Strach powyżej 120 czy przechodzi ?
Posty: 81
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
zreszta nie musisz jezdzic szybko zeby jezdzic dobrze.... wydaje mi sie ze kazdy mial takiego stracha na poczatku.... i chyba bez wyjatkow.... no moze z jednym (Peter) 

bedzie dobrze... i jest bardzo dobrze.... Z'etek xD
-
owad - Świeżak
- Posty: 216
- Dołączył(a): 29/3/2007, 19:49
- Lokalizacja: Pabianice
Owszem Magik, w pełni się zgadzam, mnie jednak chodziło o przypadki niereformowalne stwarzające zagrożenie prawie zawsze, a wiadomo że takich nie brakuje. Sam też nie jeżdżę zbyt przepisowo, jeżeli chodzi o prędkość (bo kto jeździ?), ale uważam, że jeżdżę bezpiecznie, są jednak tacy, którzy tej granicy nie powinni zatracić, bo jeżdżą niebezpiecznie, doskonale zdająć sobie z tego sprawę.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
duzo tez zalezy od sprzetu jakim sie pruszasz .... moim fazerkiem jak ruszam spod swiatel nawet sie nie obejrze a trojke wrzucam juz przy 150 ale ogolnie to 160 jest taka granica powyzej ktorej juz naprawde czuc ta predkosc i w miescie ryzyko wypadku duzo bardziej wzrasta ....
ale kiedys (w moim mniemaniu) pedzilem na zlamanie karku winklami z fajnym asfaltem jakies 170 190 i uwazalem ze nie ma juz szybszych odemnie nagle z tylu tylko slysze dwa krotkie trabniecia zwalniam i do prawej a tu mija mnie 4 po koleji na pelnym gazie nie zdazylem sie im nawet przyjrzec wiec grubo powyzej 200 lecieli .... takze trzeba pamietac ze nigdy sie nie jest najszybszym na drodze
:):)
ale kiedys (w moim mniemaniu) pedzilem na zlamanie karku winklami z fajnym asfaltem jakies 170 190 i uwazalem ze nie ma juz szybszych odemnie nagle z tylu tylko slysze dwa krotkie trabniecia zwalniam i do prawej a tu mija mnie 4 po koleji na pelnym gazie nie zdazylem sie im nawet przyjrzec wiec grubo powyzej 200 lecieli .... takze trzeba pamietac ze nigdy sie nie jest najszybszym na drodze

Proces ewolucji by lukas... najpierw rowerek z kolkami bocznymi pozniej normalny rowerek a dalej fz6 fazerek
-
lukas00 - Świeżak
- Posty: 156
- Dołączył(a): 23/5/2006, 00:32
- Lokalizacja: Gdynia
ja ostatnio mialem okazje przejechac sie kawa zx12r, usaidłem za kierownica , odpalilem silnik, doałem gazu...
i zrezygnowalem, przestraszylem sie bestyji...
i zrezygnowalem, przestraszylem sie bestyji...
- fandzoilisz
- Bywalec
- Posty: 889
- Dołączył(a): 7/3/2007, 18:07
Nom fakt, na Transalpie 160+ to można niemiłe shimmy zaliczyć (w zasadzie to i przy 130 już można).
A co do prędkości, nie warto też usilnie starać się być najszybszym na drodze.
Pozdrawiam.
A co do prędkości, nie warto też usilnie starać się być najszybszym na drodze.
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
zwłaszcza w miescie
kiedy można odkręcić i są na to warunki to można ,ale w mieście raczej należy się powstrzymać.
kiedy można odkręcić i są na to warunki to można ,ale w mieście raczej należy się powstrzymać.
-
joul - Świeżak
- Posty: 30
- Dołączył(a): 1/6/2006, 13:54
- Lokalizacja: Żychlin (k. Konina)
barira z biegiem czasu jak sie wczuwasz w moto przechodzi dalej
byle nie zadaleko! pamietaj o rozsÄ…dku
PP
szerokiej i nie dziurawej 




Yamaha R1 RN19 

-
GregorMoto - Bywalec
- Posty: 610
- Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
- Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim
Dziś wracałem z pracy na moto, gdy jechałem do robotki to świeciło słoneczko, piękna pogoda, postanowiłem pojechać tylko w samej kurtce i rękawicach. Lecz gdy wracałem to już inna bajka była, deszcz lał, nie padał on lał jak z cebra. Więc max 80km/h nie więcej, kałuże ogromne, co chwila aquaplaning dawał o sobie znać, wszystkie samochody mnie wyprzedzały, i ze trzech motocyklistów, młodzi z mojej mieściny. Za parę kilometrów już było ich tylko dwóch, a trzeci leżał w rowie... Na szczęście wjechał do rowu, więc poza siniakami i zniszczonym sprzętem nic mu sie nie stało...
Jaki z tego morał?
A no taki że czasem trzeba sobie godność schować w buty i dać się wyprzedzać a nie dalej udawać i pokazywać że samochody są wolniejsze od motocykli.
Szerokości i przyczepności.
Ps. Pamiętajcie by zawsze wkładać na siebie całe ubranie jakie się ma. Bo nigdy nie wiadomo jaką pogodę sie zastanie. Ja się tego dopiero dziś nauczyłem.
Jaki z tego morał?
A no taki że czasem trzeba sobie godność schować w buty i dać się wyprzedzać a nie dalej udawać i pokazywać że samochody są wolniejsze od motocykli.
Szerokości i przyczepności.
Ps. Pamiętajcie by zawsze wkładać na siebie całe ubranie jakie się ma. Bo nigdy nie wiadomo jaką pogodę sie zastanie. Ja się tego dopiero dziś nauczyłem.
- Magik
- VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 678
- Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
- Lokalizacja: Chocianów
W Polsce trzeba miec czasem amfibie zeby przejechac droga po deszczu (lub w deszczu). Narzekam - wiem. Drogi powinny miec 2% nachylenia - dachowka /\, lub po prostu / to chyba tylko teoria. Na dobrej drodze, woda jest skutecznie odprowadzana z nawierzchni, na zlej jest porazka po prostu nie wiesz czy jedziesz, czy moze juz plyniesz.
-
Traperoso - Mieszkaniec forum
- Posty: 1645
- Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
- Lokalizacja: Szczecin
Magik napisał(a):Tak, bo Ty pewnie jeździsz 200km/h i niczego się nie boisz... Jeśli tak, to stary krzyżyk ci na drogę tylko dać....
Niedenerwuj mnie napisałem ze temat głupi a nie ze jezdze 200km/h i niczego sie nieboje

Co ty człowieku taki niewyżyty jesteś

Ostatnio edytowano 26/6/2007, 13:58 przez ZELEK RG, łącznie edytowano 2 razy
-
ZELEK RG - Świeżak
- Posty: 66
- Dołączył(a): 23/6/2006, 15:27
- Lokalizacja: Trzebinia-Chrzanów-Kraków
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Posty: 81
• Strona 2 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości