twisted:

Pozdrawiam :wink:
Suzuki GSX1100F 1995
Avatar użytkownika
silver
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 524
Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Szafa » 19/8/2006, 17:32

Szafa
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1683
Dołączył(a): 28/5/2006, 19:52
Lokalizacja: Pzn

Postprzez Thrillco » 19/8/2006, 20:30

co ciekawe...jakby kto nie zauważył to jest to IŻ..tylko co on ma za silnik!!:O
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Postprzez silver » 19/8/2006, 20:38

Dobre pytanie :P. Mają ludzie wyobraźnię :wink:

Pozdrawiam
Suzuki GSX1100F 1995
Avatar użytkownika
silver
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 524
Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
Lokalizacja: Kraków

Postprzez HANS » 19/8/2006, 22:14

jak by ktoś chciał takie coś robić to mogę mu sprzedać okazyjnie dętki od Jelcza prawie nówka nie śmigane :D
>Patol< ;)
Avatar użytkownika
HANS
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 718
Dołączył(a): 18/7/2006, 22:32
Lokalizacja: lubartów

Postprzez Bunny » 20/8/2006, 11:11

kilka raportów z pewnej firmy ubezpieczeniowej:

- Prowadziłem samochód już 40 lat, kiedy zasnąłem za kółkiem i miałem wypadek.
- Nie chcąc zabić muchy wjechałem w budkę telefoniczną.
- Inny samochód zderzył się z moim, nie ostrzegając o swoich zamiarach.
- Myślałem, że mam opuszczone okno, jednak okazało się, że jest podniesione, kiedy wystawiłem przez nie rękę.
- Zderzyłem się ze stojącą ciężarówką nadjeżdżającą z drugiej strony.
- Ciężarówka cofnęła się przez szybę prosto w twarz mojej żony.
- Przechodzień uderzył we mnie i przeszedł pod moim samochodem.
- Facet był na całej drodze i wiele razy próbowałem go wyminąć zanim uderzyłem w niego.
- Budka telefoniczna zbliżała się, kiedy próbowałem zjechać jej z drogi, uderzyła w mój przód.
- Niewidzialny samochód nadjechał znikąd, uderzył w mój i zniknął.
- Przechodzień nie miał żadnego pomysłu którędy uciekać, więc go przejechałem.
- Mój samochód był legalnie zaparkowany, kiedy wjechał w inny pojazd.
- Podjechałem pod niewłaściwy dom, i uderzyłem w drzewo, którego tam nie było.
- Broniąc się przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mną, uderzyłem przechodnia.
- Byłem pewien, że ten stary człowiek nie dotrze na druga stronę ulicy, kiedy go stuknąłem.
- W szybkim tempie zbliżał się do mnie słup telegraficzny. Zacząłem jechać zygzakiem, ale i tak słup trafił mnie, uszkadzając chłodnicę.
- Mój samochód uderzył w ogrodzenie, przekoziołkował i wyrżnął w drzewo. Wtedy straciłem panowanie nad autem.
- Jeszcze zanim na niego najechałem, byłem czemuś przekonany, że ten staruszek nie dotrze na drugą stronę ulicy.
- Ten chłopak na drodze był jednocześnie wszędzie i nigdzie. Musiałem wiele razy skręcać, zanim w niego trafiłem.
- Z początku powiedziałem policji, że nic mi się nie stało ale jak zdjąłem kapelusz zobaczyłem, że mam wgniecioną czaszkę.
- Na skrzyżowaniu niespodziewanie doznałem ataku daltonizmu.
- Moje auto jechało normalnie prosto przed siebie, co na zakręcie zazwyczaj doprowadza do opuszczenia szosy.
- Zjechałem stromą uliczką do tyłu, przewróciłem murek i uszkodziłem pawilon. Nie mogłem sobie po prostu przypomnieć, gdzie jest pedał hamulca.
- Jakiś pieszy nagle zszedł z chodnika i bez słowa zniknął pod moim samochodem.
- Jechałem do lekarza z chorym kręgosłupem, kiedy wypadł mi dysk, powodując wypadek.
- Nie wiedziałem, że po północy też obowiązuje ograniczenie prędkości.
- Dałem sygnał klaksonem, ale nie działał, ponieważ został skradziony.
- Pośrednią przyczyną wypadku był mały człowieczek w małym samochodzie z dużą buzią.
- Zdałem sobie sprawę, że może być nieciekawie. Golf jedzie nam na maskę. Spojrzałem na zegarek - była godzina 7:05.
- Nie jestem pewna, czyja to wina, ale podejrzanych jest wielu.
- W pewnym momencie drzewo dostało się pomiędzy kabinę ciężarówki i przyczepę.
- Źle osądziłem kobietę przechodzącą przez jezdnię.
- Mój samochód przeleciał przez barierkę i wylądował w kamieniołomie. Mam nadzieję, że spotka się to z państwa aprobatą.
- Samochód przede mną potrącił przechodnia, który jednak wstał, więc go przejechałem.
- Świadek potrącenia pieszego: usłyszałem, jak Przemek krzyknął do głuchoniemego Tokarczuka: "stój!"
- Jechałem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowała mnie wysepka tramwajowa.
- Zatrąbiłem na pieszego, ale on tylko się na mnie gapił, więc go przejechałem.
- Potrąciłem tego mężczyznę, który przyznał, że to jego wina, ponieważ już poprzednio był poszkodowany.
- Pytanie: "Czy próbował pan dać ostrzeżenie?" Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak, klaksonem." Pytanie: "Czy druga strona próbowała dać ostrzeżenie?" Odpowiedź ubezpieczonego: "Tak. zrobiła: muuuuu"
- Zobaczyłem wolno poruszającego się starszego pana o smutnej twarzy, jak odbił się od dachu mojego samochodu.
- Ubezpieczony nie zauważył końca mola i wjechał do morza.
- Ostrożnie przyhamowałem, żeby ta kobieta upadła jak najdelikatniej.
- Co mogłem zrobić, aby zapobiec wypadkowi? Jechać autobusem?
- Ten pan jest bezstronnym świadkiem na moją korzyść.
- Jedynym świadkiem była pewna córa Koryntu, która tam stała w bramie, ale ona nie chciała podać swoich personaliów.
- Dziewczyna w samochodzie obok wystawiła na widok swoje piersi i wtedy wjechałem w auto przede mną.
- Wiedziałam, że pies jest zazdrosny o samochód, ale gdybym myślała, że coś się stanie, nie prosiłabym go, żeby prowadził.
- Doberman zjadł wnętrze samachodu, kiedy byłem w sklepie.
- Kiedy jechałem przez park safari, mój samochód otoczyły małe, brązowe, zezowate małpy. Gruba małpa zaczęła kręcić się na antenie mojego samochodu zgodnie z kierunkiem wskazówek zegara. Pomimo moich usilnych starań nie chciała zaprzestać i mniej więcej w trzy minuty później zniknęła w poszyciu leśnym z anteną w pysku.
- Tego byka chyba ugryzła osa, bo rzucił się na moje auto.
- Szczury rozmyślnie pożarły tapicerkę mojego wozu.
- W moim samochodzie zaczęły się bić dwie osy i zostałem ukąszony, przez co wjechałem w auto przede mną.
- Wyrzuciło mnie z samochodu, kiedy zjechał z szosy. Dopiero potem znalazły mnie w rowie dwie zabłąkane krowy.
- Na samochód wpadła krowa. Później dowiedziałem się, że była trochę przygłupia.
- Ubezpieczony zostawił auto na polu. Kiedy wrócił, samochód zaatakowały owce.
- Nie pamiętam dokładnie okoliczności wypadku, ponieważ byłem kompletnie pijany. W celu uzyskania dalszych szczegółów proszę zwracać się do policji.
- Kiedy wróciłam do samochodu to okazało się, że on umyślnie albo nieumyślnie zniknął.
- Ubezpieczony dzwoni do ubezpieczyciela: "Mogę państwu wynająć mój dom, z którego jest świetny widok na szosę i można obserwować ubezpieczone samochody".
- Pewien pan zatrzymał samochód na uboczu z oczywistej przyczyny. Kiedy kończył, wiatr pchnął drzwi na jego ręke. W rezultacie dżentelmen zapiął spodnie znacznie szybciej, niż planował. Wynikłe straty zostały pokryte z polisy OC.
- Mężczyzna naprawiał dach swojego domu. Stał na drabinie, kiedy podmuch wiatru zdmuchnął go z niej. W efekcie poszkodowany spadł naswój kabriolet stojący pod domem. Doprowadziło to do dwóch roszczeń ubezpieczeniowych. Pierwsze: kabriolet został zniszczony przez "spadający przedmiot". Drugie: właściciel został poszkodowany "wchodząc do samochodu".
- Motornicza tramwaju potrącona przez samochód podczas przestawiania zwrotnicy: "Zostałam uderzona w tył mojej osoby i wywróciłam się na jezdnię".
- Świadek potrącenia pieszego: "Zobaczyłem, że w powietrzu na wysokości 2 do 3 metrów leci, znany mi osobiscie, mieszkaniec Orzechowa".
- Piesza potrącona przez samochód: "Stwierdziłam, że nie mam butów na nogach. Okazało się, że jeden but jest za kioskiem Ruchu, a drugi na dachu kiosku".
Obrazek
Avatar użytkownika
Bunny
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1103
Dołączył(a): 25/1/2006, 19:31
Lokalizacja: się: biorą: dzieci: ?

Postprzez HANS » 23/8/2006, 21:35

http://www.smog.pl/txt_gfx_audio/3382/a ... ekawostki/ poczytajcie trochę tego jest ale niektóre naprawdę zajebi*te :D :D :D :D :D :D :D
>Patol< ;)
Avatar użytkownika
HANS
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 718
Dołączył(a): 18/7/2006, 22:32
Lokalizacja: lubartów

Postprzez morki jpg. » 23/8/2006, 23:06

Idą dwa pomidory ulicą. Nagle zza zaketu wyjechał walec.
PLUM!!
-co powiedziałeś !??
PLUM!!



ps. HARDCORE :]
Suzuki GS 500
Avatar użytkownika
morki jpg.
Świeżak
 
Posty: 35
Dołączył(a): 8/8/2006, 20:18
Lokalizacja: Bielsko Biała

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 53 gości




na gr