Akcja: Oznaczmy niebezpieczne miejsca!
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Akcja: Oznaczmy niebezpieczne miejsca!
Witam,
Wpadł mi do głowy pewien pomysł... Każdy z nas zapewne nie raz wpadł w głęboką studzienkę, trafił na dziurę czy koleinę której wogóle nie było widać. Dla samochodu takie przeszkody nie są wyzwaniem jednak dla motocykla jest to wyjątkowo paskudne doświadczenie. Pomyślałem więc że można by takie niebezpieczne miejsca poprostu oznczyć rysując 20, 30 czy 50m przed przeszkodą odpowiedni znak na asfalcie. Można by też oznaczyć same studzienki - np. malując je na jaskrawy kolor. Dzięki temu dostrzegalibyśmy przeszkody już z daleka oszczędzając tym samym amortyzatory o zdrowiu nie wspominając. Pozatym jako że nasi wspaniali drogowcy kładą studzienki tak żeby koniecznie w nie wpaść nie ma się co dziwić że po pół roku po takiej drodze nie da się jeździć. A gdyby tak każdy kierowca omijał studzienkę bo by ją zwyczajnie widział? Dlaczego drogowcy odrazu nie oznaczają takich miejsc? Może chcą żeby nasz drogi były ładne? Wychodzą z założenia że lepiej wygląda dziura niż znak poziomy? Nie wiem i nie zamierzam tego dociekać. Musimy wziąć sprawy we własne ręce jeśli chcemy bezpiecznie poruszać się po naszych drogach.
Co sądzicie o tym pomyśle? Wszyscy z którymi do tej pory rozmawiałem stwierdzili, że to bardzo dobry pomysł i są gotowi wspomóc te akcje.
Namierzyłem już nawet sklep z farbami drogowymi. Koszt oznakowania jednej przeszkody nie przekroczyłby kilku złotych. Odrazu powiem że farba w sprayu się nie sprawdza
trzeba jej dużo zużyć żeby efekt był widoczny. Mógłbym wrzucić zdjęcia moich dokonań ale raczej nie ma to większego sensu. Sam nic nie zdziałam.
Szukam chętnych gotowych pomóc. Pomyślcie co by było gdyby każdy motocyklista oznaczył tylko jedno niebezpieczne miejsce?
Moje gadu: 9662014, mail: wendro(małpiszon)wp.pl
___________________________________________________
PS: przenieście temat jeśli jest w nieodpowiedniej kategorii ale proszę - nie usuwajcie go.
Wpadł mi do głowy pewien pomysł... Każdy z nas zapewne nie raz wpadł w głęboką studzienkę, trafił na dziurę czy koleinę której wogóle nie było widać. Dla samochodu takie przeszkody nie są wyzwaniem jednak dla motocykla jest to wyjątkowo paskudne doświadczenie. Pomyślałem więc że można by takie niebezpieczne miejsca poprostu oznczyć rysując 20, 30 czy 50m przed przeszkodą odpowiedni znak na asfalcie. Można by też oznaczyć same studzienki - np. malując je na jaskrawy kolor. Dzięki temu dostrzegalibyśmy przeszkody już z daleka oszczędzając tym samym amortyzatory o zdrowiu nie wspominając. Pozatym jako że nasi wspaniali drogowcy kładą studzienki tak żeby koniecznie w nie wpaść nie ma się co dziwić że po pół roku po takiej drodze nie da się jeździć. A gdyby tak każdy kierowca omijał studzienkę bo by ją zwyczajnie widział? Dlaczego drogowcy odrazu nie oznaczają takich miejsc? Może chcą żeby nasz drogi były ładne? Wychodzą z założenia że lepiej wygląda dziura niż znak poziomy? Nie wiem i nie zamierzam tego dociekać. Musimy wziąć sprawy we własne ręce jeśli chcemy bezpiecznie poruszać się po naszych drogach.
Co sądzicie o tym pomyśle? Wszyscy z którymi do tej pory rozmawiałem stwierdzili, że to bardzo dobry pomysł i są gotowi wspomóc te akcje.
Namierzyłem już nawet sklep z farbami drogowymi. Koszt oznakowania jednej przeszkody nie przekroczyłby kilku złotych. Odrazu powiem że farba w sprayu się nie sprawdza
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Szukam chętnych gotowych pomóc. Pomyślcie co by było gdyby każdy motocyklista oznaczył tylko jedno niebezpieczne miejsce?
Moje gadu: 9662014, mail: wendro(małpiszon)wp.pl
___________________________________________________
PS: przenieście temat jeśli jest w nieodpowiedniej kategorii ale proszę - nie usuwajcie go.
- challenger_wawa
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/5/2012, 13:07
- Lokalizacja: warszawa
Czyli co, wymysliles swoj wlasny poziomy znak drogowy i chcesz mazac po ulicy i namawiasz innych? Moim zdaniem, bez sensu, bo to nie ty masz zaznaczac przeszkody tylko dogowcy je likwidowac wiec zabierz sie za pisalie listow moze, przynajmniej jest szansa , ze cos z tym zrobia
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
Nic nie zrobią. Pisałem takie listy. Nikt do jednej wyrwy nie będzie jechać za to my będziemy w nie wpadać. Pozatym musimy myśleć o sobie i swoim bezpieczeństwie a nie o urzędasach którzy mają nas głęboko. Pozatym nie mówie o ogromych wymyślnych oznaczeniach. Trzeba ustalić jakiś standard. Jakieś małe trójkąty z wykrzyknikiem i podpisem czy coś w tym stylu.
- challenger_wawa
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/5/2012, 13:07
- Lokalizacja: warszawa
kiedyś widziałem filmik jak posadzali w dziury jakies drzewka
wtedy były bardzo widocznie oznaczone
a tak serio to kup se jaskrawo zółty albo różowy szpraj i wystarczy że dziurę do okoła zaznaczysz, u nas tag drogowcy zaznaczali sobie żeby wiedzieli co mieli do roboty, i to rzeczywiście jest bardziej widoczne:)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
a tak serio to kup se jaskrawo zółty albo różowy szpraj i wystarczy że dziurę do okoła zaznaczysz, u nas tag drogowcy zaznaczali sobie żeby wiedzieli co mieli do roboty, i to rzeczywiście jest bardziej widoczne:)
GSX-R 750 95r
- piotrek7714
- Świeżak
- Posty: 155
- Dołączył(a): 21/4/2011, 13:05
- Lokalizacja: ELW
Zamazałem pare studzienek sprayem ale prawie tego nie widać. Trzeba to zrobić farbą drogową. 32kg ok 300zł, starczy na jakeiś 50m2 oznaczeń. Czyli ok 500-700 znaków ostrzegawczych.
Dziur jest sporo ale nie chodzi o to żeby oznaczyć każdą tylko np te w zakrętach lub przed nimi, albo ukryte "progi zwalniające" na prostych - tzw. wyskocznie ;p
Jakby każdy motocyklista poświęcił ten 1zł to oznaczylibyśmy chyba wszystko
Tak czy siak dobrze by było zebrać ekipe...
Dziur jest sporo ale nie chodzi o to żeby oznaczyć każdą tylko np te w zakrętach lub przed nimi, albo ukryte "progi zwalniające" na prostych - tzw. wyskocznie ;p
Jakby każdy motocyklista poświęcił ten 1zł to oznaczylibyśmy chyba wszystko
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak czy siak dobrze by było zebrać ekipe...
- challenger_wawa
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/5/2012, 13:07
- Lokalizacja: warszawa
Mandatów się nie boje a sprawa w sądzie może nawet była by nam na ręke - dodatkowa reklama ;P
Tak czy siak: ja się nie boję i zamierzam zaryzykować. Jeśli zespół będzie odpowiednio liczny to nie damy się złapać: obstawimy dojazdy i wyłapiemy ewentualny patrol odpowiednio wcześnie. O tym że można by się przebrać za ekpie remontową nie wspomne. Czytaliście ten artykuł o gościach którzy zdemontowali most na oczach policji? Dało radę? Dało![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Tak czy siak: ja się nie boję i zamierzam zaryzykować. Jeśli zespół będzie odpowiednio liczny to nie damy się złapać: obstawimy dojazdy i wyłapiemy ewentualny patrol odpowiednio wcześnie. O tym że można by się przebrać za ekpie remontową nie wspomne. Czytaliście ten artykuł o gościach którzy zdemontowali most na oczach policji? Dało radę? Dało
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- challenger_wawa
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/5/2012, 13:07
- Lokalizacja: warszawa
pomysł wydaje się być ok. Wcale nikt nie musi przecież tego malować w szczycie dnia. Może robić to z samego rana gdy mało kto jeszcze jeździ. Tylko kwestia tego ile taka farba schnie
how low can you go? | www.pajacyk.pl
-
k9aro3l - Stały bywalec
- Posty: 1013
- Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
- Lokalizacja: Bartoszyce
Wolałbym mieć pomalowaną drogę i nie wpaść w dziurę aniżeli spotkać taką niespodziankę na zakręcie. Prawnie sprawa jest podejrzana, możesz dostać mandat, nie klasyfikowałbym idei jako złej, zrobisz co uważasz.
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
nasuwa mi się pytanie czy to miałaby być jakaś masowa zrzutka na takową farbę ? I kto miałby malować takowe znaki ? Byłoby jakieś wyznaczanie osób odpowiedzialnych za to ? Czy każdy w swoim zakresie bierze farbę i maluje ?
how low can you go? | www.pajacyk.pl
-
k9aro3l - Stały bywalec
- Posty: 1013
- Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
- Lokalizacja: Bartoszyce
Zorganizujcie zrzutkę, jak znajdziecie 1000 osób które dadzą po 5PLN to przelejcie mi na konto, chętnie zrobię sobie wakacje. A tak na poważnie to anonimowe zrzutki z nowymi forumowiczami śmierdzą przekrętem. Bez obrazy oczywiście ![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
![Wink ;-)](./images/smilies/icon_wink.gif)
-
motoluka - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1914
- Dołączył(a): 17/5/2011, 18:53
- Lokalizacja: Europe
motoluka z całym szacunkiem ale ja to chyba jestem bardzie potrzebujący:) przynajmniej bym nie musiał nigdzie wyjeżdżać
how low can you go? | www.pajacyk.pl
-
k9aro3l - Stały bywalec
- Posty: 1013
- Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
- Lokalizacja: Bartoszyce
Czy ktoś tu mówi o zrzucie na farbe? Powiedziałem "gdyby każdy dał po 1zł to było by bezpieczniej". Ja to widze tak: robimy spotkanie osób zainteresowanych w realu. Ustalamy gdzie warto nanieść znaki i jak mają wyglądać. Jedziemy razem po farbe i malujemy droge. Jak ktoś ma lepszy pomysł to czekam na propozycje.
Pierwotnie myślałem o tym że każdy mógłby kupić spray i zaznaczyć wyrwe/dziure/koleine we własnym zakresie ale po pierwsze spray słabo widać a po drugie jest drogi. Ja znalazłem dobrą farbe za 300zł. Jeśli ma być odblaskowa to jeszcze 200 na jakieś mikrokulki. Taka ilość wystarczy wg. moich obliczeń na 500 znakowań. Farba schnie 15 minut.Jakbyśmy wpadli grupką w niebezpieczny obszar to razem szybko byśmy namalowali znak na drodze.
Niektórzy pewnie powiedzą że dziur jest za dużo żeby je wszystkie oznaczyć. Ja powiem tak: na wszystko trzeba czasu. Nie zrobimy tego odrazu ale pomyślcie: może uda nam się uratować kilka maszyn przed otarciem a może nawet jakieś życie?
Boicie sie mandatu. Ja też się boje ale przecież głowy nikt mi nie urwie. Za to dziura w którą wpadne może mi ów głowę urwać... Pozatym marna szansa wpaść na patrol o przykładowo pierwszej w nocy czy 5 nad ranem.
A co do kasy. Myśle że gdyby akcja wypaliła to poparłaby nas cała reszta i koszta by się rozłożyły. Nie pytajcie jak bo nie mam na to planu. Pozatym sam ulic nie pomaluje. Nadal czekam na kontakt od "prawdziwych" chętnych. Oczywiście za mentalne poparcie też jestem wdzięczny![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Pierwotnie myślałem o tym że każdy mógłby kupić spray i zaznaczyć wyrwe/dziure/koleine we własnym zakresie ale po pierwsze spray słabo widać a po drugie jest drogi. Ja znalazłem dobrą farbe za 300zł. Jeśli ma być odblaskowa to jeszcze 200 na jakieś mikrokulki. Taka ilość wystarczy wg. moich obliczeń na 500 znakowań. Farba schnie 15 minut.Jakbyśmy wpadli grupką w niebezpieczny obszar to razem szybko byśmy namalowali znak na drodze.
Niektórzy pewnie powiedzą że dziur jest za dużo żeby je wszystkie oznaczyć. Ja powiem tak: na wszystko trzeba czasu. Nie zrobimy tego odrazu ale pomyślcie: może uda nam się uratować kilka maszyn przed otarciem a może nawet jakieś życie?
Boicie sie mandatu. Ja też się boje ale przecież głowy nikt mi nie urwie. Za to dziura w którą wpadne może mi ów głowę urwać... Pozatym marna szansa wpaść na patrol o przykładowo pierwszej w nocy czy 5 nad ranem.
A co do kasy. Myśle że gdyby akcja wypaliła to poparłaby nas cała reszta i koszta by się rozłożyły. Nie pytajcie jak bo nie mam na to planu. Pozatym sam ulic nie pomaluje. Nadal czekam na kontakt od "prawdziwych" chętnych. Oczywiście za mentalne poparcie też jestem wdzięczny
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
- challenger_wawa
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/5/2012, 13:07
- Lokalizacja: warszawa
jak dla mnie pomysł i cala ta akcja wydaje się być bardzo fajna. Tylko żeby to wszystko nie skończyło się na pisaniu na forum..
how low can you go? | www.pajacyk.pl
-
k9aro3l - Stały bywalec
- Posty: 1013
- Dołączył(a): 14/11/2010, 18:39
- Lokalizacja: Bartoszyce
Moim zdaniem pomysł średni. Może się okazać, że grzywna jaką Ci przywalą za niszczenie mienia społecznego może być kosmiczna. Dwa, gorzej jak wynajdą Ci paragraf, że stworzyłeś zagrożenie w ruchu lądowym malując drogę i powodując dezorientacje innych uczestników poruszających się po tej drodze, którzy mogliby doprowadzić do kolizji, wypadku z udziałem rannych a jeszcze gorzej z utratą przez nich zdrowia bądź życia. Wtedy możesz wyłapać nawet "wakacje". Drogi, ulice są państwowe a nie prywatne jak stacje paliw czy niektóre autostrady, które można bojkotować blokadami czy powolnym płaceniem, i w/g ustawy zmieniając ich(dróg) kształt, wygląd naruszasz prawo drogowe za co mogą być niemiłe konsekwencje. Trzy nie wiadomo jakie ta farba ma właściwości i czy nie będzie powodowała kolejnego zagrożenia np. podczas hamowania.
Po kolejne o 1 w nocy jest w pyte patroli, bo to środek zmiany. i jeszcze po kolejne, chłopie jesteś z wawy i nie zauważyłeś, że wiekszość ulic jest już pod stałym monitoringiem i nic Ci nie da, że sobie obstawisz ulice. No chyba, że zaczynasz iść po bandzie i będziesz jeździł bez tablic. Tak czy inaczej pomalujesz max. kilkanaście dziurek i Twój wyczyn zakończy się wpadką.
Po kolejne o 1 w nocy jest w pyte patroli, bo to środek zmiany. i jeszcze po kolejne, chłopie jesteś z wawy i nie zauważyłeś, że wiekszość ulic jest już pod stałym monitoringiem i nic Ci nie da, że sobie obstawisz ulice. No chyba, że zaczynasz iść po bandzie i będziesz jeździł bez tablic. Tak czy inaczej pomalujesz max. kilkanaście dziurek i Twój wyczyn zakończy się wpadką.
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
Jak dla mnie to pomysł do bani
i co ja mieszkam na pomorzu ty w stolicy i co spotkamy się w realu po to by zrobić zrzutkę na farbę i .. ? miał bym oznaczać dziury w Warszawie ?
Większym zagrożeniem dla motocyklisty są zwierzęta dzikie jak i domowe które wybiegają nam na drogę, a żeby nie wpaść w dziurę należy nie zap*** na dziurawych drogach .
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Większym zagrożeniem dla motocyklisty są zwierzęta dzikie jak i domowe które wybiegają nam na drogę, a żeby nie wpaść w dziurę należy nie zap*** na dziurawych drogach .
-
SuzukiMaster - Świeżak
- Posty: 205
- Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
- Lokalizacja: Wejherowo
Owszem, nie należy zap**** i tego też nie robię. Nie często 100 na godzine przekraczam bo wiem ile tu jest dziur. Ale nie o to chodzi. Chce oznaczyć miejsca których nie widać i które ciężko ominąć zauważając je w ostatniej chwili. Dobrze wiecie o czym myśle. Każdy zapewne zaliczył już tego typu niespodzianke.
Nie mówie że chce pomalować tylko warszawe, możemy pojechać do gdańska i na kacze doły jeśli trzeba. Rzecz jasna fajnie by było jakby w warszawie zawiązała się gruba warszawiaków w gdańsku gdańszczan itd.
(SuzukiMaster: pomyśl człowieku. nie chciałbyś kiedyś przyjechać do wawy i nie zabić sie na dziurze? Straszna stałaby Ci się krzywda jakbyś nam pomógł. Myśle że ja bym pomógł dla gdańska ale chyba nie warto. troche altruizmu..
Kamery - owszem są ale nie wszędzie. Nie ma ich w wielu miejscach gdzie są niebezpieczne dziury. Pozatym (jako żem stary pirat-elektronik) moge wyłączyć tymczasowo monitoring ale łatwiej będzie zaparkować 200m dalej i założyć kominiarki ;P A jeszcze łatwiej przebrać się za drogowców
(to nie żart, gdzieś rozebrali przecież most na oczach policji)
fz6: masz sporo racji ale... albo my, albo ich widzimisie. Wolicie ginąć na drogach w imie debilnych przepisów? Pozatym: nie mówie o malowaniu znaku powodujących dezorientacje u innych tylko o czymś co będzie czytelne dla nas - motocyklistów.
k9aro3l/fz6: ja również nie chciałbym żeby skończyło się tylko na pisaniu. Sam już kupiłem farbę i pomalowałem pare studzienek na żółto. Trzeba jednak kupić lepszą farbę, tzw farbę drogową - taką jakich używa się wszędzie na asfalcie. (nie, nie są śliskie). Dzwoniłem już do sklepu. Koszt nie jest mały dlatego chciałbym się z kimś zrzucić.
Nadal czekam na chętnych do udziału w akcji...
Nie mówie że chce pomalować tylko warszawe, możemy pojechać do gdańska i na kacze doły jeśli trzeba. Rzecz jasna fajnie by było jakby w warszawie zawiązała się gruba warszawiaków w gdańsku gdańszczan itd.
(SuzukiMaster: pomyśl człowieku. nie chciałbyś kiedyś przyjechać do wawy i nie zabić sie na dziurze? Straszna stałaby Ci się krzywda jakbyś nam pomógł. Myśle że ja bym pomógł dla gdańska ale chyba nie warto. troche altruizmu..
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Kamery - owszem są ale nie wszędzie. Nie ma ich w wielu miejscach gdzie są niebezpieczne dziury. Pozatym (jako żem stary pirat-elektronik) moge wyłączyć tymczasowo monitoring ale łatwiej będzie zaparkować 200m dalej i założyć kominiarki ;P A jeszcze łatwiej przebrać się za drogowców
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
fz6: masz sporo racji ale... albo my, albo ich widzimisie. Wolicie ginąć na drogach w imie debilnych przepisów? Pozatym: nie mówie o malowaniu znaku powodujących dezorientacje u innych tylko o czymś co będzie czytelne dla nas - motocyklistów.
k9aro3l/fz6: ja również nie chciałbym żeby skończyło się tylko na pisaniu. Sam już kupiłem farbę i pomalowałem pare studzienek na żółto. Trzeba jednak kupić lepszą farbę, tzw farbę drogową - taką jakich używa się wszędzie na asfalcie. (nie, nie są śliskie). Dzwoniłem już do sklepu. Koszt nie jest mały dlatego chciałbym się z kimś zrzucić.
Nadal czekam na chętnych do udziału w akcji...
- challenger_wawa
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/5/2012, 13:07
- Lokalizacja: warszawa
Pomysl do bani bo:
a) Cala polska to dziura, chcesz ja zamalowac?
b) Poprostu dostosuj sie do znakow i ograniczen i nic nie trzeba malowac
c) Jeszcze podczas takiej glupiej akcji malowania ktos zginie pod kolami
d) Polowa, jesli nie wiekszosc kierowcow popelnia tzw blad gdzie patrzysz tam jedziesz czyli mowiac wprost, zamiast omijac to bys ich kierowal na dziury
e) ty i 10 twoich kolegow znalo by oznaczenie a jednoczesnie i tak i tak wiedzialo by gdzie jest taka dziura , ja nie mial bym zielonego pojecia ani jak wasz tajny znak wyglada ani gdzie jest dziura
f) na jednym odcinku 20 km z miasta A do miasta B masz czasami okolo tysiaca dziur, jak dlugo bedziesz zaznaczal jedna? Ile na to zuzyjesz farby?
g) Jak wiadomo w deszczu jazda po mokrym malowaniu na drodze to glupi pomysl, twoj pojega na tym, aby stworzyc przy pomocy wlasnie tej farby dodatkowe miejsca w ktorych w deszczu mozna sie wyglebic (wielkie dzieki)
h) Z tym przebieraniem sie za drogowcow to naprawde smieszne, chyba za duzo sie naogladales filmow
I to by bylo na tyle jesli chodzi o moja opinie ktora nie watpie jest nieco kontrastowa do pochwal jakie do tej pory zbierales
a) Cala polska to dziura, chcesz ja zamalowac?
b) Poprostu dostosuj sie do znakow i ograniczen i nic nie trzeba malowac
c) Jeszcze podczas takiej glupiej akcji malowania ktos zginie pod kolami
d) Polowa, jesli nie wiekszosc kierowcow popelnia tzw blad gdzie patrzysz tam jedziesz czyli mowiac wprost, zamiast omijac to bys ich kierowal na dziury
e) ty i 10 twoich kolegow znalo by oznaczenie a jednoczesnie i tak i tak wiedzialo by gdzie jest taka dziura , ja nie mial bym zielonego pojecia ani jak wasz tajny znak wyglada ani gdzie jest dziura
f) na jednym odcinku 20 km z miasta A do miasta B masz czasami okolo tysiaca dziur, jak dlugo bedziesz zaznaczal jedna? Ile na to zuzyjesz farby?
g) Jak wiadomo w deszczu jazda po mokrym malowaniu na drodze to glupi pomysl, twoj pojega na tym, aby stworzyc przy pomocy wlasnie tej farby dodatkowe miejsca w ktorych w deszczu mozna sie wyglebic (wielkie dzieki)
h) Z tym przebieraniem sie za drogowcow to naprawde smieszne, chyba za duzo sie naogladales filmow
I to by bylo na tyle jesli chodzi o moja opinie ktora nie watpie jest nieco kontrastowa do pochwal jakie do tej pory zbierales
Tysiąc serc jedno bicie one direction ponad życie
-
rosiboj - Moderator
- Posty: 2217
- Dołączył(a): 8/3/2012, 15:29
- Lokalizacja: mam wiedziec?
challenger_wawa napisał(a):Owszem, nie należy zap**** i tego też nie robię. Nie często 100 na godzine przekraczam bo wiem ile tu jest dziur. Ale nie o to chodzi. Chce oznaczyć miejsca których nie widać i które ciężko ominąć zauważając je w ostatniej chwili. Dobrze wiecie o czym myśle. Każdy zapewne zaliczył już tego typu niespodzianke.
Nie mówie że chce pomalować tylko warszawe, możemy pojechać do gdańska i na kacze doły jeśli trzeba. Rzecz jasna fajnie by było jakby w warszawie zawiązała się gruba warszawiaków w gdańsku gdańszczan itd.
(SuzukiMaster: pomyśl człowieku. nie chciałbyś kiedyś przyjechać do wawy i nie zabić sie na dziurze? Straszna stałaby Ci się krzywda jakbyś nam pomógł. Myśle że ja bym pomógł dla gdańska ale chyba nie warto. troche altruizmu..
Mi tam Gdańsk wisi
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
A do Gdańska to jeżdżę rzadko bo nie mam po co
![Razz :P](./images/smilies/icon_razz.gif)
-
SuzukiMaster - Świeżak
- Posty: 205
- Dołączył(a): 5/1/2012, 22:37
- Lokalizacja: Wejherowo
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości