Nadszedł koniec MZtek??
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Nadszedł koniec MZtek??
zdziwiło mnie to co dzisiaj przeczytałem.
Marka od wielu lat, stuleci ciesząca się popularnością odchodzi z branży motocyklowej:(
szkoda bo te 125 sm bardzo mi się podobało
wogle ich nowe maszyny bardzo fajne i silniki dosc dobre miały, mają
http://www.autokrata.pl/lod/4308/koniec_emzetek/
Marka od wielu lat, stuleci ciesząca się popularnością odchodzi z branży motocyklowej:(
szkoda bo te 125 sm bardzo mi się podobało

wogle ich nowe maszyny bardzo fajne i silniki dosc dobre miały, mają
http://www.autokrata.pl/lod/4308/koniec_emzetek/
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
-
Bostorn - Moderator
- Posty: 5511
- Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
- Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin
nic dziwnego, ze w dobie GS czy CB na pierwsze moto i jaonskich 600ccm na drugie ludzie odchodza od MZ. Tez bym nie kupila. A brak popytu zawsze sie tak konczy.
Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
Mysle, ze firma swoje lata siwetnosci i popularnosci po prostu juz przezyla. Zestarzeli sie 

Never let your FEAR decide your FUTURE.
-
CalibraHunter - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1916
- Dołączył(a): 5/2/2007, 18:28
- Lokalizacja: DWL
Oo no to nie dziwota jak litrowego japonca mozna miec 20tys taniej,nikt u nas w taka egzotyke bawic sie nie bedzie, chyba ze fan MZ z dawnych lat z zasobnym portfelem, ale na takich raczej fabryka nie przetrwa.
ścigacz to portal dla gimnazjalistów chcących R1 na pierwszy motocykl oraz dla pseudo speców którzy mogą im w tym wyborze pomóc.
- Flow
- Stały bywalec
- Posty: 1098
- Dołączył(a): 18/9/2007, 17:50
Przede wszystkim był o tym już artykuł na ścigaczu kawałek czasu temu. Niestety mało znana europejska marka MZ jest w stanie upadłości... ale w głównej mierze sami są sobie winni. Nie dostosowali się do rynku no i wyszło co wyszło.
-
gelo007 - Administrator
- Posty: 2731
- Dołączył(a): 3/7/2006, 13:28
- Lokalizacja: Radom
MZ w dzisiejszych czasach miała po prostu zbyt słabą ofertę, za mało motocykli bo raptem 2czy 3 modele. do tego drogie i słabo rozreklamowane...
prawa wolnego rynku są bezlitosne...
prawa wolnego rynku są bezlitosne...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! 

-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
Technologicznie żaden rarytas a cenę przywalili jak za MV Aguste i zdziwiona Ilona że się nie sprzedaje.gelo007 napisał(a):A widzieliście ile kosztował litr MZ? 60 kafli, to ja się nie dziwię, że się nie sprzedawał...
-
icid - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
hmm żeby mztka przeszła na małe pojemności miała by szanse
od zawsze nie miała wielkich pojemności a mała pojemność za rozsądną cene to jest dobry biznes
jak by robili motory na potrzebę rynku tzn zmienia się prawo na A1,A2 i tak dalej, mogli pod tym względem robic np maszyny
a tak duupa zachciało im sie litrów za olbrzymią kasę
i klapa
od zawsze nie miała wielkich pojemności a mała pojemność za rozsądną cene to jest dobry biznes
jak by robili motory na potrzebę rynku tzn zmienia się prawo na A1,A2 i tak dalej, mogli pod tym względem robic np maszyny
a tak duupa zachciało im sie litrów za olbrzymią kasę
i klapa
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
-
Bostorn - Moderator
- Posty: 5511
- Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
- Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin
Problemem na pewno byla cena. Ta firma nie miala ani dostatecznej renomy, ani innych powodow do windowania ceny. MZ to nie BMW. Podejrzewam, ze gdyby zaczeli nawet robic motocykle o mniejszej pojemnosci o stosownej cenie, wkrotce konkurencja by ich zniszczyla. Chinczycy latwo weszli na rynek, bo ustawili cene znacznie ponizej oferty japonskich konkurentow. Cena czyni cuda i jak widac nie ma znaczenia jakiej jakosci jest ten produkt. To jest wlasnie prawdziwa sztuka - zrobic bubla i go sprzedac.
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Tak sobie czytam i miejscami to az padam ze smiechu. Czy Wy się czasem zastanawiacie o czym piszecie? Podsumujmy:
MZ bankrutuje, bo jako mało znana europejska marka, za to super znana w polsce miała na naszym rynku oferte 3 motocykli w cenach o 20tys. wyższych niż japończycy.
To teraz tak...czy naprawde uważacie, że MZ jako firma wywodzaca się z powszechnie znanej DKW (kiedyś byli niemal monopolistami na rynku motocykli, szczególnie silników do nich i to na nich bazowało wiele japonskich pierwojednosladów
) zamyka zakłady bo w polsce nikt ine kupuje MZ??:O Serio tak uwazacie, czy tylko taka krótkowzrocznośc nie pozwala wam patrzec inaczej inż przez pryzmat naszego kraju?
W tekstach sa jeszcze inne kwiatki o np, "żadnej technologii" itp.
To tak 125 w kilku wersjach, 1000 w co najmniej 2 wersjach...a jak sie nie myle to i 3, Baghira i jej mutacje, w sumie jakieś 10-12 modeli liczac z edyscjami specjalnymi. No...rzeczywiście mało.
Ceny...to ze w polsce była droga to taka akurat chora specyfika naszego rynku, nawet niemcy kupują japonie taniej niż my, co jednak nie oznacza, ze wszedzie na świecie MZ była droższa od wszystkiego co powszechnie można zobaczyć na drogach. Do tego jako marka była i pewnie nadal jest swietnie znana i kojarzona bez najmniejszych problemów.
Dlaczego pada - słaby marketing i rozbudowa sieci sprzedaży, która raczej była nikczemna. Wieczne kombinacje ze zmianami włascicieli marki, firmy, praw do nazwy tez nie pomagały i w dniu, w którym zaczał nas ogarniać ogólnoświatowy kryzys cóż...z tej czarnej chmury, która od jakiegoś czasu zbierała się nad MZ (i wieloma innymi, dużo wiekszymi firmami, które pokpiły sprawe pracy nad wizerunkiem i utrwalaniem marki na rynku) posypały się gromy. Jednak to, ze zamknieto zakłady nie oznacza jeszcze definitywnego konca. Co do tekstu Elcommendante...przytocze jedynie kawałek dobrego jak na ten portal artykułu: "Produkcja w 1929 r. wynosiła 60 tys. sztuk rocznie, a jednoślady tej firmy całkiem udanie konkurowały m.in. z BMW. " Róznica polegała na tym, ze wtedy to im sie chciało
Malezyjczycy niestety mają nieco inne podejście a słowo senstyment, historia i legenda obchodzi ich tylko w odniesieniu do opowieści o wielkiej wschodniej cywilizacji 1000 lat przed chrystusem, więc niczego dobrego spodziewac sie nie można było.
Tak na dobra sprawę jak zagłebić sie w historię to się okaże, ze każdy z nas dosiadał czegos na wzór MZtki...nawet kiedy była to WSK
Powaznie.
MZ bankrutuje, bo jako mało znana europejska marka, za to super znana w polsce miała na naszym rynku oferte 3 motocykli w cenach o 20tys. wyższych niż japończycy.
To teraz tak...czy naprawde uważacie, że MZ jako firma wywodzaca się z powszechnie znanej DKW (kiedyś byli niemal monopolistami na rynku motocykli, szczególnie silników do nich i to na nich bazowało wiele japonskich pierwojednosladów

W tekstach sa jeszcze inne kwiatki o np, "żadnej technologii" itp.
To tak 125 w kilku wersjach, 1000 w co najmniej 2 wersjach...a jak sie nie myle to i 3, Baghira i jej mutacje, w sumie jakieś 10-12 modeli liczac z edyscjami specjalnymi. No...rzeczywiście mało.
Ceny...to ze w polsce była droga to taka akurat chora specyfika naszego rynku, nawet niemcy kupują japonie taniej niż my, co jednak nie oznacza, ze wszedzie na świecie MZ była droższa od wszystkiego co powszechnie można zobaczyć na drogach. Do tego jako marka była i pewnie nadal jest swietnie znana i kojarzona bez najmniejszych problemów.
Dlaczego pada - słaby marketing i rozbudowa sieci sprzedaży, która raczej była nikczemna. Wieczne kombinacje ze zmianami włascicieli marki, firmy, praw do nazwy tez nie pomagały i w dniu, w którym zaczał nas ogarniać ogólnoświatowy kryzys cóż...z tej czarnej chmury, która od jakiegoś czasu zbierała się nad MZ (i wieloma innymi, dużo wiekszymi firmami, które pokpiły sprawe pracy nad wizerunkiem i utrwalaniem marki na rynku) posypały się gromy. Jednak to, ze zamknieto zakłady nie oznacza jeszcze definitywnego konca. Co do tekstu Elcommendante...przytocze jedynie kawałek dobrego jak na ten portal artykułu: "Produkcja w 1929 r. wynosiła 60 tys. sztuk rocznie, a jednoślady tej firmy całkiem udanie konkurowały m.in. z BMW. " Róznica polegała na tym, ze wtedy to im sie chciało

Tak na dobra sprawę jak zagłebić sie w historię to się okaże, ze każdy z nas dosiadał czegos na wzór MZtki...nawet kiedy była to WSK

brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
senekkorzenna napisał(a):Ja jeszcze nie rozumie jednego-tacy Chińczycy potrafili wykorzystać popyt i luki prawne a Koreańczycy coś osiedli na mieliźnie i to nie tylko w motoryzacji.Szkoda bo może byś my teraz mieli na pewno lepsze motocykle produkcji koreańskiej.
Bo Chinole mimo że żyją w komunizmie to mają bardzo liberalną gospodarkę (gdyby nie ten komunizm to chińczykom żyło by się pewnie lepiej niż na zachodzie europy, która ma ok 1 % rozwoju gospodarczego rocznie [strefa euro chyba jeszcze mniej]). A w Korei rośnie socjal.
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Posty: 22
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości