Zobacz wątek - Dojazd do pracy
NAS Analytics TAG

Dojazd do pracy

Tutaj tylko zadajemy pytania o ocenę oferty motocykla, którą sobie upatrzyłeś. Dotyczy motocykli o pojemności większej niż 125 ccm.
_________

Postprzez bryk77 » 10/1/2011, 16:53

Varadero 500? :shock: Artur, piłeś coś? :P
Avatar użytkownika
bryk77
Stały bywalec
 
Posty: 1212
Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin


Postprzez gruby19 » 10/1/2011, 17:05

bryk77 napisał(a):Varadero 500? :shock: Artur, piłeś coś? :P

Ciiiii.... on jeszcze nie wie... :P
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...

Honda XLV 125 Varadero V-8

http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Avatar użytkownika
gruby19
Stały bywalec
 
Posty: 1220
Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
Lokalizacja: witkowo


Postprzez Kula07 » 10/1/2011, 21:28

dawno nic nie pisałem ale zaglądam na forum ;)
Co do tematu również jestem za Viadrem. jak masz 40km to docenisz jego wygodę. do tego jak koledzy już wspomnieli mała v-ka jest bardzo elastyczna jak na swoje gabaryty i pojemność, do tego ekonomiczna i bez awaryjna.
ewentualnie może YBR 125/250? ale to trochę małe jest.
moim zdanie kup lepiej używaną firmówkę, niż nowego "chińczyka" (choć pewnie o tym sam dobrze wiesz ;p)
co do odległości podróżowania, wygody, kosztów eksploatacyjnych moim zdaniem Varadero przoduje.
udanego wyboru życzę :)
XR 400R | | Kula daje fula :D | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
Avatar użytkownika
Kula07
Stały bywalec
 
Posty: 1006
Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
Lokalizacja: Sadłuki

Postprzez Kula07 » 11/1/2011, 17:36

jak na kiblu :D
skuter w sam raz dla kobitki ;)
XR 400R | | Kula daje fula :D | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
Avatar użytkownika
Kula07
Stały bywalec
 
Posty: 1006
Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
Lokalizacja: Sadłuki

Postprzez mianps » 11/1/2011, 17:41

a to co, na motocyklu kobieta nie może jeździć?
skuter tak samo w sam raz jest dla faceta
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez henio12323 » 11/1/2011, 17:43

ja miałem skutera i raczej to nie powód do wstydu xD bo jest wygodniejszy niz niektóre wieksze motocykle. praktyczny w mieście. mało pali i jest szybki :D czego chciec wiecej na dojazd do pracy i latanie po mieście ? ;d
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez Arturo925 » 11/1/2011, 18:18

henio12323 napisał(a):ja miałem skutera i raczej to nie powód do wstydu xD


Uwierz mi ze jest :P Nawet gdybyś zamknął laka, latał bez oporu na gumie i miał technikę (w miarę możliwości skutera oczywiście ;) ) jakiej prawdziwy motórzysta sie nie powstydzi to i tak będziesz gorszy bo jeździsz kiblem :lol:
Po części to rozumiem, bo gamoni na skuterach, którzy wyrobili tą "złą" opinię o kiblach nie brakuje (czyt. buraki na Kingwayach którzy nawet dobrze znaków nie ogarniają,a co dopiero mówić tu o jakiejś technice ), ale nie wszystkich trzeba wrzucać do jednego wora ;)
Cos na przykład motocyklistów jako "dawców" w oczach zwykłych ludzi.

PS: Tak, jeżdżę kiblem, wstyd mi, ale co zrobić jak Cię prawo i pessosy ograniczają :P :lol:
Avatar użytkownika
Arturo925
Stały bywalec
 
Posty: 1096
Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
Lokalizacja: Kruszyna

Postprzez henio12323 » 11/1/2011, 18:28

haha dokładnie :D a mi nie wstyd tak czy siak :D ze świateł mam 5X lepszy start niz 90% aut i nie jeden dorosły motocykl by sie zdziwił co moje maleństwo potrafiło :D ale tez nie jestem do konca za pierdziawkami 50 ccm z pustymi tjuningowanymi wydechami, kolorowymi nełonkami i kologramem naklejek stejdż 7 które robia wiecej huku niz jadą :P tego nie dzierżę. u mnie koleś ma arełoksa z super sport hend mejd wydechem który pierdzi jak nie wiem co i cały dzien jeździ mi pod oknem ;/ jeździ dosłownie w kółko po 1 - 2 ulicach. aż czasem krew zalewa. ale co innego jakby jakis burgmanik mi pod oknem kilka razy przejechał bucząc fajnie :D
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez gruby19 » 11/1/2011, 19:31

Arturo925 napisał(a):Uwierz mi ze jest :P Nawet gdybyś zamknął laka, latał bez oporu na gumie i miał technikę (w miarę możliwości skutera oczywiście ;) ) jakiej prawdziwy motórzysta sie nie powstydzi to i tak będziesz gorszy bo jeździsz kiblem :lol:
Po części to rozumiem, bo gamoni na skuterach, którzy wyrobili tą "złą" opinię o kiblach nie brakuje (czyt. buraki na Kingwayach którzy nawet dobrze znaków nie ogarniają,a co dopiero mówić tu o jakiejś technice ), ale nie wszystkich trzeba wrzucać do jednego wora ;)
Cos na przykład motocyklistów jako "dawców" w oczach zwykłych ludzi.

Stary chyba cos sie Tobie pomyliło...
Maxiskutery kupują ludzie ustatkowani, którzy chcą sie przeciskać w korkach, jadąc do swoich biur. Ludzie którzy swoje Intruzy 1800 zostawiają w garażu, bo w miescie sprawiłby im więcej problemów niż korzyści... Maxiskuter jest ekonomiczny, szybki, zwinny, wygodny, świetnie chroni przed wiatrem i deszczem, mozesz smigac w garniaku nie gniotąc go zbytnio... taki z Ciebie motocyklowy twardziel, a w miejskiej dżungli nie raz skuterowcy beda sie jeszcze z Ciebie nabijać... Na skuterze nie chodzi o skill, latanie na gumie, czy schodzenie na kolano.. skuter ma walory użytkowe które miażdżą przeciętny motocykl czy tymbardziej puszke.
Więc nie rozumiem jaki wstyd widzisz w przemieszczaniu sie skuterem.. widocznie masz traume która odbija sie teraz na innych.
I gwarantuje Ci ze 3/4 dorosłych ludzi nie zwraca uwagi na skuterzystów.. nie ważne czy jedzie Coliberem za 1500zł czy salonowym Roxem.. zwróć uwagę ze nie kazdego stać na markowy sprzet, nie kazdy rozumie ze markowa używka jest lepsza od nówki z biedronki i nie każdy kupuje skutera i staje sie pasjonatem motocykli... nie jeden kupuje go tylko dlatego zeby miec czym jechać po bułki, albo dojezdzac do szkoly dopoki nie zrobi prawka na auto.. nie jeden ulega presjii kolegów choć wcale go to nie jara..
Jeśli dla Ciebie nadal jest wstyd poruszać sie skuterem (tymbardziej maxi) to żyj z tą świadomością w swoim skromnym świecie, ale licz sie z tym że inni, tymbardziej starsi od Ciebie, mają bardziej racjonalne podejście do pewnych spraw.

Zresztą nie trzeba dużo szukać żeby znaleźć kuby maxiskuterów. Ich członkowie raczej nie uważają sie za gorszych, ani motocyklistów też nie uważają za gorszych... moze poprostu dlatego, że skrzynia biegów to nie wszystko, co ? ;)
Wole jak człowiek na dwóch, niż jak zwierze na czterech...

Honda XLV 125 Varadero V-8

http://www.polskajazda.pl/Profil,Honda,XLV,125,Varadero,TGB,F409,Royal,Cruise/42971 (otwórz link)
Avatar użytkownika
gruby19
Stały bywalec
 
Posty: 1220
Dołączył(a): 29/10/2009, 19:36
Lokalizacja: witkowo

Postprzez henio12323 » 11/1/2011, 19:48

kiedys do mego miasta zawitało 4 maxiskuterowców. wszystkie chyba burgmany były z tego co pamietam. wiem że na pewno 2 z nich to burgi i to były praktycznie nówki moto. potęzne sprzęty i dosłownie kazdy patrzył na nich jak paradowali przez miasto i co drugi pomachał :D wiecej atrakcji narobili niż ludzie którzy wyciskaja ile sie da na starej cebrze czy innej er6 :D
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez Arturo925 » 11/1/2011, 19:56

Chodziło mi bardziej o termin "kible" który raczej MaxiSkuterów nie dotyczy...
I nie napisałem też że markowe skutery są lepsze, bo po swojej kieszeni wiem że nie każdego na nie stać...

A to ze mam powody do wstydu to nie jakieś traumatyczne przeżycia tylko po prostu zasłyszane rozmowy motocyklistów, z których jednoznacznie wynika ze skuterami jeżdżą tylko dzieci, które nawet przepisów nie znaja i są tak zwanymi zawali drogami w mieście... Skądś sie ta opinia zrodziła :|
A to ze skutery / MaxiSkutery są poreczne w mieście to raczej jest pewne... Ale do tego potrzebny jest ktoś kto w miare ogarnia zasady ruchu drogowego. A z autopsji wiem ze żeby zdać kartę motorowerową wystarczy znać podstawowe znaki i ze dwie, moze trzy zasady... tak, tak... Taka sytuacja miała miejsce u mnie w szkole i później wyjeżdża taki gamoń na drogę i na pierwszym skrzyżowaniu stwarza zagrożenie bo nie wie czy ma pierwszeństwo czy nie..

Wiec Gruby zluzuj bo sam chyba nie raz widziałeś takie osoby...

Taka opinia panuję o skuterach w mojej okolicy bo tak jak Heniek napisał: neonów, pustych wydechów i kij wie jakich przeróbek tu nie brakuje i to właśnie denerwuje ludzi..
Co z tego ze stuninguje swoje Kymco tak zeby leciało ponad to 100km/h skoro później go nie dohamuje? Pre.clowe, ale prawdziwe...


U Was do skuterów moze maja większy respect :P Niestety u mnie nie...
Avatar użytkownika
Arturo925
Stały bywalec
 
Posty: 1096
Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
Lokalizacja: Kruszyna

Postprzez MaŁy_Bandzior » 11/1/2011, 20:06

Panie_wiewiórka przecież to wszystko metroseksualne sprzęty są :D :P

We włoszech to dopiero ludzie w garniakach pomykają na maxi skuterach , wcale nie taki rzadki widok.

Dla jednego jazda skuterem to wstyd dla drugiego nie. Ja nic nie miałbym przeciwko maxiskuterowi do miasta, chociaż wole motóra :P
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez mianps » 11/1/2011, 20:53

heh, niedawno przeczytałem ponownie artykuł przytoczony przez kogoś tu na forum: "Pojemności ... litości!"
W Polsce jednoślady dopiero od paru lat wracają do łask i to tylko przez to, że coraz większe korki są w naszych miastach.
W cieplejszych krajach jak choćby we Włoszech jest więcej skuterów niż motocykli na ulicach miast...i w garniakach pomykają nie tylko na maxiskuterach a nawet na zwykłych 50tkach. I co z tego? Dojeżdża do pracy w 30min, a nie w 1,5h, zawsze na pole position, bo jak nawet nie ma miejsca na ulicy to przejedzie chodnikiem na przód, heh
Ale do tego to nasze społeczeństwo długo będzie się przekonywać (po części przez zimniejszy klimat)

Piszecie jak to skuterowcy są lekceważeni, zresztą sama nazwa "na kiblu" (:/) i jak to nie znają przepisów... spójrzcie sobie jak przez społeczeństwo są postrzegani motocykliści - niby, że znamy zasady ruchu drogowego? niby, że jeździmy bezpiecznie?
A tam motocykliści, a rowerzyści
Widzieliście może ile osób porusza się na rowerach w Holandii? Lub też w Italii? A ile u nas w Polsce?
Honda cb 450s -> FZS600
mianps
Świeżak
 
Posty: 490
Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.

Postprzez henio12323 » 11/1/2011, 21:40

tez bym latał rowerkiem po miescie gdyby były sciezki ;/ jazda z samochodami juz nie jest taka ciekawa. a chodnikiem nie pojedziesz bo cie babcia opierdzieli jak bedzie z koscioła wychodzila żeś wandal ;/ ale gdyby były wydzielone sciezki dla rowerzystów na pewno czesto bym z tego korzystał :D
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez MaŁy_Bandzior » 11/1/2011, 21:40

Dyskusja była na temat wstydu z jazdy skuterem. ;)
Co do tego ,że skuterzyści są lekceważeni to nie ma najmniejszych wątpliwości. Dlatego uważam ,że motocykl często jest bezpieczniejszy ponieważ zwykle to ja wyprzedzam a nie jestem wyprzedzany. Masa skuterzystów jeździ przy prawej krawędzi jezdni, (oczywiście pisze tu o 50 ,których jest najwięcej ) przez co wielu ludzi próbuje się zmieścić na centymetry , to samo jest jak się jedzie rowerem. Jadąc dalej od krawędzi jezdni paradoksalnie jest dużo mniej takich sytuacji.

Sporo jeżdżę rowerem , i powiem ci że ścieżki dla mnie to jest najgorsze co może być :D Zwykle i tak są używane jako chodniki ,albo parkingi. Jadąc szosówką weź manewruj między ludźmi przy ponad 30. A jak jest ścieżka to zaraz znajdzie się pajac , który przypierdala się o to ,że jedziesz ulicą...
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez henio12323 » 11/1/2011, 21:55

haha na pewno :D ale próbowałem jeździc po miescie asfaltem :P albo cie wytrąbią albo tez mijaja na centymetry... no póki co polski przemysł rowerowy bedzie kulawy póki nie zmieni sie mentalnosc :D
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250

Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Avatar użytkownika
henio12323
Moderator
 
Posty: 26032
Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
Lokalizacja: Włodawa / LBN

Postprzez madcap » 11/1/2011, 22:15

pamiętam jak 2 roki temu jadąc ścieżka rowerową wyhaczyłem przez plecy lagą od jakigoś cirka ebałt 70-letniego dziadunia, z wrzaskiem, ze po chodniku jeżdżę

nawet nie próbowałem się zatrzymać, żeby dziaduniowi wytłumaczyć, że znak który minął, to znaki scieżki rowerowej
jeszcze dziadunio z wrażenia dostałby migotania lewego przedsionka...
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
Avatar użytkownika
madcap
Administrator
 
Posty: 5894
Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
Lokalizacja: wieje wiatr?

Postprzez MaŁy_Bandzior » 11/1/2011, 22:48

Lekki offtop ,ale autor tematu już dowiedział się czego chciał :)

Przemysł tu nie ma nic do rzeczy :P W mieście grunt to zdecydowanie . Co by nie mówić coraz więcej ludzi potrafi poczekać aż będzie miejsce do wyprzedzania. Sam tak robię , tyle że ja często jestem po drugiej stronie ;]
Mów co myślisz , rób co mówisz .

Suzuki Bandit gsf 400
MaŁy_Bandzior
Świeżak
 
Posty: 352
Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24

Postprzez bryk77 » 12/1/2011, 04:54

pan_wiewiorka napisał(a):Pytanie tylko jak ja się na tym odnajdę :D


Latałem trochę skuterem 150cc i powiem, że jeśli chodzi o walory użytkowe to wybierałem skuter, a nie cebrę jadąc do sklepu czy na działkę nieopodal. Podejrzewam, że Burgman to już klasa. Za rogiem mam aptekę i albo właściciel albo menadżer lata taką dużą Yamahą. Tylko szybko po zakupie ją przytarł. Aż mi szkoda było tego plastiku.. :D
Avatar użytkownika
bryk77
Stały bywalec
 
Posty: 1212
Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin

Postprzez kriss2k » 15/1/2011, 01:34

Na chopperku jeździłeś więc nie powinno Cię przerazić to co Ci zaproponuję: nie rozważałeś Virago 125? Bedę swoją sprzedawał, Robson ją zna, chcesz to go zapytaj, był ze mną ją kupować. Moto zadbane, pali tyle co nic bo pomiędzy 2,5-2,8l max a więc spełnia chyba wymagania. Nowy napęd, wyregulowane zawory i gaźnik, gumy spoko na 2 sezony jeszcze starczą. Demon prędkości to to nie jest ale jak na dojazdy do pracy - idealny.
kriss2k
Świeżak
 
Posty: 155
Dołączył(a): 4/6/2010, 19:00
Lokalizacja: Pabianice

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Oceny ofert sprzedaży.



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 68 gości




na gr
cron