Zobacz wątek - Krokodylki na motocyklu
NAS Analytics TAG

Krokodylki na motocyklu

O wszystkim
_________

Krokodylki na motocyklu

Postprzez YZF R1 » 4/6/2009, 13:05

Witam dziś stojąc w korku w Warszawie zaobserwowałem 4 kolegów krokodylków na Kawsaki GTR 1400. Ciekawe jak będą śmigać za TIR ami na motocyklu czemu nie?

http://images.google.pl/imgres?imgurl=h ... G%26um%3D1
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez melvin » 4/6/2009, 13:27

mógłbym tam pracować, gdyby jeździli na hondach...
i nie mieli tych kamizelek,,,
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski


Postprzez malyzck » 4/6/2009, 13:57

Jak dla mnie to jest glupota, policmajstrow kumam na moto ale krokodyle juz kiedys czytalem o tym pomysle, wedlug mnie totalny bezsens, ja uwazam ze powinni przedewszystkim sprawdzac czy ciezarowki sa nie przeladowane to moze bylo by mniej kolejin.
malyzck
Bywalec
 
Posty: 512
Dołączył(a): 31/3/2008, 08:52
Lokalizacja: Kielce

Re: Krokodylki na motocyklu

Postprzez piotrpo » 4/6/2009, 13:57

YZF R1 napisał(a):Witam dziś stojąc w korku w Warszawie zaobserwowałem 4 kolegów krokodylków na Kawsaki GTR 1400. Ciekawe jak będą śmigać za TIR ami na motocyklu czemu nie?

W czterech na jednym? :D
Swoją drogą, jak widzę tą maszynę, to zrozumiałem skąd R w tiR :D
piotrpo
Świeżak
 
Posty: 23
Dołączył(a): 26/5/2009, 13:47

Postprzez lonewolf » 4/6/2009, 16:57

oby nie gryzły ;]
Avatar użytkownika
lonewolf
Bywalec
 
Posty: 588
Dołączył(a): 29/5/2008, 19:48

Postprzez herbatkowy » 4/6/2009, 22:49

Moj ojciec to krokodyl, w Bialymstoku maja jeszcze fazery litrowe, fakt faktem ciezarowke to i skuterem by dogonil, ale jak szalec to szalec :D Wiec im nakupowali motocykle po 60.000zl, ale sluzyc beda do tego zeby zgarniac takich cwaniaczkow ktorzy omijaja punkty gdzie stoja krokodylki. Jeden ogoreczek dogania goscia motocyklem kaze jechac za soba na punkt kontroli i tak przechodza do wazenia, sprawdzania papierow tzn. zwyczajnej kontroli. Po co te motocykle? Nie wiem :) Tzn, wiadomo ze miedzy autami mozna ladnie i pieknie dotrzec do niesfornej ciezarowki, ale czy potrzebne byly az tak mocne sprzety? Wszyscy znamy odpowiedz.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez elco » 4/6/2009, 22:54

herbatkowy napisał(a):Moj ojciec to krokodyl, w Bialymstoku maja jeszcze fazery litrowe, fakt faktem ciezarowke to i skuterem by dogonil, ale jak szalec to szalec :D Wiec im nakupowali motocykle po 60.000zl, ale sluzyc beda do tego zeby zgarniac takich cwaniaczkow ktorzy omijaja punkty gdzie stoja krokodylki. Jeden ogoreczek dogania goscia motocyklem kaze jechac za soba na punkt kontroli i tak przechodza do wazenia, sprawdzania papierow tzn. zwyczajnej kontroli. Po co te motocykle? Nie wiem :) Tzn, wiadomo ze miedzy autami mozna ladnie i pieknie dotrzec do niesfornej ciezarowki, ale czy potrzebne byly az tak mocne sprzety? Wszyscy znamy odpowiedz.


Obilo mi sie o uszy, ze krokodyle na motocyklach maja byc wyposazeni w mobilny zestaw do wazenia ciezarowek. Wszystko bedzie mozna zalatwic na miesjcu zatrzymania. Czy to tylko mity ?
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez herbatkowy » 4/6/2009, 22:57

Nie wiem, spi ojciec spytam jutro, ale maja tam kilka drogich zabawek. A, maja jeszcze te bmw na reklamie wyzej, K1300GT, bo fotki ojciec pokazywal i mi sie przypomnialo.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez navi » 5/6/2009, 18:25

Tak jak mówi herbatkowy, będą szukać cwaniaków którzy unikają kontroli. Trochę jeżdżę puszką po Polsce (oczywiście z CB) i trzeba przyznać że większość z kierowców ma niezłe sranie przed Krokodylami, boją się ich zdecydowanie bardziej niż policji i pewnie nawet teściowej ;)

Widziałem nawet wywiad z jednym z Krokodyli i widziałem strach w jego oczach jak opowiadał o tym jakie mieli szkolenie żeby poruszać się tymi potworami :)[/b]
VFR 02'
Avatar użytkownika
navi
Świeżak
 
Posty: 459
Dołączył(a): 17/4/2007, 12:24
Lokalizacja: Wawa

Postprzez adam_89 » 5/6/2009, 21:51

navi napisał(a):Tak jak mówi herbatkowy, będą szukać cwaniaków którzy unikają kontroli. Trochę jeżdżę puszką po Polsce (oczywiście z CB) i trzeba przyznać że większość z kierowców ma niezłe sranie przed Krokodylami, boją się ich zdecydowanie bardziej niż policji i pewnie nawet teściowej [/b]



dziwisz się, jak praktycznie na dzień dobry przy zatrzymaniu masz mandat 500 zł poprostu nie ma szans, żebyś miał wszystkie dokumenty i papierki wypełnione tak, jak oni sobie tego życzą. To co jeden inspektor z np poznania zinterpretuje jako dozwolone, inspektor z rzeszowa uzna, za niezgodne z przepisami. Zazwyczaj mandaty od krokodyli liczone są w tysiącach, tak jak by "transport" był nie wiadomo jak opłacalny. Jak usłyszałem ostatnio stawke za transport dużym zestawem, to jest to praktycznie na granicy opłacalności, a liczyć się trzeba z jakąś awarią samochodu. A skąd wziąść kase na mandaty od inspekcji? Więć nie ma się co dziwić, że kierowcy strzęgą się krokodylków jak mogą.
Avatar użytkownika
adam_89
Stały bywalec
 
Posty: 1413
Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
Lokalizacja: Radomsko

Postprzez herbatkowy » 6/6/2009, 11:17

A wiec oficjalnie oswiadczam, ze mobilne wagi to bujda. To nie jest takie hop siup, do wazenia musi byc idealnie przygotowane miejsce, wystarczy jeden stopien przechylenia i szlag trafia dokladnosc wazenia. Do tego sa specjalnie przygotowane miejsca, a sam proces wazenia nie jest taki prosty jakby sie moglo wydawac. A co do mandatow, to nie jest do konca. Znam wszystkie historie, taryfikator mam przed soba, i powiem szczerze ze nie trafia sie kontrola przy ktorej mandat bylby mniejszy niz 2500zł, a przewaznie jest to ok. 3000-5000, a jak gosc ma przeskrobane, nie ma czasu pracy lub papierow, to zdaza sie kilka razy wiecej niz tylko 2000. Natomiast jezeli ojciec kontroluje siedzibe jakiejs firmy i porzadnie jest cos pochrzanione, to potrafi 15.000zł wystawic. Tak sie sklada ze moj tato, jeszcze 3 lata temu jezdzil ciezarowkami, i pamietam jak na widok krokodyli krzyczal "znowu te k*rwy!!" :) Ale przywileje teraz ma, jak na miescie ktos nas zastawi i zamiast grzecznie odjechac zaczyna sie burzyc, no to bloczek mandatow sie wyjmuje i na zdrowie. A raz byla taka historia ze ojciec zatrzymal jakiegos niemca, i ten jak to niemiec zaczyna przeklinac i wyzywac, to w czasie gdy jeden inspektor sprawdzal stan pojazdu z zewnatrz, drugi z tylu dawal z kopa w lampe, i dowod do zatrzymania :twisted: Zalezy od inspektora, czasem ojciec na cos oko przymknie, wkoncu kiedys byl po drugiej stronie...
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Landryss25 » 6/6/2009, 11:28

Dlatego w ciężarowce trzeba o wszystko dbać podwójnie... Ceny mandatów nie są ciekawe. Nasze magnumy trzymali kilka razy ale nigdy nie mieli się do czego przyczepić.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez herbatkowy » 6/6/2009, 11:33

Ale powiem ci, ze jak ojciec widzi polakow to bardzo czesto odpuszcza. Najlepiej brac litwinow, no i lubi kosic niemcow. w 90% proboja dac w lape, ale z niemcami to wiadomo jak jest, nawet jakbys wzial to pojedzie taki na komende i powie ze ci dal lapowke, niemiec to niemiec. Ale Litwini zawsze bez problemow zjezdzaja na parking, po 20 minutach jest kasa na koncie i jada dalej. Raz byla historia, ze policjanci stali na odcinku 2km od busa inspektorskiego, no i okazalo sie ze jechalo 5 polakow, i ci policjanci ich zatrzymali, i powiedzieli, ze za 2km macie inspekcje i jak nam dacie 300euro, to nie bedziecie mieli kontroli. Oczywiscie ani moj ojciec ani drugi inspektor o niczym nie mial pojecia, zatrzymali ich, a ci do nich z morda, ze przeciez zaplacili im za spokoj. Historia zakonczyla sie tak, ze tamci policjanci wylecieli z roboty, od tamtej pory nikt nawet nie mysli zeby nawet flaszke wziac od kierowcy. hehe a jeszcze kiedys przy kontroli, gosc mial opony tak zajechane ze az druty bylo widac, no i ojciec powiedzial ze albo zmienia te opony tutaj (obok nasz znajomy mial zaklad wulkanizacyjny), albo nie jedzie. Chyba reszty sie domyslacie. Skonczylo sie tak ze wiezlismy pare kg. dobrej kielbaski wlasnej roboty, od tego goscia z wulkanizacji :D
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Invi » 6/6/2009, 12:03

Czyli twój ojciec to zwykły ksenofob i łapówkarz?

No i jak twoje przechwałki w stylu:
"gosc mial opony tak zajechane ze az druty bylo widac, no i ojciec powiedzial ze albo zmienia te opony tutaj (obok nasz znajomy mial zaklad wulkanizacyjny), albo nie jedzie."
Mają się do twoje rzekomej prawicowości?

Ekstremalnie konserwatywno-liberalny herbatkowy przechwala się pracą swojego ojca, klasycznego przykładu złego urzędasa? K***a jak ja nie lubię hipokryzji.
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez herbatkowy » 6/6/2009, 12:12

Przeczytales uwaznie kmiotku ze sie burzysz? Ja sie przechwalam? Nawet moj ojciec uwaza ze trzeba byc ostatnim k*tasem zeby nakladac takie kary na ludzi czesto nawet nie z ich wlasnej winy. Lapowkarzem? A gdzie ja napisalem ze cos od kogos wzial? Przeczytaj jeszcze raz dokladnie moze sie sczaisz ze pisalem to wszystko w tonie pogardy i ironii. A co mial zabrac dowod i posadzic goscia na 2 dni za to ze mial opony lyse? Znaczy ze zle zrobil pozwalajac mu je zmienic i jechac dalej?

Poza tym to chyba ci sie pojecia pomylily, uwazasz ze policjant jest zly? Czy prawo, i ten kto je ustala? Popracuj nad dedukcja.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Trener » 6/6/2009, 12:36

Herbatkowy ciekawy masz awar :D Też uważam że ta cała Unia jest gó*wno warta i kiedyś to wszystko pizgnie jak dawna Jugosławia
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez herbatkowy » 6/6/2009, 12:41

Slyszales o ostatnim pomysle tych z UE ?
Codex Alimentarius - w Polsce znany jako Kodeks Żywnościowy - to zbiór zasad które powinny nas chronić, a w rzeczywistości będą nas ograniczać począwszy od 2010 roku:
- cała żywność może być napromieniowana bez powiadomienia konsumenta (zob. zezwolenie FDA w USA na napromieniowanie)i może zawierać dodatki chemiczne oraz pestycydy, będąc nadal nazywana „żywnością ekologiczną”(zob. Zielona Księga w UE)
- wszystkie zwierzęta przeznaczone na mięso możliwe, że będą musiały zażywać antybiotyki i hormony wzrostu, łącznie z hodowanymi ekologicznie
- możliwe z czasem przydomowa uprawa własnych owoców i warzyw nie będzie możliwa bez zezwolenia (zobacz ustawa w USA nr HR 875 i SR 425)
-sprzedaż naturalnych witamin, suplementów mineralnych i ziół może być nielegalna, podobnie jak terapie naturalne stosujące te składniki (np.Kanada ustawa C-6 i C-51; UE dyrektywy dot. suplementów).
„Kodeks jest politycznym ekwiwalentem współczesnych dokumentacji toksykologicznych, ponieważ zatwierdza i promuje w międzynarodowym handlu żywnością wszystko łącznie z pestycydami, naświetlaniem, biotechnologią i syntetycznymi odpowiednikami substancji leczniczych i odżywczych preferując je od naturalnych substancji.”
Jeśli ludzie pozwolą rządowi zadecydować, jaką mogą jeść żywność i jakie zażywać leki, to wkrótce ich ciała będą cierpieć tak, jak ich dusze żyjące w tyranii - Thomas Jefferson



To taki offtop lekki, ale rowniez dowod na moje "mongolskie teorie", kontrola internetu, jedzenia powoli przejda do reszty, ale co ja sie tam znam, trol jestem.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Trener » 6/6/2009, 12:59

Masakra
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez Leitho » 6/6/2009, 13:13

Ja to tylko zastanawiam sie kiedy ludzie przejrza na oczy i ten caly system padnie?

"Gdy ludzkosc dojrzeje anarchia przyjdzie sama"
Na kolana chamy !
Avatar użytkownika
Leitho
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 1321
Dołączył(a): 31/8/2006, 18:54
Lokalizacja: SKL

Postprzez Trener » 7/6/2009, 11:12

dr.artur napisał(a):oj ja tam bym polakow rowno kroił loj ale by mieli przejebane


Wku***wia mnie takie pier****lenie. C o to niby ma być . We łbie ci sie coś popier***liło .
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Następna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości




na gr